Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 7:52 am Temat postu: oczyszczanie organizmu |
|
|
Wiem, że odrobinkę już było na ten temat - ale niewiele. Chciałabym w jednym miejscu "wyłapać" Wasze doświadczenia - robiliście coś w tym temacie? Są różne możliwości. Głodówki w naszej sytuacji chyba trochę wątpliwe (szczególnie przy lekach)? Wszędzie piszą, że nagromadzenie toksyn ma b. duże znaczenie na układ odpornościowy. Ale co my możemy z tym robić? |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 9:56 am Temat postu: |
|
|
ja mialam w styczniu 3 dniowa glodowke... i nie powiem zeby mi to wyszlo na dobre |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 10:34 am Temat postu: |
|
|
czyli...? Ja własnie nie mogę się zmusić do głodówki... |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 10:54 am Temat postu: |
|
|
serce mi zaczelo szwankowac pozniej sie okazalo ze mam zapalenie wsierdzia (ale nie wiem czy to przez to) ale ogolnie nie czulam sie zle |
|
Powrót do góry |
|
 |
i-na Junior

Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 23
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 11:02 am Temat postu: |
|
|
Kilka lat temu miałam zaostrzenie chorby.Najbardziej dokuczała mi paskudna nadżerka na palcu.Trafiłam do szpitala.Kroplówki mające rozszerzyć naczynia powodowały taki ból,że musieli je odstawić.Lekarze byli bezradni,ja załamana.Jedna z pacjentek namówiła mnie na leczenie głodówką wg dr Marii Dąbrowskiej.Zaryzykowałam.6 tyg na samych warzywkach + jabłka.Zero tłuszczu,cukru,węglowodanów.Efekt: rana się zagoiła,skóra znacznie zmiękła,8 mies byłam bez leków.Schudłam 9kg.Wtedy dla mnie trochę za dużo.Nie powtórzyłam tego więcej,bo naszczęście nie było tak trudnej sytuacji.Moi lekarze.nie pochwalali tego mimo,że efekty były widoczne gołym okiem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sEsZeLa Master butterfly


Dołączył: 08 Paź 2005 Posty: 292 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 11:04 am Temat postu: |
|
|
A ja się oczyszczam codziennie
Pije dużo dużo wody mineralnej niegazowanej, 3 zielone herbaty (liściaste) to moje minimum dzienne i jem dużo jabłek bo zawierają coś (niepamiętam jak się to coś nazywa) co oczyszcza naturalnie organizm z toksyn Zero głodówek.
A i szłyszałam że bardzo dobra jest dieta arbuzowa 1 lub 2 dniowa (trzeba "wsuwać" tylko i wyłącznie arbuzy w tym czasie + woda mineralna) . Podobno super oczyszcza, ale na własnej skórze nie próbowałam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 11:18 am Temat postu: |
|
|
i-na pierwsze slyszeo takiej glodowce... dla mnie glodowka to nic innego jak picie tylko i wylacznie niegazowanej wody mineralnej |
|
Powrót do góry |
|
 |
bachud Super senior


Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 90
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 12:51 pm Temat postu: |
|
|
Też coś słyszałam o głodówce M. Dąbrowskiej. Generalnie jak przeszukiwałam internet to ludzie stosujący różne głodówki albo nie mogą się nachwalić efektów (większość) albo wręcz przeciwnie - mieli jakieś problemy. Nie wiem tylko w przypadku naszych chorób jakie mogą być częściej efekty. A może ziółka jakieś? |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 12:55 pm Temat postu: |
|
|
ja wiem jedno... nie zrobie tego juz nigdy... przy takiej ilosci lekow ktore biore z cala pewnoscia nie jest to wskazane... co najwyzej jesli kiedys zrobie to jeden dzien zeby potem nie bylo tak jak ostatnio... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 3:50 pm Temat postu: |
|
|
3 lata temu zrobiłam sobie głodówkę jednodniową, potem jadłam przez 3 dni tylko owoce, potem już normalnie. Schudłam 5kg. Potem jednak znowu przybrałam na wadze. W obecniej chwili cały czas tracę na wadze (od stycznia już mi ubyło 12kg) - jem normalnie, ograniczyłam tylko mięso do minimum i ćwiczę. Czuję się super  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 3:52 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Są różne możliwości. Głodówki w naszej sytuacji chyba trochę wątpliwe (szczególnie przy lekach)? Wszędzie piszą, że nagromadzenie toksyn ma b. duże znaczenie na układ odpornościowy. Ale co my możemy z tym robić? |
Cytat: |
A może ziółka jakieś? |
ja oczyszczam swój organizm codziennie bierzącą wodą + detergent (oj znów chemia, może toksyna jakas mnie zaatakować z mydła?)
a powaznie, osławione oczyszczanie organizmu z toksyn to jak dla mnie genialnie nośna i modna propaganda z grządki New Age i medycyny holistycznej, w kazdym razie na tej fali. Niezwykle lansowana przez poradniki i prase kobiecą...
Żadnych głodówek, żadnych ziólek, a juz na pewno żadnych innych inwazyjnych experymentów typu hydrokolonoterapia, chelatacja, czy choćby body detox (wypłukiwanie toksyn z ciała poprzez stopy zanurzone w wodzie i pieszczone prądem ), czego to człowiek nie wymyśli
oprócz rzadkich przypadków zatrucia metalami ciężkimi - np. rtęcią i ołowiem (najczęściej wsród określonych grup zawodowych zresztą), nie ma konieczności ani potrzeby usuwania enigmatycznych toksyn z naszych organizmów.
tako rzecze Quackwatch, czyli moja Mekka w sprawach wątpliwych i podejrzanych medycznie
Polecam artykuł:
"Detoxification" Schemes
a tak jeszcze na marginesie, zaitrygowało mnie zdanie o wpływie toksyn na układ odpornościowy. zatem jaki ten wpływ miałby być? bo wyczuwam, że chodzi o znaczenie negatywne dla zdrowego człowieka, czyli upośledzające jego sprawność, tak?
bo akurat nam w to graj przecież!
to tylko moje zdanie, prosze się nie przejmować, ja zwykle jestem na NIE, nic nowego może jestem kompletnie autodestrukcyjna, ale nie zamierzam się oczyszczać wewnętrznie żadną metodą.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
i-na Junior

Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 23
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Nie da się 6 tyg na samej wodzie.Warzywa miały zapewnić organizmowi minimum ok 400 kalorii,witaminy i sole mineralne.Czas miał zrobić swoje.
Nikogo jednak nie namawiam.Byłam wtedy bardzo zdesperowana.Niedawno rozmawiałam z lek .Tłumaczyła że w przypadku twardziny ryzykowny dla mięsni jest niedobór białka.
Nie wiem czy nie zaburzyło to gospodarki hormonalnej.Były wyrażne plusy,ale nigdy nie wiadomo jakie będą minusy,bo mogą rozłożyć się w czasie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
monika.kala Master butterfly


Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 448
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 4:56 pm Temat postu: |
|
|
Ja codziennie pije duzo wody.O glodowkach nie ma mowy.Przy lekach zawsze cos jem.Nigdy tego nie robilam i w zasadzie wole nie kusic losu.
Moj system odpornosciowy jest tak zwichrowny ze z glodowkami dam sobie spokoj
Monika Kala |
|
Powrót do góry |
|
 |
gusia_92 Master butterfly


Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Wto Maj 16, 2006 6:14 pm Temat postu: |
|
|
z tego co slyszalam ostatnio i czytalam troche to do glodowki nalezy sie przygotowac. nalezy stosowac odpowiednia diete przed glodowka i po glodowce. osoby chore nie moga stosowac glodowki w doslownym tego slowa znaczeniu poniewaz organizm w czasie choroby ma wieksze zapotrzebowanie na rozne substancje odzywcze. chociazby taki wapn ktorego w wodzie nie ma a jak juz jest to w znkomych ilosciach. poza tym osoby chore zazwyczaj zazywaja leki ktore z reguly bierze sie po jedzeniu lub w czasie. glodowka kliku dniowa jest dopuszczalna tylko wtedy gdy organizm tego zazada. jest to najczesciej spowodowane zatruciami, chorobami zoladkowymi itp.
seszela ja w lecie jem ogrom jablek co bardzo mi sie przydaje bo wszyscy w moim domu pala papierosy wiec taka lekka oddrutka jak najbardziej na miejscu. a dieta arbuzowa top nic innego jak dostarczacie organizmowi wody poniewaz arbuz to ok 90% wody. sa syte ale po krotkim czasie znow chce sie jesc. _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Maj 17, 2006 2:04 pm Temat postu: |
|
|
dla mnie głodówki ktore prowadzą niby oczyszczenie organizmu to bzura...
jeszcze jeden dodatek....ktory mozna podciagnąc pod szrlatanizm..
zastanawia mnie jedno.jak mozna oczyszcic organizm z toksyn , przeciez systematycznie go zatruwamy jedzeniem ktore zawsze zawiera jakis dodatek metali , pestycydów i innych szkodliwych substaniji, stosowanych przy produkcji żywności , przeciez za parę dni po oczyszczeniu organizmu znowu zaczniemy dostarczac mu tego samego ...
a my szcególnie zatruwamy się dodatkowo lekami .., musimy brac je stale...wiec ja nie widze żadnego sensu w tym oczyszczaniu
kiedyś mialam przymusową glodówke ...przez 10 dni..efektem tego bylo, całkowite osłabienie organizmu..drastyczny spadek elektrolitów, cukru i w zasadzie organizm zostal doprowadzony do skrajnego wycieńczenia.to było w szpitalu na chirurgii,wypisałam sie z tego szpitala na własną prośbe i w tym samy dniu trafiłam do kliniki, tam dosłownie uratowano mi zycie...zastanawiam sie jak mozna bylo tak oczyścic organizm pacjenta , wyczyścić go dokładnie...
moim zdaniem oczyszczanie organizmu to następna modna terapia .tak jak zachwalane jest wiele innych , ktore w rzeczywistości szkodzą a nie pomagają |
|
Powrót do góry |
|
 |
|