WWW.TOCZEN.PL

[kather]

Moniko
Czy Ty mnie nie lubisz ?

[Monika B]

nie ma forum osoby ktorej nie lubię , dalszą odpowiedz znajdziesz na priv
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Ani]

WItaj Zosiu Mam nadzieję, że wszystko potoczy się u Ciebie w dobrym kierunku, czego życzę Ci z całego serca To straszne, co piszesz o tym paracetamolu i lekarzach z Wysp Aż mi się chce zgrzytać zębami trzymaj się ciepło i bądź dobrej myśli
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[zossia2]

Dziekuje za slowa wsparcia i powitania.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.

[joanka]

czesc Zosiu duzo zdrowka zycze

[kasia 72]

Przyłączam się do powitania Zosieńko. Zaglądaj do nas,.
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[agnieszka29]

i ja przyłączam się do powitania ... zyczac duzo zdrówka ..
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[Agnieszka14]

CZEŚĆ. Czuj się jak u siebie

[da g]

Może trochę późno ale Witam gorąco !
_________________
dg

[Ewela1]

witam i ja zosienko...
co do paracetamolu to znam to z autopsji..
mieszkam w szkocji trzy lata. .. co do prowadzonego leczenia na wyspach mam taką sama opinie... niewiem jak u was, ale u mnie przynajmniej przeprowadzono pełna diagnostykę-myslę,że trafiłam na dobrego lekarza pierwszego kontaktu,który przypadkowo,albo i nie z pochodzenia nie jest wyspiarzem .... i co do pozytywów to tyle !!!

milo cię widziec w naszym gronie-pozdrawiam-ewela

[zossia2]

Ewela ,dzieki za zrozumienie,
ja mam okropnego rodzinnego,po prostu "reki opadaja",ma 10 min na pacjeta i ani sekundy dluzej,wiec nie jestem mu w stanie nawet powiedziec co mi dolega.
A w dodatku jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci zginely mije ostatnie wyniki.
Postanowilam poczekac na urlop i w Polsce zrobic wszelkie potrzebne badania.
Pozdrowienia.

[Ewela1]

zosieńko... co do 10 min. to i tak długo ..u mnie jest 7. .. ale moja p. doktor nigdy o tym nawet niewspomniała...

mam jednak w pamięci wizytę u innego lekarza, który nieraczył zajżeć do komputera aby zorientować sie w sytuacji. i ta orientacja zabrała mu ok.7 min.. po czym stwierdził, ze nie ma czasu, kilkakrotnie wstawał-sugerujac pożegnanie ..a ja jak skała nawet z miejsca się nie ruszyłam.. no w końcu mnie zbadał i poinformował,ze jesli ja, -podkreslam-ja- potrzebuję wiecej czasu to powinnam zamawiać podwójną wizytę..
oczywisci według niego to był wirus.. ale po dwóch dniach powróciłam, z premedytacja do niego . z 40 stopniowa goraczka i powaznym ,kolejnym zapaleniem oskrzeli.. zrobiło mu się głupio..bo sugerowałam taki rozwój sytuacji i poprosiłam jakis yrop na wydalanie widzieliny.oczywiscie niedostałam bo to miał być wirus a na wirus to syrop nie pomoze..itp.

przepraszał mnie bardzo za poprzednią wizyte (może doszły go słuchy,ze już składałam skargę ( to było na fizykoterapeute.. oj dotaało mu sie bo mu sie nalezało)..teraz mam dwóch wspaniałych lekarzy pierwszego kontaktu.. oboje nie patrza na zegarek a z tego jeden z powołania ..a drugi ze wstydu lub strachu..
poniewaz mam pewną przewagę psychiczną nad tym drugim.. walę do niego jak w dym jesli tylko zapragnę powtórzyc badania lub cokolwiek innego sprawdzić.... nie potrafi mi się oprzec..

tak więc trzebaa walczyć o swoje obojętnie w jakim kraju żyjesz..

dodam,że niezauważyłaam innego traktowania polaków lub innych obcokrajowców w inny, gorszy sposób... jak dla mnie to sa wspaniali..-chodzi tu o cały personel choć wyjadki-jak wszędzie się zdazaają..

pozdrawiam-ewela

[Monika B]

wiecie , co myslice ze w Polsce jest inaczej lepiej ? chyba nie, no jesli taka wizyta jest prywatna to oczywisie moze trwac dłuzej,
u nas rodzinny na godzine ma wpisanych 8 pacjentow , wiec to tez rewelacyjny czas, wejśc i wyjśc ,
nie wspomne tu o nagminiych spoznieniach do pracy, kilku przerwach, w ciegu tych 4 czy 5 godzin przyjmowania,
nie spojrzy w komputer bo go zwyczanie nie ma ,musi przekartkowac kartoteke co chyba trwa troche dłużej
badnie polega czesto na przyłożeniu słuchawki, co jest kpina bo to musiałyby by grac werble w płucach zeby przez tą sekunde cos usłyszal,
tak że to jest tak samo,
oczywiscie sa inni lepsi lekrze za to czeka sie u nich godzinami pod gabinetem bo siła rzeczy z kilku minut robi sie kilkanascie , wiec w ciągu godziny zdąży przyjąc najwyzej połowę zapisanych, tak że nigdy nie widdomo jak długo przyjdzie czekać,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[zossia2]

Moniko,nasi nawet niue przykladaja sluchawki,ale moze to i l;epiej ,bo niby po co?/
narazie jest postep,wywalczylam skierowanie do endokrynologa,mam wizyte 30 lipca,po roku wracam w to samo miejsce ,zobacze co tym razem powie edokrynolog ,bo w zeszlym roku powiedziala,ze przyszle leczenie jest niepotrzebne,awysoka prolaktyne maja co niektore kobiety i to jest naturalne.
W tym momencie mam plik badan z Polski,stwierdzone hashi i guza na tarczycy.

Bylam takze u reumatologa ale prywatnie,moze dobrze ,ze przed ta wizyta czytalam wasze forum ,bo reumatolog chce wprowadzic leki antymalaryczne.Ja jednak wole poczekac na wszystkie badania.

Tym bardziej ,ze troszeczke lepiej sie czuje(odpukac w niemalowane)

Slyszalam ,ze w szkocji jest lepsza opieka medyczna.wogole ludzie chwala sobie tam zycie.
Pozdrawiam,

[Agnes]

Też jestem zdumiona tym, co przeczytałam... Tyle się mówi o wspaniałej służbie zdrowia w Wielkiej Brytanii... A tu proszę. "Zwykły" człowiek wszędzie ma ciężko, jak się okazuje.