WWW.TOCZEN.PL

[Rozterka]

[kasia 72]

Witajcie dzieczyny,trzeba być dobrej myśli.
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[karlito83]

dziekuje wam wszystkim za cieplutkie slowa
postaram sie namowic anie,zeby zajrzala na ta strone,choc pewnie nie nastapi to szybko,bo wraca dzisiaj na wyspy brytyjskie,gdzie nie ma w domu neta,a na cafejke moze nie znajdzie czasu.ale bedziemy probowac obawiam sie zachowania mojego brata( jej chlopaka)bo chociaz udaje twardziela,to w takich sytuacjach jest slabszy psychicznie niz kazda kobieta.pamietam jak w zeszlym roku u niego podejrzewali raka zamknal sie totalnie w sobie i ten temat byl tematem tabu-nikt nie mogl nawet wspomniec cokolwiek,jak mama prosila,zeby z nia porozmawial,wyrzucil to z siebie,on reagowal agresja i tak samo jest teraz kiedy dowiedzial sie o chorobie anii.moze nie powinnam obcym ludziom pisac na forum publicznym takie intymne szczegoly z zycia mojej rodziny,ale jakos mi latwiej...lzej na sercu...

[Robert]

[karlito83]

thx wielkie za praktyczne porady,naprawde doceniam zaangazowanie i czas panie Robercie!ania nie ma cukrzycy a przynajmniej jeszcze nie,wczoraj zrobila gruntowne badania.cukrzyca moze podobno pojawic sie za kilka lat.na ten moment to ma owrzedzenia na 2 symetrycznych kosciach piszczeli i czarne dziury w srodku-to chyba martwica skory w tym miejscu.ale jak to mloda roztrzepana dziewczyna placze,ze juz nigdy nie zalozy spodniczki-taka byla jej pierwsza reakcja .oczywiscie lekaz nie wspomnial nic o wyroku smierci,ale pomysl sobie co taka naprawde zwariowana trzpiotka,ktora wszystkie bierze doslownie do siebie moze pomyslec,jak czyta "leczenie nieskuteczne","rokowania niepewne","przedwczesna umieralnosc","prowadzi do kalectwa"?????!!!!!dla niej to brzmi jak wyrok,przynajmniej teraz na poczatku.moze z czasem jak sie uspokoi,przemysli sprawe i zacznie myslec pozytywnie.Tak jak pisalam we wczesniejszych postach tu nie chodzi o mnie,ja widze szklanke do polowy pelna-chociaz tez juz wiele przeszlam z ojcem alkoholikiem.a moje pozytywne nastawienie zawdzieczam kochanej mamuni,ktora urodzila sie kaleka cale zycie walczy o swoje!

[agnieszka29]

Witaj ... duzoz drówka ala ani ... pozytywne nastawienie to wieksza połowa sukcesu... zycze duzo zdrówka..
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.