Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Cze 04, 2006 4:26 pm Temat postu: |
|
|
cieszę sie że Ty sie nie poddałaś i dalej radzisaz sobie z dzieckiem , mam nadzieję ze dalej będzie zdrowie dopisywać a miłośc do córki pomoże ci wytrwać jak każdej mamie zresztą....no cóż mozna powiedziec takie jest życie , często tak sie zdarza że ci odpowiedzialni staja sie zupełnie nieodpowiedzialni, w koncu sytuacja ich przerasta....smutne to ale zdarza się ...łatwo się wycofać trudniej podołać obowiązkom.
Masz córeczkę i masz dla kogo żyć... twój przykład ze mozna miec dziecko mimo choroby to bardzo pozytywny przykład.wazen jest kto wychowa dziecko i kocha , nie to że zosłało sie tylko matką biologiczną..
dużo wytrwałaści i pociechy z ćóróni , niech ci rozwija sie jak najlepiej i wynagrodzi sercem za serce
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Nie Cze 04, 2006 5:17 pm Temat postu: |
|
|
podziwiam cie ze mimo przeciwnosci losu i tylu klod ile rzuca ci on pod nogi sie nie poddalas i dalej walczysz... a faceci to sa tchorze ktorzy uciekaja gdy maja za duzo obowiazkow nie kazdy oczywiscie zeby nie bylo  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Nie Cze 04, 2006 6:00 pm Temat postu: |
|
|
Luckyan - brawo za odwage! Zycze z całego serca,aby spełniły się Twoje najskrytsze marzenia,a córcia dawała Ci przez wszystkie lata samo szczescie. Szczęściem juz był fakt,że spotkałyście sie nawzajem na swojej drodze...
Pozdrawiam cieplutko.  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 9:42 pm Temat postu: |
|
|
JK poruszyłas temat , który był dla mnie najważniejszy- adopcja
do tej pory czyli dokąd nie dowiedziałam się o tej diagnozie.
mam dwoje dzieci i wraz z nimi przygotowywaliśmy się do adopcji. wszystko runęło całkiem niedawno bo w listopadzie
teraz boję się tego tematu
istniała jeszcze opcja rodzinnego domu dziecka, a teraz nie wiem jak podejść do tematu ...
ale dobrze ,że tu zajrzałam i dotarła do mnie wypowiedź , która uświadamiał mi mąż, rzecz dotyczy choroby i tego że zachorować może w każdej chwili zdrowa kobieta. dzięki Nenya.
ale pożyjemy , zobaczymy
muszę uwierzyć sobie ,że wszystko da się pogodzić. jeszcze nie tak dawno szalałam informacją ile jeszcze pożyję...
pewnie tyle ile się da  _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 11:19 am Temat postu: |
|
|
hej dziewczyny,
ja z męzem od ponad roku opiekuje sie 6 letbnia dziewczynka, stanowimy wspaniałą rodzinke, jestesmy rodzina zastepczą. nie mozemy narazie myslec o adopcji, bo rodzice biologiczni mają jedynie ograniczone prawa rodzicielskie, ale to nam nie przeszkadza w kochaniu tej wspaniałej istotki. na poczatku było trudno, ale pomalutku jakoś zaczyna sie układac. jezeli chodzi o toczen to nie stanowił on zadnego problemu w sądzie. ja najprawdopodobniej nigdy nie zdecyduje sie na własne dzieci, oprócz tocznia mam jeszce zespól antyfosfolipidowy i ryzyko jest zbyt duze, tym bardziej teraz kiedy mam dla kogo zyc, nie chce aby moje zdrowie legło w gruzach. NIe bojcie sie takiego wyzwania, to naprawde cudowne dac komuś kochajaca rodzine i otrzymac w zamien kupe radości miłości i szcescia:) _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
basiula Master butterfly


Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 4309 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 12:43 pm Temat postu: |
|
|
narcyzia to piękne co zrobiliście z mężem...spełniacie się jako rodzice i dajecie miłość dziecku...życzę dużo siły, radości i miłości Waszej rodzince...  _________________ ,,Nie poświęcaj siebie, ty jesteś wszystkim co posiadasz..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2008 7:11 pm Temat postu: |
|
|
narcyzia - powodzenia w rodzicielstwie, niech ta pogoda ducha udzieli się tej małej istotce _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 9:27 am Temat postu: |
|
|
Narcyziu witaj, dawno Ciebie nie bylo. Ciesze sie, ze wszystko pozytywnie sie ułożyło, duuużo szczęscia Wam wszyskim zyczę...  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 9:32 am Temat postu: |
|
|
hej narcyzia,
miło cię znów widzieć
wielkie brawa za taką dezycję, oby tak odpowiedzialnych i rozważnych kobitek było wśród nas jak najwięcej!
pozdrowienia dla całej rodziny, mam nadzieję, że znajdziesz czas żeby od czasu do czasu z nami pogadać  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 11:13 am Temat postu: |
|
|
Narcyzia, super że Wam sie układa i udało
moja koleżanka też chciała zaadoptować dziecko, ale skreślili ją, bo jest dializowana
pozdrawiam cieplutko  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2008 11:26 am Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie.Narcyzia Życzę wam oby wasza rodzinka cieszyła się zdrowiem i czerpała radość i siłę z wzajemnej miłości. Będziecie razem szli przez życie i oby wszystko poukładało się po twojej myśli.Hihi czeka cię pierwsza klasa ale frajda.
Lidka _________________ "uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"
"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 7:55 am Temat postu: |
|
|
dzieki wielkie za te wszystkie miłe słowa:)
a żadko tu zagladam z wiadomych względów, dziecko to praca na cały etat, hehe _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2008 5:49 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Narcyzia!
I... kolejne gratulacje, nie tylko za zdrowy rozsądek, ale przede wszystkim za podjęcie takiej decyzji. Jak mniemam wspólnej decyzji -czyli gratulacje podwójne.
Wszystkiego dobrego i powodzenia. Oby tak dalej! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia Stary wyjadacz

Dołączył: 27 Lis 2003 Posty: 138 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 2:47 pm Temat postu: |
|
|
Hej!
Ja również staram się o adopcję. Właśnie jesteśmy w trakcie szkolenia na rodziców adopcyjnych. Na samym początku powiedziałam, że jestem chora na toczeń i nie przeszkodziło to. Musiałam tylko oprócz zaświadczenia od lekarza rodzinnego przynieść takie od mojego specjalisty. W ośrodku nie stanowi to żadnego problemu nie wiem jak będzie na komisji kwalifikacyjnej , która składa się jeszcze z innych osób niż pracowników ośrodka , i w sądzie, ale tu też pewnie może zależeć od sędziego. Na pewno w ośrodku trzeba mówić prawdę bo i tak wyjdzie a zatajenie czegoś może powodować dyskwalifikacje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 4:19 pm Temat postu: |
|
|
zyczę Wam zeby sie udało i nie trwało to długo.
Choroba nie powinna być przeciwwskazaniem bo i chore osoby maja swoje dzieci i jakos nikt im tego nie zabrania
zatajanie informacji moze i moim zdaniem powinno byc brane na minus przyszłych rodzicow
Jakie to o nich swiadczy skoro juz na poczatku nie są wiarygodni ?
powodzenia _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|