|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbarka Kadet


Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 1:06 pm Temat postu: |
|
|
Monika B napisał: |
musisz uzbroic się w cierpliwośc prof. nie właczy , |
Moniko-mam rozumieć,że leżałaś na Ligocie?
A kto cię prowadził?
Ja leżałam również na francuskiej i w centrum pediatrii w sosnowcu.
A byłaś w klinice angiologii w Bytomiu?
Mam jeszcze jedno pytanie-leczysz się na toczeń,czy inną chorobę tkanki łącznej?
Kiedy masz wyznaczony termin w Ligocie?
A może znasz dr.Koniecznego?
Przepraszam,chyba zamęczę Cię tyloma pytaniami ... _________________ "Świat jest twardy,zarówno w tym,co pamięta,jak i w tym,co zapomina."
Joshep Conrad |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 1:23 pm Temat postu: |
|
|
no nie daj spokoj pytaj o co chcesz , ja się tam leczę juz od 97 roku wiec sporo lat, a na stałe prowadzi mnie doktor Osławska, mam taki przywilej ze trafiam tylko do niej
do kliniki terminu nie mam bo jestem na etapie ze cos jest nie tak pani doktor przyjmuje mnie od ręki oczywisice za zgodą profesora , tak tm trafiałam już wielokrotnie, wiec kiedy to bedzie zalezy od stanu zdrowia i mojej zgody  _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbarka Kadet


Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 1:35 pm Temat postu: |
|
|
Monika B napisał: |
prowadzi mnie doktor Osławska,  |
A która to lekarka-bo ja nie znam-jak wygląda-czy jest na oddziale u prof.Hrycka?
A na co się leczysz,jeśli można wiedzieć? _________________ "Świat jest twardy,zarówno w tym,co pamięta,jak i w tym,co zapomina."
Joshep Conrad |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2007 4:40 pm Temat postu: |
|
|
jest na odziale I u profesora, blondynka, w srednim wieku, wysoka teraz krotkie włosy, jescze 3 miesiace wstecz dosyc długie spiete zawsze w kucyk
mam tocznia to chyroba podstawowa, i pare innych dodatkowo  _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbarka Kadet


Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 4:09 pm Temat postu: |
|
|
Monika B napisał: |
jest na odziale I u profesora, blondynka, w srednim wieku, wysoka teraz krotkie włosy, jescze 3 miesiace wstecz dosyc długie spiete zawsze w kucyk
mam tocznia to chyroba podstawowa, i pare innych dodatkowo  |
Nie znam takowej .
Ale może poznam...hyhy-a nie wiesz czasem,czy zawsze,przy koleinym pobycie prowadzi Cię ten sam lekarz,czy za każdym razem masz innego,bo nie jestem wtajemniczona ...
A może znasz dr.Koniecznego-co możesz o nim powiedzieć?
Po drugie słyszałam,że co 6 miesięcy prof.zmienia się z docentem-czy lekarze,którzy są na jego oddziale taż się zmieniają,czy pozostają razem z Nim  _________________ "Świat jest twardy,zarówno w tym,co pamięta,jak i w tym,co zapomina."
Joshep Conrad |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 4:53 pm Temat postu: |
|
|
tylko prof. przechodzi na II odzial co jaks czas, wymnienia się z doc. Scieżką , to lekarka ktora chodzi o kuli , a pan doktor ktorego wymieniasz jest zawsze na II i dobrze bo nie pałałm nigdy do niego sympatia ja jestem na I oddziale i całe szczeście, fajniejsze pielęgniarki, lekrze i ladniejsze sale, i bardziej swojsko
a prof. zajmuje sie całością czyli dwoma oddziałam, kiedys byl tylko u nas, ale juz to się zmienilo a szkoda, był nam blizszy i miał wiecej dla nas czasu, jest tez szefem całej Kliniki na 2 pietrze , czyli wszystkich 3 odcnikow wiecej obowiązkow , mnie czasu dla nas _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 5:02 pm Temat postu: |
|
|
Monika B napisał: |
tylko prof. przechodzi na II odzial co jaks czas, wymnienia się z doc. Scieżką , to lekarka ktora chodzi o kuli |
pani docent ostatnio chodzi bez kuli ale i tak latwo ja rozpoznac  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 6:34 pm Temat postu: |
|
|
dokładnie, od razu się wie kto to jest i nigdy jej nie zapomni  _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbarka Kadet


Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 7:39 pm Temat postu: |
|
|
didulka napisał: |
pani docent ostatnio chodzi bez kuli ale i tak latwo ja rozpoznac  |
Tak,to prawda .
Ale jej nie znam-a ty tam też leżałaś?
Kto Cię prowadził i na co się leczysz?
Czy masz tam jeszcze wrócić?
Czy zawsze ma się tego lekarza,który prowadził za pierwszym razem?
Słyszałam,że są pokoje,za które można zapłacić,z łazienką,nie orientujecie się ile?
Sorry za tyle pytań  _________________ "Świat jest twardy,zarówno w tym,co pamięta,jak i w tym,co zapomina."
Joshep Conrad |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 7:55 pm Temat postu: |
|
|
lezalam i to nie raz
kilku lekarzy mnie prowadzilo a lecze sie na to co wiekszosc tutaj czyli glownie na sle i vasculitis
w najblizszym czasie sie tam nie wybieram, uparlam sie jak osiol mimo iz jestem coraz slabsza i ledwo chodze
a trafia sie obojetnie na ktorego lekarza no chyba ze uda ci sie z ktoryms pogadac
ja lezalam kilka razy na sali z lazienka i nic za nia nie placilam jest jedna extra sala ale rozni sie tylko tym ze ma elektryczne dwa lozka szafe i biurko i ona jest dla sponsorow choc mialam okazje na niej lezec i powiem szczerze ze to lozka to sa pieronsko niewygodne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 8:53 am Temat postu: |
|
|
oczywiscie ze za sale się nie płaci, Dagmara Barbakra mamysli chyba sale na drugim oddziale z Medicoveru to jedyna taka sala zresztą wyłaczona z stanu łozek szpitalnych ja lezałam na najładniejszej jaka jest, Dgamara na 50 z ukosną łazienka jedynka, nie zmiesci się tam drugie lozko, na tej co ty tez kiedys lezałam nie jest to juz taka
tak samo jak ja nie chcesz tam wracac
Barbarka masz na mysli salę ktora jest dla tych ktorzy maja złotą kartę Z Medocoveru ( ubezpieczenie dodatowe bardzzzo wysokie ) za nia się nie płaci to uzbezpieczyciel wyremontował kilka sal, i jedną z nich zostawil dla swoich ewentualnych pacjentow, płacą bardzo duze składki co miesią c wiec zapewnia się im odpowiedni do tego standart, oni maja takie sale w wieku specjalistycznych klinikach i sporo innych przywilejow ale koszty takiego ubezpieczenia to wiecej niz zarobek niejednego przecietnego Polska
wiec za to sie płaci ale wysokim ubezpieczeniem dodatkowym, nie w ten sposob ze idziesz i zapłacisz i masz od razu przyjecie na odzdział i do tego piekny pokoik _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbarka Kadet


Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Monika B napisał: |
oczywiscie ze za sale się nie płaci,Barbakra mamysli chyba sale na drugim oddziale z Medicoveru to jedyna taka sala zresztą wyłaczona z stanu łozek szpitalnych
Barbarka masz na mysli salę ktora jest dla tych ktorzy maja złotą kartę Z Medocoveru ( ubezpieczenie dodatowe bardzzzo wysokie ) za nia się nie płaci, nie w ten sposob ze idziesz i zapłacisz i masz od razu przyjecie na odzdział i do tego piekny pokoik |
Właśnie chodzi mi o medicover-to znaczy,że te sale są niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika
No chyba,że trzeba odpalić taką pensję lekarzu prowadzącemu albo profesorowi ,tak?
Pozatym wydaje mi się,że niektórzy przedstawiciele personelu w tej klinice nie pałają sympatią do pacjenta-a o coś tutaj chyba chodzi...
Ale zdarzają się też i Ci bezinteresowni-była tam taka miła,młoda pani doktor-to widać od razu,że zależy jej,żeby pomóc pacjentowi
No cóż,ale lekarza prowadzącego się nie wybiera
Ale wracając do tych pokojów to może rzeczywiście trzeba dać coś prowadzącemu,żeby go dostać?
Wiem,że nie wypada pytać,ale czy znasz może kogoś kto dał coś lekarzowi-a jeśli tak,to ile...mam nadzieję,że nie całą swoją pensję ? _________________ "Świat jest twardy,zarówno w tym,co pamięta,jak i w tym,co zapomina."
Joshep Conrad |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 5:27 pm Temat postu: |
|
|
nie nie tak Barbarka, prof. ani lekarz nie maja nic do tej sali, jest ona wykupiona, tez mozesz z niej skorzystac jesli bedziesz miec takie ubezpieczenie, tak jest wszedzie, jesli ubezpieczasz się dodatkowo masz wiecej praw, za takie ewentualne korzystanie z takiego pokoju musiałabys płacic co miesiac od dodatkowo do ubezpieczniazwykłago okolo 500 zl , wtedy mozesz z tego skorzystac
takie ubiezpiecznia maja pracownicy niektorych bankow czy innych instytucji ,
dlatego Medicover wykupuje pokój w danym szpitalu i płaci za to dyrekcji szpitala nie prof. nie lekarzowi to umowa całkowicie legalna ,stosowana na całym swiecie
tak wiec nie masz takiego ubiezpieczenia , nie dostaniesz miejsca w takim pokoju, to nie zadne przekupstwo , nie łapowka ale legalne ubezpiczenie i korzystanie z usług ktore naleza się przy takim ubezpieczeniu, to tyle, nie ma tutaj zadnego przekrętu i łapowek, jak jest ktos chory i trafia do szpitala se to musi miejsce w danym stadarcie ma to zagwarantowane w ubezpieczeniu, ma wykaz placowek w ktorych moze się leczyc , tam gdzie ubezpieczyciel ma sowje miejsca
jesli chesz mozesz sobie wykupic takowe ubezpiecznie i tez bedziesz mogła z tego korzystać,
co do brania pieniędzy za pokoj, nie ma czegos takego , nie spotkałam się z tym mimo iz sama leze w pokoju jednoosobowym prawie zawsze , o takim przydziale decyduje zaawansowanie choroby czy np.. chemioterpia, nie podje sie jej w ogolnej sali ,
leczę się u nich juz 11 lat i nie mam nic do powiedzenia na temat łapowek i tego typu wdzieczności, , to
wymysły osob nowych ktore nie znają klinki i panujących tam obyczajow sama spotkałam się z tym ze pacjent mi wmawiał ile to trzeba zapłacic
. ,
to totalna bzdura, i podwaznie dobrego imienia profesora , profesor tak samo podchodzi do pacjenta bezdomnego jak do kazdego innego a ten chyba nie zapałci co ? przekonałam się o jego bezinteresowności i zlotym sercu i wielokrotnie . nie nalezy wszystkich podejrzewac o zlą wole , tak samo i lekarze na odziale I bo tam zawsze lezę sa super , nie mam do nich zadnych negatywnych uwag, lezałam tam juz 30 razy jestem pacjentem jak kazdy, wiec tak samo jestem traktowana, a przez lata miałam mozliwośc przekonac sie o dobrej woli i wspaniałej opiece
pisżę to tutaj bo temat nie obcy dla innych placowek stąd sie biora plotki kto i ile musi płacic i jak to pokoje są dla lepszych i gorszych, nic takiego, totalna bzdura i faszłowanie rzeczywistości, nikt nie musi nic dawac a lecznie bedzie miał takie jak byc powinno , przynajmniej w kilnice w Ligocie, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbarka Kadet


Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 32 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 6:09 pm Temat postu: |
|
|
[quote="Monika B"]
pisżę to tutaj bo temat nie obcy dla innych placowek stąd sie biora plotki kto i ile musi płacic i jak to pokoje są dla lepszych i gorszych, nic takiego, totalna bzdura i faszłowanie rzeczywistości, nikt nie musi nic dawac a lecznie bedzie miał takie jak byc powinno[quote]
Nie Moniko-nie chodziło mi o to,żeby obrazić klinikę czy Ciebie,źle mnie zrozumiałaś
Jestem na etapie diagnostyki,a sama na pewno wiesz jak lekarze traktują wtedy człowieka.
To nie tak,że coś sobie wymyśliłam-tylko piszę na podstawie własnych doświadczeń.
Nie będę wymieniać tutaj nazwisk lekarzy,którzy tak mnie potraktowali.
Nie wiem z jakimi lekarzami miałaś do czynienia,ale jedno jest pewne-nie można robić sobie kpin z cierpiącego człowieka.
Przyznam szczerze,że mój lekarz prowadzący potraktował mnie lepiej od profesora-dlatego dziwię się skąd wynikało jego zachowanie-przecież z początku wydawał się miłym człowiekiem
Przykro mi,że lekarze tak traktują pacjentów,nie oskarżam nikogo broń boże o łapówki itp.
I nie jest to skierowane do Ciebie Moniko,przecież ty nie masz z tym nic wspólnego.
Nie chciałam zrobić Ci przykrości w żaden sposób. _________________ "Świat jest twardy,zarówno w tym,co pamięta,jak i w tym,co zapomina."
Joshep Conrad |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 6:25 pm Temat postu: |
|
|
mnie nie zrobiłas , ja sama byłam w niej diagnozowana , na mnie tez patrzyli jak na hipochondryka, ale tez zrobili wiecej niz gdzie indziej i postawili diagnoze,
znam wszystkich lekarzy jednych z dyzurow innych z swojej stycznosci na codzien,
prof. miedzy innymi nadozruje lekrzy, wierz mi gdyby ktorys zrobil cos nie tak to już jego w tym głowa aby to naprawić,
nie musiz wiedziec o tym ze on decyduje o leczeniu i badniach dodatkowych i tak długo jak nie będzie jednoznacznych wynikow tak długo nie podpisze się pod zadną diagnozą,
takich pacjentow z niejasną sytuacją ma wielu i wie co nalezy wykonac aby bylo tak jak być powinno to ze lekarz ci to zleca to tylko za jego wiedza i przyzwoleniem, nie musi byc przy łozku chorego aby miec piecze nad wszystkim, od tego sa lekrze prowadzacy,
prof. nawet w soboty i niedziele dzwoni na odzial i pyta o tych najbardziej chorych , nawet na jeden dzien nie opuszcza pacjentow ,
ale to sparwa miedzy nim a podwładnym pacjent o tym nie wie
lekarz o ktorym pisałas na poczatku to jeden z tych ktory , nie jest dla mnie wzorem, wiec jak widzisz co pacjent to inne zdanie
nie boj się zrobią ci to co zrobic powinni nie wazne czy prof. będzie stal obok czy za scianą _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|