|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ani Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 10:49 am Temat postu: |
|
|
Wczoraj wieczorem zdarzyło mi się coś, co jeszcze nigdy dotąd nie miało miejsca. Otóż od wczorajsezgo ranka pobolewała mnie głowa, z upływem dnia ból nasilał się, a gdy dotarłam na nocny dyżur, nie mogłam już chodzić, bo wstrząsy wywołane stawianiem kroków przyprawiały mnie o mdłości. Musiałam zalec pod kroplówką z lekiem znieczulającym, którego działanie okazało się bardzo marne. W trakcie rozmowy z koleżanką z pracy - po około dwóch godzinach od kroplówki, zrobiło mi się trochę lepiej - koleżanka owa zamarła w pół słowa, gapiąc się na mnie tak, że aż głupio się poczułam Odpowiadając na moje pytanie o co chodzi, ona z niedowierzaniem stwierdziła, że mam anizokorię i poleciała po naszego lekarza dyzurnego, natomiast ja zbaraniałam zupełnie Po przebadaniu, nasz lekarz stwierdził, że rzeczywiście jest subtelna nierówność źrenic i zaczłą mi zadawać pytania, czy ostatnio nie miałam drgawek i zaburzeń widzenia, niewyjasnionej utraty przytomności Nadal zupełnie zbaraniała, odpowiedziałam, że absolutnie nie
Po kolejnych dwóch godzinach stan moich źrenic wrócił do normy, ale dzisiaj rano, patrząc do lustra znowu widzę subtelną różnicę Czy ktoś z was może mnie oświecić, czy w chorobach reumatycznych, moga się zdarzać takie rzeczy i czy nie niosą one ze sobą takich konsekwencji, jak niektóre choroby, dające w ojawach anizokorię Bo teraz zaczęłam odczuwać niepokój, tym bardziej, ze znowu pobolewa mnie głowa i szyja zaczyna do tego |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 11:08 am Temat postu: |
|
|
ja miałam tak kilkakrotnie, z tym ,ze roznica wiekości zrenic utymywała sie długo, przez ładnych kilka dni, torwarzyszyło temu opadnięce kącika ust z jednej strony, co dziwne ja tego nie widziałam dopiero moja lekarka od razu zaczęła pytac co sie stało ?
chyba czeka cie wizyta u neurologa, zreszta w naszych chorobach w wiekszosci przypadków neurolog jest na porządku dziennym , co to było może stwierdzic lekarz neurolog po badaniach , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ani Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 11:25 am Temat postu: |
|
|
Monika, wszystkiego bym się spodziewała, tylko nie tego Kąciki ust na szczęście są na miejscu , a neurologa rzeczywiście chciałam jeszcze dzisiaj dopaść, ale dyżur kończyałm reanimacją i tak jakoś wszystko uleciało w niebyt... |
|
Powrót do góry |
|
|
OLESIA Master butterfly
Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 649 Skąd: Białogard
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 12:05 pm Temat postu: |
|
|
matko święta o czym wy piszecie , mi tylko czasami drga powieka _________________ Szczęście jest jak słońce lecz nawet na słońcu znajdują się plamy. |
|
Powrót do góry |
|
|
sawona Stary wyjadacz
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 110 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 1:03 pm Temat postu: |
|
|
Ani, zastanawiam się, co jeszcze musi u Ciebie sie wydarzyć, by poziom niepokoju osiągnął granicę progową konieczną do przełamania pewnych oporów i poważnego zajęcia się swoim zdrowiem. Boję się tylko, by nie nastąpiło to dopiero w sytuacji zagrożenia Twojego życia.
Wiem, że możesz mieć dość pewnych rad, ale myślę, że byłoby rzeczą rozsądną udanie się jeszcze dzisiaj do neurologa. Objawy te nie muszą być koniecznie związne z chorobą reumatyczną. Trzeba też wykluczyć krwawienie podpajęczynówkowe, tym bardziej, że zażywałaś wiele leków przeciwbólowych mogących prowadzić do krwawień. Ból szyi może być wczesnym objawem sztywności karku (objaw oponowy).
Oczywiście jesteś osoba wolną i zrobisz to co będziesz uważała za słuszne, ale ja poprostu coraz bardziej martwię się o Ciebie. U mnie poziom niepokoju o Twoje zdrowie dawno przekroczył wszelkie granice alarmowe. Może jestem nadwrażliwa, a może po prostu coraz bardziej cenię zdrowie i życie. _________________ Wszystko to, co miłość dotyka staje się nieśmiertelne.
(Romain Rolland) |
|
Powrót do góry |
|
|
Ani Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 5:48 pm Temat postu: |
|
|
Kochana Sawono, poziom niepokoju juz tą granicę chyba osiągnął Dzisiaj na treningu łupnęłam z konia i walnęłam lewym stawem krzyżowo-biodrowym(jak na złość) w ziemię, a głową (miałam kask na szczęście) i lewą łopatką w słup od płotu Co prawda jakoś nic mnie nie bolało i zaraz wsiadłam na konia z powrotem, ale takie jakieś dziwne zaburzenia widzenia miałam przez chwilę Ni to mgła ni to nie mgła Potem przeszło, ale na łopatce mam już krwiaka, a na wymienionym stawie siniol się rysuje
Jutro mam dniówkę, to pogadam z neurologiem, z resztą jutro też idę do reumatologa, bo badania krwi mam kontrolne zrobić. Nie wiem, czy mu powiem o tym łupnięciu pewnie zły będzie A tak poza tym czuję się zupełnie dobrze No, gdyby nie te mdłości... |
|
Powrót do góry |
|
|
OLESIA Master butterfly
Dołączył: 23 Mar 2006 Posty: 649 Skąd: Białogard
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 7:18 pm Temat postu: |
|
|
Ani co ty wyprawiasz powinnaś zarobić _________________ Szczęście jest jak słońce lecz nawet na słońcu znajdują się plamy. |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka29 Master butterfly
Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6571 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 7:35 pm Temat postu: |
|
|
Oj Ani Ani ..lanie i to porzadne Ci się nalezy...i powinnas powiedziec o tym lekarzowi... no tak ale leczyć słuzbe zdrowia zawsze najtrudniej ehh nieładnie Ani... _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
|
Perłowy Dżem Junior
Dołączył: 01 Sty 2007 Posty: 10 Skąd: Lbn
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 10:45 pm Temat postu: |
|
|
co do migreny...cierpie od kilku lat...a najlepszy sposob na unikniecie ataku to ustabilizowany tryb zycia,zadnych nocnych posiadowek,zadnego dymu papierosowego,alkoholu czekolady(tak podobno wskazuja badania,chociaz u mnie nie widze zwiazku) zero stresu ,,ponadto u mnie wystepuje migreny przy gwaltownych zmianach pogody-silne wiatry ,spadki cisnienia,wlasnie ostatnio mnie dopadla,caly dzien nudnosci wymioty,swiatlowstret, zapachwstret,dzwiekowstret...a bol w pulsie taki,jakby ktos wbijal ci gwozdzie w glowe.do tej pory gdy czuje ze sie zbliza łykam SUMAMIGREN i pomaga.wczoraj jednak za pozno zareagowalam i niestety jakos nie pomoglo. ale jak na razie tylko dzieki tym proszkom udaje mi sie przetrwac. sa na recepte i 2 tabletki w zaleznosci od dawki -50 lub 100mg kosztuej 0d 30 do 50 zl....wiem ze drogo,ale co poradzic. tylko jak mowie trzeba łyknac na samym poczatku ataku migreny bo inaczej nic z tego nie bedzie.wspolczuje wszystkim ktorzy cierpia na migrene..pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 8:26 am Temat postu: |
|
|
Perłowy Dżem napisał: |
co do migreny...cierpie od kilku lat...a najlepszy sposob na unikniecie ataku to ustabilizowany tryb zycia,zadnych nocnych posiadowek,zadnego dymu papierosowego,alkoholu czekolady(tak podobno wskazuja badania,chociaz u mnie nie widze zwiazku) zero stresu ,,ponadto u mnie wystepuje migreny przy gwaltownych zmianach pogody-silne wiatry ,spadki cisnienia,wlasnie ostatnio mnie dopadla,caly dzien nudnosci wymioty,swiatlowstret, zapachwstret,dzwiekowstret...a bol w pulsie taki,jakby ktos wbijal ci gwozdzie w glowe. |
Jak najbardziej to typowe dla migreny. Tylko niestety nie da się uniknąć co niektórych czynników. Żyć bez stresu, według jakiegoś schematu, unikać zmian pogodowych? To nie jest realne i dlatego zdecydowana większość ludzi cierpi z tego powodu. Jest tylko mały problem - lekceważenie pierwszych objawów i łykanie leków przeciwbólowych na własną rękę. Skoro bóle powtarzają się cyklicznie, to jest to problem do wyregulowania z porozumieniu z lekarzem. Też miewam z tego powodu nudności itp. To wszystko jest ze sobą powiązane. A że problem warty uwagi i wymagający podjęcia zdecydowanych kroków, o czym świadczy chociażby powyższy przypadek Ani, to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Komplikacji może być mnóstwo, w tym zaburzenia neurologiczne, parestezja, afazja, dyzartria, niedowłady, padaczki... Nie ma żartów. Również nie każdy lek przeciwbólowy jest tolerowany przez dany organizm. Kwestia doboru i kontroli, przez lekarza pierwszego kontaktu chociażby. Przy okazji warto sprawdzać ciśnienie. Regularnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 12:03 pm Temat postu: |
|
|
hej Perłowy Dżem powiedz jak to zrobic ? zadnego stresu, zadynch zmian ustabilizowany tryb życia, a jak okełznąc zmiany pogody , nie da się, po prostu sie nie da, akoholu nie pije nie pale czekoady nie jem ,( cukrzyca) co jeszcze zrobic aby było ok, nie jest to możlwe, zwyczajnie się nie da
Ani tobie opowiedziałam, jak chyba wiesz mam padczkę, mam tez wiele smian po mikroudarach, chcesz tez tak ? watpie wiec bez ociagania biegiem do neurologa, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ani Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm, umieram dzisiaj z bólu, od 10 do 16.30 nie byłam w stanie pracowac, brałam leki, ale nie pomogły. Razi mnie jasne światło, musiałam sciemnic ekran kompa...Reumatolog wypisał badania na krew, wszystko w normie, mocz też...miałam iśc do niego pobadaniu krwi, ale musiałam się położyc i zasnęłam, a kiedy się obudziałm już go nie było, dzisiaj tylko na 8 godz. do pracy przyszedł. Na niedzielę umówiłam się z neurologiem, byc może TK zrobią Źrenice na razie równe, brak sztywności karku, tylko ten ból głowy mnie dobija, nie jestem w stanie funkcjonowac. Jutro dzień wolny, nic nie robię, tylko do góry brzuchem leżę...
U mnie się bez stresu nie da, taka praca...Ale nie palę i nie piję, czekolady też raczej nie jadam |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 8:31 pm Temat postu: |
|
|
tak wiec tylko sie połozyc, nie siedz przy kompie nie oglądaj tv. to też podraznia , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ani Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 8:37 pm Temat postu: |
|
|
Wiesz Monika, ja już sama nie wiem, co mam robic, jak leżę boli, jak siedzę boli, jak chodzę boli, nigdy dotychczas nie miałam takiego problemu i nie za bardzo umiem sobie z nim poradzic...Próbowałam zimnych okładów, nic...Ale zaraz idę spac, tak sobie siadłam trochę... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 8:42 pm Temat postu: |
|
|
z bolem nie zawsze mozna sobie poradzic chyba ze pozna sie jego przyczyne, jesli masz jakies leki przeciwbolowe z cofeiną to szybciej zadziała
wiem co to ból i wiem jak jesteśmy bezradni wobec niego _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|