WWW.TOCZEN.PL

[jagula]

Iwona, myślę,że Twoja i jeszcze kilka innych historii powinno być zamieszczane w podręcznikach dla przyszłych lekarzy...żeby nie było im tak wesoło jak przychodzi ktoś o własnych siłach i mówi,że ledwo żyje...

[Iwona 28]

nie leczę się u alergologa bo lekarz reumatolog i internista mi je wypisują ... i jak by tego było mało to mogę brać tylko jeden ROTADIN . Może to głupie ale po całej reszcie dostaję wysypki

i nie mam astmy i mam nadzieję że nie będę jej mieć ... Sąto reakcje kontaktowe .

a poza tym to miałam 3 propozycje od lekarzy , którzy chcieli na mój temat pisać pracę naukową

przepraszam już tak nie zrobię . czytałam o tym ale nie bardzo wiedziałam o co chodzi ...


******************************
Instrukcja obsługi forum ----> polecam

[kasia 72]

Witam Cię serdecznie Iwonko!
Widzę,że już swoje przeszłaś.Bardzo imponuje mi Twoje pozytywne nastawienie do choroby,do życia....co niektórzy mogą się tego od Ciebie nauczyć.
Super ,że opisałaś nam swoją historię,życzę Ci jak najszybciej postawionej diagnozy i dużo zdrówka.

Zaglądaj do nas .Pozdrawiam cieplutko .Kasia.
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[Ani]

Witam Iwonka! Lekarz powiedział mi na temat ANA rzecz następującą, to że ich nie ma teraz, nie wyklucza pojawienia się ich we krwi później, a i to później to pojęcie względne, może oznaczać zarówno 2 miesiące jak i kilka lat. Mam zupełnie inną diagnozę niż toczeń, ale kiedy po powrocie z zawodów jeździeckich (tylko jako obserwator byłam ), zobaczono moją twarz (niestety słońce nieźle świeciło), to i wątpliwości, co do diagnozy się pojawiły...I w sumie Iwonka cały czas nieczego pewna nie jestem. Tak więc pozostaje mi tylko powiedzieć: witaj w klubie zrzeszającym ludzi o niepewnej diagnozie
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[agnieszka29]

Witaj Iwona..no no przeszłaś swoje..ale u niektórych postawienie diagnozy jest trudne.. a jesli ma sie kiepskieo lekarza to juz niema mowy nawet o diagnozowaniu tak jak juz Ci napisali wyzej konkretny lekarz = badania i wszystko bedzie jasne..Powodzenia i duzo zdrówka zycze !
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[Iwona38883]

Iwonko-moja imienniczko!
Pozazdrościć takiego super pozytywnego nastawienia do problemu-też bym tak chciała. Oby tak dalej!

[Iwona 28]

Moje nastawienie do choroby w ten właśnie sposób spowodowany jest przez to że wyznaję zasadę że nie ma rzeczy nie możliwych Dla mnie wszystko jest możliwe i nie dam się jakiemuś tam toczniowi.... Życie jest piękne i trzeba z niego kożystać. Nie ma co wpadać w panikę bo to nic nie da , a wręcz przeciwnie. Wtedy samopoczucie jest znacznie gorsze. Ludzie na całym świecie mają problemy , jak nie zdrowotne to jakieś inne ale mają i muszą z nimi żyć. To że jesteśmy chorzy to nie znaczy że mamy się położyć i czekać aż śmierć zapuka do naszych drzwi . A jeśli zapuka to trzeba ją pognać ( najlepiej uśmiechem na twarzy i tekstem " JA NIGDZIE NIE IDĘ , ZOSTAJĘ TU GDZIE JESTEM BO MI TU DOBRZE I WCALE SIĘ CIEBIE NIE BOJĘ > WIĘC SPADAJ Z TĄD I NIGDY NIE WRACAJ, JAK PRZYJDZIE NA MNIE PORA TO SAMA SIĘ ZGŁOSZĘ " )

Kiedyś był w moim życiu człowiek który powiedział mi że to czy tamto jest nie możliwe i nierealne do wykonania , to pokazałam mu w przeciągu tygodnia że jest to możliwe. Do tego doświadczył na własnej skórze. Był w bardzo pozytywnym szoku I tak postępuję ze wszystkimi którymi tak twierdzą . A więc wszyscy głowa do góry bo świat stoi przed nami otworem - WYSTARCZY CHCIEĆ ....

[agatka03]

Witaj Iwona! Bardzo milo czyta się Twoje posty, tyle w nich optymizmu, może to zarażliwe? Mam nadzieję,że udzieli się potrzebującym...
Pozdrawiam serdecznie!
_________________
..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green)

[Iwona38883]

Bardzo Ci dziękuję za te słowa, tego mi właśnie potrzeba.

[Monika B]

Iwona 28 , jestes jak ja myslisz tak samo, i tak samo starasz się postepowac, bardzo mnie to cieszy ,
takie nastawienie do zycia ułatwia wiele i naprawde byle co nas nie przestraszy, jesli zle ok, ale bedzie lepiej, bo to optymistczne nastawienie do swiata sparwia ze i choroba nie jest taka starszna , nic nie jest straszne, a chcec to móc i w zyciu to wiele ułatwia , poprawia tez nasze samopoczucie ,
tak trzymaj
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[dorka1]

Witaj Iwona - to bardzo ciekawa historia,aż sie wierzyć nie chce ile można przejść,ale Twoje nastawienie jest super,zazdroszczę Ci tego,bo ja wszystko widzę w czarnych barwach,staRAM SIĘ MYŚLEĆ POZYTYWNIE,ALE NIE BARDZO MI TO WYCHODZI

[Iwona 28]

Po prostu trzeba znaleść piękno otaczającego nas świata. Trzeba zuważyć też inne sprawy i aspekty życia , TOCZEŃ TO NIE KONIEC ŚWIATA. Są wokół nas naprawdę wspaniali ludzie i trzeba ich doceniać , trzeba się cieszyć każdą spędzoną uroczą chwilką. Nie można żyć z toczniem na czele. Odstawcie go na bok niech sobie jest ale w cieniu waszego życia , a nie na pierwszym planie. Wiem że choroba jest paskudna i często na to niepozwala ale jeśli ktoś bardzo pragnie normalnie żyć to jest wstanie tego dokonać. Z własnego doświadczenia wiem że miłość ma zbawienny wpływ na różnego rodzaju dolegliwości toczniowe , człowiek zaczyna dostrzegać piękno tego świata. Zajmijcie się tym co naprawdę lubicie lub kiedyś lubiliście to robić , wyjdźcie wieczorem na spacer z osobą która jest wam bardzo bliska , wybierzcie się do kina czy do znajomych. Nie wolno zamykać się w czterech ścianach i myślec tylko o tym co będzie dalej albo kiedy będzie kolejny atak choroby. Trzeba się zastanowić co jeszcze możemy dla tego świata zrobić , jak wychować swoje dzieci na prawych , mądrych i godnych zaufania ludzi... Większość z nas ma rodzinę i nie pozwólmy im traktować nas jak jakieś kaleki czy nieudacznicy bo jesteśmy ludźmi i pragniemy żyć jak wszyscy inni...


Nie dajmy się zwariować przez chorobę , nerwy tu w niczym nie pomagają . Więc głowa do góry bo świat na nas czeka i tysiące spraw trzeba jeszcze załatwić , wykonać i zrealizować własne marzenia Trzymajcie się cieplutko

[kinga]

brawo Iwonka
masz super nastawienie i tak trzymaj

zgadzam się z Tobą w 100% a nawet więcej
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Monika B]

Iwonka super sparwa, nareszcie ktos kto mysli tak samo, i wie jak dostrzegac piekno swiata, nie tylko jego zle strony,
podpisuje się obydwiemia rękami bo zyje tak samo, mysle tak samo, i mimo wielu przeciwności to sie udaje,
cieszy mnie kazdy dzien, każda chwila, a ze czasem wpadam w dołek to jednak szybko z niego wychodzę,

aby dojśc do takich przemyslen i zyc według nich czasmi trzeba stanąc twarzą przed śmiercia wtedy docenia się jakie zycie ma uroki, nie watro zycia rozmieniac na drobne, nie watro wpadac w pesymizm, bo zycie jest zbyt cenne aby tracic czas na bzdury i zbyt krotkie mamy go tylko jedno nie marnujmy go sami na własne zyczenie

takich osob tutaj jest więcej takie myslenie wykształca się w ludziach , ktorzy wiele przezyli a zycie ich nie rozpieszczało, kiedy stoi sie przed swiadomościa ze byc moze juz nigdy nie zobaczy się słońca, nie zobaczy kwiatów na drzewach, błekitnego nieba , wtedy docienia sie wszytko co zycie niesie i dobre i zle strony ,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[basiula]

Iwonko suuuuuuuuper tak trzymaj...twoj optymizm jest zarazliwy...