Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lena_89 Master butterfly


Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 398 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 5:01 pm Temat postu: |
|
|
Moje siniaki tez sa bardzo oporne i nie chca schodzic
Ja smaruje je mascia z arniki. _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ziarenko Master butterfly


Dołączył: 10 Wrz 2005 Posty: 2042
|
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 8:09 pm Temat postu: |
|
|
monnika napisał: |
czy znacie jakąś maść lub coś innego na sińce,mam ich sporo i niektóre nie chcą zejść??????? |
Na moje siniaki nie pomagają żadne maści, dlatego niczym ich nie smaruję. Najgorsze jest to, że niektóre w ogóle nie chcą zejść Siniaki szybciej schodzą, jeśli pije się dużo wody. _________________
rozjaśnia się we mnie
wyjaśnia jaśniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 8:15 pm Temat postu: |
|
|
monnika Kinga ma racje maść heparynowa u nas na oddziale stosowali pacjentce z toczniem i niesamowitymi siniakami i dawało to efekty mnie też popmogła..  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 8:46 am Temat postu: |
|
|
dobrze działa heparyna w areozolu
nazywa się lipohep
używam klika lat _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
jolac171 Junior

Dołączył: 30 Kwi 2008 Posty: 8 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 6:48 pm Temat postu: |
|
|
monika.kala napisał: |
Ja tez mam mnostwo siniakow,u mojej siostry nogi to jeden wielki siniak.
Taki nasz urok.
monika kala |
Moje siniaki leczę nalewką z Arniki. Jest b.tania i trzeba ją rozrobić z przegotowaną wodą.Po wejściu do łóżka po prostu tym płynem przesmaruję lekko nogi i pa.lulu.. przyspiesza to gojenie.Biorę też APO-Pentox na poprawę rążenia w naczynkach. Jest całkiem nieżle nie mam już takich strasznych skurczy.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
aniusia Master butterfly


Dołączył: 23 Wrz 2006 Posty: 774 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 7:11 pm Temat postu: |
|
|
Też mam problem z siniakami. Teraz są może mniejsze, ponieważ od kwietnia biorę na to Calcium dobesilate i Cyklonamine.
Pewnie lepiej maść heparynową lub tą nalewkę z arniki powinnam zacząć stosować bo oszczędza się żołądek i tak mocno katowany przez sterydy i masę innych leków.  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 4:36 pm Temat postu: |
|
|
na moje stosowano jakies cudo ktore klinika dostala w prezencie - niestety nie do zdobycia - mnie nie pomaga nic zadna heparyna a arnika nawet nie powoduje zbledniecia , musi to potrwac zanim siniak zniknie czasmi trawa to i miesiac podbno zapobiegawczo dobrze działa rutyna a wiec rutinoscorbin - sprobujcie niektorym to trochę pomoze a przynajmniej spowoduje ze będzie ich mniej _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
aniusia Master butterfly


Dołączył: 23 Wrz 2006 Posty: 774 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sie 10, 2008 7:53 pm Temat postu: |
|
|
Próbowałam ale u mnie to nie działa. Najlepiej jeszcze to Calcium i cyklonamina. Próbowałaś tego tych środków co ja? _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ibiza Junior


Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 13 Skąd: Słupsk/Szczecin
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 11:23 am Temat postu: |
|
|
Mi na siniaki, a potrafią pojawić się na rękach i na tułowiu, pomaga c-rutin (rutinoskorbin) oraz heparizen (maść z heprayną). Czasami także potrafią pobolewać mnie żyły na nogach wówczas biorę detralex. |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Pon Sie 11, 2008 3:13 pm Temat postu: |
|
|
hmm, muszę spróbować z ta maścią heparynową bo cała fioletowa jestem, gdzie sie nie pukne to siniol:/ _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
klasyka Master butterfly


Dołączył: 01 Gru 2004 Posty: 408
|
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 4:32 pm Temat postu: |
|
|
Trochę późno odpowiadam, liczę jednak, że moja wypowiedź tutaj nie pozostanie niezauważona.
Ja jestem cala w siniakach, które po wielu latach choroby stały się baaardzo widoczne. Przyjmuję ponadto Clexane, dzięki czemu moje wylewy podskórne są wyjątkowo obfite. Od półtora roku przyjmuję Detralex 2 tabl. rano, 2 tabl. wieczorem i... jest lepiej. Siniaki wprawdzie nie wchłonęły się w całości, ale stały się bledsze. Nie rażą w oczy, a pod cienkimi pończochami niemalże nie są widoczne. Co więcej, Detralex uszczelnia naczynia krwionośne i zapobiega kolejnym wylewom.
Jedyny mankament tej kuracji to cena. Opakowanie 60 tabl. kosztuje 99 zł. Detralex nie jest refundowany. Jak łatwo policzyć, miesięczna kuracja wynosi 200 zl.
Rutinoscorbin, Calcium... eee, zbędna fatyga, żadnego efektu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
abisynka Master butterfly

Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666
|
Wysłany: Wto Wrz 02, 2008 5:33 pm Temat postu: |
|
|
ja nie biore żadnych leków na tocznia itp bo mam dopiero podejrzenia i na razie nie faszerują mnie
ale siniaki zawsze mi się robiły same! a mam za dużo płytek krwi. całe dzieciństwo miałam wręcz krowtoki z nosa. brałam cyclonamine 3 razy dziennie, potem ruinoscorin 3 razy dziennie po 2 tabletki - też mało działa
najgorzej jest na nogach bo aż zgrubienia mi się tworzą i drętwieje mi noga. czasami korzystam po znajomości z lasera - i to jest jdyna rzecz jaka mi pomaga ale przecież nie moge codziennie latać na laser
pomaga też mi leżenie w ciepłej wodzie np w wanie ale długo musze leżeć ok 30 minut - ale nie w gorącej! nie wiem jak to działa ale chyba ciepła woda podgrzewa i rozpuszcza tam co nie co bo po kąpieli siniaki są zdecydowanie mniejsze i jaśniejsze a na drugi dzień mało widoczne
tylko nie każdy może się tak wylegiwać w ciepłej wodzie - no na mnie działa  _________________ "wiedzieć to znać swoje przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Czw Paź 09, 2008 5:43 pm Temat postu: |
|
|
ibiza napisał: |
Mi na siniaki, a potrafią pojawić się na rękach i na tułowiu, pomaga c-rutin (rutinoskorbin) oraz heparizen (maść z heprayną). Czasami także potrafią pobolewać mnie żyły na nogach wówczas biorę detralex. |
Słuchajcie,rozmawiałam z flebologiem-przy tego typu skłonnosciach,czy tez zylakach(męcza mnie obydwie sprawy )trzeba sie nastawic na długofalowe działanie,czyli-masc z heparynka i jakims uszczelniaczem(spróbujcie Latan-dużo "tych"rzeczy ma- albo zel kasztanowy Ziaji,super sa).I wazne jest to zeby smarowac sie głownie na noc,jak balsamem-najlepiej jak sie to stanie wieczorną rutyna.Poza tym dobre efeky daje tez arnika w postaci homeopatyka-niczemu nie zaszkodzi i mozna ja długo zażywac(homeopatyki zażywa sie pół godz.przed jedzeniem,nie dotyka dłońmi,nie popija i pod jezyczkiem rozpuszcza).Różny jest stosunek do homeopatii,ale mnie pomogła ta forma terapii niejednokrotnie(jako uzupełniająca oczywiscie).No i oczywiscie skrzyp polny!Tyle chemii wtłaczaja w nas,poprobujcie!Aha,deralex jest chyba najsilniejszym specyfikiem na rynku farmaceutycznym,ale słyszałam,że podraznia z czasem błonę sluzową żoładka.Ostrożność wskazana wiec.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Paź 10, 2008 11:28 am Temat postu: |
|
|
klasyka ja brałam Detralex i płaciłam za niego jakos 35 zL nie wiem dlaczego masz taki drogi , moze gramatura jest inna ? _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
angiee89 Kadet

Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 42 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2008 12:58 am Temat postu: |
|
|
Siniaki ... w sumie to już przyzywczaiłam się się ,że one po prostu są i będą. Nie robię nic wielkiego aż tu nagle śliczne fioletowe siniaki jakby mnie ktoś bił. Niestety ... chyba nigdy się już z nimi nie poożegnamy. _________________ Angiee ) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|