|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sugar Master butterfly


Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 288
|
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 9:36 am Temat postu: |
|
|
Aha, to cieszę się, że nic Ci nie jest. A ta wkładka nie uwalnia hormonów? Kiedyś się tyle złego naczytałam o wkładkach, ale może sie przerzucę, zobaczymy co reumatolog powie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszkak Super senior


Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 91 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 11:11 am Temat postu: |
|
|
Nie ta jest bez hormonów, tylko z miedzią. Hormonalna to mirena, z tego co wyczytałam na forum, wiem, że dziewczyny mają i jest ok. _________________ Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 6:00 pm Temat postu: |
|
|
raumatolodzy sa przciwni hormonom, moga one dosyc sporo namiszac w organizmie u nas, wystarczy jak juz leczymy jedno,
mnie zabroniono stosowania plastrow czy jakich kolwiek innych lekow hormonalnych nawet po wycięciu jedngeo jajnika, nie ma mowy o tego typu antykoncepcji _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 6:30 pm Temat postu: |
|
|
Monika B napisał: |
raumatolodzy sa przciwni hormonom |
zbyt duże uogólnienie. nie wszyscy reumatolodzy!
jako dowód przytaczam stary wątek, a szczególnie mój post z 11 listopada 2004 (!!!) roku:
Antykoncepcja
jakże prawdziwie brzmi ostatni akapit :
Cytat: |
" Niszczymy stare mity o terapii tocznia" powiedziała Ellen Ginzler, profesor medycyny i szef reumatologii w State University of New York-Downstate Medical Center in Brooklyn.
" Wierzę te, że nasze badania zmienią kliniczną praktykę," powiedziała Ginzler "Jednakże, stare poglądy trzymają się mocno."
Zasugerowała, że lekarze akademiccy prawdopodobnie zaakceptują wyniki badań, podczas gdy inni lekarze będą wolniej zmieniali swoje stare nawyki w prowadzeniu terapii tocznia. |
brońboże nie zachęcam do hormonalnej antykoncepcji, staram się tylko uspokoić te pacjentki, którym lekarze pozwolili na takową terapię, nie znaczy to od razu że popełnili błąd! nie podważajmy ich kompetencji tylko dlatego, że "wszyscy" inni zabraniają piguł  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 7:46 pm Temat postu: |
|
|
no i jak to jest , u mnie wczesiej mozna było zastosowac chociaz plastry, w momencie kiedy wycieto jeden z jajnikow a tu dwóch akademikow ginekolog i reumatolog w klinice powiedzieli nie - nawet konsultowali sie z Warszawą , czy dopuscic do terapii zastępczej , i nic , a szkoda
chyba to wynika z indywidualnego podejscia do pacjenta , zalezy jak się czuje jak aktywna jest choroba bo innego wytłumaczenia nie widzę _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Gru 07, 2007 7:51 pm Temat postu: |
|
|
dokładnie tak!
tak jak już wiele razy wspominałyśy - to kompletnie i zupełnie indywidualna sprawa, sam toczeń automatycznie nie wyklucza stosowania antykoncepcji, ale to lekarz zna "całokształ" u danego pacjenta, wystarczy że podejrzewa zespół antyfosfolipidowy czy choćby cień ryzyka zakrzepicy to mowy o antykoncepcji hormanalnej być nie może!
ale to już specjalista oceni i ryzyko i korzyści, my na forum pojęcia o takich "drobiazgach" u danego toczka nie mamy, więc ani polecić a ni zakazać tego czy innego sposobu - absolutnie nie mamy prawa.
Monika, ty masz tyle "bonusów" od tocznia, że na pewno istniały wyraźne przesłanki by trzymać cię z daleka od hormonów (sam układ nerwowy i epilepsja już pewnie wystarczą)... |
|
Powrót do góry |
|
 |
aneczka Junior

Dołączył: 07 Lis 2006 Posty: 12 Skąd: z południa kraju
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 12:13 pm Temat postu: |
|
|
Ja też ciągle borykam się z problemem antykoncepcji, choć przeciwciała IgG i IgM w normie na hormony "pozwolenia" nie mam. Do wszystkiego doszedł jeszcze duży mięśniak i kłopot, bo jak będzie rósł to zapowiedzieli,że chyba trzeba będzie wyciąć i raczej oszczędzić się nic nie da. Wtedy to by pasowała zastępcza hormonalna a tu lipa. Mają problem, a ja stresu co nie miara. _________________ "W życiu piękne są tylko chwile..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 1:55 pm Temat postu: |
|
|
Hm...Stosowałam hormony, a dokładnie HTZ przez prawie 6 lat, co pół roku robiłam wyniki, wszystko było ok, miałam lepsze "o niebo" wyniki densytometrii /naklejałam plasterki w zw. z dużą osteoporozą/.
Tylko, że kiedy przestałam je przyjmować, bo już za długo brałam i wzrosło ryzyko np. nowotworów piersi czy szyjki macicy, to nagle mam kłopoty z krzepliwością, podejrzenie zespolu antfosfolipidowego...
I znowu trzeba szukac i badac.... _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszkak Super senior


Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 91 Skąd: Radom
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 1:57 pm Temat postu: |
|
|
Aneczko już na pewno lekarze znajdą jakieś rozwiązanie, w końcu od tego są.
A ja na razie sie trzymam, po antybiotyku i nospie przeszły boleści, oby tak dalej. Teraz na kontrolę za miesiąc i zobaczymy. Mam nadzieję, że będę miała ten problem z głowy.
Ja mam zespół antyfosfolipidowy, dlatego moja doktor nie zgadza się na hormony. _________________ Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 2:08 pm Temat postu: |
|
|
Agnieszko - powodzenia, dobrze,że wszystko skończyło sie pozytywnie!
Pozdrawiam, zdrówka!  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ani Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro Gru 12, 2007 6:30 pm Temat postu: |
|
|
Z tymi hormonami, to bardzo tajemnicza sprawa, ja się leczyłam przez 4 lata na nadczynność przysadki i związany z tym brak miesiączki tymi samymi lekami, które stosuje się w antykoncepcji. Miałam 22 lata i właściwie od tego czasu zaczęły się problemy stawowe...POjawiły się gorączki co jakiś czas, co prawda nie tak bardzo nasilone jak ostatnio, ale były...I sama nie wiem, czy ma to związek z tą masą hormonów, które we mnie wtłoczono. Być może tak... _________________ Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2007 6:27 pm Temat postu: |
|
|
chętnie i z ciekawością tu zajrzałam, do tej pory jakos miałam wszystko poplanowane , dzieci też , stosowałm tylko naturalną antykoncepcję. i żyłam tak 20 lat, ponieważ tocznia nie planowałam a jest i biorę metotrexat, pani doktor od razu zapytała mnie o antykoncepcję, trochę dziwnie się poczułam , była zaskoczona ,że nie stosowałm żadnej antykoncepcji.
teraz ciąża byłaby niewskazana:wiek , choroba , lekarstwa...
ze wzgędu na inne schorzenia niewiele mogę .
muszę ustalić z dobrym specjalistą co dalej... _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
monia n Master butterfly

Dołączył: 05 Gru 2007 Posty: 364
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2007 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Ja to nawet boję się lekarzowi wspomnieć o takim problemie jak antykoncepcja
A dla mnie to jest jedynie prezerwatywy i narazie nic się nie wydarzyło. Oby (odpłukać w nie malowane) _________________ monia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Randalena Junior

Dołączył: 24 Gru 2006 Posty: 5
|
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 9:43 pm Temat postu: |
|
|
a ja mam takie pytanie...
choruje na tocznia od 9 lat, od 7-8 lat mam remisje, ale mam rowniez zespol antyfosfolipidowy rowniez w remisji. Moj lekarz (immunolog) twierdzi, ze nie ma wiekszych przeciwskazan w tym przypadku... ale jak czytam Wasze wypowiedzi oraz to, ze w badaniach szkodliwosci hormonow wykluczono kobiety z zespolem antyfosfolipidowym, to mam watpliwosc, czy moge brac piguly... Co sadzicie?
Z lekow obecnie biore tylko 2,5 mg Encortonu oraz Acard (75 mg)... |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 10:03 pm Temat postu: |
|
|
tabletki anty mogą przyczynić się do zaostrzenia choroby-spowodować jej nawrót...decyzję musisz podjąć sama po konsultacji z lekarzem
 _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|