WWW.TOCZEN.PL

[monisia]

Wiecie nie chciala bym Wam zabardzo glowy zawracac ale niewiem do kogo mam sie zwrocic. Otoz chodzi o to ze tak jak wam wczesniej opisywalam mialam bole ramion karku i szyi wczoraj przez caly dzien srednio mnie pobolewalo ale wieczorem zaczely sie silniejsze bole wzielam wiec tabletke i czekam powinna za pol godz zadzialac a tu nic, zamiast przestac to sie nasila. W koncu zaczelam miec tak silne bole ze wrecz plakalam wkoncu maz mowi ze nie ma co czekac jedziemy do szpitala bronilam sie ale mnie nie sluchal. Niewiem czemu ale nie ogladali mnie na izbie tylko zrobili wywiad i wyslali na oddzial ortopedi. Bardzo mila pani wszystko sie wypytala wyogladala i powiedziala ze to musi jakis kreg tak uciskac i do tego doszedl silmy skurcz miesni powiedziala tez ze jesli nie bedzie przechodzic po lekach i fizjoterapi ktora nie wiem kiedy bedzie to powinnam przyspieszyc wizyte do reumatologa. Mysle sobie zaraz przeciez jeszcze nie dali zadnej diagnozy czyzby jednak to mialo jakis zwiazek z toczniem i jeszcze jedno mnie dziwi dlaczego nie zrobili przeswietlenia zeby zobaczyc czy aby napewno nic innego sie nie dzieje nic juz nie rozumie. Pani doktor powiedziala ze wysle wiadomos meilowa do mojego lekarza zeby wiedzial co sie stalo i wrazie czego dolozyl wiecej lekow ktore ona mi dala czyli "DIAZEPAM" I CO-CODAMOL" nierozumie dlaczego odrazu takie leki. Kazala wsiac je odrazu i kiedy juz wracalismy do domu to momentalnie zrobilam sie po tych lekach senna i bach spie oczywisce silny bol minol ale i tak caly czas odczuwam lekki. Powiedzcie mi bo ja naprawde juz sama nie wiem caly czas sobie mysle a moze oni mysla ze ja wymyslam bo takie mam dziwne odczucie a propo mojego GP. Wiem ze nie jestescie lekarzami ale powiedzcie czy ma sens branie non stop lekow przeciwbolowych a pozaty nic innego nie robic przeciez to jest tylko niewiem jak to powiedziec tlumienie bolu czy jakos tak a co z przyczyna ktora go powoduje co samo sie wyleczy. I jeszcze jedno pytanie czy myslici ze to jednak moze miec zwiazek z toczniem. Wiecie co juz bym wolala zeby mi powiedzieli tak ma pani tocznia niz meczyc sie z niejasnosciami i domylami wtedy przynajmniej wiedziala co jest grane, chyba czas oczekiwania na konkretna diagnoze jest najgorszy. Dziekuje ze moglam choc troche z siebie wyrzucic i dziekuje ze sa tacy ludzie jak WY. POZDRAWIAM GORACO

[kinga]

branie leków przeciwbólowych ma taki sens, że nie cierpisz
hmmm ja bym poprosiła o prześwietlenie i zobaczenie co tam "siedzi"
no i ta fizjoterapia, żeby jak najszybciej była-ona też może pomóc

a czy to ma cos wspólnegoz toczniem to nie mam pojęcia

trzymaj się Słonko
zdrówka
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Monika B]

to moze wszystko albo nic, nie postawie ci diagnozy bo nie jestem lekrzem, byłas u lekarza , dostałas przeciwbolowe leki wiec to byłby na tyle, co chiałas zeby zrobiła pomogło doraznie a kompleksowo musisz leczyc poprzez fizykoterpie i inne zabiegi, gyby były leki niepotrzebne wystarczylo by abys sobie zazyła panadol czy ibuprom i tyle,przeswietlenie nie robi się na dyzurach chyba ze jest to jakis uraz wypadek czy cos w tym stylu,szpital i dyzury to nie diagostyka a pomoc dorazna ewentulani przyjęcie na odzial wiec zrobiła to co do niej nalezało a nawet wiecej, czy taki bol to moze byc toczen?
nie wiem toczen to wiele roznorakich boli, nie analizuje sie poszegolnych pojedycznych boli, tylko to jest komplekoswe wszytko razem,nie jest to tylko bol za dobrze by było , musisz spełniac wiele kryteriow skąd wziąl się ten ból u ciebie to już musisz wyjasnic sama u lekrza , nie w szpitalu na dyzurze oni sa od doraznej pomocy i taka dostałas

ja biore silne leki przeciwbolowe non stop ,ma to sens bo zycie z ciagłym bolem to męka doswiadczyłas jednego przez krotki czas i miałas dosyc wiec chyba masz odpowiedz czy ma sens , oczywisie ma
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Ewela1]

Monisiu...

po pierwsze twój stan nie był zagrozajacy życiu.. no więc czego oczekiwałas w szpitalu.. .. mieli wziąść cie na oddział i natychmiaast zdiagnozowac..??? ... nigdzie na świecie tak nie jest ..choć przyznam,że byłoby miło.. .. uważam,że p. doktor zrobiła wszystko co tylko mogła.. i co wazne przekaze informacje do twojej przychodni...

po drugie ; wydaje mi się,że jeśliby twój GP niepodchodził do ciebie powaznie to nie czekałabyś teraz na wizytę u reumat. i fizykoterapię.. cóż.. terminy sa wszędzie.. w polsce tez..

uzbroj się w cierpliwość. łykaj tabletki.. a wkrótce wszystko się wyjasni..


ja czekałaam naa pierwsza wizytę u reum. 6 miesiecy, naa fizykoterapię ok 4.. i tez miałam potworne bóle kręgosłupa...taki nasz los i nic na to nie poradzisz...

cierpliwości życzę-ewela

[monisia]

Kochane zgrzedze tak ja wiem. Nie oczekiwalam ze cos wiecej pomoga mi na dyzurze i wiem ze nawet wiecej otrzymalam niz bym chciala. Prosze zrozumcie moja flustracje non stop jest cos nie tak a do tego przyjechalam tu bez jezyka bo mialam niemiecki w szkole wiec poprostu jesli chodzi o wizyty u lekarzy to sobie nie radze i nie potrafie kokretnie opisac co mi jest fakt maz jest moim tlumaczem ale on nie zawsze potrafi powiedziec co ja chcialabym. Do tego dochodza ciagle chorujace dzieci syn ma astme i corka prawdopodobnie tez i jeszcze problemy ze sluchem. Ja ciagle nie czuje sie jak potrzeba nieraz mysle ze mam z 80 lat i mam juz tego dosc. Wiem ze ludzie maja gorsze problemy ale nic na to nie poradze ze ja juz nie moge ,na zewnacz jestem twarda zawsze wszystko chce sama robic nawet meskie rzeczy ale chyba psychika mi siada non stop wydaje mi sie ze kazdy mysli ze z wszystkim przesadzam nawet nieraz przychodza mi mysli ze choroby sobie wymyslam. Ale kto wie moze faktycznie tak jest.

[Ewela1]

monisiu......

twoje złe samopoczucie jest chyba jak nabardziej normalne...
każdy z nas to przechdził.... my staramy się cię troszkę uspokoić.. i pokazac obiektywny punkt widzenia... taki hamulec bezpieczeństwa ,zebys się sama nie nakrecała..

dodatkowo jezcze jestes w obcym kraju, bez znaajomości jezyka co potęguje twój braaak poczucia bezpieczenstwa...
rozumiem bo sama przez to przechodziłam (tak jak ty w szkole był niemiecki ) ..jezyk to kwestia czasu-nauczysz się..

PAMIETAJ ,że jesli maz problem z płynnym porozumieniem sie z lekarzem to jest opcja wizyty z tłumaczem-pisałam juz o tym...

głowa do góry!-pozdrawiaam ewela

[jagula]

Monisia...
Ja tez nigdy nie uczyłam sie angielskiego...witam w klubie- w szkole francuski, niemiecki a na studiach niemiecki i czeski...do lekarza chodzę z mężem śmieje sie , ze jak muzełmanka choć na prawdę nie jest to zabawne...
Jeśli chcesz się lepiej poczuć to przygotuj sobie przed wizytą listę dolegliwości i spraw do wyjaśnienia po angielsku, w moim przypadku rewelacja, byłam pewna ,że to co mógł przeoczyć mąż jest czarno na białym widoczne dla lekarza, jeśli chcesz to nie wahaj się zamówić tłumacza na wizytę- przysługuje Ci i już

Polecam do tłumaczenia- zawiera również słownik medyczny:
http://www.ling.pl/

[monisia]

Witajcie Kochani !!!
Mam do was ogromna prozbe wiem ze moglabym sama cos wyszukac ale nie moge za dlugo siedziec przy komputerze bo zaraz z bolu mnie skreca. Chcialam Was prosic abyscie podpowiedzieli mi co procz tabletek moze pomoc w zwalczeniu bolu bo niestety niewiadomo kiedy bedzie ta fizjoterapia. A bol utrudnia mi zycie maz pracuje wiec wszystko musze robic sama a wiadomo przy dzieciach pelne rece roboty wiec musze byc sprawna. dodam ze tabletki i tak nie zwalczaja bolu calkowicie ale skutecznie mnie usypiaja co w ciagu dnia jest dla mnie uciazliwe. Wiec moze sa jakies inne dobre sposoby. Z gory Wam pieknie dziekuje i pozdrawiam

[nenya]

hmm, mamy tu nawet specjalny wątek pt. Walka z Bólem:

http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=1731

a tam kilka pomysłów, bo kazdy radzi sobie inaczej, ma swoją strategię, oczywiście oprocz proszków, maści i żeli czy fizykoterapii, są inne metody - zimne bądź ciepłe okłady, techniki relaksacyjne, aromaterpie itd, problem w tym że u każdego działa to inaczej, obawiam się że nie ma "złotej recepty", musisz próbować, a przede wszystkim dostać się na zabiegi fizykoterapii! albo pogadac z lekarzem o silniejszych środkach (np. są specjalne plastry pciwbólowe), długotrwały i uporczywy ból jest koszmarem, który wpędzi cie w końcu w depresję,
trzymaj się a przede wszytkim daj sobie odpocząć, nawet jak to trudne i nie ma czasu, to zorganizuj jakoś dzień, tak by mieć chwile dla siebie, niech dzieciaki pomogą tobie może im się spodoba, bo ty nie powinnaś się przeciążać, bo to błędne koło...

[Monika B]

obawiam sie ze plastry to ostatecznośc , dpoiero po wykorzystniu wszelkich innych mozliwości , a monisia nie wykorzytsała nawet cześci z dostepnych srodkow ,moze cos w leków przeciwzapalnych, jest tego szroka gama , popularny ketonal tez w początkownych stadaich badzo dobrze łagodzi ból , czy zastrzyki przeciwbolowe, to juz jak nie pomagaja zwyle leki ktore mozna kupic bez recepty mnie inetresuje jedno dlaczego po zywykłych przeciwobowych lekach chce ci się spac, ?

brałas paracetamol ja brałam go na poczatku choroby przez długi czas 3 razy dziennie po 2 tabl. tak kazano mi w klinice, i dawało to niezłe efekty
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[nenya]

wiem, wiem, trzeba zaczynać od bloków startowych czyli wg mnie najpierw w ogóle przydałaby się diagnoza i poznanie przyczyn bólu, ja na etapie przed rozpoznaniem doraźnie jechałam na prochach i maściach (smarowidła na mnie naprawdę działay, nie na długo, ale każda ulga jest dobra), ale myślę że jeśli to sprawy zwyrodnieniowe czy ucisk kręgów to fizykoterapia przyniesie ulgę długotrwałą...

[Monika B]

tez tak mysle a dla mnie smarowidła mogłyby nie istniec , nie pomagaja wcale i nie pomagały nigdy ale juz zbiegi kiedy smaruje sie mascia przeciwbolową i potem traktuje miejsce chore prądem dawały bardzo duzo tak wiec fizjoterpia tutaj jest ważna,
no i moim zadniem przeswietlenie kregusłupa by się przydalo, bo w koncu co leczyc ?jesli nie wiadomo gdzie jest zmiana ?
prz takich bolach od kregusłupa dobrze robi masaz mięsni przy karku i ramionach mąz moze zrobic monisi go dzienne przynosi ulge chociaz troche boli ale potem jaka ulga
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Ewela1]

ja bym dorzuciła jeszcze gorące kąpiele..... i monisiu u nas jest dostępny ibupron-ale ten który ma rózowe tabletki.(jest mocniejszy i lepszy). ..jest dostępny w aptekach oraz niektórych supermaketach.... mnie bardzo duża ulgę przynosi..i walczy ze stanem zapalnym..

trzymam kciuki,mam nadzieję,ze wkrótce bedzie lepiej..

[Monika B]

ale chyba nie powduje senności co ? bo tego typu leki raczej nie maja takich skutow ubocznych, wiec monisiu moze to bedzie dobre, ja tez biore czasami imuprom max dawka 400 mg, nie wiem jakie dawki sa u was ale to juz wystarczająca ilośc aby stłumic bol, moze nie pozbyc się go całkowicie ale uczynic znośnym
nie wiem co ty bierzesz ale tylko leki narkotyczne przciwbolowe moga ja powodować,
a moze tak masz jest lepej i z tego powodu od razu chce ci sie spac naspuje ulga i błoga drzemka od razu
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[monisia]

Witajcie!!!
To nie tak ze po zwyklych tabletkach chce mi sie spac bo ich nie biore bo boli mnie juz prawie miesiac najpierw bralam zwykle przeiwbolowe nie pomagaly potem nurofen na silne bole tylko na recepte tez nie pomoglo nawet jak zwykle pomagalo na bole glowy tym razem jednak nie. Wiec poszlam znow do lekarza dal mi DICLOFLEX zamiast przeztac bolec to jakos dziwnie dostawalam jeszcze wiekszych boli jak sie pozniej okazalo sztywnosci miesni. Wiec kiedy juz musialam zjawic sie na pogotowiu poniewaz nie moglam wytrzymac zbolu a byl wieczor dostalam od pani ortopedy leki CO- CODAMOL 30/500 i DIAZEPAM 2 mg i kazala brac i kiedy braknie w kazdej chwili mam sie zglosic do swojego lekarza on bedzie mi wypisywac bo wysle do niiego list jakie leki ma mi dawac. Ale co do tych lekow niestety nie zlikwidowaly i tak bolu owszem nie boli tak mocno ale bol pozostalje i nie moge zadnych gwaltownych ruchow wykonywac. Maz robil mi masaz ale niestety jeszcze gorzej mnie bolalo. co do preswietlenia moj lekarz powiedzial ze tylko jesli mialabym zlamanie. A wczoraj jeszcze do tego bardzo mnie pieklo w miejscu lopatki i mialam troche zaczerwienione juz nie wiem co jest i oni chyba tez. A kiedy mnie lzej boli to czuje taki bol jakby reumatyczny i jeszcze doszlo, dziwny zbieg okolicznosci ale zaczely sie znow zaburzenia miesiaczkowania i cos mi sie na galce ocznej zrobilo. Nagle w jednym prawie czasie. Martwi mnie nic nie chce pomoc.