|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
veg8 Master butterfly


Dołączył: 31 Mar 2005 Posty: 1631
|
Wysłany: Pon Kwi 30, 2007 10:20 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy powinienem mało zaglądam w takie tematy..
nawet nie czytam wszystkiego .. ,a ze juz zajrzałem to ....
jeśli można ... wtrącę słówko no może dwa
chude są mało atrakcyjne..,a kiedy już widzę chudą aktorkę to łe...
ehh One nie mają tych kształtów hehe ;p
,a co do wyglądu to tyle jest teraz wycackanych pięknych 'spragnionych kultury' panienek
które lecą na wszystko co się błyszczy.. ehh..
ja zdecydowanie wolał bym aby dziewczyna miała ciut poukładane..
niż miała by być pięknym wstrętnym ideałem;p
i nie chciał bym kogoś tym postem obrazić czy też urazić...
to tylko moje zdanie no to ponudziłem,ponudziłem,otworzyłem stronę 15...i..
...i dziękuje za wysłuchanie hihi..  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 7:44 am Temat postu: |
|
|
Monika, masz rację w tym co piszesz
jeżeli zdecydowałabym się na usunięcie rozstępów, to tylko dlatego że mi one przeszkadzają i są okropnie brzydkie chciałabym latem założyć coś krótszego niż za kolana
dla własnego lepszego samopoczucia, nigdy dla kogoś
a wygląd..też jest ważny, ale bardziej tutaj mi chodzi o "zadbanie"
poza tym czasem osoba nie jest zbyt urodziwa, ale ma "to coś" i już jest piękna _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 11:21 am Temat postu: |
|
|
Sorry, trochę przesadziłem, ale takie miałem pierwsze odczucia. (Dzięki Vegu za słówko )
Nadal nie bardzo wiem, czy "rozstępy" to fachowa nazwa, ale jak wynika z info, to w sumie jest to jakaś choroba skóry. Między innymi. Zgadza się? I ponoć może być dziedziczne. Dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. To jednak nie tylko problem kosmetyczny. Tak ogólnie.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 11:37 am Temat postu: |
|
|
robert nie przesadziles wydaje mi sie ze kazdy inwidualnie podchodzi do spraw wygladu i tyle... kazdy ma prawo do wlasnego zdania i takowe wyraziles
ja i tak dalej bede trzymac swoje zdanie... tak juz jestem skonstruowana...
blizny tak czy siak sie predzej pozbede bo okropnie zle sie z nia czuje tym bardziej ze jest na widoku... wszystko przezyje tylko nie ja... wiem ze wyolbrzymiam co nie co ale tego nie zdzierze...
wkurza mnie jedynie jesli ktos robi sobie operacje plastyczna a pozniej wielce narzeka ze cos nie wyszlo i jest nie tak... skoro sie zdecydowales to ponos tego konsekwencje...
jesli uda mi sie nazbierac na zabieg to polece tam jak na skrzydlach nie zwazajac nawet na to co powie profesor... tym bardziej ze poprawi to moj komfort psychiczny
ale sie wywod z tego zrobil  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 11:57 am Temat postu: |
|
|
Nikt nie neguje celowości tego typu operacji. Kondycja skóry (jak i całej reszty) współgra z kondycją psychiczą, więc jeśli jest to mocno uzasadnione - czemu nie. Chodziło raczej o kwestie nie tyle samooceny, ale postrzegania tej drugiej osoby. Chciałem zwrócić uwagę, że sam wygląd zewnętrzny nie musi wcale odgrywać pierwszorzędnej roli. Owszem, pomaga. I to nie tylko w sprawach osobistych, ale w ogóle w życiu. Natomiast dbałość o siebie i chęć przypodobania się innym nie musi być równoznaczne z serią jakichś powazniejszych zabiegów.
Tak czy siak reflektuję się, bo jednak trochę za mocno "pojechałem".  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 12:14 pm Temat postu: |
|
|
i tu się akurat zgadzam.
pojechałeś. przesada to była i jest.
przynajmniej jeśli chodzi reakcję na moj niewinny żarcik wyjściowy
bo przez ostatnie 14 stron jest w kółko o tym samym (w innych miejscach na forum również), że nie wygląd się liczy, yada, yada, yada (czyt. nasze pierdu, pierdu. za przeproszeniem ).
to są tak oklepane oczywistości, że nie sposób ich nie nazwać farmazonami, wszyscy tak oczywiście myślą - liczy sie piękno wewnętrzne i jak dobrze być wartościowym człowiekiem z bogatą osobowością aż się cisną hasła o optymistycznym podejściu do życia oraz o uśmiechaniu się do złego losu. czyli mój podręczny zestaw wywołujący mdłości z powodu przesłodzonej poprawności i akuratności.
bo wzniosłe hasła sobie, a życie sobie.
to zapewne mój sarkazm z cynizmem, ale naprawdę jak czytam takie rzeczy to mam ochotę na krwisty befsztyk
i ja akurat nie zamierzam przepraszać za mój punkt widzenia.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 12:23 pm Temat postu: |
|
|
Wiem. Przepraszam.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 12:39 pm Temat postu: |
|
|
no i dobrze , kazdy mysli po swojemu i tyle,
nie ma za co przeprzaszac ile nas tyle zdan na ten temat, dla mnie zawsze,wygląd był ta tyle wazny na ile mogłam sobie pozwolic, ale nie wprowdzał mnie w rozpacz i nie wprowdza dalej mój długi nos, bo takowy posiadam , wazne aby było w miare poprawnie, ( mozecie mówic stara baba juz nie pamieta co bylo kiedyś)
owszem kazdy w kazdym wieku chce wyglądac ładnie ale nie na tyle aby mu wygląd spedzał sen z oczu, to nie jest tego watre
jak Ita mam ten sam problem, ale niestety nie stac mnie na zmiejszenie biustu ,ale to bym zrobiła na pewno z czyto zdrowotnych przesłanek , reszta nie jest taka wazna, a raczej nie była nigdy az taka ważna paradoksalnie dopiero kiedy zaczełam chorowac umocniła sie moja wewnetrzna watrośc , poczułam sie silna , a co za tym idzie pewna siebie, reszta dla mnie sie nie liczy ,
widziałam Nenya ze to byl zart wiec odpwidziałam w podobnym stylu
, moze by tak zakonczyc ten temat raz i dobrze, ? wałkowanie tego na okrągło niczego nie zmieni, kto bedzie chcial zrobi ze swoim ciałem co zechce i koniec, a czy przy tym zyska czy straci to juz indywidualna ocena ,mnie takie sprawy nie zaprzatały mysli, nie masz pieknej twarzy , masz piekne nogi, zawsze cos tam jest,
paradoksalnie ale ten temat założyl facet i chodziło mu o cos innego niz z tego pytania wynika teraz  _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 12:46 pm Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z monika
jak masz kase robta co chceta... tym bardziej jak was boli od tego kregoslup... wspolczuje...
dobrze to ujelas nie masz ladnej twarzy to masz ladne nogi i je pokazuj ja ani tego ani tego nie mam ladnego ale za to biust niczego sobie wiec po co ma sie dusic niech bedzie na powietrzu
jak moja mama byla mloda to nawet bylo takie powiedzenie: cycki sztrang bo chlopcy ida  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 12:52 pm Temat postu: |
|
|
ha dokładnie tak jest,
kazda ma w sobie cos pieknego, wiec moze skupmy sie na tym, a nie narzekajmy nad brakiem tego czy owego ,
a reszta robta co chceta, to jest wolna wola kazdego, niech sobie powieksza pomjesza, usta noc, rozstepy czy co chce,, nikomu nic do tego,
tylko nie narzekc ze cos sie nie udało, kazdy podejmuje decyzję za siebie i tyle,
dla mnie temat zostal wyczerpany, i piekności i brzydule musż byc na swiecie bo byłoby nieciekawie , a operacje platsyczne ? co mnie do tego,
 _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
veg8 Master butterfly


Dołączył: 31 Mar 2005 Posty: 1631
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 3:18 pm Temat postu: |
|
|
nenya napisał: |
bo przez ostatnie 14 stron jest w kółko o tym samym (w innych miejscach na forum również), że nie wygląd się liczy, yada, yada, yada (czyt. nasze pierdu, pierdu. za przeproszeniem ).
|
co nie ;p .. ah te baby ;p hehe
i to oczywiste ,ze wygląd też ma olbrzymi wpływ.. ;]
tak by przecież nie powstał... (klik)
no ,a milosc to nie tylko sam kontrakt gdzie sprawy ujęte są tylko przez długopis..hehe!
Robercie za co przepraszasz?..
i dobrze ,ze nie każdy mówi tak..,tak,tak
oj chyba bym usnął w tym forum:)
na innym forum powiedziałem nie!przez co bana bym dostał hehe głupota
Robercie nie przejmuj się i tak dostaniesz bana na IP hihih
nie no żartowałem .. ,a szarlatanizm pamiętasz..
czy tam ktoś przepraszał ?.. nie! i dobrze!
no i koncząc to miłym akcentem..:
'zaśpiewajmy coś wesołego.. hiihi'  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Maj 01, 2007 6:39 pm Temat postu: |
|
|
Veg dory wiersz, widze ze dosyc wszechstronny z ciebie chłopak, polibuda i wiersze, super rysunki , słowem talent na całego ,  _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
veg8 Master butterfly


Dołączył: 31 Mar 2005 Posty: 1631
|
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 10:14 am Temat postu: |
|
|
hehe.. oj Monika przestań
z rysunkami i resztą to tylko zwykły przypadek albo i szczęście hehe..
.a i ..to nie jest miejsce na takie pogawędki ;p
zapraszam na lupus chat! ;p _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Saada Senior


Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 73
|
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 1:36 pm Temat postu: |
|
|
Itunia wysłałam Ci wiadomość na priv. Może jak zobaczysz prostsze możliwości poprawy wyglądu i pogadasz z innymi biuściastymi,
to jednak nie pójdziesz na operację zmniejszenia biustu... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Saada Senior


Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 73
|
Wysłany: Sro Kwi 23, 2008 12:39 am Temat postu: |
|
|
Mam podejrzenie, skąd się biorą rozstępy.
Mój fizjoterapeuta powiedział, że kwas foliowy chroni przed robieniem się rozstępów i dlatego jest ponoć np. w niektórych kremach dla kobiet w ciąży, które mają zwiększoną skłonność do rozstępów (kobiety, nie kremy .
Jak to usłyszałam, to skojarzyło mi się, że tu czytałam, żeby ktoś tam łykał kwas foliowy, jak to część forum robi. Już nie kojarzę, czy to sama choroba, czy leki zmniejszają jego wchłanialność w naturze (znalazłam tu teraz tylko info, że sulfasalazyna upośledza jego wchłanianie).
http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=2093
No tak czy inaczej pytanie brzmi:
Czy istnieje możliwość, że osoby narzekające na rozstępy to są te same, które biorą sulfasalazynę bez łykania kwasu foliowego?
A te co nie biorą sulfy, albo te co biorąc łykają kwas nie są narażone? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|