Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 9:22 am Temat postu: Opuchlizna... płacz |
|
|
Witam... chciałabym się dowiedzieć dlaczego gdy sobie popłacze wieczorem, rano mam mocno spuchnięte oczka i nie tylko wydaje mi się że cała twarz jest bardziej opuchnięta... to chyba przez leki wcześniej tak nie było. Czy Wy również tak macie A może ktoś wie dlaczego tak się dzieje i jakieś dobre rady jak szybko sprawić,aby zmniejszyć opuchlizne... bo właśnie siedze z mokrym wacikiem i nie wiem czy to coś pomoże...  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.kala Master butterfly


Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 448
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 9:27 am Temat postu: |
|
|
Ja mam podobnie.Jak sobie poplacze to na drugi dzien spuchnieta.Ale to jest widoczne tylko dla mnie.Moze to reakcja na stres.
Ja robie sobie zimne oklady lub oklady z lodu.Lod zawijam w recznik i przykaladam do twarzy.
Pomaga.
A czego plakalas.Depresja...........?
Monika Kala |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 9:32 am Temat postu: |
|
|
Też tak robiłam z tym lodem... a już dawno nie płakałam i musiałam ponadrabiać zaległości<żarcik> Zestresowała i wogóle zdenerwowała mnie moja druga połówka tylko, że to już wątek miłosny...może później go otworze i poradzicie co robić narazie to ten problem najbardziej mnie nurtuje... _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.kala Master butterfly


Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 448
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 9:45 am Temat postu: |
|
|
Otworza watek to pogadamy.Na tema drugiem polowki tez moge cos powiedziec. Jest fajnie ale czasami to rece opadaaja jacy faceci sa dziwni
i nieczuli.........
Monika Kala |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 9:58 am Temat postu: |
|
|
Już otworzyłam
Ale co do oczek to dalej prosze o rady... i dlaczego tak się dzieje  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 10:34 am Temat postu: |
|
|
Witajcie.Skuteczne w moim wypadku były letnie kompresy z rumianku lub szałwi z herbatą i za chwilą zimne.pomagało.A żaden facet nie dorósł do tego żeby przez niego płakać ale do tego dochodzi się po wielu latach.
trzymajcie sie i nie płaczcie .To wyraz bezsilności .chociaz są i inne przyczyny łez.
Lidka _________________ "uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"
"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka
Ostatnio zmieniony przez Lidia dnia Wto Sty 24, 2006 9:58 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
paulina_87 Gość
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 10:52 am Temat postu: |
|
|
ja też nadrabiam czasami zaległości w płaczu
i tez mam spuchniętą buzię rano
zwykle chłodze się zimną wodą a lod to dobry pomysl
bo wlasnie trzeba ochlodzic buzke to jej "rozmiary" sie zmniejsza
ale nie płakaj już Angelka trzeba się uśmiechać
bussska dla Ciebie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta Master butterfly

Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 228 Skąd: Sławków-Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 10:58 am Temat postu: |
|
|
Mam dokładnie tak samo. Wystarczy troszke poryczec sobie w poduszkę a rono wyglądam jak zombie. I tez czasem płacze z powodu mojej drugiej połówki Ehh...te chłopy......
Zimna woda to zdecydowanie jest to. Ja przemywam oczy, a czasem też przykładam zmrozoną łyżeczkę. Potem delikatny makijaż i jest w miarę ok.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 1:06 pm Temat postu: |
|
|
ojjj. no u mnie dokładnie to samo.... też pomagają chłodne okłady ..ztrasznie zimnych z lodu nierobie bo wtedy jest jeszcze gorzej całe czerwone spojówki sa ...a moja córa po płaczu to az dostaje plami na buzi...hmmm..
ale naqjlepsze lekarstwo to porostu niepłakusiać..do miłego hej.. _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
lubesia Master butterfly


Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 272 Skąd: Wloclawek
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 1:11 pm Temat postu: |
|
|
wiecie co odkad jestem chora 2 razy tylko plakalam z tego powodu innych nie mam i sie ciesze z tego oby tak bylo dalej......ja nie lubie plakac wiec nie placze nawet na smutnych filmach nie placze jakas malo uczuciowa chyba jestem no i zrszta od plakania glowa zaczyna bolec ale jak sie placze to podobno jelita sie oczyszczaja ciekawe czy to prawda hehe..........nie placzcie dziewczynki szkoda czasu jak wam smutno to szybko robcie to co wam sprawia przyjemnos   _________________ Jeśli nie możemy czynić tak, jakbyśmy chcieli, musimy czynić tak, jak możemy    |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mella Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 2:03 pm Temat postu: |
|
|
Angela, też jestem cała spuchnięta po płaczu i też chłodna woda rano pomaga, ja to kojarzę z gorzej pracującymi nerkami - bardziej płyny się zatrzymują. Na samym początku choroby, jak byłam w szpitalu i mocno popłakałam sobie, to na drugi dzień nie mogłam otworzyć oczu tak byłam spuchnięta, a ordynator tłumaczył konsultantowi krajowemu od nerek, że to tak po płaczu pacjentka spuchła
A jeśli chodzi o facetów - cóż inny gatunek. 8) _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 2:04 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam tak samo .oczy zapuchnięte na następny dzien bardzo.......wygladam wtedy okropnie.a ze mam oczy na tzw. mokrym miejscu ...rycze o byle co.to możecie sobie wyobrazić......pomaga okład z lodu .lub zelowa maseczka na oczy.którą mrozi sie w lodowce i zakłada na oczka.....
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 7:53 pm Temat postu: |
|
|
Mella napisał: |
Angela, też jestem cała spuchnięta po płaczu i też chłodna woda rano pomaga, ja to kojarzę z gorzej pracującymi nerkami - bardziej płyny się zatrzymują |
Ja mam dalej nadzieje, że to od leków jakie biore niż od nerek...
Takie żelowe okularki to ja mam ... mrożą się.... myślałam, że może któraś z was zna jakiś żel czy maść z apteki... nawet nie wiem czy coś takiego wogóle jest A co do tego drugiego gatunku eee szkoda słów... nie chcę i nie będe przez nich płakać... a walić to, są ważniejsze sprawy w życiu  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 8:00 pm Temat postu: |
|
|
no może nie z powodu facetów, ale od czasu do czasu dobrze sobie popłakać, dla rozładowania złych emocji, oczyszczenia się - takie swoiste katharsis nie zaszkodzi dla higieny psychicznej
oczywiście odreagować można w każdy inny sposób, pokrzyczeć na wietrze, czy pobiegać dookoła osiedla, co kto lubi  |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Sty 24, 2006 9:49 pm Temat postu: |
|
|
Pewnie, że dobrze jest sobie popłakać, ale tylko od czasu do czasu i nie przez faceta... gorzej jak płacz staje się przyjacielem... ale to już inna bajka  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|