WWW.TOCZEN.PL

[gusia_92]

acha bo juz sie martwilam. bede obserowaxc ale jak narazie nic sie nie dzilo wiec moze przez jakis czas jeszcze bedzie spokoj
_________________
.:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:.

[Agnieszka14]

...

[Itunia]

Ja kiedyś wariowałam na samą myśl o pobieraniu krwi. Potem miałam pobieraną nawet 2 razy dziennie. Najgorsze było wkłuwanie i grzebanie pod skórą (to akurat bardziej przy wenflonie). Tak wtedy ryczałam z bólu, że miałam połowę bluzki mokrą. Ale to było jak jeszcze gorączkowałam, czułam się wycieńczona. Diagnozy nie było. Ostatnio nie mogli się w styczniu wkłuć wenflonem i zaczęła mi grzebać pod skórą. Nie wytrzymałam i rozbeczałam się. Mam straszny uraz... Wszystko wróciło. A ogólnie pobieranie krwi to teraz drobnostka. Nie boli mnie już nic. Przyzwyczaiłam się.

[gusia_92]

ja jak sie bardzo boje albo mnie boli to wyzywam sie na krzesach w zabiegowym chwytam tak mocno ze az mi reka sinieje. u dentycy tez tak mocno chwytam fotela.
u mnie wenflonem to prawie zawsze grzebali w sosnowcu jak bylam. ale to tak chamsko ze szok. najczesciej taka jedna pielegniarka na ktora mialam szczeswcie dosc czesto trafiac. wsadzila cala ta igle i zaczela grzebac jak nic nie bylo to gdzie indziej i tak kilka razy. okropa
_________________
.:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:.

[kasiakuc]

do pobierania krwi w naszy przypadku gdy jest to dość częste musimy się przyzwyczaic....już mam dożo zrostów co utrudnia pobieranie ale jeszcze jako tako...w 84 roku kiedy jeszcze nie było wenflonów kroplówki były robione poprzez wkłócie igłą ktra była przylepiana do ręki lepcem by się nie wysunęła ...właśnie wtedy szybko musialam się przyzwyczaić do kłucia bo kroplówkę miałam 3 rzay dziennie i 3 razy byam kłuta....ostatecznie niie jest to najgorsze...gorzej gdy ma sie wstręt do widoku krwi ...to jest problem..życzę wszystkim jak najrzadszego pobierania krwi...a jak już to przyjemnej pielęgniarki
_________________
cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest

[Robert]

Po 30-tu domięśniowych z penicyliny co dziennie, pobieranie krwi to małe piwo (choć nie jestem pijący). Można przeżyć.

[lubesia]

heh jutro akurat sie wybieram na krewke ale juz mnie to nie rusza siadam na fotelu nie patrze chwila moment i po wszystkim teraz....ale wczesniej jak mnie musieli z 3 lub 4 razy dziennie kluc to plakalam nie z tego ze sie balam tylko juz z tego ile razy mozna a raczej trzebabylo to robic ale jakos sie wytrzymalo niech te zylki slabe nasze sie trzymaja dobrze jak najdluzej i wlasnie wiele zalezy tez od pielegniarki bo jak jest dobra to za pierwszym razem nawet w najgorsza zylke sie wbije pozdroooooo
_________________
Jeśli nie możemy czynić tak, jakbyśmy chcieli, musimy czynić tak, jak możemy

[Monika B]

Niekoniecznie od pielegniarek .zalezy tez od tego co zdążylo juz przez nie przejc.....bardzo niszczy zyły potas......środki podawane przy astmie.....endoxan.i niektóre antybiotyki.....po lekach zyły robia sie cienutkie jak nitka i bardzo kruche.więc sama pielegniarka ma niewielki wpływ ....moze byc najlepsza ale u nietórych osób ciężko pobrac krew i tyle....
Monika

[Itunia]

Sterydy też robią swoje z żyłami...

[agulka]

teraz jak dojezdzam do pracy to mam codziennie na 7.40, a autobus mam 6.44 nawet normalnie nie mam kiedy isc na badania

jejkuuuuuuuuuuuuuuuuu

a to juz trzeba mi isc znowu


aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
alem zla


wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr







ech
bzdura
_________________
Kwiatki, bratki i stokrotki
dla Malwinki dla Dorotki
kolorowe i pachnące
malowane słońce

[Monia]

U mnie natomiast żyły na rękach są tak widoczne i wielkie, że tylko kłuć, na zewnetrznej stronie dłoni również, mam "suche" ręce tylko żyły na wierzchu, może to nienormalne.

[Monika B]

Ciesz sie ze masz zyły .ja kiedys tez miałam ...a suche.no cóz ......wiekszośc z nas ma bardzo przesuszona skóre...leki robia swoje ....więc to normalne.
Monika

[Mar]

Ja bogu dzieki mam zyly rewelacyjne...i moge sobie reke wybierac ktora chce by mi podziabali
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...

[Monika B]

Mar do czasu....ja tez kiedys mialam super żyły ale niestety to juz przesdzlośc...teraz jestem postrachem pielęgniarek......
Monika

[Mar]

Hehs masz racje ale poki co moge sie przechwalac moimi zylkami
_________________
Pomimo wszystko...warto żyć...