Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dzięki sterydom: |
Przytyłam(-em) znacznie, może nawet ponad 10 kg |
|
44% |
[ 56 ] |
Przytyłam(-em) nie zbyt dużo, mniej niż 5 kg |
|
25% |
[ 33 ] |
Ciągle trzymam taką samą wagę |
|
16% |
[ 21 ] |
Schudłam(-em)! Odrobinę, ale zawsze. |
|
7% |
[ 9 ] |
Schudłam(-em) sporo i mam problem z niedowagą |
|
6% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 127 |
|
Autor |
Wiadomość |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 2:20 pm Temat postu: Sterydy - wahania wagi |
|
|
Tu jeszcze nie było żadnej ankiety! Zatem pora na jedną taką...
Opowiedzcie, jeśli macie ochotę, moi drodzy sterydziarze jak tam u was z wahaniami wagi?
Wszyscy przytyli i tyją nadal, czy opanowaliście się i utrzymujecie dzielnie wskazówkę wagi w miejscu?
Może ktoś schudł?
Jak, o ile, od kiedy? Na jakiej dawce sterydów?
Ja tak długo jak byłam przejęta chorobą i trzymałam się diety przy-sterydowej to byłam piękna i powabna. Już nie.
Pofałdowałam się tu i ówdzie, w sumie jakieś plus 7-8 kg w ciągu roku.
Jak z wami? |
|
Powrót do góry |
|
 |
klasyka Master butterfly


Dołączył: 01 Gru 2004 Posty: 408
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 3:06 pm Temat postu: |
|
|
ja podobnie,
tyje ilekroc jestem na dawkach powyzej 30 mg/dobe, jednak zawsze udawalo mi sie zrzucic zbedny balast
ale po 30-stce jest inaczej, chocbym nie wiem jakie sporty uprawiala, wskaznik wagi utrzymuje sie na tym samym poziomie, przyznaje ze dosc trudno jest sie z tym pogodzic, przezywalam potworny kryzys, teraz jest juz lepiej, ale nadal nie moge tego nazwac zadowoleniem |
|
Powrót do góry |
|
 |
gusia_92 Master butterfly


Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 6:28 pm Temat postu: troszke przytylam ;) |
|
|
Niestety przytylam. To wina moja i oczywiscie sterydow. Na poczatku gdy zaczelam dostawac sterydy pozwalalam sobie na zbyt duza ilosc czekolady. Z drugiej strony chcialo mi sie jej bo mialam malo zelaza i wczesniej anemie wiec mama nie miala na ten czas pretensji. Ale potem gdzies ten nadmiar kalori musial sie pokazac. Na poczatku schudlam nie cale 10 kilo. Zeszlam z 80 na 71,5 , a po takim obrzarstwie przytylam 20. Waze teraz 90. Zle sie z tym czuje ale co zrobic. Zawsze bylam grobej kosci ale nigdy az tak. Mam tylko 13 lat a juz 90 kilo. Mam nadzieje ze jak bede moze miec remisje to schudne. Jestem teraz na diecie watrobowej i nie mam jak schudnac. Niby nie jem zadnych slodyczy ale za to nadrabiam bulkami. Nie moge chleba tylko bulki. Zadnego blonnika, zadnych owocow tylko warzywa a potem po tekiej diecie dupcia rosnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 6:38 pm Temat postu: |
|
|
eee bez przesady z tymi bułkami...
za to przy takiej diecie nie smażysz na tłuszczach, tłuszcze ograniczasz na maxa, słodycze też, więc co ci tam bułka
ja akurat przy pielęgnowaniu mojej wątroby trzymałam linię prawie nienaganną, a teraz ---> katastrofa!
gusia, wiek i waga nie muszą mieć nic wspólnego, ważniejszy chyba czynnik wzrostu i generalnej konstrukcji.
ale masz rację, trzeba przeczekac kryzys i jak się polepszy, to się wreszcie polepszy na całego - łącznie z figurą!
ja mam nadzieję. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 7:24 pm Temat postu: |
|
|
Przez prwaie 9 lat trzymalam wage .......byly znaczne spadki..ale to wiazaly sie dodatkowo z chorobami jelit.....Generalnie waga trzymala sie z lekkimi wahaniami.......a teraz.........Przez rok....10 kg do przodu,,,,,,
mam kryzys .i nic nie pomoga tlumaczenia ze lepiej byc zdrowszym ......
i grubszym .niz szczuplym i bardzo chorym .....
Patrze do lustra i widze .......hhmmmmm.......nie tą osobe...nabawilam się kompleksow.....Najgorzej jak wyciagam z szafy ulubiony cuch ....., ktory sie zupelnie nie zapina...Pilnuje diety ..w miare ...jeszcze niedawno moglam jesc co chcialam...Wiec tez nie to .....
Wydaje mi sie ze od pol roku mam poprawe w stanie zrdowia ...pierwsza od 10 lat remisje ..czesciowa ale zawsze......Organizm nie musi walczyc tak bardzo stad te dodatkowe kilogramy......To jest moja teoria ......bo jakos racjonalnie musze sobie to wytlumaczyc.....Jestem ..na mniejszej dawce sterydow......bo na 24 metypredu ..nizej nie zejde.......ale to i tak duzo mniej ......więc co ..jest?......kurcze...chyba schowam
lustra...... ........monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
gusia_92 Master butterfly


Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 7:52 pm Temat postu: |
|
|
MOniko, po dziesieciu latach dopiero 24 mg? wspolczuje ci. Ja po pol roku juz mam 10mg metypredu.Mam nadzieje ze bedziesz miec ta remisje nie czescoiowo tylko calkowice. Masz racje, lepiej byc grupszym i zdrowym niz chudym i chorym. Pozatym mozna sie pocieszac tym ze niektozi faceci wola puszyte bo przynajmniej jest sie do czego przytulic a nie do kosci powleczonych skora.
Nenya, mam 171 wzrostu. I chyba dobzre ze nie jestem niska bo bym sie zalamala. Moja tusza przynajmniej nie zuca sie tak w oczy. Dzieki wam na pocieszenie i zycze remisji. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 8:22 pm Temat postu: |
|
|
Gusia ...starano mi sie ustawiac nizsze dawki .ale szybciutko wracalam spowrotem.....ciesze sie ze jest tyle co jest.......tylko niech ta waga juz stanie ......Najbrdziej znienawidziny sprzet w domu.....? WAGA LAZIENKOWA
monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Edyta28 Junior


Dołączył: 30 Cze 2005 Posty: 16 Skąd: ilawa
|
Wysłany: Pon Sie 01, 2005 11:14 pm Temat postu: |
|
|
czesc!
niewiem od czego to zalezy ale jak zaczelam brac sterydy to oprocz twarzy niebylo widac ze je zazywam,bralam je przez 5 lat i to nietakie male dawki i powiem wam ze nieprzytylam ale ja mysle ze spowodowane to bylo stresem i duza iloscia papierosow,bo dosyc duzo palilam............ teraz niebiore ich od 4 latek i waze 7 kg wiecej,
niewiem na jakiej zasadzie to dziala bo staram sie jesc umiarkowanie i zdrowo ........ ale zgubic kilogramow niemoge a bardzo bym chciala wrocic do mojej wagi...............ale z wiekim coraz ciezej mi to idzie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sro Sie 03, 2005 7:09 pm Temat postu: |
|
|
ja niestety w ciagu miesiaca przytylam 7kg a zaczynalam od 50mg encortonu/doba podem udalo mi sie kilogram schudnac <jupi> a jak bylam teraz na kontroli to waga pokazala 68 czyli dodatkowo o 3 kg wiecej ;( ale chyba byla zle wytarowana  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sro Sie 03, 2005 7:31 pm Temat postu: |
|
|
witajcie !!! Moja waga stoi wmiejscu od kilku latek pociąży zawsze wracała do normy na poczatku przy większej dawce sterydów przytyłam 10 kg a gdy zeszłam do5mg to waga utrzymuje się u mnie taka sama czasem 2 kg wiecej czasem mniej u mnie problem z przytyciem tylko bo rzeby schudnąć to wystarczy tydzień przeziębienia i 5 kg odrazu mniej hmm..taki.. organizm   także ciągle utzrymuje swoje 43 kg ......  z małymi wachaniami....   _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Sie 03, 2005 8:25 pm Temat postu: |
|
|
Ja tam nie mogę schudnąć .Nie piekę i gotuję niskokalorycznie i nic.Tylko się wściec.Unikam węglowodanów .Z encortonem zeszłam na 10mg i dalej grubas.to okropne .staram się nie podgryzać i nic.już nie wiem co wymyślić.Może to sterydy + moja natura.Ech
pozdrawiam i życze umiarkowanej wagi
Lidka |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia Stary wyjadacz

Dołączył: 27 Lis 2003 Posty: 138 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 04, 2005 8:34 am Temat postu: |
|
|
Jak tylko zwiekszaja mi sterydy do 30 mg to tyje stopniowo do ok 10 kg, później trochę spadam ok 5 kg, więc generalnie przybyło mi 5 kg w ciągu choroby na stałe. Ale generalnie nie jest tak żle bo przy 170 cm najwieksza waga to 70 kg. A jeśc apetyt większy to fakt, ale żadnego rygoru.
Ale chyba najbardziej przerażaja mnie poliki rzomiarów gigantcznych i ich to juz żadna dieta nie zlikwiduje, a twarz zmienie się diametralnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
megi Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 160 Skąd: powiat Kraków
|
Wysłany: Czw Sie 04, 2005 9:35 am Temat postu: |
|
|
Ja jestem na sterydach od pół roku, teraz mam 8mg metypredu na dobę. Po wyjściu ze szpitala ważyłam ok. 42 kg, na dzień dzisiejszy ważę 50 kg, a jeszcze miesiąc temu ważyłam 52kg. Mam niedowagę i problemy z powrotem do właściwej wagi.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mania Junior


Dołączył: 17 Maj 2004 Posty: 26 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Czw Sie 04, 2005 10:18 am Temat postu: |
|
|
U mnie jest odwrotnie. W ubiegłym roku w kilka miesięcy po tym jak choroba okazała się toczniem, przez osiem tygodni (IV ubr) chudłam po 1 kg tygodniowo do 54 kg. Wtedy brałam 16 mg medrolu. Od czerwca ubr brałam 80 mg encortonu, 150 imuranu i przez cały czas 200 (300) neoralu, metotreksat a waga utrzymywała się w miejscu. Teraz od czerwca br schudłam 5 kg, ale może mieć to związek z przeszczepem szpiku i chemią (obecnie 49 kg przy 170 cm). Obecnie zaczynam schodzić ze sterydów biorę 60 encortonu i konieczny po przeszczepie neoral 150x2. Myślę, że przydałoby się przytyć troszkę. Pozdrawiam. Mania (Maria) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Sie 04, 2005 12:08 pm Temat postu: |
|
|
hej. Cieszę sie że dobrze poszło i myślę że jak zejdziesz z tych koszmarnych dawek leków i organizm wróci do równowagi to i waga się ustabilizuje i niewielką pomocy osiągnie pożądany poziom.
Trzymaj się
Lidka |
|
Powrót do góry |
|
 |
|