WWW.TOCZEN.PL

[tomtom]

Olusiam, admini zabronili W skrócie - uregulowanie w organizmie stosunku omega 3 do omega 6 (za dr Budwig), uregulowanie stosunku sodu do potasu wewnątrz komórek (za drem Gersonem), eliminacja czynników mogących wywołać alergię pokarmową i obciążających organizm / wątrobę toksynami (to już mój patent), uzupełnienie składników odżywczych które odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie m.in. układu odpornościowego, np witaminy D. Szczegóły na prv bądź gg, podam adres gdzie jest wypisana całość "terapii", łącznie z tym na co powinno się uważać.

[kinga]

[tomtom]

Dziwny jest ten kraj - człowiek chce pomóc, zaraz wszyscy podejrzewają że chce coś im zrobić, okraść zabić spalić ochrzcić...

geez, no przecież mówię że nie biorę żadnej kasy. Nic nie sprzedaję, nic nie chcę za poradę, żadne "leki" nie są wymagane. Zwykłe wywalenie z diety tego co złe, dodanie tego co dobre, to wszystko.

medycyna "oficjalna" mówi że leku na toczeń nie ma, jednym tchem dodając że nie ma zielonego pojęcia czym jest toczeń, z drugiej strony ciągle spotykam w necie ludzi którzy mówią że wyleczyli - tak jak wyleczyła się koleżanka parę postów wyżej. Sam "poczułem" jakiego kopa daje dieta którą stosowali, chociaż też lekarze się w głowę pukali jak wspominałem medycynę naturalną. Teraz ja z kolei mam ochotę popukać w głowę tych lekarzy - za to że pół roku musiałem się męczyć.

Swoją drogą też jestem z jeleniej góry

[kinga]

[tomtom]

Nie nie nie - nie między słowami. Piszę to wprost i z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa - obecny system opieki zdrowotnej jest czymś absolutnie toksycznym, szkodliwym czy wręcz morderczym. Chociażby - ile to już czasu minęło odkąd kwas dichlorooctowy w doświadczeniach na myszach okazał się morderczy dla każdego rodzaju ludzkiego nowotworu? Ludzie muszą leczyć się tym "na czarno", bo... jest on nielegalny. I nic nie wskazuje na to, żeby którakolwiek firma farmaceutyczna wyłożyła te kilkaset tysięcy dolarów na badania dzięki którym ten środek mógłby być używany oficjalnie. Czekają aż ludzie zapomną? Czemu do tej pory zakazana jest ibogaina? Ile milionów ludzi jeszcze będzie musiało umrzeć w męczarniach, zanim to zalegalizują?

Dzięki że informujesz mnie o istnieniu działu "dieta", ale ja bym chciał jednak mieć kontakt ze wszystkimi, którzy spróbują - z tego prostego powodu, że będę miał jakieś tam rozeznanie w faktycznej skuteczności metody, dzięki czemu będę mógł ją polecać innym chorym oraz na forach anglojęzycznych (bądź nie polecać). Póki co mam jedynie raporty ludzi "z netu" plus potwierdzone działanie przy innych schorzeniach. Jeśli po prostu wrzucę tam do działu, mając jednocześnie zakaz od adminów prowadzenia na forum raportu z postępów / braku tychże, stracę możliwość oceny skuteczności.

[Itunia]

Heeeeeeeeeh, to wszystko brzmi niepokojąco 'znajomie'...

[nenya]

tomtom, szkoda, że nie skończyłes zaraz po pierwszym poście, to było jeszcze do przełknięcia nawet dla mnie

ale już kolejne "rewelacje" wg utartego i tak dobrze juz nam znanego schematu (łącznie, a może przede wszystkim ze spiskową teorią dziejów - lekarze i farmaceucie są w zmowie przeciwko chorym ) są tutaj nie do przyjęcia i nie będą mile widziane, także dlatego że uparcie podważasz znaczenie i autorytet medycyny konwencjonalnej, igrając ze zdrowiem i życiem często niedoświadczonych, zdezorientowanych i przestarszonych diagnozą ludzi!

spotykamy się tu, żeby się wspierać, a nie nawzajem "leczyć" dlatego twój dość arogancki (i ignorancki) komentarz:

[Robert]

Najwyraźniej okres wiosenno-letni sprzyja takiej aktywności , bo to się co roku powtarza.... maj 2006, sierpień 2007.
Nie ma co się pieklić. Temat na góra dwa posty, a nie kilka strony.

[tomtom]

No właśnie, skończcie już komentować, każdy tylko 3 grosze wrzuca nic nie wnoszące do tematu. GG podałem parę postów wyżej, PM też wiadomo jak obsłużyć, na tym dysputa powinna się skończyć. I na forach poza Polską się z reguły kończy, tylko u nas każdy chce się wykłócać jakby było o co.

[ludmila_07]

dla nas wszystko co nam może pomóc a co zaszkodzić jest bardzo ważne, dlatego zobaczyłeś te nasze głosy
nikt się nie kłócił jak tak to odbierasz , sam wywołaś tę dyskusję
nikt z nas nie rzuci się bez pamięci na jakieś novum
dla mnie to takie natręctwo namawiania
_________________
W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka

W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall

[Sugar]

Eh... Chyba nie powinnam podsycać tej dyskusji, ale jednak się wtrącę. Pobierznie przeczytałam ten wątek, ale z tego co zrozumiałam chodzi o dobroczynne działanie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które zresztą jest powszechnie znane i którego nikt nie neguje... Otóż drogi Tomtomie: Badania nad nowymi lekami przeprowadzaja firmy farmaceutyczne i faktycznie na pewno nie zajmują sie one czymś na czym nie mogłyby zarobić... Ale akurat Omega 3 świetnie się sprzedaje jako suplement diety. Wszędzie słyszę o jego cudownym działaniu - w reklamie margaryny, od znajomych i - zdziwię Cię pewnie- od lekarzy też. Sama zażywałam go z polecenia lekarza, wspomagająco przy leczeniu depresji. Nie wiem jakie są Twoje intencje, wierzę, że chciałeś dobrze. Zapewne przeczytałeś na jakimś forum o cudownym i prostym sposobie na wyleczenie wszelkich chorób, wziąłeś to za dobrą monetę i pospieszyłeś oświecić ciemny lud... Tyle, że my nie jesteśmy tacy ciemni. Ludzie którzy dowiadują się o poważnej, nieuleczalnej chorobie szukają wszędzie informacji o niej i wszelkich metod, żeby sobie pomóc. Pewnie, że wyrzucenie z jadłospisu chipsów i innego "śmieciowego jedzenia" i wzbogacenie go o nienasycone kwasy tłuszczowe może pozytywnie wpłynąć na samopoczucie, ale jestem też na 200% pewna, że nikt jeszcze nie wyleczył tocznia tranem.