|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka27 Junior


Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 4 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 7:27 pm Temat postu: Wpływ stresu na toczeń |
|
|
Nic nie można znaleźć na ten temat. Błagam pomóżcie!!![/b]
ok, o co mi chodzi?
Powiedzmy tak: moja koleżanka ma problem z przemocą w rodzinie tzn chce wysłac ojca na przymusowe leczenie do AA (znęcanie psychiczne), choruje na toczeń i nie wie czy może użyć tego jako jednego z argumenów który może doprowadzić do terapii ojca, szukam czegos pod tym kątem 
Ostatnio zmieniony przez Anka27 dnia Wto Sty 09, 2007 7:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 7:32 pm Temat postu: |
|
|
a czego konkretnie szukasz?
badań klinicznych, opracowań?
to po prostu czynik uważany za aktywator choroby, o tym poczytać moża prawie wszędzie, ale nie kojarzę żeby ktoś szczegółowo rozwijał tą myśl...
o unikaniu steresu wie każdy toczniowiec, i co mu po tej wiedzy
np
WYZWALANIE REAKTYWACJI TOCZNIA |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 7:52 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze można by poszukać w sieci info o wpływie stresu na układ immunologiczny, bo niewątpliwie jakieś interakcje tu zachodzą, ale Anka musisz dać znać, bo nie chcę marnować czasu jeśli cię to nie interesuje  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Anka27 Junior


Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 4 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 8:00 pm Temat postu: Re: Wpływ stresu na toczeń |
|
|
ok, o co mi chodzi?
Powiedzmy tak: moja koleżanka ma problem z przemocą w rodzinie tzn chce wysłac ojca na przymusowe leczenie do AA (znęcanie psychiczne), choruje na toczeń i nie wie czy może użyć tego jako jednego z argumenów który może doprowadzić do terapii ojca, szukam czegos pod tym kątem  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 8:04 pm Temat postu: |
|
|
wg mnie tak, nie wiem czy do tego są jakieś podstawy prawne, ale jak pisałam Stres jest wymieniany jako jeden z głównych czynników reaktywujących tocznia, więc argument że zachowanie ojca wpływa na pogarszanie się jej stanu zdrowia dałoby się chyba obronić, w kazdym bądź razie zwiększa ryzyko, ze choroba zaatakuje, bo stres może ją wyzwalać... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 9:10 pm Temat postu: |
|
|
Są podstawy prawne, ale to dość skomplikowana procedura. W każdym razie ja się w nią nie zagłębiałem, bo siedzę raczej w prawie administracyjnym. Mogę poszperać, ale nie wiem czy cokolwiek Ci pomogę. Najlepiej będzie, jak skorzysta z porady prawnika (są bezpłatne). Tu może chodzić o tzw. wniosek o ubezwłasnowolnienie, jeśli istnieją pewne okoliczności. Z tym, że musi być to działanie zdecydowane. Nie chcę niepotrzebnie mieszać. Być może ktoś z forumowiczy zna jakieś przypadki lub cokolwiek wie z tego zakresu.
Wiedz, że są możliwości. Powodzenia i jak najmniej stresu, choć nie jest to łatwe.
Tak po krótce:
Ubezwłasnowolnienie następuje orzeczeniem sądowym wydanym na podstawie opinii biegłych, na wniosek osób najbliższych, prokuratora lub innej usoby uprawnionej z mocy przepisu szczególnego.
Ubezwłasnowolnić całkowicie można osobę, która ukończyła lat 13, a z powodu choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, nie jest w stanie kierować swym postepowaniem.
Ubezwłasnowolnić częściowo można osobę pełnoletnią z tych samych powodów.
Dla osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie obligatoryjne jest ustanowienie opieki, chyba że pozostaje ona jeszcze pod władzą rodzicielską. |
|
Powrót do góry |
|
 |
sedoshi Super senior


Dołączył: 14 Cze 2010 Posty: 95 Skąd: Trn
|
Wysłany: Sob Cze 19, 2010 1:28 pm Temat postu: |
|
|
wątek już widzę, że stary...ale może komuś się przyda w przyszłości.
Co do osób uzależnionych to leczenie odwykowe w stacjonarnych ośrodkach terapii jest z reguły dobrowolne (nie wliczając terapii więziennej). Wyjście z tej sytuacji to po pierwsze- "nie pomagać" osobie aktywnie pijącej/zażywającej nie ponosić konsekwencji. Jeśli znęca się nad rodziną to nie trzeba mieć tocznia by złożyć sprawę w sądzie. Wiem, że jest to ogólnie przyjęte w Polsce, "że jak to- rodzina i wytacza sprawę? Jak możesz?... . Często sama osoba pijąca w ten sposób będzie manipulować i starać się kolejny raz uniknąć konsekwencji. Ale do rzeczy... gdy sprawa stanie w sądzie- można wystąpić o sadowy nakaz leczenia odwykowego. Z reguły pierwsze sprawy karne kończą się w zawieszeniu z takim właśnie wnioskiem o odbycie leczenia. Z doświadczenia wiem, że by osoba skutecznie przestała pić- to musi to wyjść od niej. Ale niejednokrotnie też, w trakcie takiej terapii- osoba, która ma nakaz- "zaskoczy" i zmieni swoje podejście. temat dość szeroki i nie sposób go tu wyczerpać. Jak na moje- to podstawa- zmienić podejście do tej osoby na "twardą miłość", bez tematu tabu i udawania przed innymi, rodziną, że nic się nie dzieje i niech pijący- ponosi konsekwencje swoich zachowań. Myślę, że można samemu (rodziny os.uzależnionych) zwrócić się o pomoc- w miastach często przy poradniach są różne grupy samopomocowe dla osób współuzależnionych, rodzin os.uzależnionych, czy DDA. Naprawdę warto. Pozdrawiam _________________ "najciemniej jest tuż przed świtem" |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|