WWW.TOCZEN.PL

[Jolka35]

Dziękuje za przywitanie wszystkim
Koleżanka załatwiła mi wizyte w grudniu do reumatologa w Bydgoszczy już doczekać sie nie mogę...
Moje dolegliwości się nasiliły... od tygodnia mam grype...tak myśle jutro idę do rodzinnego bo coś to nie wygląda na grype
Dodatkowo coś się dzieje z prawą nogą zylak który był do kolana teraz jest do kostki.....pali mnie nie boli tylko pali... tak to mogę określić jak bym była blisko ogniska...
Czytałam sporo tu na forum...i wiem że nie jestem sama z takimi problemami....
Pozdrawiam Jola

[agatka03]

Hej, Jolka, a do jakiego reumatologa jedziesz w Bydgoszczy? Też tam sie lecze.
Pozdrawiam.
_________________
..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green)

[dori792]

Witaj i 3maj się.

[Jolka35]

Tyle sie wydarzyło w przęciągu tego tygodnia......
Mniałam jechać do Warszawy z Pauliną do Centrum do gastrologa i ginekologa a z Jagodą w piątek do Elbląga na echo serca-nie pojechałam
We wtorek przyszedł wójek że nie może się dopukać do teściowej od rana.Powiedziałam że dziewczyny były wieczorem u niej i nic nie mówiła że jedzie do Jarka (drugi syn).Ja ledwo się na nogach trzymałam -grypa i poszedł po męża do pracy.Mąż dostał się do domu teściowej i okazało się że mama nieżyje umarła we śnie lekarz stwierdził że to był zawał
Przygotowania do pogrzebu..... jak byłam po akt zgonu to poprosiłam aby rodzinna mnie przebadała bo strasznie kaszlałam-zapalenie oskrzeli.
Moja mama przyjechała i jakoś udało się wszystko dopracować i zorganizowć...W piątek był pogrzeb....
W poniedziałek poszłam do lekarza na kontrol osłuchowo dobrze ale noga prawa -zapalenie żyły ....
W piątek jadę na echo z Jagodą do Elbląga (nowy termin) a mnie od wczoraj rozwala na części pierwsze grypa znowu kaszel i ból w łopatkach...
Po rozmowie z rodzinną szuka przyczyny u Jagody -wysokie leukocyty od pół roku ....coś się dzieje -mam poczucie winy że nie zauważyłam tego wcześniej,robiąc porządek w dokumentacji zaczełam porównywać badania i to wykryłam
Czekam na telefon z Kajetan Paulina ma mnieć tam operacje ...znając moje szczęście to zadzwonią wtedy jak ja do Bydgoszczy będe mniała jechać-wiele razy odwoływałam swoje wizyty
We wtorek zadzwoniłam do Warszawy na Spartańską mam dzwonić 5 grudnia

Jeżeli chodzi o Bydgoszcz to nie wiem gdzie i do jakiego lekarza-taka prawda.Załatwiła mi wizyte moja przyjaciółka która się leczy od lat jadę z nią ,ona zostaje w szpitalu a ja wracam do domu ....
Jola

[Robert]

Bardzo mi przykro, że tak się sprawy mają. Niemniej warto czasem szukać też jakichś pozytywów, żeby nie wpaść w skrajny pesymizm i rezygnację. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Tymczasem - aby ten wątek powitalny nie zamienił się w pole dyskusyjne o sprawach bieżących, zapraszam do forumowej Kawiarenki http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?p=70579 gdzie wszyscy spotykają się w jednym miejscu i wyrzucają ile chcą i co im w duszy gra. Jest szansa na wysłuchanie,zrozumienie i wsparcie.
Pozdrawiam

[nenya]

przykro czytać tak smutne wieś, atak to zwykle bywa, że nieszczecia chodzą parami, wszystko się kumuluje czasami ponad nasze siły, ale Jola dasz radę! tylko sie nie zamartwiaj niepotrzebnie i nie czyń sobie wyrzutów, to nic nie da.
to nie twoja wina, nieprawidłowości w leukocytach powinien wychwycić lekarz.
trzymaj się i nie zapomnij zadbać też o siebie!

PS. jeśli chodzi o dzwonienie na Spartańską to zrób to jak najwczesniej rano! jeśli chodzi o zapisy to zwykle po kilku minutach jest po imprezie, trzeba się wić na linię jak najwcześniej. nie chcę cie straszyć, brońboże, tylko uczulić na "zwyczaje" IR, o tym dziewczyny gdzies tu kiedyś pisały, więc przytaczam to zalecenie.

[Jolka35]

Oj nie wiedziałam przepraszam za tego posta
Jak trzeba to prosze przenieść do odpowiedniego działu-dziękuje
Ja znowu mam antybiotyk a na dokladke wrzód pod prawą pachą
Z Jagodą pojechał dziś mąż na echo-pierwszy raz od 98 r pojechał z dzieckiem do lekarza...
Echo dobre uuuffff wkońcu dobre wiadomości i oby tak zostało do końca roku
Jola

[Robert]

Nie da rady przenieść. Ale jak tylko będziesz chciała coś z siebie "wyrzucić" zapraszam do Kawiarenki. Wygodniej, miejsce przyjazne obywatelowi i nie rozdrabniamy się przynajmniej. Tam się jest jakby w kupie. Bez krępacji Trzymaj się i optymizmu życzę. Mimo wszystko.

[marcelina]

Witam cię Jolu
Z tego co wyczytałam to mieszkasz pod Iławą (warm.-mazur.) a dlaczeg jeżdzisz tak daleko po lekarzach? Przecież masz Olsztyn pod nosem chyba że mi się kilometry pokićkały..ale tak mi się wydaje.
Zyczę zdrówka, trzymaj sie cieplutko
Marcelina

[dorotea]

CIAO JOLA-dorota

[Jolka35]

marcelino - dobrze ci się wydaje
Jeżeli chodzi o Olsztyn napisze krótko- brak zaufania
Choć znam dwóch ale to od dzieci.... i cenie ich sobie bardzo
Ja spałam ponad 30 godzin -dzięki lekowi DICLAC 50 -jestem uczulona
Było dużo strachu ale jest wszystko ok
Najpierw przestałam mowić a potem spanie ja to się mam
Dobrze że jestem wesołął osobą to mam z tych sytuacji ubaw po pachy
Pozdrawiam cieplutko szeptowo i wyspana Jola

[Agnieszka14]

Cześć Jola

[marcelina]

Witaj Jolu
a widzisz ja się właśnie przeniosłam z Suwałk do Olsztyna. Co prawda mam zdiagnozowaną chorobe ale czy dobrze zdrobiłam okaże się. Pozdrawiam

[Jolka35]

Ja będe z córką 4 grudnia u neurologa w Olsztynie .Byłam dziś u mojej przyjaciółki -wizyte mam 11 grudnia w Bydgoszczy ul.Kornela Ujejskiego 75 Szpital Biziela .dok. nazwisko na R-zapomniałam wiem że jest zastępcą ordynatora.
Mam pytanie jak dojechać z tego szpitala na przystanek PKS bo w tamtą strone to jadę z Marzeną samochodem a wracam autobusem ale nie wiem ani ja ani ona jak?bo Marzena zostaje w szpitalu
Dziękuje Jola