|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 11:43 am Temat postu: Jak rozpoznać szarlatanizm |
|
|
Jestem sceptykiem od urodzenia, więc trafiłm do raju odnajdując w sieci Biuletyn Sceptyczny
Oczywiście to tylko moja postawa życiowa i moje zdanie, nikt nie musi się z nim zgadzać, ale wydaje mi się że dobrze będzie dla wszystkich jeśli zapoznają się z pewnym artykułem - zwłaszcza że co chwila pojawiają się na forum tematy związane z "cudownymi lekami", "uzdrowicielskimi terapiami", itp. Wszystkie mają b. wiele wspólnych cech.
Dla mnie to szarlataneria i zapewne jestem stronnicza i nieobiektywna, bo wrzucam wszystko do jednego wora - urynoterapię, sok noni, irydologię, transfer faktor, anry, vilcacore, homeopatię i izopatię...
Ale uważam, że warto być świadomym, że ktoś może nami manipulować dla swoich korzyści, zwłaszcza że chorzy często są tak zdesperowani, że krytycyzm schodzi na dalszy plan w zderzeniu z codzienną męką.
Stąd ten artykuł który b.b.b mi się spodobał:
----------------
Dziesięć rad, aby nie dać się złapać szarlatanom medycznym
Zwolennicy szarlatanizmu wiedza, jak dotrzeć do najsłabszych punktów osobowości ludzkiej. Nie sprzedają dzięki jakości swych produktów, lecz dzięki umiejętności przekonania klienta. Oto dziesięć elementów strategii, która powinna pozwolić nie dać się zrobić w konia.
1. Pamiętaj, że szarlatanizm rzadko prezentowany jest jako coś niezwykłego.
Szarlatani bardzo często używają słownictwa naukowego i cytują (prawdziwe lub fałszywe) źródła naukowe. Niektórzy mają nawet tytuły naukowe, ale wybrali inną drogę.
2. Unikaj wszelkich "specjalistów", którzy twierdzą, że większość chorób spowodowanych jest złym żywieniem, lub że większość chorób można wyleczyć biorąc dodatki żywieniowe.
Pomimo, że niektóre choroby mają związek z dietą, większość z nich nie ma w nią żadnego związku. Ponadto w większości przypadków, w których dieta jest czynnikiem wpływającym na zdrowie, rozwiązaniem nie jest branie witamin lecz zmiana diety.
3. Z największą ostrożnością należy przyjmować opowiadane historie i świadectwa.
Jeśli ktoś twierdzi, że został uleczony dzięki niezwykłym specyfikom, zastanów się, lub zapytaj lekarza, czy nie może być innej przyczyny wyzdrowienia. Wiele objawów chorobowych zanika spontanicznie z czasem, a większość schorzeń chronicznych przedzielonych jest okresami, w których nie ma symptomów chorobowych. Osoby, które przedstawiają świadectwa wyleczenia nowotworu metodami nieklasycznymi, były równolegle leczone rmetodami klasycznymi. Ale zapewniać będą, że wyzdrowiały dzięki metodom nieklasycznym. Część świadectw jest po prostu fałszywa.
4. Z największą ostrożnością należy przyjmować żargon pseudomedyczny.
Wielu szarlatanów zamiast leczyć chorobę, zaproponuje ci "odtrucie" organizmu, "odtworzenie równowagi chemicznej", "uwolnienie energii nerwowej", przywrócić "harmonię z naturą" czy poprawić pewne "słabości" niektórych organów. Użycie konceptów, których nie da się zmierzyć i udowodnić pozwala twierdzić, że odniosły sukces, mimo, że nic nie zostało zrobione.
5. Nie daj się nabrać paranoicznym oskarżeniom.
Przedstawiciele medycyny niekonwencjonalnej mówią często, że lekarze, farmaceuci i rząd spiskują przeciwko używanym przez nich metodom. Oczywiście nie ma na to żadnych dowodów. Sprzecznym z logiką byłoby myślenie, że wielkie grupy ludzi mogłyby sprzeciwiać się metodom, które mogłyby uleczyć kiedyś ich lub ich bliskich..
7. Zapomnij o "tajnych kuracjach".
Jedną z części podejścia naukowego jest dzielenie się odkryciami naukowymi. Szarlatani utrzymują w tajemnicy swoje metody leczenia po to, by inni nie mogli udowodnić, że jest bezskuteczne. Nikt, kto wynalazłby nową metodę leczenia nie utajniałby jej. Jeśli jakaś terapia okazałaby się skuteczna, szczególnie w przypadku poważnych chorób, ten, kto by ją opracował, stałby się bardzo sławny i bogaty dzieląc się nią z innymi.
8. Nie ufaj ziołom leczniczym.
Zioła lecznicze rozpowszechniane są zazwyczaj za pomocą reklamy, plotek, folkloru i tradycji. Rozwój badań medycznych pozwolił na wykazanie, że wiele ziół jest mało skutecznych, inne zaś pozwolił zastapić składnikami syntetycznymi, które są skuteczniejsze. Wiele ziół zawiera setki elementów chemicznych, które nie zostały jeszcze sklasyfikowane i zbadane. Mimo, że niektóre z nich okazują się czasami skuteczne, inne są lub mogą być szkodliwe. Przy istnieniu skutecznych metod leczenia klasycznymi metodami, ziołolecznictwo rzadko jest wyłącznym rozwiązaniem.
9. Bądź sceptyczny gdy terapia jest przedstawiana jako skuteczna w wielkiej liczbie różnych chorób, szczególnie poważnych.
Nie istnieje panaceum, które "leczy wszystko".
10. Ignoruj próby grania na twoim egoizmie.
Jedną z najskuteczniejszych dróg, którymi szarlatani docierają do swych ofiar jest sugerowanie, że "myślą o tobie" jako o jednostce. Mówią też, że jeśli nawet skuteczność ich metod nie zawsze jest skuteczna, może być skuteczna dla ciebie.
11. Nie pozwól, by cierpienie wpłynęło na twój rozsądek.
Jeśli myślisz, że twój lekarz nie zajmuje się tobą wystarczająco, jeśli dowiesz się, że twoja choroba jest nieuleczalna, jeśli nie chcesz przyjąć tego do wiadomości bez walki, nie oddalaj się od naukowego systemu ochrony zdrowia. Porozmawiaj o tym z lekarzem lub znajdź po prostu innego specjalistę.
Stephen Barrett, M.D, źródło
----------
i jeszcze jeden:
Jak rozpoznać szarlatanizm
Kiedyś informacje przekazywane z ust do ust były podstawową metodą reklamy terapii alternatywnych. Ktoś z rodziny, przyjaciel, znajomy, pełen przyjaźni poleca nam spróbowanie jakiegoś produktu w celu uzdrowienia nas z jakiejś choroby. "Przecież nic nie ryzykujesz, w moim przypadku to zadziałało", "Unikniesz operacji.", "Nie ma działań ubocznych", "Używa się tego w innych krajach" itp.itd.
Dziś do przekazu ustnego dołącza się reklama radiowa, gazetowa, telewizyjna, która zalewa nas tysiącami niezwykłych historii. W telewizji powstają wręcz programy wyłącznie poświęcone sprawom zjawisk paranormalnych. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, a tym bardziej zbadać prawdomówności tych wszystkich informacji.
Pod sztandarem Nadziei jawi się szereg terapii, które nigdy w żaden sposób nie zostały zbadane. Oto ich (niepełna) lista.
- aurikuloterapia
- bioenergoterapia
- chromoterapia
- hipnoterapia
- holoterapia
- homeopatia
- irydologia
- katarzis
- leczenie spirytualne
- leczenie dotykiem
- magnesoterapie
- magnetoterapia
- ortoterapia
- pola magnetyczne
- post
- pulsologia
- radiestezja
- sofrologia
- urynoterapia ...
Te terapie często opierają się na następujących zasadach:
1. Leczenie opiera się na nie potwierdzonych naukowo twierdzeniach.
2. Konieczne jest stosowanie specjalnej diety i zdecydowana zmiana trybu życia.
3. Leczenie jest bezbolesne, nietoksyczne, nie ma działania ubocznego.
4. Często mówi się o nich w sensacyjnych mediach.
5. Skuteczność wymaga ślepej wiary.
6. Podstawą reklamy są świadectwa wyleczonych pacjentów.
7. Formuła lekarstwa jest tajna, aby "oficjalna medycyna" nie ukradła jej.
8. Promotorzy lekarstwa często twierdzą, że są prześladowani i niezrozumiani.
9 Promotorzy leczenia podkreślają wolność wyboru metod leczenia.
10. Reklamowane terapie często obiecują wyleczenie zazwyczaj nieuleczalnych chorób.
Zanim wypróbuje się jakiejść terapii alternatywnej, warto zrobić następujący test:
Gdy będziesz już u uzdrowiciela, popatrz mu głęboko w oczy i zapytaj:"Co pan myśli o uzdrowicielu, panu Jakimśtam, który ma swój gabinet za rogiem?"
Najprawdopodobniej odpowie, lub da do zrozumienia, że to szarlatan, że jego terapia jest nieskuteczna, itp, itd
Adam Pietrasiewicz źródło
-------
a na koniec jeszcze odsyłacz do działu wspomnianego Biuletynu Sceptyczego Medycyna Magiczna
m.in. o homeopatii, akupunkturze, leczeniu dotykiem, itd.
Ostatnio zmieniony przez nenya dnia Wto Cze 07, 2005 7:51 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Kwi 30, 2005 11:58 am Temat postu: |
|
|
Trafilas jak zwykle w sedno.
Dla mnie lek na wszystko jest lekiem na nic.To tylko wyludzanie kasy i daremne nadzieje .Owszem przed wynalezieniem penicyliny.....kiedy nastapil ogromny rozwoj farmakologii leczono roznymi ziolami i innymi sposobami.W wiekszosci konczylo sie to tak jak wlozenie na dwie zdrowaski do pieca.
Ten kto mial mocniejszy organizm przezyl.Czy nigdy nie zastanawialiscie sie nad tym dlaczego kobiety rodzily po 10 dzieci a przezylo tylko 2 .Dlaczego ludzie zyli tylko do 40 ......czy 50..
Teraz tylko dzieki lekom mozemy wydluzyc zycie o wiele lat.
Ja uznaje tylko witaminy i nic innego .......ale to jest moje zdanie.
W przeszlosci , przyznaje dalam sie pare razy nabrac na cudowne kuracje
przez ktore o malo nie stracilam zycia.Nie mowiac juz o kasie
tak to jest jak rodzina chce pomoc i jeszcze finansuje cudowne specyfiCz mysleliscie o tym ze te przeklete sterydy jednak ratuja zycie......ja zyje juz na nich prawie 10 lat ...bez przerwy.
To tyle..ale kazdy zrobi tak jak uwaza
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota Ka Senior

Dołączył: 03 Mar 2005 Posty: 71 Skąd: Kędzierzyn
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 10:11 am Temat postu: |
|
|
Monika piszesz,że uznajesz w walce chorobami tylko witaminy dlatego pytam cz miałaś okazję brać witaminę B10 ? właśnie przeczytalam że ch orujący na toczen powinni brać tą witaminę.Jej inna nazwa to PABA wiem ze napewno wchodzi w sklad skrzypu polnego który można kupić w tabletkach ale nie mam pojęcia czy samą vit.B10 można kupić w aptece.Jeżeli wiesz coś na ten temat to napisz bo może warto spróbować ją brać.Pozdrawiam Dorota |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 11:11 am Temat postu: |
|
|
Wit.B 10...bralam przez dluzszy czas .......w zastrzykach .mozna ja kupic w aptece na recepte.Ja uznaje tylko witaminy .....a w ich sklad juz nie wchodze.....Takie rzeczy jak skrzyp z pokrzywa wzmacniajace wlosy i paznokcie.....tez uwazam za pomocne.
Ddokladnie chodzilo mi o to ze samymi takimi srodkami ne pomozesz sobie .....zreszta w poscie to opisalam.Jesli przeczytalas post wyzej to chyba domyslasz sie o co mi chodzi.......
Nie musze wymieniac bo zaraz zwolennicy i przeciwnicy pewnych kuracji zaczna udoawdniac swoje rocje i zrobi sie jedna wielka wojna..
Nigdy nie wzme cudownych nowo odkrytych ziol korzeni .....lisci .....ktore co jakis czas sa reklamowane........Ty mozesz robic jak uwazasz i postepowac wedlugswojego rozumu.Nie dyktowalam i nie bede co ma ktos brac a czego nie......Wyrazilam tylko moja opinie i nikt nie musi sie s nia zgodzic
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota Ka Senior

Dołączył: 03 Mar 2005 Posty: 71 Skąd: Kędzierzyn
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 4:30 pm Temat postu: |
|
|
Monika wszystko dokładnie przeczytałam co napisałaś i naprawdę byłam tylko ciekawa czy ty lub ktoś inny brał już vit. B10 bo ja jak do tej pory nie słyszałam o niej dopiero z książki o witaminach dowiedzialam sie że taka istnieje. Ja sama też uwazam że witaminy nam nie zaszkodzą/oczywiście stosowane z umiarem /a mogą trochę pomóc jedno wiem napewno nie wyleczą nas z tocznia ale może wzmocnią. Oczywiście ja rownież nie zamierzam nikogo namawiać na terapię witaminową każdy ma swój rozum i zrobi jak zechce ale ja mimo wszystko spróbuję tej witaminy oczywiście jak dostanę ją w tabletkach bo na zastrzyki to nie bardzo mam ochotę.Pozdrawiam i dzięki za odzew Dorota |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Dorotko wit B 10 czasami podaja w klinice...szczerze mowiac sama nie wiedzialam po co mi to...
Zgadzam sie calkowicie z Toba wit. sa dodatkiem do naszych lekow.
Sterydy i inne robia niezle spustoszenie w naszym organizmie i nie wszystko mozna nadrobic odpowiednim leczeniem..ale wit. kupowane w aptekach ..a nie polecane przez roznych uzdrowicieli...i tez bez przesady
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 6:57 pm Temat postu: |
|
|
jak to się stało, że wątek o szarlatanerii przeobraził się w dyskusjię o witaminie B10?
ha, lepsza taka dyskusja niż żadna - nie ma co wybrzydzać
zatem mam link z info o wspomnianej witaminie:
http://www.luskiewnik.gower.pl/pabacid.html
o działaniu, dawkowaniu, przeciwskazaniach (np. kortykosteroidoterapia!), preparaty, itd.
chyba najlepiej jeszcze raz naradzić się z lekarzem, żeby nie przedobrzyć...
pozdro |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Nenya .....zeby nie bylo ze zmieniamy post.....o cudownych lekach wypowiedzialam sie wczesniej ......jedynie co dopuszczam do stosowania to witaminy.....oczywiscie sa zawsze zelcone przez lekarza.....
A niby wit. tez probuja stosowac rozni uzdrawiacze...ale sa to jakies srodki nie apteczne...wie dobrze by blo zeby kazdy kupujac wit. kupowal je z pewnego zrodla .....przynajmniej wiemy co bierzemy a kupujac u uzdrawiaczy .....szarlatanow narazamy sie na ryzyko .....Oni tez lubia wciskac niby ..wit....
Mysle ze po dlugim wekendzie zrobi sie wiekszy ruch i wtedy doczekamy sie odpowiedzi na ten temat...bardzo ciekawy i dla nas szczegolnie aktualny.
Monika
ssooooorrrryyyyyyy za zejscie z tematu |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 7:20 pm Temat postu: |
|
|
może to i dobrze że zeszliśmy z tematu, lepiej nie wywoływać wilka z lasu
np. jakiegoś doriana z jego tf albo innego profilaktyka, z którymi dyskusja byłaby tyleż burzliwa co bezowocna...
spoko, witaminy to też ciekawy temat
każdy post pobudza mnie do akcji poszukiawczej i dzięki temu dowiaduję się rzeczy o których nie miałam pojęcia!
jak o wit. B10 np.
i faktycznie różański pisze że jest zalecana w m.in. kolagenozach, przy czym nie ze sterydami, sulfonamidami i sulfonami oraz grzybicach - pech!
bo to znacznie ogranicza populacje chorych nadających się do zażywania witB10.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Maj 01, 2005 8:22 pm Temat postu: |
|
|
Nie boj sie jeszce jacys panowie P sie odezwa...
a co wit b 10 mialam ja podawana przed sterydami mialam wtedy bardzo niska hemoglobine i malo zelaza.....zelaza nie moge pod zadna postacia wiec wymyslili wlasnie wit.B 10
Temat szarlatanizmu jest bardzo ciekawy .powinien byc zaznaczony jako lektura obowiazkowa......
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota Ka Senior

Dołączył: 03 Mar 2005 Posty: 71 Skąd: Kędzierzyn
|
Wysłany: Pon Maj 02, 2005 1:02 pm Temat postu: |
|
|
Diewczyny tak wlaściwie to ja powinnam powiedzieć sory że zeszlam z tematu o szarlataneri ale czytając wypowiedz Moniki podłapalam watek witamin i tak jakoś poszlo. Niedawno czytalam książkę niemieckiego lekarza właśnie o witaminach i tam dowiedzialam się o vit.B10 byłam poprostu co o tej witaminie wiedzą inni i czy ktoś z toczniem miał okazję ją stosować. A co do wszystkich szarlatanow i innych uzdrawiaczy to również odnoszę się bardzo sceptycznie i raczej liczę na siebie swojego lekarza no i swoją intuicję.Pozdrawiam Dorota |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Maj 02, 2005 7:04 pm Temat postu: |
|
|
tak sobie myślę, że nie sztuką jest wszystko negować i z góry odrzucać, takie nie bo NIE.
chodzi przede wszystkim o pewien krytycyzm, trzeba wiedzieć że możemy być potencjalną ofiarą manipulacji i podejmować ryzyko świadomie
poza tym mogą się zdarzyć takie sytuacje życiowe, że nie pozostanie nic innego niż decyzja o spróbowaniu jakiegoś szarlatańskiego środka, choćby tylko po to by jak najdłuzej podtrzymywać nadzieje...
uspokoić choc odrobinę sumienie, że zrobiło się wszystko co było możliwe.
wtedy nie liczy się już kasa, tylko podtrzymanie woli walki i chęci do życia, nawet przy pomocy jakiejś metody niekonwencjonalnej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
szarlatan Junior

Dołączył: 02 Maj 2005 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 6:09 am Temat postu: |
|
|
Witaj Nenya !
tak sie rozpisałaś o szarlataniżmie , że postanowiłem nawiedzić te skromne progi !
Kto ja jestem ? Ano Mefisto , rzecz jasna , nos jak haczyk , kurzą nogę i krogulcze mam paznokcie !!!!!!!!!!!!!!!!
No i oczywiście poluję na słabe , chore istotki aby je zatruć tym wstretnym suplementem żywieniowym OMEGA 3 , którego w jednym temacie polecasz , a w drugim potepiasz bo to przecież suplement !
Już nie wspomnę o ekomerku czy tez witamince B10
Miłego dnia nenya ..... odezwe się jeszcze !!!!!!!
Ps. na forum pojawiła sie moja uczennica zielarka zwana ASIĄ Czarownicą - UWAGA !!! _________________ Głupota jest prywatna , ale jej skutki - społeczne ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 03, 2005 8:26 am Temat postu: |
|
|
OLaBoga! (jak mawia moja ulubiona czarownica Babcia Weatherwax)
No bo stało się i wylazł wywoływany wilk (- czegóż się spodziewać na forum lupusowym).
Nie całkiem zrozumiałeś widać, po co ten wątek – nie koniecznie po to by sobie nawzajem prawić złośliwości, raczej jednak po to by odstraszyć potencjalnych „dobrodziejów”, chciałam też by zainteresowani do wszelkich rewelacji na temat terapii alternatywnych podchodzili z dystansem.
I jak na wstępie podkreśliłam to tylko moja opinia. Ja za szarlatanów uważam ludzi którzy nachalnie namawiają/reklamują dystrybuowane przez siebie specyfiki/techniki, po prostu szukają rynku zbytu i klientów, a są tak tajemnicze, że dla mnie osobiście nie do pojęcia (np. Oberon). A każdy decyzje podejmuje za siebie i wyborów dokonuje sam.
Przerysowałeś ostro moje stanowisko m.in. z omega3, mnie się wydaje że te 2 artykuły nie odnoszą się do suplementów, witamin, ziół, medytacji, i czego tam jeszcze chcesz, które nie są wciskane ludziom jako „cudowne środki na wszystko” i często wykluczające podstawowe leczenie farmakologiczne.
Nie wiem czy nie zaszokuje cię zatem wiadomość, że sama wspomagam się witaminą D3 i wapniem, a co więcej popijam (choć może nie z lubością) siemie lniane. A jeden z preparatów z wątroby rekina, kupiłam dla mamy – OLaBoga…
Wyznając dalej me grzechy, byś mógł z mojego braku konsekwencji jeszcze poironizować, napisałam kiedyś wątek o psychoimmunoneurologii!
Słowem, czyż nie jestem Konradem Wallenrodem wg twoich standardów? |
|
Powrót do góry |
|
 |
klasyka Master butterfly


Dołączył: 01 Gru 2004 Posty: 408
|
Wysłany: Sro Lip 20, 2005 12:23 pm Temat postu: |
|
|
swa wypowiedzia powroce do szarlatanerii...
sluchajcie, przed chwila odwiedzili mnie zwolennicy Alveo, idiotyzm totalny, gdyz ja w pracy, a oni niczym dystrybutorzy wchodza, leci caly potok slow, a ja nie nauczona komus wchodzic w zdanie czekam, az skoncza, a tu konca nie widac
gadaja, gadaja i gadaja
kierowniczka chodzi obok, a ja nie potrafie babie przerwac tego gadania, w koncu mowie, ze nie mam contrargumentow, by wdawac sie w jakakolwiek polemike, ze jestem w pracy i to nie jest miejsce na takie pogaduchy, a ona jak w jakims amoku... gada dalej.
no cos niesamowitego.
najwyzszy czas poczytac sobie troche i zdobyc wiedze, ktora odpieralaby takie ataki (gdziekolwiek by one sie mialy zdarzyc, poza miejscem pracy najlepiej), bo nawet na prowincje juz trafili ze swymi preparatami, leczacymi doslownie wszystko |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|