|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 10:59 am Temat postu: |
|
|
ja dostałam rente na stałe mając jc 34 lata wiec nie jest to takie niemozliwe, Aga 29 tez jest juz na stałej rencie, dostaje sie dostaje ,
zycze wszytkim aby dostali na długo a najlepiej na zawsze, zeby miec spokoj nie stersowac sie dodatkowo , bo kazda komisja to nerwy i niepotrzbna bieganina po lekarzach, zersztą komu to mówie ty akurat zbierasz papiery ,
mam nadzieję ze tym razem juz to bedzie ostatni raz zyczę ci tego z całego serca _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 12:26 pm Temat postu: |
|
|
Tak, tak, ja tez mam od 2005 na stałe...To jest dopiero ulga!
Powodzenia zyczę!  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 12:34 pm Temat postu: |
|
|
ja rentę dostałam od razu na stałe w 2004-bez żadnej komisji
a II grupę mam na stałe od 2000 _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 2:53 pm Temat postu: |
|
|
to jednym słowem macie szczęście ..przynajmniej w Krakowie otrzymanie renty na stale graniczy z cudem chyba że się ma odpopwiedni wiek...mnie od 7 lat lekarze mowia że powinnam miec stałą bo stan zdrowia systematycznie sie pogaarsza a lekarze orzecznicy nic sobie z tego nie robia wręcz odwrotnie najchetniej by wcale nie dali...nie ja jedna mam taki kłopot ale tez tacy co maja jeszcze gorzej ode mnie i nie sa calkowicie samodzielnui...na stale to ja mam orzeczenie z MOPSU o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności z calkowitą niezdolnością do pracy ani żadnych szkoleń...a ZUS ciągle swoje a niech tam tym razem sie jakoś nie denerwuje pozdrawiam i życzę wszystkim stającym w niedługim czasie na komisje powodzenia i sprawiedliwego orzeczenia...pamietajcie tylko że jak lekarze nie dostana podwyzki to od 21 maja jest strajk generalny w szpitalach.....  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 3:11 pm Temat postu: |
|
|
nie wydaje mi się abym miała szczęscie w ciągu 3 lat miedzy pierwszą komisja a nastepną miałam 14 wypisów szpitalnych( kilka po 3 miesiące ) 10 wlewów endoxanu, tarapię sloumedrolem , co tydzien , oraz 3 operacje , jak zobaczyli tą dokumentacje to wystarczylo, nawet komisje miałam w domu, nic nie chcieli i o nic nie pytali
mysle ze komisja jest tak samo wszedzie, zalezy to od lekarzy ktorzy są w komisji , przciez kazy z nas mieszka w innej częsci Polski i ma rózne komisje, niezalezne od siebie
piewszym razem lekarze dali mi na krocej i 3 grupe , nie odwoływałam się , po miesiącu przyszło sporostowanie , widocznie papiery zostały sparwdzone przez orzecznika woejwodzkiego i sam ZUS zaocznie podniósł grupe i wydłuzyli okres do nastepnej komisji _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
jagula Master butterfly


Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 7:18 pm Temat postu: |
|
|
Monika...w Tychach komisja na 9tygodni przed śmiercią mojej mamy mimo drastycznie pogarszającego się stanu obniżyła jej grupę inwalidzką... a komisji przed którą stawał mój ojciec (kręgosłup) orzekał psycholog...
Miałaś dobrą-niepodważalną dokumentację i chyba szczęście jeśli chodzi o tyskie komisje...mama musiała się do nich wdrapać osobiście!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 8:12 pm Temat postu: |
|
|
ano tak jest , i nie mozna tutaj mowic o tym ze gdzies jest lepej lub gorzej genaralnie chodzi o to aby jak najwiecej osob odrzucić wiadomo kasa ,to własnie w Tychach zaniżono mi grupe , dopiero ZUs to skorygowal z korzyscią dla mnie,
miałam dobrą domumentacje fakt, ale chyba i szczęscie zresztą na mojej tez nie było reumatologa, oni posyłaja ich jak chcą i wcale nie musi się trafic na specjalistów od swojej choroby,
kiedys moj kuzyn byl w komisji ZUs , pozniej gdy zaczeto nacisakc na lekarzy aby wiekszośc wnioskow odrzucali zrezygnowal z tej watpliwej j juz póznej fuchy ,
opowiadał mi wiele niezbyt godnych lekarzy sytuacji z przebiegu niektorych komisji ,włos sie jezyl na głowie,
zreszta czesto mówi sie o tym w pragramach pubicystycznych, jak traktuja ludzi, komisja to często ponizenie i upokorzenie , szkoda na ten temat pisac temat rzeka i nikt nie ma na to wpływu , czesto to loteria albo dobry humor orzecznika _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna22 Junior

Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 9 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 21, 2007 10:34 am Temat postu: |
|
|
Pozdrawiam wszystkich na dzień dobry, rzeczywiscie Kraków słynie z tego , ze nie lubi przyznawac rent, ja ostatnio dosłałam na pół roku, u lekarza u którego sie na stałe lecze wizyty są z częstotliwością 3 miesieczną. Zakres badań ograniczony. W przychodni rejonowej trzeba sie prosić też o badania. A na komisje należy przynieść wszystko. Zgroza. Ja przez ostatnie pół roku zaniosłam jeden wypis ze szpitala na komisje , mam nadzieje ze to im wystarczy i dwie wizyty zaliczyłam w specjalistycznej przychodni, oraz karte od neurologa. Moze tym razem jak juz kilka razy uzdrowili mnie na tej komisji;))), od 10 lat ponad mam tocznia i 2 razy odwoływałam sie do sądu od decyzji zus, skutecznie na szczescie, ale tak jak juz wczesniej pisałam badał mnie lekarz biegły pulmonolog i w opinii włanie nawiazał do powikłań "czyli mojej astmy". Zgadzam sie Monika ze na samą astme nie dają, ale jak juz jest duzo schorzeń do biora pod uwage. _________________ Joanna |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Kwi 21, 2007 3:01 pm Temat postu: |
|
|
i to własnie miałam na mysli, oojedyncza choroba ma małe szanse ale jak masz ich wiecej to oczywiscie bierze sie je pod uwage, jak najbardziej
to jest tak , kto mieszka w Krakowie mówi ze tam cieżko dosdtac rentę, druga osoba mieszkająca na pomorzu powie ze u nich cięzko, jeszcze inna ze innej części Polski potwierdzi ze tu u nich
genaralnie są bardzo zaostrzone kryteria przynawiania rent i nie ma tutaj zadnych danych geograficzynych lekrze robia wszytko aby jej nie przyznac a my robimy odwrotnie, dlatgo każdmu zyczę aby dostal ja na wiele lat albo na stałe, zeby tego steesdu było jak najmniej
w przychodniach w całej Polsce sa limity badan tak wiec cięzko dostac skierowanie to juz znowu NFZ rządzi limitami , i tyle _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna22 Junior

Dołączył: 18 Wrz 2006 Posty: 9 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 10:40 pm Temat postu: |
|
|
Witam, to znowu ja, zmartwiłam sie dzis ponieważ zadzwoniłam do ZUS-u i dowiedziałam sie że że ta komisja /badanie które miałam przeprowadzone przez neurologa/ to nie jest komisja tylko badanie specjalisty, a dopiero w maju bede badana przez lekarza orzecznika. Troche sie podłamałam, gdyz dla mnie pojście na takie badanie jest bardzo stresujace. I znowu wszystko od nowa. A tak wogole to czytałam troche na forum o ciaży, myslałam, ze jak zrobie porzadek ze soba to pomyslę o dzidziusiu/10 lat małżeństaw bezowocne badania w tym kierunku są u mnie dobre/. No i teraz zastanawiam sie czy jest sens, czy to nie za duże ryzyko, myslałam o in vitro, może ktos juz próbował? Pozdrawiam. _________________ Joanna |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 10:18 am Temat postu: |
|
|
no i dlatego ja cały czas pytałam skąd wiesz jaki lekarz bedzie na komisji bo to jest tajemnica ,byłam tym zdziwiona bowiem komisja to loteria i nigdy nie wiadomo na kogo trafisz,
wazne aby ten konsultant wystawil opinię , ktora ci pomoze, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Joanno - jest tutaj wiele dziewczyn, które maja dzieci - mimo wszystko. Poza tym - sa inne sposoby na realizacje marzeń o dziecku...
Pozdrawiam serdecznie.  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 1:49 pm Temat postu: |
|
|
in vitro, to chyba jeszcze większe ryzyko niż "tradycyjny" sposób, a na pewno mniejsza frajda
pisaliśmy kiedyś o tym:
In vitro a toczeń
generalnie wydaje się, że toczniowcy nie mają problemów z samym zajściem w ciąże, a raczej z jej przebiegiem i utrzymaniem - tu czają się niebezpieczeństwa, dlatego konieczna jest szczególna opieka toczniowej mamy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 4:25 pm Temat postu: |
|
|
czytasz forum wiec chyba jest ci wiadmo ze sporo osób w trakcie choroby urodzilo zdrowe dziecko , mało tego teraz aktualnie jesli dobrze licze 3 osoby spodziewają się dzieci, wszytkie już przynajmnej po polowie ciąży a Gusia koncówka ,
ale temat ciązy to ogromie duzo informaji w innym miejscu, nie będziemy wiec tego dublowac , pisz i czytaj tutaj , korzystaj w wyszukiwarki bo tego jest naprawde duzo na ten temat
http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=374 _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
barbara Stary wyjadacz

Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 117
|
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 2:44 pm Temat postu: |
|
|
no ja mialam taka sytuacje na komisji. lekarz pytal sie mnie co by mi przeszkadzalo w pracy. ja powiedzialam ze ograniczona sprawnosc rak i zespol raynauda(powiedzialam ze ogromnie przeszywajace zimno). Zaczal mi sie smiac w twarz bezczelny typ ale rente dostalam. Tak to niestety w zyciu jest...temu co zdrowia staje innosci nie uznaje..... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|