WWW.TOCZEN.PL

[len_a]

Czesc, mam na imie Magda i mam 18 lat. Wlasnie dzisiaj znalazlam Wasza strone i musze przyznac, ze jest bardzo ciekawa . Moja historia jest troche skomplikowana . W zasadzie nie wiem dokladnie co mi jest. Kiedy mialam 2 lata mama zaywazyla na moich plecach cos co wygladalo jak blizna. Pediatra nie bardzo wiedzial co to moze byc. W wieku moze 7 lat dostalam skierowanie do dermatologa i wtedy zaczelo sie stosowanie 1000 roznych masci ktore nie pomagaly. W wieku 10 lat dostalam skierowanie do szpitala dermatologicznego. Tam podawali mi penicyline po ktorej bylo troche lepiej, jednak po zakonczeniu 21 dniowej kuracji wszystko wrocilo do poprzednieego stanu. Na wypisie w rozpoznaniu napisane mam: obserwacja w kierunku twardziny ograniczonej, oraz zalecenie wykonania badania IgG. Moja mama jednak przestala interesowac sie tym tematem, i tak zyje sobie z tym do dzisiaj . Dwa lata temu mama dowiedziala sie, ze ma borelioze ( kleszcz ugryzl ja 22 lata temu, wiec zanim mnie urodzila, miala rumien, ale wtedy o boreliozie nie wiedziano praktycznie nic). Ja od kilku lat czuje sie coraz gorzej poczatkowo wystepowaly u mnie problemy z pamiecia (myslalam, ze mi sie wydaje , ale teraz zdarza mi sie zapominac takie podstawowe rzeczy jak np. ktoregos dnia nie moglam sobie przypomniec ktorego sa mikolajki (myslalam, ze 8 )), pozniej pojawily sie problemy z ortografia (z ktora nigdy nie mialam najmniejszego problemu)zawroty glowy oraz skurcze lydek. Lekarz POZ dal mi skierowanie do neurologa, ktory stwierdzil, ze pod wzgledem neurologicznym nic mi nie dolega. Jednak kiedy lekarz (neurolog) zobaczyl moje sine dlonie oraz nogi dal mi skierowanie do chirurga naczyniowego, z podejrzeniem zespołu Raynauda ( za miesiac mam sie zglosic na kapilaroskopie). W internecie przeczytalam, ze ta twardzina moga wywolywac rowniez kretki boreliozy. Kurcze nie wiem juz co mam o tym wszystkim myslec .
Pozdrawiam lena

[Robert]

Witaj,

Po pierwsze - problemu nie należy lekceważyć. Nawet twardzina ograniczona może dać ostro popalić, że tak powiem. Niemniej spróbuj się na zapas nie martwić i trzymaj się lekarzy. Komplet badań powinien wszystko wyjaśnić, a wdrożenie właściwego leczenia pozwoli na zatrzymanie choroby. Trzymaj się również nas - nie zabłądzisz (oczywiście po lekturze wątków obowiązkowych).

Jeśli chodzi o twardzinę faktycznie brane są pod uwagę krętki borellii, jednak to też nic pewnego. Dziedziczność - też jest zagadką. Fakt, że jakiś impuls, który aktywuje chorobę jest. Medycyna jest na tropie, ale są dostępne leki hamujące rozwój choroby, pozwalające na uzyskanie stanu remisji.

Co sprawia u Ciebie problemy z pamięcią - trudno powiedzieć. Jeśli nie działa tutaj gigantyczny stres wywołany całą sytuacją, to również te kwestie należy zgłosić lekarzowi. Nie wiem czy ma to akurat związek z twardziną, zesp. Raynauda czy in.... chociaż są różne zestawy przypadłości. Problemy naczyniowe i in. Poczytaj trochę na przykład tutaj: Problemy z pamięcią, dezorientacja Co prawda z perspektywy tocznia, ale...

Cierpliwie czekaj do wyznaczonych terminów badań, trzymaj rękę na pulsie, ale bez nerwów. To nic nie da, a stres działa jednak na niekorzyść.

Do wielu tematów dotrzesz dzięki forumowej wyszukiwarce: http://toczen.pl/forum/search.php tak, aby przypadkiem nie dublować na co moderatorzy są uczuleni

Zapraszam do aktywnego udziału!

[jagula]

cześć len_a!!!
Witaj na forum- wszystkiego dobrego!
_________________
Fenomen czeskich psów- kundle wyglądają jak rasowce a rasowce przypominają kundle

[Łukasz F.]

Hej, Magda.
Mam nadzieję, że problemy z pamięcią okażą się przejściowe.
Wszystkiego dobrego.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.

[kinga]

witam Cię bardzo cieplutko
i dużo zdrówka i szybkiej (właściwej) diagnozy życzę
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Itunia]

Ooooooo, witam młodszą koleżankę

[ludmila_07]

Witaj Magdaleno
słuchaj lekarzy i czytaj jak najwięcej
niczego nie lekceważ ale też nie panikuj na zapas
ze wszystkim da się żyć na tym forum
zapraszamy
_________________
W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka

W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall

[basiula]

Witaj na forum...pozdrawiam..
_________________
,,Nie poświęcaj siebie, ty jesteś wszystkim co posiadasz..."

[kasiulka]

Cześc Magdo:) Czuj sie tutaj dobrze i zaglądaj często. Zdrowia dużo życze
_________________
"Życia nie można wybrać, ale można z niego coś zrobić" <Peter Lippert>

[Ani]

Hej, hej, miło Cię powitać wśród nas
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[dori792]

Witaj

[kasia 72]

Witaj Magdalenko
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[len_a]

Dziekuja za takie mile powitanie .
Co do problemow z pamiecia to mysle, ze sa one spowodowane borelioza (ktora prawdopodobnie mam obecnie jestem na etapie przygotowania psychicznego do zrobienia testu). Co do lekarza i leczenia to nie jestem przekonana, bo nawet nie wiem ktory w mojej sytuacji jest najodpowiedniejszy (ten do ktorego chodze obecnie jest chirurgiem ogolnym, wiec mysle, ze nie bedzie mi zbytnio pomocny przy tej twardzinie ). W sumie to nie wiem czy jakikolwiek lekarz bedzie mial ochote mnie leczyc, bo ta twardzina nie jest duza (ok 5 cm x 12) i nie powodowala dotychczas zadnych problemow. Zainteresowalam sie nia przez przypadek, kiedy przeczytalam, ze moze byc przyczyna zespolu Raynauda.

[Monika B]

hej ja tez mam boleriozę i nie wydaje mi się aby kłopoty z pamięcia brały się z tej choroby , chyba ze masz ta odmiane mozgowa , tylko ze tutaj sa zaburzenia psychiczne i i otepienne, oraz utraty siwdomosci az do sipaczki , znam kilka osob z ta odnianą boleriozy przebiegała ona bardzo burzliwie a wiec chyba u ciebie to raczej nie wygląda ,
boleriozy jest wiecej odmian
czy mas bolerioze czy nie musisz zrobic badnia, i pamietaj ze nie kazde ugryzienie kleszcza to bolerioza, niektorych kleszcze gryza non stop a boleriozy nie mieli, no ale spawdzic można a nawet trzeba
nie wiem nie syłaszam tez aby bolerioza była dziedziczna aby mamam przekazała ją tobie , dla mnie to nowośc, ale moze nie jestem na bieżąco ?

mysle ze klopoty z pamięcia przejda same skoro neurolog nic nie znalazł, nie ma sie czym matrwic zdarza się wszystkim cos takiego od czasu do czasu, ja zapominałam nawet gdzie jestem
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[KRZEMINKA]

Witam bardzo serdecznie
_________________