WWW.TOCZEN.PL

[Rob1980]

Witaj !!! Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z szanownych "Twardzinowców" zetkną się z Kriokomorą i jakie były jej skutki u Was Bo ja już jestem po 3 seriach pierwsza 12*3min. w Sopocie komora całościowa, i dwa razy w Warszawie na spartańskiej 35*3min. I zauważam poprawę ból stawowy się zmniejszył a i skóra lepiej wygląda jest bardziej delikatna. A choruję od 9 lat i do tego Tran i Wit. E 400mg*2 do tego Appo-pentox 400mg*2. Ale najbardziej zależy mi na temat KRIO....
Pozdrawiam wszystkich bo Ja tu jestem nowy. I cieszę się że Ty trafiłem...
_________________
Robert

[Robert]

Witaj Robert. Miło, że napisałeś. Twój post jest kolejnym dowodem na to, iż zastosowana terapia u jednej osoby nie musi być skuteczna w przypadku innej. Generalnie przy twardzinie zaleca się traktowanie zmian skórnych ciepłem (np. o parafinoterapii pisaliśmy w jednym z wątków dot. Zespołu Raynauda i Walki z Bólem - polecam wyszukiwarkę przy okazji). Tak wynika z najczęstszych doświadczeń twardzinowców. Ciepło i odpowiednie nawilżenie skóry wspomaga leczenie główne i uelastycznia skórę. Piszesz, iż zmniejszyły się bóle stawów, co by się zgadzało z ogólnym działaniem krioterapii, która nie jest jednak stanowczo zakazana.
Jeśli w Twoim przypadku lekarze nie widzieli przeciwwskazań, to możesz być spokojny. Szczególnie, gdy poprawia się stan ogólny.

Więcej o samej krioterapii: Wpływ krioterapii ogólnoustrojowej na organizm ludzki

[sawona]

Witaj Rob na forum . Ja osobiście nie miałam do czynienia z kriokomorą. Jestem chora na twardzinę układową uogólnioną i mam bardzo silnie wyrażony objaw Raynauda. Dlatego też mam absolutny nakaz unikania zimna, choć w naszych warunkach jest to niewykonalne.
Jeśli Tobie zalecono ten zabieg i czujesz po nim poprawę to trzeba się cieszyć.
_________________
Wszystko to, co miłość dotyka staje się nieśmiertelne.
(Romain Rolland)

[Rob1980]

Ja też nie lubię a i nie mogę przemarznąć (objaw Raynauda) dla mnie od +8'C do -5'C jest najgorszą temperaturą jaka może dla mnie być . Bo Raynauda się odzywa bardzo często (a i ciepłe rękawiczki nie pomagają). A moje spotkanie z Krio zaczęło się dość dziwnie bo dostałem ten zabieg ale na kręgosłup który mnie bolała a przy okazji zauważyłem że skóra stała się lepsza i to mi sie spodobało ze względów oczywistych .
_________________
Robert

[sawona]

Powiedz mi, czy w takim razie masz sklerodermię układową. Czy Twój lekarz prowadzący wie o tych zabiegach?. Jak wyglądają Twoje dłonie w trakcie zabiegu i po nim
_________________
Wszystko to, co miłość dotyka staje się nieśmiertelne.
(Romain Rolland)

[Rob1980]

Tak lekarz leczący wie o tym że biorę Krio całościową jak i miejscową. Bo bez jego zgody bym się nie odważył. Za duże ryzyko i tak byłem bardzo sceptyczny bo jest dosyć ryzykowny zabieg tym bardziej że czucie w rękach już nie to samo jakie było kiedyś Ale nie mogę narzekać, bo było kiedyś znacznie gorzej. Zasznurowanie sznurówek było niemożliwe a było to na samym początku.
A co do Krio to ręce wytrzymują na poczatku ok.1minuty po kilku zabiegach nawet do 2min. dlatego pod tym względem jest dobra komora w której głowa pozostaje na zewnątrz dzięki kołnierzowi i ręce można wystawić w trakcie zabiegu.
Przed zabiegiem bardzo ważne jest aby skóra była pozbawiona wszelkiego rodzaju Kremów i do tego nie może być wilgotna(spocona) bo to niezbyt dobrze robi. Po zabiegu czuję tak jak bym miał igły wbite w całe ręce i całe Cieło, ale nie jest to tak samo jak przy (objaw Raynauda) że sinieją lecz są zimne i skóra na początku jest ściągnięta i nie można od razu intensywnie pracować nimi. Dopiero po około 5-10 minutach stają się w pełni 'ruchliwe'
Po samym zabiegu dobrze jest rozcwiczyć i rozgrzewać bo tylko w tedy zabieg ma sens. Wiele ludzi zapomina a nie o to chodzi aby tylko schłodzić ale jeśli nie ma przeciw skazań to jest to jak najbardziej wskazane.
Pozdrawiam
_________________
Robert

[Robert]

Dzięki za wyjaśnienia. Chciałem właśnie zapytać o skutki krioterapii, jakie być może wywiera na Twoje przypadłości autoimmunologiczne. To mi zaoszczędzi czasu. Jednak wciąż nie widzę odpowiedzi na moje wcześniejsze pytanie... Oczywiście, jeśli nie chcesz, nie musisz. Czy to twardzina ograniczona, czy też układowa? Pytam, bo sama scleroderma to stosunkowo rzadkie przypadki u mężczyzn, a szczególnie odmiana układowa. Byłoby miło, gdybyś zechciał podać choć trochę informacji, bo to kolejne interesujące doświadczenia. Szczególnie dla nas.

[Rob1980]

Twardzina układowa ograniczona ale ta diagnoza się zmienia jak to się mówi co lekarz to inna diagnoza ale ja wiem że to jest ograniczona bo wszystko na nią wskazuję. Ale najlepsze jest to bo tydzień temu miałem komisję lekarską a miałem jak dotąd Całkowitą niezdolność do pracy a wystarczyła jedna tylko wizyta u znachora orzecznika który stwierdził że tak zdrowego człowieka nie widział. I chyba uleczył mnie Jaki ten świat jest zwariowany
Pozdrawiam i chyba jednak opiszę swoją historię "Sclerci" Ale jak tylko znajdę więcej czasu bo pogoda zrobiła się WIOSENNA i wolę świeże powietrze od komputerka POZDRAWIAM wszystkich PaPa
_________________
Robert

[sawona]

Rob, mam nadzieję, że nie będziemy czekać na Twoją historię aż do nadejścia przyszłej zimy . Ale masz rację korzystaj jak najwięcej ze świeżego powietrza. Tym bardziej, by nabrać sił do poszukiwania upragnionej pracy, która do niedawna była dla Ciebie owocem zakazanym .

Pozdrowienia .
_________________
Wszystko to, co miłość dotyka staje się nieśmiertelne.
(Romain Rolland)

[Rob1980]

Nie długo w ten weekend pozostaję w warszawce nie jadę na Kaszuby i postaram się przedstawić moja sclercię Sawono
_________________
Robert