Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2005 8:23 pm Temat postu: zapalenie nerek |
|
|
To znowu ja nie wiem, ale cały czas mam pytania hehe... dawno nie byłam na forum, powrót tocznia mnie zmobilizował, aż wstyd się przyznać Właśnie teraz się zastanawiam czy może ja mam białko w moczu spowodowane zapaleniem nerek, ponieważ antygeny i dopełniacze miałam roione 3 miesiące temu i było ok tzn. nie sugerowały na jakiś nawrót o tak, a mocz cały czas białko, a ostatnia krew wszystko ok oprócz lekocytów gdzie sięgają 10,1 tyś. oraz płytek krwi które spadły mi z 423 tys. do 292tyś. a przy tym mam wieczorem stan podgorączkowy, oraz chodzę siusiu w nocy z 4 razy nom teraz już mniej ale był czas, że 6 razy to mało i mam dużo krwi w moczu. Może być to objaw zapalenia nerek? oczywiście pogadam ze swoją profesor, ale czy wy mieliście może takie objawy i było to zapalenie. Bo ja w sumie mam nadzieje, że nie będzie trzeba pulsów z endoxanu, tylko może jakiś mocny antybiotyk na początek i białko się wycofa.... nom ale marzenia to dobra sprawa
pozdrawiam ciepło-angela |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Gru 19, 2005 8:45 pm Temat postu: |
|
|
Angela, nie bardzo cię rozumiem
Przecież właśnie zapalenie nerek to najczęstszy objaw aktywnego tocznia, główny objaw jego działności, zapalenie nerek jest przyczyną białkomoczu, krwiomoczu i generalnie dysfunkcji tego narządu. pulsy są po to by to zapalenie zlikwidować, a w wyniku tego ustaje białkomocz i nerki zaczynają znów pracować normalnie.
toczniowego zapalenia nerek nie leczy się antybiotykami, bo to nie infekcja...
antybiotyki owszem mogą ci podać, jak źle wyjdą badania posiewu moczu, bo toczniowcy często mają przy okazji infekcje dróg moczowych.
ale to leczenie nie przyczyni się do porawy stanu nerek, przykro mi ale nie warto bronić się przed pulsami, wiem że to nic przyjemnego, ale musisz uwierzyć że korzyści (czyli opanowanie utraty białka i poprawa funkcji nerek) są znacznie większe niż pptencjalne skutki uboczne.
trzymaj się.
poczytaj o szczegołach:
Choroba nerek w toczniu |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 12:21 am Temat postu: |
|
|
Dziękuje nenya... ja myślę, że sama siebie po prostu chciałam oszukać, a raczej usilnie pocieszyć to powiedz mi jeszcze czemu antygeny nie wykazują jakiejś większej aktywności, czy dopełniacze, to nie ma znaczenia?
pozdrawiam ciepło-angela |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:05 am Temat postu: |
|
|
nie wiem o jakich antygenach piszesz, dopełniacz przy poważnym zajęciu nerek i aktywacji choroby powinien być obniżony, zresztą to wszystko jest pod odnośnikiem podanym w poprzednim poście.
no a przede wszystkim, nie wiemy przecież jaka jest dynamika tych procesów! 3 miesiące to może być cholerny szmat czasu... |
|
Powrót do góry |
|
 |
gusia_92 Master butterfly


Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 11:05 pm Temat postu: |
|
|
mowisz nenya ze powinien byc obnizony, hm..... trzeba bedzie przeanalizowac moj ostatni wypis ze szpitala.  _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 4:51 pm Temat postu: |
|
|
O matko wiecie co się stało?! robiłam dobową zbiórkę moczu, w której mieli określić białko nom... nazbierałam, wymieszałam <dokładnie> nom i wlałam do trzech pojemniczków. Pierwszy pojechał do mojego szpitala, drugi do drugiego spzitala<płatnie robione badanie>,a trzeci do prywatnego laboratorium... wyniki były następujące... z mojego szpitala białko 2,6 g w 1800ml, w drugim szpitalu 6,6g a w trzecim 3,73g.... aaaa!! jak to jest możliwe!! ja rozmumiem,że 10% pomyłki jest dopuszczalne, ale nie tyle ?? oczywiście moja pani profesor wzieła wynik za prawdziwy ten z mojego szpitala, ale nie zawsze tam moge robić i co teraz? gdzie i komu mam wierzyć... spotkałyście się z czymś takim? ....
... teraz tm bardziej chcę na studia analityczne...
<wkurzona i zdezorientowana>
pozdrawiam ciepło-angela |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 4:59 pm Temat postu: |
|
|
no i masz .....zupełny zamęt...aż takie rozbiezności..... mimo wszystko i tak ten najniższy 2,6 nie jest za ciekawy.
Miałam podobną rozbieżnosc z potasem......gdyby nie przytomność mojej lekarki nie wiadomo jak by sie to skonczylo.Potas na cito...najpierw 3,9...dobry..?.a jednak , znając moj organizm ..kazała jeszce raz posłac krew za godzinę okazalo sie ze jest 2,9 ..krytyczny.........zanim przyszedł wynik laboratorium dzwoniło na odzial ...aby natychmiast podłączyć pacjentce potas. Często zdrzaja sie błedy .ale czasami czlowiek moze stracić zycie....Tego nie powinno być.
Monika
Ostatnio zmieniony przez Monika B dnia Wto Maj 23, 2006 6:45 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 5:04 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
mowisz nenya ze powinien byc obnizony, |
nie mówię że powinien, ale uważa się że dopełniacz jest zużywany w reakcjach immunologicznych jakie mają miejsce w przebiegu tocznia, a jego niski poziom świadczy zazwyczaj o aktywnej reakcji immunologicznej toczącej się np. w nerkach.
więc może być traktowany jako powien wskaźnik, że toczeń aktywnie "zajął się" nerkami...
Co do różnych wyników w różnych laboratoriach, to zupełnie mnie to nie dziwi, nie dotyczy to tylko białka w moczu, pewnie wszystkie badania robione równocześnie w kilku ośrodkach dałyby spory rozrzut wyników - dlatego trzeba się trzymać jednego lab., błąd pomiarów jest wtedy w miarę stały a wyniki przez to lepiej interpretowalne.
O błędach analiz można by podręczniki pisać... |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 11:40 pm Temat postu: |
|
|
Wiem, że 2,6 g to nie zaciekawy wynik...dlatego we wtorek umawiam się z profesor na wizyte i będziemy rozmawiać co dalej... chyba jasne, że pulsy ... i pewnie znów z endoxanu<już raz miałam>, ale takie rozbieżności wyników, wiecie co?? no po prostu żenujące a i jeszcze coś- w krwi wyszło, że mam ponad 10,1 tyś. leukocytów... duuużo, czytałam, że to może być objaw infekcji wirusowej?? wiecie może jakie są skutki takich dużych lekocytów
pozdrawiam ciepło-angela |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Gru 22, 2005 1:54 pm Temat postu: |
|
|
Wystarczy katar.czy przeziebienie...lekki ból gardla .a juz leukocyty skacza so góry .nie jest tego aż tak dużo tym się nie przejmuj
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
megi Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Maj 2005 Posty: 160 Skąd: powiat Kraków
|
Wysłany: Czw Gru 22, 2005 6:19 pm Temat postu: |
|
|
z tego co wiem przy infekcjach bakteryjnych leukocyty też idą w górę, chociaż ja przy infekcji miałam dużą leukopenie |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 6:25 pm Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka14 dnia Nie Wrz 05, 2010 12:01 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 6:53 pm Temat postu: |
|
|
Ja zna taka osobe..... zeszła z wyzego biakomoczu do 0.wydawało sie to niemozlwe bo na pocztaku miala ponad 20 g na dobe w tej chwili od półtora roku trzyma sie O pulsów miała chyba 10 .....ale jest to w ten sposob w klinice ..3 x solumedrol po 500 a pózniej co drugi dzień podaje sie endoxan w dwakach po 200 mg..w sumie w jednym cyklu pięc czyli 1 gram ednoxanu , miesiąc przerwy i dalej aż wyniki zaczną sie poprawiac...
brała ednoxan w tym samym czasie co ja ...wiec spedziałysmy ze soba sporo czasu .
Na poczatku wydawało sie to wręcz niemożliwe .a jednak jest dobrze...
w tej chwili czuje sie dobrze ......pojawia sie od czasu do czasu na badaniach jest ok. |
|
Powrót do góry |
|
 |
martek Master butterfly


Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552
|
Wysłany: Wto Maj 23, 2006 7:52 pm Temat postu: |
|
|
Agnieszko zejście z dużego białkomoczu jest możliwe nawet do "0" ale po samym solumedrolu to chyba nie.
Martusia jak zapewne pamietasz jest obecnie na neoralu. To właśnie neoral plus sterydy(calcort) spowodawały , że u Marty jest teraz "0" białka .
Znam osoby , leczone też sterydem plus endoxan z takim samym skutkiem jak u Marty.
Wniosek: raczej potrzebny lek z immunosupresji sam solumedrol to za mało.
Tyle z moich obserwacji na oddziale nefrologii gdzie obecnie Marta jest leczona i wcześniej na nefrologii w CZD -gdzie leczenie wdrożono.
Pozdrawiam _________________ Martek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnieszka14 Master butterfly

Dołączył: 04 Gru 2005 Posty: 1084
|
Wysłany: Sro Maj 24, 2006 5:06 pm Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka14 dnia Nie Wrz 05, 2010 12:01 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|