|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka14 Master butterfly
Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 9:12 am Temat postu: choroby w rodzinie |
|
|
Cześć wszystkim:) trochę jestem dziś nieprzytomna, za kilka godzin egzamin i tak w zasadzie powinna się uczyć... ale nie mogłam sobie odmówić zajrzenia tutaj
Chyba większość z nas ma różne choroby reumatologiczne w rodzinie, prawda? Albo jakieś inne choroby autoimmunologiczne (czyli z autoagresji, tzn.układ odpornościowy sam zaczyna atakować organizm ).
Może zrobimy listę tych chorób występujących w naszych rodzinach?
Ciekawe na ile nasze choroby są wynikiem 'złych genów' w rodzinie.
(główne choroby reumatologiczne: toczeń, RZS, choroba zwyrodnieniowa stawów, zapalenie skórno-mięśniowe czyli dermatomyositis, skleroderma czyli twardzina, zespół Sjogrena.
częstsze choroby autoimmunologiczne poza reumatologicznymi: choroba Hashimoto (tarczyca), choroba Gravesa-Basedowa (tarczyca), choroba Crohna (jelito), colitis ulcerosa (jelito), niedokrwistość autoimmunohemolityczna, cukrzyca typu I, stwardnienie rozsiane, łuszczyca, bielactwo.)
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka14 dnia Sob Sie 21, 2010 2:00 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 10:20 am Temat postu: |
|
|
Agnieszko jeśli cię to interesuje to może poczytasz też stare wątki, w których poruszaliśmy to zagadnienie:
Rodzinne predyspozycje
Geny i dziedziczenie
Zresztą w literaturze powszechnie przyjmuje się już, że choroby autoimmunologiczne związane są z pewnymi predyspozycjami genetycznymi, bada się polimorfizmy genetyczne u osób cierpiących na schorzenia tego typu i określa się poszczególne haplotypy, fenotypy, czy jak je tam zwał |
|
Powrót do góry |
|
|
lubesia Master butterfly
Dołączył: 06 Lis 2005 Posty: 272 Skąd: Wloclawek
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 10:38 am Temat postu: |
|
|
u mnie w rodzinie to akurat nikt nie jest chory na zadna chorobe autoimmulogicznom moze kiedys kiedys ktos byl ale to nawet babcia moja nic nie wie ze byl ktos chory wiec nie wiem czy te choroby sa genetyczne czy nie _________________ Jeśli nie możemy czynić tak, jakbyśmy chcieli, musimy czynić tak, jak możemy |
|
Powrót do góry |
|
|
Itunia Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 1:05 pm Temat postu: |
|
|
U mnie nikt nie choruje na żadną z 'naszych' chorób. I dobrze. Mam nadzieję, że na mnie się skończy. |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka29 Master butterfly
Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6571 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 1:17 pm Temat postu: |
|
|
u mnie też poza mna nikt niechoruje i chwała za to i mam nadzieje ze nikt niezachoruje... _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiakuc Master butterfly
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 1:35 pm Temat postu: |
|
|
w naszej rodzinie ani z jednej ani z drugiej strony nikt na podobną chorobę nie choruje ..natomiast predyspozycje do chorowania przewlekłego sa...a na dodatek teść ma stwardnienie rozsiane....powszechne są nowotwory i zawały ..dwoje dziadków zawał dwoje nowotwór...i to były powody odejscia...mam prawo przypuszczać ...ze szczególnie byłam predysponowana do załapania się na toczeń...ale jak było to nikt nie wie..mam nadzieję że dzieci odziedziczą zdrowie po tatusiu i narazie wszystko jest dobrze ...oby tak dalej _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
|
didulka Master butterfly
Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 3:35 pm Temat postu: |
|
|
moja mama ma niedoczynnosc tarczycy Hashimoto a jej mama miala reumatyzm ale nie wiem czy r jest autoimmunologiczne |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 3:47 pm Temat postu: |
|
|
ja jestem pierwszym przypadkiem Auto- jaki znam w rodzinie, mogę się w kwietniu dopytać lekarza jakiego rodzaju jestem mutantem, bo do celów naukowych badał mi kiedyś te polimorfizmy genetyczne |
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Master butterfly
Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 228 Skąd: Sławków-Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 5:16 pm Temat postu: |
|
|
Ja także nic nie wiem na temat innych chorób z autoagresji w mojej rodzinie. Ale faktem jest, że rodzinkę mam dość chorowitą. Dwoje dziadków, babcia, prababcia, siostra taty - nowotwór. Tyle z najbliższej rodziny, a nie mówiąc juz o dalszej....To mówi samo za siebie biorąc pod uwagę, że w raku geny zdecydowanie odgrywają dużą rolę.Ale jestem dobrej mysli i wychodzę z założenia, że jedna „cholera" mi wystarczy |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 6:20 pm Temat postu: |
|
|
Mie sie na poczatku wydawało ze nikt ........nie chorowal......oprócz siostry i mnie ..ale po dokladnym przepytaniu rodziców znalazło sie sporo osób chorujacych .....
najblizej mnie jest siostra.z twardziną...., czyli jedna....
mama ma astme.....ja tez....
tata RZS.....oraz rak...oba to geny
siostra mamy umarła w wieku 33 lat....serce.ale wcze snie byly kłopoty ze stawami .....mozliwe ze to byl toczeń .......wtedy nie znany.....bo przebieg choroby podobny do mojego...dziadkowei umarli kazde przed 50 - tka.....babcia białaczka, więc tez geny..... rodzeństwo mamy rak żołądka , rak płuc .opłucnej to dziedzinia taty i jego rodzeństwa.......czyli geny rakowe przewijają sie dosyc często...astma w 4 przypadkach..plus namłodsze pokolenie ....moi chlopcy ..i siostrzenica.....alergie .......stale od wielu pokolen....to tez immunologia....
kłopoty ze stawami tez sa w paru przypadkach ....
czyli jestem dosyc mocno obdarzona ..złymi genami......
inne nie wymienia.......chociaz tez czesto powtarzajace sie choróbska
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
Mella Master butterfly
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 6:25 pm Temat postu: |
|
|
Myślę, że w mojej rodzinie choroby autoimunologiczne mogły być, tyle, że nie były diagnozowane. Wiem, że siostra mojej babci miała bielactwo nabyte, a ta choroba może chodzić bardzo pokrętnymi drogami. U nikogo z rodziny nie powtórzyła się, tylko u mnie. Ale akurat bielactwo było łatwe do zauważenia, bez specjalistycznych badań. Zresztą co do bielactwa to mam własną teorię łączącą tę chorobę z toczniem, bo u mnie w chwilach remisji plamy znikają, a pojawiają się w czasie zaostrzenia. Chciałam nawet założyć na ten temat oddzielny wątek, ale chyba już to było poruszane kiedyś na forum motylowym. _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
|
martek Master butterfly
Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 10:50 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Kiedy diagnozowano moje dziecko nic nie wiedzialam aby ktoś w rodzinie chorował na choroby z autoagresji. Kiedy postawiono diagnozę też nie, ale teraz wiem , że za mało wtedy wiedzialam na temat tych chorób.
Dopiero teraz kiedy u mnie stwierdzono Hashimoto a u mojej starszej córki jest podejrzenie SLE zaczęłam analizować przypadki chorób w mojej rodzince i troche sie nazbierało.
Mój ojciec miał astmę , umarł na serce ale myślę , że nie do końca był dobrze zdiagnozowany.
Mama ciągle choruje i tez nie ma postawionej diagnozy, podejrzenie choroby Parkinsona. Jest m.in. na lekach antydepresyjnych.
Babcia ze strony mamy chorowała bardzo długo na reumatyzm , w ostatnich latach swojego życia nie wstawała z łóżka ale jaka to choroba nikt nie wie. Były to czasy okupacji i powojenne.
Ja ze soba dopiero zaczynam wędrówke po lekarzach. Kiedy dziś zapytalam sie w rejestracji czy lekarz reumatolog specjalizuje sie z chorób tkanki łącznej to cisza a potem pytanie:-a co to takiego?
U mnie te choróbska zataczają coraz większy krąg
_________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
|
Olga Stary wyjadacz
Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 155
|
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 1:32 pm Temat postu: |
|
|
Chyba nikt z nas, dopóki zdrowie dopisuje, nie sięga pamięcią do genealogii i nie sprawdza historii zdrowia swoich przodków
Mi zadawano pytania "po kim ty to masz"... RZS... okazało się że siostra mojej mamy ma RZS, mama ojca miała coś dziwnego (w zeszłym stuleciu ) zmarła w wieku 29 lat, więc przekaz ustny jest różny.
Zwyrodnienia stawów zdarzają się często.. ale u osób ciężko pracujących od najmłodszych lat, to raczej naturalne.
Kilka nowotworów (mój brat, dziadek, siostra ojca, teściowa, teść, mąż).
Córka ma postawioną po blisko 3 letniej diagnostyce diagnozę- lupus, tylko... sądzę że może być to wynikiem zatrucia salmonellą w 2 miesiącu ciąży. Młodszą jak miała 5 lat bolały stawy, diagnozowano jako "bóle wzrostowe", bez obrzęków i pozostałości.
Teraz w trakcie diagnostyki pod ostatnio postawioną przez lekarzy diagnozę.
Zmieniony... po badaniach.... zmiany w stawach widoczne w RTG.. No to pojeździmy...
Brata dzieci mają problemy raczej z nerkami.
Wiem, że w naszym przypadku powinnyśmy zmienić miejsce zamieszkania. Starsi ludzie opowiadają o wyglądzie Niemek, które się stąd wyprowadzały i porównują swoje dolegliwości... Może to autosugestia, ale klimat tej miejscowości jest ostry. Rośliny mają spóźnioną wegetację o przynajmniej 2-3 tygodnie (odnoszę do wegetacji roślin w miejscowości oddalonej od nas o 3 km) i zima trwa dłużej za to nie mamy wietrznych dni i jest tutaj pięknie
Ostatnio zmieniony przez Olga dnia Pon Lut 27, 2006 7:22 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
gusia_92 Master butterfly
Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Pon Lut 27, 2006 6:58 pm Temat postu: |
|
|
w mojej rodzinie jest tak troche dziewnie poniewaz wsumie nie wiem czy rodzina ze strony mamy chorowala na jekies choroby autoimmunologiczne a podejzewamy ze tak. bo bracia i tata mojej mamy umarli jak mieli zaledwie po 40 pare lat wiec mlodo. moja mama tez sie obawiala czy dozyje wiecej ale w pore wykryli jakas chorobe ( tocznia) i mozna w jakis sposob przedluzyc to zycie. mama ma tocznia, luszczyce, cos ze serce, z jelitami, i ostatnio cos ze spraw neurologicznych ale to w przebiegu tocznia ( neurologine z powodu tocznia) ze strony taty to jego brat ma cukrzyce, siostra ma cos z biodrem, druga siotra ma ze stwami, a drugi brat umarl ale ja nie wiem na co. moj tata ma cos z jelitami, sercem, ma miazdzyce ( po alkoholu i papierosach ale nadal pali i pije piwo ) siostra jedna moja ma tarczyce a druga nazeka czasami na stwy. jezeli chodzi o dalsza rodzine to za bardzo sie nie orientuje _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
|
didulka Master butterfly
Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pon Lut 27, 2006 7:30 pm Temat postu: |
|
|
ja u mojej mamy podejrzewam vasculitis bo tak jak ja miala odustronne zapalenie nerwow wzrokowych bola ja miesnie stawy i ma takie same zmiany jak ja na nogach... nie wiem jak ja do lekarza zaciagnac |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|