|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Pią Maj 16, 2008 9:15 am Temat postu: |
|
|
to rzeczywiście zagadka bo ja jestem gruba i brzydla a faceci zawsze jakoś się kręcą , jeden to nawet już 20 lat
czasem zastanawiam się czy jest normalny ? _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
asasello Kadet


Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 41 Skąd: Żory
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 6:18 pm Temat postu: |
|
|
No nie wiem jak to jest z tymi samcami-jak sie odpicuje to zaden nawet nie spojrzy. ale jak ide rano z psem , w dresie, włos stargany, na mordce poducha odcisnieta, i seplenie coś o tym ze go zabije za to ze mnie obudził to zawsze sie jakiś nawinie i pogadac chce. Co oni robia o 6 rano sami na ulicy? I moze na mojego psa leca?
Ogólnie nikt mnie nie chce-mam mnóstwo facetów-kumpli. Najlepiej jak radzą sie mnie w sprawach seksu żeby oni wiedzieli ze ja to wszystko w teorii wiem tylko
Ale ogólnie to tak- facet przydałby sie i owszem- psa trzeba rano wyprowadzić, czasem nie ma sie do kogo przytulic a i miche tez by sie nieraz wyklepac chciało  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 6:21 pm Temat postu: |
|
|
nie znasz dnia ani godziny
jak jesteś odpicowana, to onieśmielasz....a jak taka sierotka rano z pieskiem pomyka, to u mężczyzn budzi się opiekuńczość
ja korzystam z misia do przytulania  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
okularnica Senior

Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 61 Skąd: Świętoszów
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 7:25 pm Temat postu: |
|
|
Odpowiedz z cytatem
mam pytanie skierowane sczegolnie do meskiej czesci tego formu ale opinie kobietek tazke sa mile widziane, dlaczego tak sie dzieje, ze jak wychodze na impreze, poznaje swietnego faceta. wezmy przyklad sprzed tygodnia: bawimy sie cala noc, jest satrsznie fajnie, caly czas sie smiejemy . zostawil swoich kumpli, ktorzy poszli do innej kanjpy i został ze mna:))))))))), no ogolnie wieczor moim zdaniem baaaaaaardzo udany. no a on sie nie odzywa... dlaczego???? (zeby uzupelnic obraz -no musze byc nieskromna;D: brzydka ani gruba nie jestem) dlaczego tak sie dzieje, ze faceci po imprezach nigdy sie nie odzywaja?
no cóż pytasz dlaczego się panowie nie odzywają...to proste ,była imprezka,jakiś alkohol lużna gadka...było miło ale było,potem zapomina i kropka.
Jesteś szczupła ładna zapewne,ale to nie ma znaczenia panowie tak jak my mają swoje gusta mnie np podobają się panowie wysocy i dobrze zbudowani (patyczaki mnie odpychają)więc to jaką masz budowę nie ma znaczenia.
Więc nie przejmuj się widać to nie ten który Tobie przeznaczony:)))
i proszę mam rację to nie nasza budowa ale jacy jesteśmy przyciąga drugą płeć
pozdrawiam cieplutko:)))
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 8:16 pm Temat postu: |
|
|
Hm, właściwie dopiero teraz zauważyłem wypowiedź amalinger- powiem szczerze ciekawy temat (a ja znów się bawię w adwokata, ale trudno)
Moim zdaniem (co nie oznacza, że mam absolutną rację), okularnica, to nie jest kwestia gustu (jak sama wspomniałaś, osobniki nie pasujące do gustu odpychają), kwestia alkoholu- może, może, ale też nie zrzucałbym na to całej winy...
Jest takie powiedzenie "słowa nocy dzień niweczy"- i do tego powiedzenia odnosi się ta sytuacja. Udowodnione jest, że w nocy organizm (a co za tym idzie i psychika) funkcjonują zupełnie inaczej, niż w ciągu dnia (elementy tej teorii są "drugim dnem" w filmie "Maska"), a w przypadku osób, które uchodzą za spokojne tzw. alter ego, czyli "drugie ja" wychodzi najbardziej. A później następuje "przebudzenie", i weryfikacja tego, co zaszło- jest to moment krytyczny- albo w jedną albo w drugą stronę- i w większości przypadków potencjalna/niedoszła "druga połowa" ten "test" "oblewa" już na samym początku znajomości...
A tak na marginesie- to zjawisko działa w obie strony- nie tylko faceci potrafią się nie odzywać po udanym wieczorze
asasello, może ten, jak to określiłaś, "pic" stwarza pozory, że jesteś nieautentyczna, i to "deprymuje" potencjalnych kandydatów... Taka jest przewrotność, że w tych sprawach im bardziej zależy tym gorzej wychodzi (sam tak mam)- nie rozgryzłem jeszcze na jakiej zasadzie to działa, i chyba nigdy nie rozgryzę... _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz F. dnia Nie Sie 24, 2008 10:13 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 8:36 pm Temat postu: |
|
|
no, mamy faceta-będzie nam pomagał  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 8:54 pm Temat postu: |
|
|
No to wpadłem
Mimo to podejmę się zadania- co prawda nie jestem "Wujek Dobra Rada", ale może mój punkt widzenia jako reprezentanta płci odmiennej, bądź co bądź, będzie stanowił choćby śladowy punkt odniesienia dla tego typu problemów... Tylko bez "klepania michy" bym prosił
A tak na poważnie- jako specjaliście imprezologii stosowanej i posiadaczowi 7-mego dana w imprezowaniu (i znów żart) łatwiej mi wytłumaczyć takie zjawiska- gdybym jeszcze tylko potrafił je wytłumaczyć...
Na swoje usprawiedliwienie mam argument, że nie zawsze da się wyjaśnić skąd dokładnie się coś bierze... _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
okularnica Senior

Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 61 Skąd: Świętoszów
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 9:21 pm Temat postu: |
|
|
ŁukaszF.---masz rację to jest kwestia niewytłumaczalna
ale może ktoś potrafi:)ciekawe,
dobrze ,że jest wśród nas mężczyzna bo my kobiety mamy swój punkt widzenia a panowie swój...
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 9:33 pm Temat postu: |
|
|
dobra, powiedz Łukasz rozwodnik-warto, czy nie
hihihi wiem wiem, to zależy  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 9:36 pm Temat postu: |
|
|
No tak, niechcący rozkręciłem kolejny problem okołotematyczny...
Okularnica/Agata, osobiście nie do końca zgadzam się z ostatnim Twoim zdaniem- konkretniej, zastanawiam się, czy zamiast "męskich" i "kobiecych" punktów widzenia nie jest tak, że pogląd zależy od charakteru i temperamentu danej osoby...
Kinga, tak się składa, że znam dość sporo osób po rozwodach, więc odpowiedź będzie nieoczekiwanie jednoznaczna- warto spróbować, w końcu rozwody mogą brać się głównie się z trzech możliwych powodów:
a) on się zrobił nieznośny i z jego winy jest rozwód
b) ona zrobiła się nieznośna i z jej winy jest rozwód
c) pewnego razu oboje uznali, że związek się "wypalił", nie mają już wspólnych tematów itd- rozwód bez winy _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz F. dnia Nie Sie 24, 2008 10:16 pm, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 9:40 pm Temat postu: |
|
|
zgadzam się, że to zależy od charakteru każdej z osób, temperamentu i jeszcze wielu czynników
musi być "TO COŚ"  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 9:46 pm Temat postu: |
|
|
Dlatego teorię poglądów pozostawiam póki co w sferze przemyśleń...
Może znów nie do końca ściśle się wypowiedziałem- zastanawia mnie może nie CZY (bo na pewno tak), co NA ILE (i tu już jest sprawa otwarta) temperament/charakter wpływa na pogląd, a na ile jest to efekt pozostałych czynników... _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 9:57 pm Temat postu: |
|
|
cała mieszanka...niezbadana jeszcze  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łukasz F. Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 10:08 pm Temat postu: |
|
|
I niezbadaną najprawdopodobniej pozostanie...
W końcu psychologia to nie matematyka- zbyt dużo kwestii jest wątpliwych, dyskusyjnych i/lub otwartych (człowiek to nie maszyna), by można było ustalić jedyny słuszny scenariusz... _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
abisynka Master butterfly

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666
|
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 10:21 pm Temat postu: |
|
|
a ja nie bawie się w szukanie drugiej połowy bo nie wierze w miłośc od tak sobie
ja po prostu nie umię się zakochać i cóż tak jest. co prawda samemu źle być ale z drugiej strony może ja jestem już za wygodna? ja bardziej wierze w udany związek jak powstawał on na fundamentach pzryjaźni i się powoli rozwijał i na kolejnym etapie rozkwietła miłość. zauważyłąm z obserwacji znajomych i ludzi dookoła mnie że tylko takie zwązki są bardziej szczęsliwe i ich staż jest bardzo długi.
często zauroczenie (chemia, fluidy) działąją przez jakiś czas a potem to uczucie się wypala i co nuda i rozcarowanie i koniec zwiazku następuje, i albo sięrozpada całkowicie albo ludzie zostają ze sobą dla pozoru najczęsciej ze względu na dzieci.
oczywiśćie nie zawsze tak jest bo jak od każdej reguły są wyjatki i mam nadzieję że miłość wszędzie zagości.
ale się napisałąm a żeby to chociaż mądre było ? ech takie tam moje pzremyślenia na temat zwiazków.
chyba dlatego jestem sama ale mi z tym dobrze _________________ "wiedzieć to znać swoje przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|