Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 5:16 pm Temat postu: elektrokonizacja(usunięcie nozem elektrycznym nadżerki) |
|
|
dziewczyny mam pytanie czy kjtóras z was miala wykonywany zabieg elektrokonizacji,
mam ogromna nadzerke która podobno nie kwalifikuje sie do wypalenia laserem, lekarz zaproponował mi wyciecie fragmentu szyjki macicy nozewm elektrycznym. zabieg ma yc w srode, w gabinecie w znieczuleniu miejscowym....strasznie sie boje.
mam liczne obawy w zwiazku z toczniem...miedzyinnymi boje sie jakiegos krwotoku...biore leki na zespół antyfosfolipidowy...nie wiem czy mój pan doktor pojmuje problem tocznia, czy jest laikiem w tym temacie.
czy to bezpieczne? _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata B. Stary wyjadacz

Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 170 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon Sty 26, 2009 7:23 pm Temat postu: |
|
|
Narcyzia - jeśli bierzesz leki doustne rozrzedzające krew, to najpierw musisz je odstawic, a zamiennie dostawa zastrzyki Clexane lub Fraxyparynę. Nigdy nie wykonuje się żadnych zabiegów przy stosowaniu leków przeciwzakrzepowych doustnych, bo grozi to powikłaniami. Powiedziałaś lekarzowi co przyjmujesz? |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 11:51 am Temat postu: |
|
|
jedyny lek przeciwzakrzepowy jaki biore to kwas acetylosalicylowy....ale siniaki mam ze hoho wiec nie wiem....za godzine zabieg, pogadam jeszcze z tym moim ginekologiem, dzieki _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 12:24 pm Temat postu: |
|
|
trzymam kciuki za powodzenie zabiegu i zero komplikacji
daj znać jak poszło  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 12:26 pm Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki, Narcyzia, bedzie dobrze:) _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 5:20 pm Temat postu: |
|
|
dziewczyny, nie dawajcie sie kroic na zywca....boziu jak to bolalo, prawie fiknełam....mam nadzieje ze nie bedzie komplikacji, teraz odpoczne na tydzien L-4 _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 5:32 pm Temat postu: |
|
|
a miało być ze znieczuleniem
uważaj tera na siebie  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
narcyzia Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003 Posty: 212 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 8:51 pm Temat postu: |
|
|
i było...tylko dopiero teraz czytam ,ze ono nic nie daje bo szyjka macicy nie daje sie znieczulic i lekarze tylko tak gadaja zeby chyba psychicznie uspokoic.... _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata B. Stary wyjadacz

Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 170 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Diabelni lekarze. Mogą przecież jakieś inne sposoby na znieczulenie wymyslic. Dla Ciebie najważniejsze, że już po. Teraz wracaj do zdrowia na spokojnie.
Pozdrawiam.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|