|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 7:36 am Temat postu: |
|
|
Cytat: |
i nie przeijmuj sie tak bardzo tymi upomnieniami |
ooo, nienienienie - przejmować się należy jak najbardziej! no może nie "przejmować" ile "stosować" |
|
Powrót do góry |
|
|
Itunia Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 10:13 am Temat postu: |
|
|
Kicia, pojedź do 'Idola' |
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesis Master butterfly
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 227 Skąd: wyspa Man
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 11:01 am Temat postu: |
|
|
Racja, to nie są olejki, tylko ekstrakty! Na alkoholu! Już mnie kilka osób poprawiło i niby wiem, a znowu napisałam olejki.... no cóż Przydałby się ekstrakt na poprawę koncentracji...
A jeżeli chodzi o działanie, to wydaje mi się, że też to zależy od sugestii, jak najbardziej. Plus działanie danego kwiatu. A że sugestia to potęga, więc trzeba ją wykorzystać dla siebie, a nie przeciw sobie. Zresztą tak jest ze wszystkim, wszystko zależy od nastawienia. Muszę poczytać, bo wydawało mi się, żw widziałam gdzieś, że można stosować np. 2 krople pod język albo na nadgarstek... i to byłoby dla mnie logiczniejsze. Ale muszę to znaleźć!
Co do ziół. To są skuteczne, ale przepisane przez kogoś, kto się na tym zna! Wchodzą w reakcję z lekami, więc trzeba powiedzieć, jakie leki się zażywa. Bo można sobie zaszkodzić. Co jest w sumie logiczne. Bo jeśli zakładamy, że zioła działają, to muszą też wchodzić w reakcje z lekami... Ale działają wolniej od prochów i inaczej.
No i faktycznie trzeba uważać i myśleć. Bo dość głupio by było zastosować sobie echinacea lub immunofort przy przeziębieniu. To stumuluje układ odpornościowy, więc nie jest dla nas... |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 11:09 am Temat postu: |
|
|
słusznie, ja też przecież nie neguję działania ziół jako takich, wręcz przeciwnie - uważam że są niebezpieczne właśnie z racji ich "mocy"!
mamy tu kilka osób, które mają niemiłe wspomnienia po ziołoterapii, stąd moje nieustanne ostrzeżenia, żeby nie aplikować sobie niczego pochopnie, tylko dlatego że to "naturalne"...
dokładnie jest jak piszesz Agnesis, sugestia i wiara w efekt na pewno pomagają, a w przypadku ekstraktów kwiatowych dodatkowo można połaczyć przyjemne z pożytecznym, raczej bez zbędnego ryzyka - wydaje mi się głównie z racji dozowanych stężeń.
i o tym pisze właśnie od samego początku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 1:18 pm Temat postu: |
|
|
Wiele ziól jest szkodliwych .i kupowanie ich .bo ktos zalecił.komuś pomogły to dla mnie niestety jest połozenie głowy pod topór.......zioła działaja w dwie strony .....i niestety mozna sobie nimi bardzo zaszkodzic.......szczegolnie my .biorący takie ilości leków .....mozemy łatwo doprowadzić do znacznego pogorszenia swojego zdrowia....Niestety zioła maja ogromną moc .ale nalezy pamietac .ze sporo ziół jest takze bardzo trujących...
więc badzmy ostrozni... zamin sięgniemy po zioła.....ja po nie sięgam....mam przykre doswiadczenia ... zaczynając brać jakiekolwiek zioła trzeba takze skonsultowac sie z lekarzem
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
kicia73 Master butterfly
Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 1519 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 2:15 pm Temat postu: |
|
|
oki nenya ,nie ma o czym mówić jest oki ...masz rację ...chyba wczoraj wszyscy mieli kłopoty z koncentracją przez tą pogodę a ja szczególnie stąd to moje pisanie ech ...sorki ja czasami taki diabełek jestem przekorny ...trudno mnie okiełznać ...ale po raz kolejny obiecuję POPRAWĘ 8)
Itunia do Idola _________________ Trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami.
Paulo Coelho
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka03 Master butterfly
Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 3:48 pm Temat postu: |
|
|
Kiciu! Witaj! Mnie tez dopada depresja,niestety. Ostatnio byłam na psychotropach rok temu,przez okres 6 miesięcy,miałam nadzieję,ze nie wróci...Niestety /pisałam o tym na forum/ juz przed Gwiazdką dopadło mnie to "badziewie",doskonale rozumiem Ciebie...Te uczucia i "klimaty" nie są mi obce...Biorę ponad miesiąc Seroxat,na początku w połączeniu z Sulpirydem, jest dobrze.No,teraz trochę nie tak,bo bardzo bola mnie nogi,nie wiem juz gdzie je położyć...Odciąć może... /odpukać../I jeszcze to niskie ciśnienie.... Ale bez leków wogóle sobie nie wyobrażam żyć. Zero kontaktów,życie a właściwie egzystencja...Precz te wstrętne myśli!!! Pozdrawiam bardzo serdecznie Kiciu,dobrze,że mamy to Forum i tylu wspaniałych ludzi... _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
|
Itunia Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 3:58 pm Temat postu: |
|
|
kicia73 napisał: |
Itunia do Idola |
Wtedy pokonasz strach przed dużą ilością ludzi |
|
Powrót do góry |
|
|
kicia73 Master butterfly
Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 1519 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 4:14 pm Temat postu: |
|
|
witaj cieplutko Agatko dobrze że jesteś ,nie będę się czuła taka osamotniona w tym stanie ...co prawda teraz depresja poszła precz (oby nie wróciła ) ...zostały te lęki ...prochy na nic się zdają...teraz zaczynam się coraz bardziej przekonywać do teorii że mam ucisk na kręgosłup (uszkodzony odcinek l4-l5 .krążki międzykręgowe) i stąd te uciążliwe zawroty głowy ...mogę się mylić ,ale aż się boję iść na rtg ,bo kolejna operacja nie wchodzi u mnie w grę bo jestem na sintromie (przeciwzakrzepowy lek po operacji serca ) a gorset na lato tez mi się nie usmiecha ....u mnie niestety półśrodki na nic się zdają ,musi być od razu full opcja leczenia
masz rację musimy się trzymać ,szczególnie że są dzieciaki i rodzinka :)mamy dla kogo
dziękuję Ci bardzo Agatko,pozdrawiam serdecznie i też się trzymaj _________________ Trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami.
Paulo Coelho
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 4:45 pm Temat postu: |
|
|
Hej deperesja to znany nam problem....chyba w wiekszym lub mniejszym stopniu kazdy z nas ja przechodził.......ja bardzo często jestem.na Bioxetinie
ostatnio jest dobrze.....odstawiłam leki jakieś 3 mies temu....ale mam swiadomość.ze i tak nie na stałe.....niestety
to paskudne uczucie całe szczescie ze mozna to leczyc .mozna z tym walczyc....
Agatko kurcze ja nie wiem gdzie mam nogi połozyć.tak bolą.......
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesis Master butterfly
Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 227 Skąd: wyspa Man
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 9:26 pm Temat postu: |
|
|
Jak miałam odstawiane leki, to był koszmar, objawy odstawienne itd. Nawet nie chce mi się o tym pisać, ale przeżyłam jakoś i udało mi się! Nie wszystkim się udaje. Ja się uparłam, więc się udało. I wtedy jak mi było bardzo źle i chodziły mi po główce różne rzeczy i nie spałam po nocach, to cały czas słychałam kaset. Kilka kupiłam, resztę przegrałam od znajomych. Podaję linki, żebyście mogli zobaczyć, co to jest: www.figarska.pl i http://www.foley.com.pl/ - kasety Mi to bardzo pomogło, a zwłaszcza "Wewnętrzny uzdrowiciel" - E.Foley. Jak tylko dopadał mnie niepokój, zakładałam walkmana na uszy i " szłam do miasta we mgle" spatkać mojego wewnętrznego uzdrowiciela. A jak zaczynały mi się kłębić w główce myśli typu ewentualne powikłania, nowe objawy itd, to szły w ruch " Leczące afirmacje" dr Figarskiej.
Byli tacy, co się ze mnie śmiali i mówili, że jestem stuknięta. Wolę być stuknięta i dobrze się czuć....a po słuchaniu poprawiał mi się nastrój i o to chodziło. |
|
Powrót do góry |
|
|
Itunia Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 9:53 pm Temat postu: |
|
|
Hmmmmmm, wiecie co, szczerze mówiąc, ja nigdy nie miałam depresji... Nawet jak było bardzo źle. To chyba nie leży w mojej naturze. Jeżeli mam zły humor to tylko wtedy, gdy mnie coś boli. Humor wraca od razu po zastosowaniu leczenia. Krótko mówiąc - jestem szczęśliwa, chyba że boli |
|
Powrót do góry |
|
|
slodka_istota Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 10:28 pm Temat postu: |
|
|
ja jestem w trakcie wychodzenia z depresji
no niestety ciagel mialam lek przed choroba tym co moze ze mnie zrobic i jak mnei ogranicza ale jakos sobie dawalam rade -- ale po tem ta cala masa problemow zyciowych powalilo mnie calkowicie -- nie wychodzilam z lozka nie jadlam na niczym mi nei zalezalo no i nie wytrzymalam nalykalam sie lekow i ledwo mnie odratowali ---- od tego czasu lecze sie i bioram aurex a teraz cilon --- niby jest lepiej sa dni ze normalnei funkcjonuje ze widze sens zycia itd -- ale jednak wieczory sa kosmzarne - co noc rycze i co noc musze walczyc sama z soba by nie zrobic powtorki z rozrywki ---- i neistety robie sie coraz slabsza --- dlatego tak czekam na wiosne moze wowczas to mnie pobudzi bo jakos nic innego nie dziala --- a to stwarzanie pozorow ze jest ok tez bardzo wykancza --- i jeszcze ten goz doszedl -- wiem ze powinanm sie tym zajac ale sie boje --- podobno co nei zabije to wzmocni -- jakos nie widze tego wzmocnienia
Pozdrawiam
slodka _________________ Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej ) |
|
Powrót do góry |
|
|
kicia73 Master butterfly
Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 1519 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 10:36 pm Temat postu: |
|
|
wiecie co najbardziej mnie wkurza jak ktoś z rodzinki mówi :'weź się w garść i coś z tym zrób " ,kurcze przecież to nie jest takie proste 8)
wiecie leci u mnie w tv Jerry Springer,ci to dopiero mają problemy ,boshe ale dno _________________ Trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami.
Paulo Coelho
|
|
Powrót do góry |
|
|
slodka_istota Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 5:06 pm Temat postu: |
|
|
kicia tak to jzu jest --- zdrowy chorego nei zrozumie --- i latwo komus doradzac nei majac zielonegopojecia co dana osoba przechodzi i jak sie czuje a raczej przestaje odczuwac --- mnei tez tak mowia i tylko to mnei bardziej wku... ale takie gadanie zupelnie w niczym nie pomaga - wrecz przeciwnie wowczas to moze nawet i szkodzic
Pozdrawiam
slodka _________________ Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej ) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|