WWW.TOCZEN.PL

[Asia1980]

Jak się ciesze że pojawił się ktos z tym schorzeniem bardzo mało osób mozna spotkać z zapaleniem mięsni, lekarze o wapnicy wypowiadaja sie że jest to jak najbardziej wyleczalne tylko że trudne w leczeniu i bardzo długie, puki co to na Wikę leki wcale nie działaja bo jest coraz gorzej :cry:
A jak ty Kingo sobie radzisz z ta chorobą, bo mojej córce jest bardzo cięzko

[mariola3317]

Witaj Asiu buziaczki dla Wiki napewno znajzdiesz tu tuzo wiadomosci i wsparcia Powodzenia w leczeniu

[Łukasz F.]

[Karii]

Asiu - tak jak wspomniał Łukasz - w DM chyba kazdy przypadek jest tak naprawde inny. U mnie tez skonczylo sie "tylko" na plamach i zajeciu miesni..
U mnie zapalenie zdiagnozowano dopiero w maju wiec to jeszcze w sumie swieza sprawa choc tak naprawde jak nad tym myslalam to musialam chorowac juz sporo wczesniej. Na mnie tez przez dluzszy czas leki wogole nie dzialaly ;/ stad tez 11 dlugich tygodni w szpitalu. Bo CK raz opadalo by po chwili znowu wzrastac albo wogole sie nie ruszac. Najwieksza poprawe mialam jak dotad po wlewkach z immunoglobulin A teraz czekam niecierpliwie na kolejne badania krwi z nadzieja ,ze CK dalej bedzie opadalo
Pytalas jak sobie radze z choroba.. W tej chwili juz calkiem niezle. Choc sila miesni jeszcze mi niestety do konca nie wrocila. Ale dzieki pomocy mojego wspanialego chlopaka pokonuje wszelkie przeszkody Jakby mi ktos kiedys powiedzial ,ze wysokie schody beda dla mnie przeszkoda to bym nie uwierzyla A teraz chyba po prostu nauczylam sie z tym zyc i o tym mowic. No i nadzieje daje to ,ze widze poprawe Moze nie sa to jakeis kolosalne postepy ale zawsze jakies I to daje sile Moze u Twojej corki tez potrzeba czasu zeby leki zadzialaly..
Domyslam sie jak musi byc jej ciezko. Ja potrzebowalam czasu zeby oswoic sie z choroba a co dopiero taki dzieciaczek.. Jak wytlumaczyc dziecku ,ze nie moze biegac jak rowiesnicy
Ja lecze sie na Banacha w Wawie i naprawde moge Ci polecic ten szpital. Moze warto zasiegnac opini innych lekarzy co do tej wapnicy? Skoro jest taka oporna na leczenie to moze inni lekarze beda mieli inne pomysly na jej pokonanie?
Jesli moge Ci cos doradzic to zauwazaj kazde drobne postepy w pokonaniu choroby Twojej corki i glosno jej o tym mow. Mi to bardzo pomagalo. Bo wbrew pozorom ,ze wlasne cialo zna sie najlepiej czasem czekajac na ogromny postep nie zwracamy uwagi na te malutkie. A to naprawde przywraca wiare.
Trzymam mocno kciuki za Wikusie I dawaj znac co u niej.
_________________
..:: nieustannie biec pod wiatr, każdej myśl poczuć smak
chwytać życie w dłonie, jak promień słońca w letni dzień ::..

[Itunia]

Trochę spóźniona, ale także Cię witam

[Ziarenko]

Asiu,
Życzę wszystkiego dobrego Tobie i Córeczce
_________________

rozjaśnia się we mnie
wyjaśnia jaśniej