WWW.TOCZEN.PL

[Iwoonia]

Witam w jeszcze ładny wieczór,czy ktoś może słyszał, lub ma ten zespół? Czytałam trochę o tym www.jestemchory.pl Mam właśnie takie symptomy i jestem ciekawa, czy to możliwe przy mieszanych?, czy niezależnie od podstawowej choroby mogą wystąpić takie objawy? bo prawdopodobieństwo może być większe

[nenya]

wszystko jest możliwe, zdarzają się i prolemy tego typu, pisaliśmy o tym kilka razy, może coś cię zainteresuje:

Zespół cieśni nadgarstka

Zespół Cieśni

[Robert]

U nas praktycznie wszystko jest. Polecam parę wątków doświadczeniowych:
Zespół cieśni
Drętwienie dłoni
Zespół cieśni nadgarstka

Przez wyszukiwarkę forumową znajdziesz jeszcze parę wzmianek - m. in.:
Zespół Raynauda - "cieśni" będzie podświetlone na pomarańczowo.
Rehabilitacja w twardzinie układowej

Tak, może. Trudno mówić o jakichś regułach.

-------------------------------------------------------------------
Reumatologia 2007; 45, 5: 294-298
autor: Robert Gasik
Problemy różnicowania zespołu cieśni kanału nadgarstka oraz radikulopatii C6 i C7

[Ani]

Hejki! U mnie zdiagnozowano zespół cieśni na początku tamtego roku, zanim jeszcze jakiekolwiek inne objawy się przypałętały, reumatolog potwierdził, że najprawdopodobniej jest to związane z chorobą reumatyczną...Cóż, pozostaje pytanie z jaką, bo tego ciągle nie wiem i czekam na wyniki...
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[Iwoonia]

No wielkie dzięki za szybką odpowiedż Jestem wdzięczna za każdą info. Wcześniej też już sobie poczytałam co nieco?W czwartek mam wizytkę u mojego reumatologa i chcę wiedzieć o czym mówię A tak na marginesie to moja Mieszana jest bardziej skierowana na twardzinę-to do Roberta Nie jest nas wcale tak mało niestety A propo's u kogo się leczysz? ( nie wiem czy można podawać nazwiska lekarzy?) Pozdrawiam

[Robert]

Może i nie mało, ale to raczej wynika z niewiedzy, potencjalnych zaniedbań ze strony bezpośrednio zainteresowanych, jak i niestety wielu lekarzy. Ale to już inna kwestia, bo można trafić na biegłych w temacie.

Można podawać. To niejako osoby publiczne. W środkach komunikacji miejskiej można nawet usłyszeć, że ten taki, albo inny
Ja nawiedzam Poradnię Dermatologiczną "Dermed" i dra Krupińskiego. Już ok. 10 lat go męczę Czyli dermatologia, bo na szczęście nie było potrzeby wizytować np. reumatologa.

[Iwoonia]

Przykro mi ,nie znam tego lekarza. Ja miałam rozpoznaną chorobę w Klinice dermatolog. w W-wie, bo w tamtych latach,tylko oni coś więcej wiedzieli,potem przez 7 lat lekarz internista do spółki z płucnym, aż wreszcie spec od naszych mnie przejął,czyli reumatolog(dr.Szachta)może słyszałeś? Gdyby była kiedyś taka potrzeba to gorąco polecam, jest specjalistą od tkanki łącznej.Masz rację, do tej pory panuje jeszcze niewiedza wśród kadry i pewnie długo tak będzie ,a do tego co lepsi to wyjeżdżają Niedługo sami będziemy się leczyć, dobrze ,że jest to forum ,to przynajmiej jakaś wymiana doświadczeń ha ha

[Robert]

Nie można też generalizować. Ja przynajmniej jestem od tego daleki. Czasem objawy bywają mylące i mogą wprowadzić w błąd nawet doświadczonych. Ważne jest to, że jeśli już ma się opiekę to należy się tego trzymać.
Coś mi świta to nazwisko, ale nie kojarzę zbytnio. Na mojego lekarza nie narzekam - diagnoza -> strzał w 10 za pierwszym razem i zdecydowane działania. Liczę, iż mimo wszystko nie będzie potrzeby zmiany
Trzymaj się.

[MADA]

Witam u mnie także podejrzewany jest zespół kanału ciśnień, za dwa tyg idę do szpitala, więc mam nadzieję, że wtedy powiedzą coś konkretnego, bo strasznie się meczę z tymi nadgarstkami. Ponadto okazało się, że chyba z tocznia awansuję na mieszane choroby tkanki łącznej.
_________________
Magda

[abi29]

Hej! Ja mam zdiagnozowany zespół cieśni nadgarstka. Lekarz stwierdził, że ratuje mnie tylko zabieg, a jeszcze później przez ok. pół roku trzeba będzie rękę rehabilitować.

[Ani]

Z tym zespołem cieśni to jest dziwnie...U mnie objawy bardzo nasilone trwały około 2-3 miesięcy, w nocy musiałam po kilka razy wstawac, bo budził mnie piekąco-drętwiejący ból obu dłoni, to takie uczucie, jakby ktoś rozgrzane igły wbijał w dłonie. Dopiero, kiedy wstałam i pochodziłam po domu z opuszczonymi rękoma, ból łagodniał i ustępował, potem spałam ze dwie godziny i znów musiałm wstawac i chodzic.Trwało to przez styczeń, luty i kawałek marca, a kiedy zaczęło się ocieplac, objawy powoli zaczęły ustępowac. Do tej pory nauczyłam się spac z dłońmi ułożonymi w pewnych określonych pozycjach i nie ma większego problemu. Kiedy objawy były najdokuczliwsze, zakładałam na oba nadgarstki specjalne szyny stabilizujące i mogłam w nocy pospac. Można je kupic w każdym sklepie medycznym. Trochę kosztują, obie wyniosły mnie 100 zł. Są jeszcze droższe, ale bez przesady. Teraz objawy prawie zupełnie ustąpiły i bardzo dobrze
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[abi29]

Ja też próbowałam z szynam, ale efekt był słaby. Biorę tialorid, żeby zmniejszyć obrzęki i smaruję czymś przeciwbólowym. W moim przypadku ten zespół nie jest wynikiem tocznia- praca z metalowym datownikiem i wykonywanie po kilkaset razy dziennie jednostajnego ruchu plus dawne dzieje ze skokami spadochronowymi i wysokościowe przeciążanie stawów (o grze w siatkówkę nie wspomnę). Toczeń tylko zaostrza. Śpię z ręką opuszczoną w dół i staram się ją oszczędzać. Jak tylko lekarz wyrazi zgodę to decyduję się na zabieg.

[Ani]

No, mi lekarz powiedział, że to najprawdopodobniej jest związane z chorobą, bo objawy też były nagłe, bez powodu, a potem równie nagle ustąpiły do naprawdę minimalnych. A spanie z rączką w dół rzeczywiście pomagało, szkoda tylko, że dwóch nie dało się opuścic
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[Iwoonia]

Dobrze jest poczytać, czyjeś doświadczenia z tą dolegliwością.
Ja mam w tej chwili zdrętwiałe 2 palce(mały i serdeczny lewej ręki) a cała dłoń jest w zasadzie tak słaba, że niektórych prac nie da się wykonywać. Na szczęście jeszcze nie doszło do tego ,żeby bolały tak jak u Was, ale dużo wcześniej przed tym drętwieniem(od ok.3-4 lat) czuję jakby mi przeszkadza to,że mam ręce podczas snu, nie wiem jak mam je ułożyć, żeby się wyspać! i taka pozycja wzdłuż ciała jest najlepsza.
Byłam już z tym u neurologa i dowiedziałam się ,że to wynik zwyrodnienia stawu łokciowego i czekam teraz na rehabilitację(bo u nas się czeka ok. 1m-ca)
Takie zmiany są niezależne od naszej choroby, to przypadek, są różne powody:praca przy komp. zwyrodnienia stawów ręki, m.innymi tak ,jak Abi stemplowanie, czyli np. urzędnicy na poczcie itp.
Moja ciocia też miała zespół nadgarstka, jest już po zabiegu i ręce wróciły do pełnej sprawności, a nie jest w zasadzie na nic poważnego chora co można by powiązać z tym, poprostu długoletnia praca przy komputerze.
Dlatego każdy przypadek ,jak się okazuje jest inny,czasem związany z chorobą ,a czasem nie My tylko jesteśmy bardziej podatni i już
_________________
Najpiękniejszą rzeczą w życiu, jest samo życie

[Ani]

Hmmm, u mnie dolegliwości bólowe właściwie ustąpiły prawie zupełnie Co lekarza jeszcze bardziej przeświadcza o związku z chorobą podstawową(pytanie pozostaje nadal - jaką?) Oczywiście nauczyłam się spać w odpowiednich pozycjach i to pozwala mi przesypiać całe noce, a jak jestem padnięta po dyżurze to i tak zasypiam od razu. Chociaż dzisiaj zdarzyło mi się obudzić na zmianę pozycji, bo prawy nadgarstek trochę dokuczał i ręka zdrętwiała. Mi drętwiały trzy palce - mały, serdeczny i środkowy, bardzo trzęsły mi się ręce, nawet przy minimalnym wysiłku, najbardziej nieswojo się czułam podając poacjentowi wodę, normalnie delirium, jakbym piła pół nocy i kaca leczyła... Patrzyli na mnie, delikatnie mówiąc dziwnie. Teraz drżenie dłoni utrzymuje się cały czas, ale mam wrażenie, że to skutek sterydów, które biorę przecież dopiero od miesiąca. Kiedy trzymam gazetę w powietrzu, to drży, aż czytać trudno, kiedy opieram rękę na myszce i unoszę palec wskazujący, to palec po prostu skacze, aż przy ludziach w pracy głupio, trudno mi złożyć wkłucie do żyły, muszę zachować naprawdę 100% skupienia, a i tak nie zawsze pomaga No i znowu głupio przy pacjentach No ale jakoś pracuję i mam cały czas nadzieję, że w końcu będzie lepiej...
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig