Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwia811 Junior

Dołączył: 05 Wrz 2005 Posty: 7 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 9:28 am Temat postu: Wątpliwości |
|
|
Witajcie kochani bardzo się cieszę, że jednak znalazłam to forum i się do niego zapisałam . Dziękuję serdecznie i gorąco za wspaniałe ciepłe i miłe przyjęcie. Jestem szczęśliwa, iż znalazłam grono osób, które potrafią mnie zrozumieć. Czy macie czasem wrażenie, że to wszystko (choroba i całe to nieszczęście) nie jest naprawdę? Ja często tak myślę , może obecnie już rzadziej niż kiedyś, ale jednak. Kiedys myślałam, że to nieprawda straszny żart lub pomyłka. Najgorszy jest dla mnie fakt, że ja już nie pamiętam jak żyłam przed chorobą i co robiłam. Obecnie nie potrafię marzyć o życiu bez tocznia. To smutne ale nie potrafie wyobrazić sobie normalnego życia . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewelina Master butterfly


Dołączył: 12 Maj 2005 Posty: 579 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 9:39 am Temat postu: |
|
|
Sylwuś, rozumiem Ciebie doskonale. Ja na początku też sobie tego nie wyobrażałam. Nawet wymyśliłam sobie, że na pewno nie będę miała w łasnej rodziny. Z czasem jednak to się zmieniło, na plus. Teraz wiem, że wszystko mogę bo co z tego że mam motylka Ja też chcę być szczęśliwa Wierzę, że tobie też to się uda. Trzymaj się, nie poddawaj i naprzód zdobywaj góry Papki _________________ Z każdej ciemnej doliny jest jakieś wyjście, jakiś tęczowy szlak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 4:25 pm Temat postu: |
|
|
Sylwia !.marzenia nic nie kosztują .ależ jak najbardziej .mozesz miec rodzine...mozesz miec dzieci .poczytaj posty tych dziewczyn ktore urodzily dzieci , zdowe dzieci .podczas choroby naprawde
trochę remisji i wszystko mozna.no ! ...prawie ......To forum niesie ze soba nadziejeę dziewczyny sa super i pelne zycia .jasne ze choroba to nie tylo sen ......ale bedzie dobrze .....nawet nie wyobrazasz sobie jak warto probowac warto marzyć.i czasami warto czekac
Monika
Ostatnio zmieniony przez Monika B dnia Nie Lip 16, 2006 7:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
slodka_istota Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 5:13 pm Temat postu: |
|
|
eh sylwia widze, ze jak kazda z nas toczniowcow przechodzisz ten etap zalamki i wogole --- ja tez tak mialam i w sumie przez ciagle problemy nie tylko zdrowone lapie mnei znow dol i rozmyslam - ale wiesz co - to mija - przynajmniej czasowo - a najlepiej cjest przestac o tym myslec tylko zaczac jakos po ludzku zyc - w konu z tym sie da zyc - kozystaj z przecudnego wrzxesnia i nei daj sie sama pograzyc w dole - bo nie warto --- i pamietaj - ja jak znalazlam sie tu - dopiero zaczelam myslec pozywtywnie - co prawda jetsem niereformowalny typek wiec maja tu one ze mna ciezkie starcie ale i tak dosc jzu mipomogly - i Tobei tez pomozemy - tylko pozwol sobie pomoc i otworz oczka tez na te pozytywne strony - bo zawsze one sa - w kazdej sytuacji ---- jak to mawia matka mojej kumpeli - "nie ma tego zlego co by na dobre nei wyszlo" - i z czasem nauczysz sie widziec tez te dobre strony
Pozdrawiam
slodka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 6:14 pm Temat postu: |
|
|
Droga Sylwio nasza choroba nie jest koszmarnym snem i tżeba ją poważnie traktować.Ale nigdy nie zapominać o życiu i marzeniach.Marzenia pomagają nam zyc .Dziewczyny chore marzyły o rodzinie i co?! I MAJĄ cudowne rodziny WSPANIAŁe BOBASY a niektóre po raz kolejny wystartowały do pierwszej klasy.Ty tez spełnisz swój sen o przyszłośc. Doczekasz się własnej rodzinki i bobaska tylko trzeba mocno wierzyć i chcieć i zawsze pamiętać o lekarzu i jego zaleceniach.Zobaczysz wszystko będzie jak należy.Życie jest piękne jak róża ,a róża ma kolce i nasza choroba jest jednym z nich.
Lidka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 6:49 pm Temat postu: |
|
|
cóz moge dodać dziewczyny juz tyle powiedziały .............. ja ze swojej strony dodam ze jeśli mocno czegos sie pragnie osiagniesz to mimo choroby ......... tez myslałam negatywnie i co udało sie jestem szczesliwa meżatka i mamusia dwujki zdrowych urwisków mimo mojej choroby nie poddaje sie bo warto zyć .............. i mieć marzenia które sie spełniaja .... powodzenia pozdrawiam serdecznie...   _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Sro Wrz 07, 2005 8:36 pm Temat postu: |
|
|
Poprzedniczki już wszystko powiedziały.
Tylko powtórzę :marzenia sie spełniaja
Pozdrawiam _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia811 Junior

Dołączył: 05 Wrz 2005 Posty: 7 Skąd: Dzierżoniów
|
Wysłany: Czw Wrz 08, 2005 9:14 am Temat postu: Dziękuję |
|
|
Dziękuję za wszystkie miłe i ciepłe słowa. Dzięki wam poczułam się lepiej. A opisy waszego szczęścia i rodzin podnoszą mnie na duchu. Zaczynam wierzyć, że i może kiedyś mi się wszystko ułoży i będzie ok. No a życ z tym motylkiem muszę bo co mogę zrobić . Czasem myślę, że już jestem pogodzona z losem i czuję się ok ale potem ma gorsze dni. Ostatecznie wszystko wraca do nory i jest dobrze, niestety nie mam się przed kim wygadać więc piszę. Wierzę, że będzie dobrze bo ile może byc źle? Przecież nie cały czas. Pozdrowionka.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
oladudek Junior

Dołączył: 23 Sie 2005 Posty: 21 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw Wrz 08, 2005 1:01 pm Temat postu: |
|
|
Hej Sylwia!
Niezałamuj się kiedy zachorowałam, byłam gruba i prawie przez 5 lat jeździłam po szpitalach, myślałam że to juz koniec. Byłam załamana. Ale wszystko mineło wyszłam za mąż urodziłam zdrowego syna który ma 2,5 latka i jest świetnie. Więc głowa do góry i życzę powodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Wrz 08, 2005 7:30 pm Temat postu: |
|
|
Sylwio moja droga jak możesz nawet myśleć że nie masz się przed kim wygadać .Przed nami możesz się wypisac o kazdej porze dnia i nocy i niech zawsze Ci to pomoże i napewno twoje pisanie nie zawiśnie w próżni i ktoś albo nawet kilka osób się nim zainteresuje i Twoim problemem.To wcale nieważne czy problem jest mały czy duży bo dla każdego człowieka ten sam problem ma rózne wymiary.Zawsze cierpliwie czekaj na reakcje a napewno nie potrwa to długo.Wiedz że nie jesteś sama .jest nas cały motyli klan.
pozdrawiam bardzzzzo serdecznie
Lidka |
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.kala Master butterfly


Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 448
|
Wysłany: Pią Wrz 16, 2005 11:44 am Temat postu: |
|
|
witaj Sylwio
Ja tez od niedawna jestem na forum.Ciesze sie ze znalazlam ta strone.Na poczatku bylo ciezko ale ciesze sie ze wiem co mi jest.Cale pol roku chodzilam zmeczona i mowilam ze chce moje zycie z powrotem.Od dwoch miesiecy wiem ze mam tocznia.Moja siostra mam tez juz trzy lata i daje sobie rade.Dla mnie byl to szok ale po czasie przyzwyczajasz sie do tej mysli.Co zauwazylam u siebie to docenilam ze mam rodzine moja mama jest wspaniala.Zawsze moge na nia liczyc,wygadac sie.Jej tez jest ciezko ma dwie chore corki.Trzecia jest w trakcie badan.Czasami mam dola ale to normalne.Kazdego dnia jest lepiej i mam nadzieje ze tak bedzie dalej.
Lykam pretnison i azotropine i udaje ze to witaminik ciesz sie z tego co masz nie doluj sie.Zobaczysz ,ze bedzie lepiej.Dbaj o siebie lykaj nasze wiaminki i wykorzystuj kazda chwile.Ja zauwazylam ze uwielbiam czytac komiksy gotowac i plywac. Zacznij doceniac male rzeczy a duze przyjda same .A marzenia sie spelniaja.Nie mysla co bedzie za miesiac za dwa mysl co ja zrobie dzis.Trzymaj sie cieplo i do napisania.pa Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta Master butterfly

Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 228 Skąd: Sławków-Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie Wrz 18, 2005 7:25 pm Temat postu: |
|
|
Zawsze gdy widzę pierwszą gwiazdkę to wypowiadam życzenie Czasem nawet to nie jest pierwsza hie hie. Do grudnia 2003 roku brzmiało : „Chcę spotkać miłość mojego życia......" Teraz już mam nowe marzenie Chcę z TĄ MOJĄ MIŁOŚCIĄ mieć dzidziusia. Głęboko wierzę,że się spełni.
Też mam chwile załamania, choruje już prawie 9 lat. Zachorowałam właściwie będąc dzieckiem....Ale walczę o siebie !!!!!!!!!!!!!!!! Do licha! Jesteśmy tego warte, więc nie poddawajmy się! Bo to nadzieja umiera na końcu. I jeśli się mocno, mocno wierzy to wszystko można. Tylko trzeba walczyc o siebie!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.kala Master butterfly


Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 448
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 10:32 am Temat postu: |
|
|
czesc Marta
Ja tez wierze ze mi sie uda kiedys Ale w najblizszym czasie nie mam szans.Pomyslalam ze przygarne psa.Tez pomysl na zycie.Koncze bo dzis mam dola padam ze zmeczenia.Pa |
|
Powrót do góry |
|
 |
slodka_istota Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 11:40 am Temat postu: |
|
|
Marta no to super ze to pierwsze marzenie jzu Ci sie spelnilo
mysle ze to drugiej zadziala jak to pierwsze;)
ja tez mam marzenia - moze i moje sie spelnia kiedys
a wiec zycze sobie i wsyztskim spelnienia wszelkich marzen
Pozdrawiam
slodka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon Wrz 19, 2005 12:18 pm Temat postu: |
|
|
Brawo Marta i fajnie że realizujesz swoje życiowe plany.Z takim nastawieniem musi być O.K. i zaraź tym innych
pozdrowionka
Lidka |
|
Powrót do góry |
|
 |
|