Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 12:37 pm Temat postu: pobyt w szpitalu |
|
|
moi Kochani mam pytanie do wszystkich, którzy lezeli w szpitalu na Koszykowej. ide w poniedziałek i niebardzo wiem jak to wszytsko wyglada, to mój pierwszy raz jak myslicie czy długo mnie tam bedą trzymac?jaka tam jest atmosfera, warunki itd. napiszcie jak najwiecej. dzieki. _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Czw Cze 26, 2008 10:28 am Temat postu: |
|
|
buuuu nikt do mnie nie napisał, czyzby nikt tam nie lezał? _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 3:31 pm Temat postu: |
|
|
no i wróciłam, koszmar, rzut tocznia lupus panniculitis, dowalili 30 mg encortonu, ale juz jestem w domku, szpital koszmarny ale lekarze świetni _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karii Master butterfly

Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 4372
|
Wysłany: Nie Sie 03, 2008 11:14 pm Temat postu: |
|
|
Hey
Ja byłam przez ponad miesiąc na Koszykowej. Z dat Twoich wpisów widzę ,że byłyśmy tam nawet w tym samym czasie
Zgadzam się ,że niestety warunki fatalne ale za to personel wspaniały!! Od salowych przez pielegniarki aż po lekarzy. To był mój pierwszy w życiu pobyt w szpitalu i muszę przyznać ,że atmosfera na Koszykowej jest naprawdę serdeczna. Ci ludzie daja z siebie wszystko! narcyzia a który lekarz Cię prowadził? Ja trafiłam na doktor Agnieszke Szewczyk - złota kobieta Wsparcie nie tylko lekarskie ale i psychiczne. Pod jej opieką czułam się naprawdę bezpiecznie i czułam ,że ktoś o mnie dba. Jej zawdzięczam późniejsze przeniesienie na Banacha  |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 1:13 pm Temat postu: |
|
|
hejka, hehe no widzisz jaki zbieg okolicznosci, a na której sali lezałas? mnie prowadziła Noll- Kaczynska, a skierowała do szpitala dr Górkiewicz- Petkow. a na co leżałas? _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Karii Master butterfly

Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 4372
|
Wysłany: Pon Sie 04, 2008 10:08 pm Temat postu: |
|
|
Ja miałam piękny dwuosobowy apartament nr 3 z widokiem na kasztanowca ,który przesłaniał mi cały świat hehe Leżałam tam z zapaleniem mięśnowo-skórnym. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|