Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 10:21 am Temat postu: Strach |
|
|
Witam. Jestem tu nowa.Choruje na MCTD od 1993 roku.W roku 1998 urodzilam zdrowa coreczke.A od dluzszego czasu czuje ze wykanczam sie psychicznie mysla ze ona moze kiedykolwiek zachorowac.Przeczytalam na forum wypowiedzi i wiecej sie dowiedzialam niz od lekarza.Ja juz pogodzilam sie z ta wstretna choroba ale modle sie codziennie zeby moja coreczka byla zdrowa.Jak tylko ja cos zaboli wogole jakis objaw choroby to ja tak panikuje nie wiem juz co mam robic,zaraz mysle ze to cos gorszego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 10:31 am Temat postu: |
|
|
spróbuj podejśc do tego racjonalnie, twoja córka jest bezpieczniejsza, bo ty czuwasz i będziesz wiedziała co robić, gdy wypatrzysz nawet najwcześniejsze objawy, jeśli kiedykoliwek miały by się one pojawić, a to jest kompletna loteria, nie można żyć w poczuciu ciągłego zagrożenia i paniki, wykończysz się w ten sposób i wypalisz!
a gdzie miejsce na cieszenie się i radochę z córci? no i czy jej się twój niepokój nie udziela?
wiem, że to cholernie trudne, ale albo wpędzisz się w nerwicę i depresję albo poukładasz sobie to na spokojnie i przejdziesz do porządku dziennego, żyj normalnie, bądź po matczynemu czujna, ale bez przesady!
wszystko będzie dobrze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 10:45 am Temat postu: |
|
|
ania nie mozesz tak myslec bo zrobisz sobie krzywde i jej takze...
ciesz sie chwila i cora a nie mysl o tym co bedzie za 10 lat..
i moze skorzystaj z pomocy psychiatry
3m sie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 11:38 am Temat postu: |
|
|
Dziekuje za odpowiedzi.A moze ktos jescze powiedziec mi czy jest szansa ze moja corka bedzie do konca zycia zdrowa?Jakie sa statystyki dzieci chorych rodzicow na MCTD ze beda zdrowe? |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 12:07 pm Temat postu: |
|
|
nie ma gwarancji, ani w jedną ani w drugą stronę...
to są choroby, w których pewną rolę odgrywa czynnik genetyczny, ale nie są dziedziczne wprost, nie znam żadnych zestawień statystycznych na ten temat, mogę ci podrzucić jedynie takie opracowanko, głównie o toczniu, ale i o innych chorobach z tej gupy zapewne też:
Geny i dziedziczenie
zapraszam w ogóle do Przewodnika po naszych chorobach
powinnaś znaleść tam sporo przydatnych info... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 12:38 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje Nenya.Dzieki forum i Twoim wskazowkom duzo sie dowiedzialam no i oczywiscie jeszcze bede czytala bo chce wszystkiego sie dowiedziec.W ciagu 14 lat mojej choroby nie dowiedzialam sie tyle co w pare minut z tego forum.Interesuje mnie jeszcze duzo rzeczy .Miedzy innymi mam takie pytanko:Gdzie lepiej dostawac zastrzyki metrotrexat? domiesniowo czy dozylnie?Czy jest jakas roznica?Czy sa jakies skutki uboczne domiesniowego wstrzykiwania? |
|
Powrót do góry |
|
 |
karolina7 Master butterfly

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 224 Skąd: zabrze
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 12:53 pm Temat postu: |
|
|
tak mysle ze dobre nastawienie to polowa sukcesu:) : ciesz sie kazda chwila spedzona z coreczka:) a jezeli chodzi o te zastrzyki to wydaje mi sie ze lepiej do zylnie chociaz to jest chyba raczej bez roznicy  _________________ zdrowie to nie wszystko ale wszystko bez zdrowia jest niczym |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia 72 Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 1:05 pm Temat postu: |
|
|
Witam Cię Aniu!
To jest chyba normalne podejscie każdej mamy,że martwimy się o swoje pociechy.Uwierz mi ,że ja się też zadręczam...jeżeli widzę jakieś niepokojące mnie objawy.....albo.... co bedzie za X lat.
Musimy myśleć pozytywnie,że skoro my już mamy swój bagaż, dźwigamy swój krzyż....to nasze dzieci to ominie. Stres jak wiesz nam nie sprzyja i nie warto się zadręczać.
Daj swojej córeczce najwięcej siebie i głowa do góry,przecież musi być dobrze,nie może być inaczej. _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."
Ostatnio zmieniony przez kasia 72 dnia Czw Mar 01, 2007 7:21 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
didulka Master butterfly


Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 1:58 pm Temat postu: |
|
|
kasia 72 po jakiemu ty piszesz?  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 2:24 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Aniu.Moja córka ma 36 lat i jest zdrowa.Ma dwoje zdrowych dzieci.Co będzie dalej nie wiadomo ale ja wierzę że ok.
Nie poddawaj się takim wątpliwościom bo wtedy bardzo trudno żyć i być rozsądną mamą a nie możesz swojej paniki podrzucić córeczce.Będzie dobrze a poza tym medycyna idzie naprzód więc w najgorszym wypadku i szanse na leczenie większe.
Lidka _________________ "uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"
"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia 72 Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 2:54 pm Temat postu: |
|
|
o rany...co sie stało z moim postem???
poprawiłam ....dzięki Robciu. _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."
Ostatnio zmieniony przez kasia 72 dnia Czw Mar 01, 2007 7:22 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 5:34 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Ania!
Wprawdzie trochę późno, ale powtórzę - nie warto martwić się na zapas, aczkolwiek też nie można bagatelizować jakichkolwiek objawów. I nie istotne jaka to choroba. Tymczasem jeśli nic szczególnego u córki się nie dzieje, nie ma sensu panikować. Nerwica i nadpobudliwość wówczas murowane, a o to w naszym przypadku nie jest trudno. Do przyjemności to nie należy i niejednokrotnie udziela się najbliższym. Włącz relaksującą muzykę, chodźcie na spacery... to pomaga. Byleby nie myśleć o chorobie.
A propos Methotrexatu i zastrzyków - fragment:
Cytat: |
W chorobach reumatycznych stosuje się MTX w małych dawkach, w sposób przerywany; wówczas większość objawów ubocznych obserwowanych przy stosowaniu wysokich dawek, nie występuje lub są one łatwiejsze do kontrolowania.
MTX jest produkowany w postaci tabletek i płynu do iniekcji. Jest podawany raz w tygodniu zawsze w określony dzien. Tabletki wchłaniają się lepiej gdy są podawane przed posiłkiem, popijane woda. Iniekcja są podawane podskórnie podobnie jak iniekcje insuliny w cukrzycy, ale mogą tez być stosowane domięśniowo lub dożylnie.
Iniekcje nie przedstawiają trudności z wchłanianiem oraz pozwalają na unikniecie zaburzeń żołądkowych. |
Resztę możesz poczytać tutaj: Lekarstwa (drugi post)
------------------------------------
Kasia - OK, nie ma sprawy. I bez żadnych obaw korzystajcie z dostępnych opcji.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Aniu ja też choruje na to co Ty i wiem jak sie martwisz ...jak kazda mama o swoje pociechy ..ja jestem mama dwuch urwisków Córa ma 10 lat syn 8 i sa zdrowi choć jak tylko ich nóżki bolały lecialm robic nadania.. jest wszystko oki i wierze ze tak juz zostanie i tego Tobie zycze ..Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia  _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bozenao Senior


Dołączył: 29 Paź 2006 Posty: 72 Skąd: mlawa
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 4:26 pm Temat postu: |
|
|
witam ja terz martwie sie o moje dzieci mam 2 corki i tez jak ktoras zaboli reka albo noga to wpadam w panikie a nuz moze poczatek choroby ale narazie jest wszystko w porzadku najstarsza ma juz 18 lat a mlodsza 14 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania__32 Super senior

Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 84 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: Sob Mar 03, 2007 11:04 am Temat postu: |
|
|
Dziekuje serdecznie za odpowiedzi.Wiem ze nie jestem sama na tym swiecie z tym problemem.Poprostu trzeba zyc dalej nie da sie nic zmienic strach zawsze bedzie i nie da sie go wyeliminowac,siedzi juz w naszej psychice.Mam nadzieje ze w niedalekiej przyszlosci wynajda jakis konkretny lek na ta paskudna chorobe,ktory wyleczy ja calkowicie to jest moje najwieksze marzenie,ale ja juz napewno tego nie doczekam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|