WWW.TOCZEN.PL

[okularnica]

może faktycznie jesteście jak wirtualna rodzinka...ale jakoś ja tego nie czuję,być może mam problemy z zaakceptowanie?nie wiem,nie akceptuję mojej choroby ( a wiem,że powinnam)
dziękuję za zaproszenie do kawiarenki ,obecnie czytam bardzo dużo Waszych postów i czytając je widzę,że wcale nie jest ze mną tak żle jak myślałam,za kilka dni jadę do szpitala na kontrolę...i już dziś martwię się co powie p. doktor.
Muszę się jeszcze wiele nauczyć,
jestem cała w maleńkich chrosteczkach...to efekt ostatniej wycieczki do lasu,swędzi mnie całe ciało i okropnie to wygląda...(pryskali u nas las ale nigdzie nic nie było napisane)
piszę bez ładu i składu ,kończę więc i miłego wieczoru wszystkim życzę.

[Łukasz F.]

Nie przejmuj się, "bunt" jest jedną z reakcji na wiadomość o chorobie, ale z czasem to mija...
Podobnie jest z "dotarciem się do forumowego towarzystwa- jedni nie mają z tym żadnych problemów, inni potrzebują trochę czasu. Ale prędzej czy później "wtopisz się" w nasze środowisko
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.

[abisynka]

o widzisz ja buszuje tu od całkiem niedawna a czuje się tak jakym tu była lata
jak tylko będziesz miała ochote czy potrzebe to śmiało klikaj my tu zawsze jesteśmy . jedni częściej inni rzadziej ale zawsze ktoś jest
buziaki i uściski
_________________
"wiedzieć to znać swoje przeznaczenie"

[Agnieszka14]

Witaj i wpadaj jak najczęściej. Razem łatwiej Stopniowo zadomowisz się tutaj na dobre

[okularnica]

dziękuję za miłe słowa.tak jakoś trudno mi dotrzeć do środowiska forumowego ,mam jednak nadzieję,że z czasem dotrę,dobrze,że jesteście.
Abisynko,ja też dość często buszuję po tym forum i widzę,że warto...
Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko:)))

[Ani]

Hej, hej, witam serdecznie
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig