|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ASIA30 Junior

Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 27 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 2:40 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Rosane. Myslę, że wiem co teraz odczuwasz, bowiem ponad dwa lata temu spotkało mnie to samo. Wiedziałam wówczas, że choruję na toczeń, ale nie wiedziałam jeszcze, że mam również zespół antyfosfolipidowy. No i niestety po 10 tyg. radości przyszedł czas smutku. Przeżycia te spowodowały, że dopiero od pół roku jestem w stanie pomyśleć o kolejnej próbie.Ale teraz już jestem "uzbrojona" w wiedzę, leki i specjalistów. I głęboko wierzę, że mi się uda.Moim błędem, było przeżywanie tego w samotności i odgrodzenie się od wszystkich. Ale nie chcę Ci nic radzić, bo wiem, że nic to nie daje. Chyba tylko czas jest w stanie uleczyć smutek. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ZARMINA Junior

Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 12
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 3:39 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Ani ja ani nikt inny nie powie ci nie da dobrej rady jak poradzic sobie z takimi stratami.moja mam umarla na chorobe ktora wszyscy tu mamy do dzis pamietam ja umierajaca na moich oczach w szpitalnym luzku i chodz dzis jestem szczesliwa w swoim zyciu czasem cicho placze w nocy i pytam sie na glos czemu wlasnie ona...tego nie da sie wytlumaczyc, wyjasnic, zapomniec mozemy chyba tylko nauczyc sie z tym zyc i zyc dla tych ktorzy potrzebuja nas do szczescia:) Nie wolno ci myslec ze jest w tym co sie stalo jaka kolwiek twoja wina, przeciez nie wybralas sama takiego losu.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
k_dettlaff Junior

Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 29 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 5:27 pm Temat postu: |
|
|
Witam gorąco
Zarmina ma rację,nie możesz myśleć,że to przez ciebie.....
...nie możemy czuć się winni za to,że jesteśmy chorzy,a nasze choroby są karą za nasze grzechy jak niektórzy myślą....
trzeba być dobrej myśli,potrzebujesz czasu.....każdy z nas inaczej przeżywa swoje tragedie....i nie ma nikogo na świecie,kto przeżyje to za nas....ale istnieją dni dobre i złe,te dobre przenijają i te złe też
Pzdrawiam i trzymaj się.... _________________ Mówi się, że potrzeba jednej minuty ,żeby kogoś zauważyć,
jednej godziny, żeby kogoś poznać
i jednego dnia,żeby polubić
ale całego życia,by go później zapomnieć.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
rosane Junior


Dołączył: 14 Sty 2008 Posty: 11 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Powiem Wam szczerze, ze od razu jest mi troszeczke lepiej. Trochę żałuję, ze tak długo zwlekałam z zaistnieniem na forum, mam nadzieję, że uda mi sie pozbierać myśli i kiedyś zaczac normalnie żyć...
Pozdrawiam Was serdecznie i dajcie mi KOPA do życia!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 7:20 pm Temat postu: |
|
|
no to proszę na rozpęd  _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnesis Master butterfly


Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 227 Skąd: wyspa Man
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 8:13 pm Temat postu: |
|
|
Witam cie serdecznie, przykro mi, ze cie to spotkało.
Wysyłam w twoja strone duzo ciepełka i dobrej energii, zebys miala siłę na to, co teraz przezywasz. Wypłacz zal i ból, zeby zrobic miejsce na nowa radość, która do ciebie przyjdzie za jakiś czas.
Ściskam cię mocno  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie Sty 20, 2008 10:41 pm Temat postu: |
|
|
Witaj.Miło cię poznać.Ból przemija. Większość z nas boryka się z czyimś odejściem ale najtragiczniejsze jest cierpienie po stracie dziecka.Pamiętaj ze czas ci pomoże pogodzić się z tym co już minęło i da siły na przyszłość.Teraz już jesteś mądra mądrością doświadczenia i świadomością swojej słabości. Pomocna dłoń specjalistów pomoże ci wrócić do siebie,odnaleźć spokój i podjąć na nowo trud i radość dawania życia. Tą siłę i wolę musisz sama w sobie odnaleźć pomogą ci w tym najbliżsi i z prawdziwą radością my chociaż w maleńkim stopniu. Życzę ci dużo zdrówka i wiary. Musi być dobrze .
Lidka _________________ "uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"
"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sugar Master butterfly


Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 288
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 5:00 pm Temat postu: |
|
|
Witam Cię cieplutko rosane. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, co czujesz, ale nie jesteś sama. Jak widzisz, znajdziesz tu mnóstwo przemiłych ludzi, któży dają z siebie wszystko, by przynieść pocieszenie nawet w tych najgorszych momentach. Nie obwiniaj się, bo to niczyja wina, że jesteś chora. Z pewnością jest Ci teraz bardzo trudno, ale nie wolno się zadręczać. Tamtego się już nie cofnie, to straszne, że się tak stało, ale możesz i masz prawo być jeszcze w życiu bardzo szczęśliwa. Pomyśl teraz przedewszystkim o sobie i o swoim zdrowiu. Ból z czasem zelżeje, nauczysz się z tym żyć, wierzę, że znajdziesz w sobie siłę. Ściskam Cię i jestem myślami z Tobą. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 5:37 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Trochę żałuję, ze tak długo zwlekałam z zaistnieniem na forum |
Rosane, to masz sporo do "nadgonienia"
Cóż mógłbym dodać jeszcze mądrego do tego co powiedziały poprzedniczki- czas najlepiej leczy rany, a w grupie jednak łatwiej.
Łukasz F. _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
monia n Master butterfly

Dołączył: 05 Gru 2007 Posty: 364
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 8:10 pm Temat postu: |
|
|
oto twój kop do życia
tylko nie zrozum źle... chce dla ciebie jak wszyscy tutaj jak najlepiej  _________________ monia |
|
Powrót do góry |
|
 |
aniusia Master butterfly


Dołączył: 23 Wrz 2006 Posty: 774 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 8:34 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Rosane.
Myślę,że doskonale Cię rozumiem. Tez straciłam pierwsze dziecko w 8 m-cu ciąży. To trzeba przeżyć żeby zrozumieć. Straszny rozrywający serce ból. Jeszcze nie ochłonęłam dobrze z jednego, Bo po roku w siódmym m-cu urodziła się moja córeńka ale żyła tylko kilka minut. Nie wykształcony układ oddechowy i zmarła. Myślałam, że życie sie dla mnie skończyło. Nie chciałam żyć. Pomogli mi najbliżsi i jestem, żyję mam trzech synów no iiiii tocznia. Jeszcze na pewno będziesz miała dzieciątka. Z toczeniem rożnie to bywa raz na wozie raz pod. Na pewno tutaj znajdziesz dobrych ludzi, którzy pomogą Ci z tym wszystkim brnąć przez życie. Ja nie zaglądam tutaj zbyt często. życzę miłego buszowania po forum. Trzymaj się!!Ania  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
dorka1 Stary wyjadacz


Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 110 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 12:11 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Rosane - to bardzo smutna historia,szczerze Ci współczuję,ale musisz wziąć się w garsc,absolutnie nie możesz sie obwiniać,moja córka poroniła 2 razy,ale jest zupełnie zdrowa i nikt nie wie dlaczego,także nie koniecznie choroba jest winowajcą.A teraz urodziła ślicznego ,zdrowego Kubusia,czego Tobie tez życzę.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
mloda Stary wyjadacz


Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 132 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 5:44 pm Temat postu: |
|
|
Witam, Cię bardzo serdecznie..... Nikt nie będzie wiedział jak się czujesz dopóki nie przeżyje tego co Ty... To naprawde straszne.... Musisz stanąć na nogi i żyć dalej... Wiem że to "łatwo" mówić ale już napewno nie wolno Tobie się obwiniać. (moja ciocia poroniła 4 razy a za piątym razem urodziła śliczną córeczkę...chora na autyzm... ) W Waszym porzypadku trzeba naprawdę ogromnie silnej psychiki i tego Ci życzę...Z nami napewno się odnajdziesz i zawsze znajdziesz pocieszenie jak tylko będziesz tego chciała... buziaczki :* _________________ Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni...
Zycie to długa podróż, która kiedyś się zaczyna i kiedyś kończy.. więc... Róbmy zdjęcia ;P
Żyjemy aby cierpieć, cierpimy aby żyć... |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2008 6:22 pm Temat postu: |
|
|
Rosane - witaj! Rozumiem Twój bol, nawet nie wiesz, jak bardzo...Jakbym słyszala swoja historie sprzed lat....Dzisiaj mam wspaniałą, dorosłą już córkę i to, co było kiedys , dawno juz przyblakło...
Mam nadziejż, ze za jakis czas bedziesz mogla powiedziec to samo, co ja.
Pozdrawiam bardzo cieplutko. Zapraszam na "pogaduchy" o wszystkim i o niczym do naszej "Kawiarenki".
 _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia 72 Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 10:32 am Temat postu: |
|
|
witaj Rosane!
Ja tez doskonale Cię rozumiem. Dwa razy przezywałam to co Ty teraz i wiem jakie to trudne.
Na pocieszenie Ci powiem,ze po tych niepowodzeniach przyszedl czas na radosne chwile. Dzisiaj jestem mamą trojki urwisów.
Nie obwiniaj się,to nie ma sensu,tylko psychika Ci siądzie. Życzę powodzenia,musi się udać!!! _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|