WWW.TOCZEN.PL

[Ziarenko]

Zgodnie z Rozporządzeniem MZ w sprawie sprowadzania z zagranicy produktów leczniczych nieposiadających pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, niezbędnych dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta wystąpienia o objęcie refundacją produktu leczniczego sprowadzanego z zagranicy dokonuje się za pośrednictwem oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania pacjenta, a więc wymagany jest oddzielny wniosek.

Na druku zapotrzebowania Prezes NFZ potwierdza jedynie okoliczności wymagane przez ustawę ( art. 36 ust. 4 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ) i wyraża lub odmawia wyrażenia zgody na objęcie refundacją produktu leczniczego.
_________________

rozjaśnia się we mnie
wyjaśnia jaśniej

[justyna1974]

witam wszystkich! Lek ten bardzo łatwo można dostać wykupując poprostu receptę wypisaną od mojego reumatologa na normalnym polskim druku (zwykła recepta) u naszych sąsiadów Czechów. Ja tak robię i nie mam z tym żadnego problemu. Czasami zdarza się że w jakiejś aptece nie ma akurat to idę do innej w Cieszynie Czeskim jest ich naprawdę dużo . A jeśli naprawdę nie ma nigdzie (raczej niemożliwe) to wtedy zamawiają go dla mnie i mam go na drugi dzień. Ja mieszkam w Katowicach i w moim przypadku taki rodzaj kupowania jest najlepszy bo nie mam najdalej - no i przy okazji jakieś malibu zawsze kupię : )). Dzisiaj na przykład byłam i zapłaciłam 507 koron za opakowanie 60 tabletek. Korona w kantorze 0,154zł także 78zł kosztuje po przeliczeniu!. Pozdrawiam serdecznie - mam nadzieję że pomogłam tym co na południu
_________________
Jeśli się cofasz to tylko po to by wziąć rozbieg!

[micked]

Trochę taniej wychodzi, gdy kupuje się Plaquenil we Francji (bez recepty)- zapłaciliśmy 5,40 EUR (czyli 22 PLN) za 30 tabletek 200 mg. Ale przy większych ilościach trzeba uprzedzić aptekę wcześniej, żeby sprowadziła. Pozdrawiam, Michał

[marzenkat33]

Justyna1974- dzięki za pomysł. Rzeczywiście Planquentil jest dostępny w Czechach zupełnie bez problemu.
Skorzystałam z Twojego pomysłu. Bardzo dziękuję
_________________
Marzenka

[madzior87]

Witam wszystkich!
Chciałabym odkupić od kogoś Plaquenil. Kończy mi się zapas z poprzedniej recepty, a dopiero we wtorek mogę podbić w ministerstwie zapotrzebowanie, później oczywiście ok 3 tygodni czekania aż apteka sprowadzi lek z Francji i tym sposobem zabraknie mi leku na ok 10 dni (2x200mg dziennie). Gdyby ktoś miał i chciał odsprzedać to bardzo chętnie odkupię Proszę o kontakt na gg: 2982160 lub przez forum
Pozdrawiam

[hatifnat]

Nie jest to bezpośrednia pomoc, ale może rada.
Przez owych 10 dni bez Plaquenilu moim zdaniem można brać Arechin, o ile lekarz wyrazi zgodę. ( Choć logicznym wydaje się wziąć lek zastępczy niż nie brać wcale ). Przez 10 dni Arechin nie powinien dać objawów niepożądanych, których każdy się boi i dlatego decyduje się na Plaquenil ( chodzi mi o retinopatię ).
Jest to jakieś wyjście.
_________________
" Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu"

[viktoria]

_________________
"Nic sie nie spelni,jesli nie jest wpierw marzeniem"

[madzior87]

Dzięki Hatifnat!
Całe szczęście, że jest to forum i można tutaj dowiedzieć się czegoś mądrego od "starych wyjadaczy"
Pozdrawiam

[Małgosia1]

hatifnat, każdy z tych leków ma skutki uboczne. Quensyl, który ja brałam właśnie spowodował mi makulopatię i jaskrę.

[hatifnat]

Quensyl to ta sama substancja, co Plaquenil - hydroksychlorochina. Ponoć w badaniach rzadziej powoduje skutki uboczne, szczególnie pod postacią retinopatii ( uszkodzenia siatkówki ).
Wiem, że zarówno Arechin ( chlorochina ) jak i oba powyższe leki powodują podobne skutki uboczne.
Napisałam o tym dlatego, że wiele osób boi się Arechinu, gdyż jest niby "gorszy" a ja uważam, że przez 10 dni brania nie powinien uszkodzić siatkówki, uważam, że może być zastępczo przez kilka dni stosowany.
Zazwyczaj jest tak, że skutki uboczne jakie jak wysypka czy nudności pojawiają się od razu po zażyciu leku. Inne pojawiają się dopiero po przekroczeniu swoistej dla danego człowieka dawki kumulacyjnej ( czyli sumarycznej dawki od początku do końca terapii ).

Podobnie jest ze sterydami. Ponoć encorton zatrzymuje więcej wody w organizmie i bardziej się przy nim tyje niż na metypredzie. Gdy skończy mi się metypred, zastępczo przyjmuje encorton, zanim wybiorę się do lekarza po receptę. I przez tych kilka dni nie tyję i nie puchnę.

PS Brałam Plaquenil przez 10 miesięcy a obecnie biorę Arechin. Nie zauważyłam różnicy.
_________________
" Hatifnatowie wciąż gonią i gonią. Taki w nich niepokój (...) tylko chcą dotrzeć do horyzontu"

[Małgosia1]

Nie wiem czy to odpowiedni wątek, ale najwyżej dziewczyny nas przeniosą.
Pewnie, że nic się nie stanie. Ja na quensyl musiałam przejść bo arechin wywoływał mi ataki epi takie, których przed tym lekiem nie miałam. Ogólnie to na arechinie lepiej się czułam mniej mnie stawy bolały niż na quensylu. Jak zaczęłam przyjmować quensyl to wyszło mi bardzo dużo włosów. Jak zaczęły odrastać to mocno pokręcone. Po arechinie tego nie miałam.

[micked]

A czy ktoś odstawiał w ogóle hydroksychlorochinę? Moja przyjaciółka z Sjoegrenem brała przez dłuższy czas Arechin, teraz przyjmuje Plaquenil (mówi że mniej odczuwa skutkow ubocznych) ale doszła do wniosku, że nie widzi też specjalnej poprawy i myśli o odstawieniu tego leku, żeby nie tracić pieniędzy. Poza nim nic nie bierze, a z lekarzem będzie się widzieć dopiero za kilka miesięcy. Czy ktoś ma doświadczenie z takim odstawianiem?

[Margaret74]

przez ponad pół roku brałam -najpierw quensyl,potem arechinę-pierwsze miesiące były wspaniałe ponieważ pierwszy raz od ponad 2lat mogłam odstawić leki p.bólowe...Teraz mam przerwę zalecana,której obawiałam się ze względu na ,możliwy powrót dolegliwości bólowych,ale...jest nadal nieźle-mija 2 miesiąc
co do zamienników...ja lepiej tolerowałam quensyl jednak pewnie wiesz,ze reakcja na leki to bardzo indywidualna sprawa
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[elora]

nie wiedzialam ze w Polsce plaquenil jest tak ciezko dostepny ... ja we Wloszech mam dostep do tego leku na recepty za darmo ... sama go uzywam w walce z choroba ... w domu mam 3 opakowania tego leku zbedne jezeli ktos bylby zainteresowany prosze o kontakt
_________________
"Siamo fatti della stessa sostanza dei sogni"(W. Shakespeare)

[ewelina266]

Ja mam możliwość sprowadzenia z Francji. Cena 5,50 euro. Do tego koszt wysyłki (przywozi mi kierowca Paryż-Polska).
_________________
Zbieram siły do walki.