Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olusiam03 Gość
|
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 2:43 pm Temat postu: Badanie wycinka skórno-mięśniowego |
|
|
Witam serdecznie!
Jestem troche zagubiona, odebrałam wynik z wycinka skórno-mięśniowego. I tam jest napisane: Ogniskowo widoczne jest ścieńczenie naskórka, homogenizacja skóry właściwej i zmniejszenie liczby przydatków skórnych. Obraz morfologiczny przy zgodności klinicznej może odpowiadać morphea. W seryjnie skrojonych wycinkach tkanki mięśniowej nie znaleziono nacieków zapalnych. Co to może oznaczać? Dla mnie to istna chińszczyzna. Pozdrawiam
**********************************
O wyniki badań najlepiej pytać w wątku specjalnie przygotowanego: http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=1145 Dział Doniesienia Medyczne, jak sama nazwa wskazuje zawiera publikacje i tłumaczenia artykułów, oraz in. informacje nt. chorób, objawów, etc. Posty zostały wydzielone, ze względu na brak technicznych możliwości połączenia tematów. Proszę również korzystać z wyszukiwarki |
|
Powrót do góry |
|
 |
michobo Junior

Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 13
|
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 3:50 pm Temat postu: |
|
|
Chinszczyzna byłaby wtedy, gdyby dg była łaciną a tak myślę że nie ma sensu próbować bawić się w tłumaczenie z polskiego na nasze.
Też mam morfeusza, wogóle się już nie przejmuję, łykam plascedinkę, vitaminki, smaruję specjalną maścią chore miejsca i tyle.
Leczenie z prawdziwego zdarzenia nie istnieje- jest tylko minimalizacja skutków procesu chorobowego. Powiedziało mi to już 3 dermatologów wiec nie próbuję już szukać innych opinii na ten temat.
Gdy choroba minie /sama/ - są duże szanse że skóra się zregeneruje choć mogą pozostać niewielkie ślady. |
|
Powrót do góry |
|
 |
biedronka999 Stary wyjadacz


Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 174 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 7:21 pm Temat postu: |
|
|
Apropo wycinka. Kiedy wykonuje się takie badanie i na jakiej podstawie? Mam ubytek jakby w mięsniu prawej ręki, który się powiększa, pozatym mam wykwity "pokrzywkowe" podczas ktorych tworzą mi się pod skórą jakby guzki, czy jest to podstawa do wykonania takiego badania? Na czym polega to badanie i jak wygląda? _________________ Dum spiro, spero - Dopóki oddycham, mam nadzieję.
_______________________________________
Kasia. Dzieścia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
michobo Junior

Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 13
|
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 6:39 am Temat postu: |
|
|
u iebie wygląda to na ostrzejszą postać schorzenia. O sposobie leczenia i diagnostyki musi zdecydować lekarz.
W moim przypadku wyglądało to tak że chore miejsce "zamrożono" tzn spryskano sprayem a nastepnie skalpelem zebrano ok 6m2 tkanki skórnej /praktycznie nic nie czujesz/ - pozniej tylko pojawia sie dyskomfort czuciowy - jak po zwykłym otarciu ...
U mnie badanie było profilaktyczne - lekarka od razu stwierdziła że jest pewna tego co mi dolega |
|
Powrót do góry |
|
 |
biedronka999 Stary wyjadacz


Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 174 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 2:04 pm Temat postu: |
|
|
U mnie ten ubytek jest spory i bardzo wyczuwalny, widoczny, dl od 6,5 cm a szer ok 1 cm, co z tym mozna zrobic? bo zniszczonej tkanki napewno nie da sie odbudowac _________________ Dum spiro, spero - Dopóki oddycham, mam nadzieję.
_______________________________________
Kasia. Dzieścia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
michobo Junior

Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 13
|
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Obawiam sie że u Ciebie jedynie moze pomoc chirurgia plastyczna ale nie jestem pewien czy jest to mozliwe w sytuacji kiedy proces chorobowy nadal trwa. Masz juz postawioną diagnozę ?
Obawiam się że w Twoim przypadku w gre wchodzi ciężka postać sclerodermii - tutaj leczenie musi być zapewne bardziej agresywne niż w moim przypadku /mam "zwykłą" morphea - mam "tylko" plamy na ciele/
Musisz się skonsultować z jakimś dobrym dermatologiem a dopiero pozniej zaliczyc chirurga plastycznego...
Tak czy inaczej- musisz się trzymać. Najlepszym pocieszeniem jest fakt że istnieją dużo bardziej groźne choroby gdzie pacjent od razu wie że rokowanie jest nieciekawe...U nas w wiekszosci przypadków problem jest natury kosmetycznej |
|
Powrót do góry |
|
 |
biedronka999 Stary wyjadacz


Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 174 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 8:37 pm Temat postu: |
|
|
Bylam dopiero na pierwszej wizycie u Pani Profesor Reumatolog i nie widziała jeszcze tego ubytku w mięśniu, wyniki przeciwcial przeciwjadrowych odbieram w piatek, jesli wyjda w normie to mam jechac do niej dopiero w styczniu, czy ten ubytek w miesniu jest sprawa tak powazna ze powinnam sie mimo wszystko udac na wizyte juz teraz? _________________ Dum spiro, spero - Dopóki oddycham, mam nadzieję.
_______________________________________
Kasia. Dzieścia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
michobo Junior

Dołączył: 19 Cze 2008 Posty: 13
|
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 10:53 pm Temat postu: |
|
|
polecam wizytę u przynejmniej 3 lekarzy dermatologów
Jesli wszyscy podadzą tą samę diagnozę- bedziesz wiedzieć na czym stoisz
Generalnie sclerodermię powinien raczej leczyć dermatolog niż reumatolog - nie zaszkodzi jesli udasz sie niezlaeznie do dermatologa. Nie ma sensu umawiac się prywatnie gdyż w cieższuch przypadkach zapłacisz za wizyte a i tak odeślą Cię do kliniki gdzie na wizyte czeka sie miesiacami
Umow się z normalnym lekarzem z przychodni. W moich stronach czeka się srednio 2-3 tygodnie na wizytę |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Paź 09, 2008 12:58 pm Temat postu: |
|
|
jak mi sie wydaje ubytek miesnia masz chyba juz od dawna a wiec mozesz spokojnie sobie poczekac, chyba ze w rekorodwym tempie zanikają ci mięsnie ale nic o tym nie piszesz - spokojnie będzie dobrze,
my tutaj mozemy tylko uspokajac lub podpowiedzec co sami bysmy w takiej sytuacji zrobili - ja bym poczekała i tyle
ale raczej dignostyki się po nas nie spodziewaj kazdy przypadek jest inny a nie jestesmy lekarzami
bedzie dobrze , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|