|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DOTI1966 Junior


Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 6 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 1:32 pm Temat postu: Jak pogodzić się z chorobą - DOTI1966 |
|
|
Od m-ca lutego trwała diagnoza mojej choroby , po usilnych badaniach , które trwają nadal stwierdzono chorobę hashimoto i toczeń . Świat mi sie zawalił , może dlatego że mam doświadczenia z dzieciństwa z chorą mamą a teraz sama jestem matką 2 letniej Agatki . Ciągle czytam w necie o tych chorobach i nie widzę światełka dla siebie. Obecnie nie dostałam jeszcze żadnego leku i mam problemy z poruszaniem się -duża opuchlizna nóg i twarzy.Mam ogromna pomoc od męża, ale sama podupadłam i czuję się jakbym była w studni bez dna. Co będzie dalej nie wiem.......... |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 1:37 pm Temat postu: |
|
|
Doti - moja droga, popatrz, jaka rzesza nas tutaj! Niektorzy zmagaja sie z choroba blisko 20 lat, maja się nieżle, tryskają humorem a nawet wkładaja żaby do bułek /brawo Monika,uśmiałam się /...
Każdy z nas ma lepsze i gorsze chwile, wiele dobrego daje wsparcie ludzi z podobnymi problemami - a więc - miłego buszowania po Forum!!!
Pozdrawiam serdecznie.  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 1:40 pm Temat postu: |
|
|
witaj
trafiłas na forum gdzie wszyscy chorujemy wbrew pozorom, zyjemy zupełnie normalnie, ogranicza nas choroba czasami ale nie jest tak uciązliwa jak sie wydaje na początku,
poczytaj o nas samych o naszym zyciu , wiele z nas pracuje zawodowo duzo się uczy studiuje , mają rodziny zyja zupełnie normalne, jeszcze jak się ma kogos kto wspomaga w chorobie kogos bliskiego bedzie dobrze ,
nie czytaj tylko tych najgorszych spraw, bo moga nie dotyczyc ciebie wcale, mozesz przechodzic chorobe zupełnie lekko bez zadnych ciezszych powikłan, jest sporo dobrych lekow, tak wiec wszytko to nie wygląda zle
dla porzadku obowiazkowe wszystkie posty w Pierszych krokach, Nietykieta
http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=832 oraz
http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=1740 _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 1:45 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Światełka w jakim sensie? Skoro jest diagnoza, to zapewne wprowadzone zostanie leczenie. Tu konieczna jest dyscyplina i stały kontakt z lekarzem prowadzącym. Wówczas będzie z górki i duża szansa na remisję. Czego oczywiście już życzę.
To nie koniec świata. Zdecydowana większość z nas pracuje, uczy się, żyje normalnie. Nie warto brać do siebie wszystkiego, co jest napisane. To nie musi być regułą, że dane objawy akurat wystąpią u Ciebie.
Polecam lekturę wątków:
Oswajanie się z chorobą
Choroba ......straty i korzysci
Będzie dobrze!
Pozdr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ani Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 1:47 pm Temat postu: |
|
|
Witaj, Doti i głowa do góry Trzymaj się dzielnie  _________________ Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 1:59 pm Temat postu: |
|
|
witam Cię bardzo serdecznie
nie jesteś sama masz w domku kochającego męża i malutką córeczkę, dla której jesteś całym światem
z toczniem da radę żyć-serio
życzę odnalezienia światełka w tunelu i dużo zdrówka oraz uśmiechu  _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 2:00 pm Temat postu: |
|
|
witaj,
ja mam do przekazania skrócony komunikat, bo mnie koledzy ubiegli
a więc - nie jesteś sama, większośc z nas przechodziła w pierwszych dniach po diagnozie niezły szok, ale to mija, człowiek dowiaduje się wiecej, spotyka ludzi, kórzy radzą sobie doskonale i nabiera dystansu.
to jeszcze przed tobą, ale musisz zachować maksymalnie otwarty umysł - na to co będziemy starali ci się przekazać, i serducho - żeby nie pogrążać się w czarnowidztwie , a czytając o chorobie nie zwracać uwagi wyłącznie na groźnie brzmiący slang medyczny...
nikt nie wie, co będzie dalej, to normalny stan umysłu, także ludzi zupełnie zdrowych , więc nie zadręczaj się tylko zaplanuj to co się da - czekasz na wdrożenie terapii, potem obserwujesz efekty jej działania, a tuż za rogiem jest remisja i lata spokoju.
wystarczy trzymac się wskazań lekarza i pozwolić mu robić swoje, być pod kontrolą i starać się żyć normalnie.
przede wzystkim przestań faszerować się traktatami medycznymi, bo oszalejesz, a i tak 3/4 z materiału nie zrozumiesz, bądź zrozumiesz opacznie (wiem z obserwacji że to powszechne zjawisko wśród rozgorączkowanych świeżo zdiagnozowanych pacjentów ), chyba że masz przygotowanie medyczne
pytaj nas, my postaramy się rozwiać wszelkie niepokoje, pozdro
nie byłabym sobą, gdybym nie wskazała na przydatnośc naszej wyszukiwarki : http://toczen.pl/forum/search.php |
|
Powrót do góry |
|
 |
karolina7 Master butterfly

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 224 Skąd: zabrze
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 3:00 pm Temat postu: |
|
|
Witam Cie Dotii Nigdy nie trac nadzieji Walcz a zobaczysz ze dobre dni wkrótce nadejdą Duzo usmiechu _________________ zdrowie to nie wszystko ale wszystko bez zdrowia jest niczym |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 4:43 pm Temat postu: |
|
|
Witaj!
Wszyscy Cię rozumiemy i wiemy, że choroba to nic przyjemnego. Pewnie, że lepiej by było być zdrowym... No cóż, w życiu zdarzają się różne rzeczy. Sama po sobie wiem, że najlepiej jest zaakceptować swoją chorobę i 'zaprzyjaźnić się' z nią. Po jakimś czasie nauczysz się żyć ze swoim nowym 'kumplem' i przestaniecie wchodzić sobie w drogę. Głowa do góry! Masz wspaniałą rodzinę i dasz radę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jagula Master butterfly


Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 5:49 pm Temat postu: |
|
|
Doti
Pomyśl o tym ,że widzisz, słyszysz, chodzisz, mówisz, masz czucie w kończynach, masz szczęśliwą i wspierającą rodzinę.To wystarczy by normalnie żyć i działać , nie ma się co martwić na zapas.Czasy takie,że można się leczyć i żyć godnie latami.
Życzę Ci optymizmu i zdrowia[/b] |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewelina Master butterfly


Dołączył: 12 Maj 2005 Posty: 579 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 6:32 pm Temat postu: |
|
|
nic dodać, nic ująć, wszyscy moi poprzednicy napisali co trzeba i zupełnie się z nimi zgadzam, pamiętaj, że nie jesteś sama i nie ma innego wyjścia, jak stawić czoło sytuacji. Jestem pewna, że dasz sobie radę. Głowa do góry. Z tym można żyć i masz dla kogo, więc tego się trzymaj.
Powodzenia! pozdrawiam  _________________ Z każdej ciemnej doliny jest jakieś wyjście, jakiś tęczowy szlak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia 72 Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 8:15 pm Temat postu: |
|
|
Witam Cię Doti. Masz już diagnozę,więc glowa do góry. Dobry lekarz ,wprowadzenie leczenia i wszystko będzie ok.
A Twoje światełko ma dwa latka(jak moje zresztą) i sama wiesz jak mocno świeci.  _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ala1 Junior

Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Nie martw się najważniejsze że masz diagnozę ja borykam nadal się z badaniami i czekam na diagnozę u mnie tylko podejrzenia, a to jest najgorsze bo nie mam zadnych leków oprucz przeciwzapalnych.
A jeszcze gorzej jak choroba daje się w kość i każdy nic nie wie i ci powie a może wydaje się pani że stawy bolą? To rece opadają.
Także głowa do góry teraz odpowiednie leczenie i z górki.
A ja muszę jeszcze trochę poczekać, takie jest życie..............
Trzeba brać garściami co się da
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
agnieszka29 Master butterfly


Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6572 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 10:14 am Temat postu: |
|
|
Witaj Dotki z chorobą można zyc my jestesmy tego zywym przykładem milego ponbytu i buszowania po forum 3m się hej;* _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
 |
DorciaR Master butterfly


Dołączył: 06 Cze 2006 Posty: 1599 Skąd: pomorskie obecnie Wielka Brytania
|
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 11:48 pm Temat postu: |
|
|
Czesc immienniczko, bo podejrzewam ze masz na imie Dorota. Glowa do gory. Wiem ze jest ciezko pogodzic sie z bolem i tym ze nie mozesz normalnie funkcjonowac jak zdrowy czlowiek i ciagle Ci cos dolega. Ale niektorzy maja gorzej jak na przyklad inwalidzi, ludzie sparalizowani itd. Ty Doti masz rodzine i kochajacego meza i kochana coreczke. Niestety nie wszyscy maja to szczescie bo niekiedy ludzie ciezko choruja i nie moga miec dzieci i jeszcze na dodatek maja meza alkoholika. Ale to sa patologie.
Najważniejsze że masz diagnozę. Moze nie trafilas na dobrego specjaliste i wystarczy tylko zmiana lekarza. Nie walcz sama i porozmawiaj z lekarzem, bo po to oni sa zeby nam pomoc. W dzisiejszych czasach czasami trzeba troche powalczyc o swoje. Dobrze ze tutaj trafilas na to forum. Ono jest skarbnica wiedzy i jest tutaj tylu wspanialych osob ze od razu poczujesz sie lepiej i bedzie Ci lzej ze nagle ktos Cie rozumie i nie jestes sama. A to jest bardzo duzo. A poza tym tak jak napisali inni, nie czytaj wszystkiego doslownie odnosnie choroby. Kazdy przypadek jest indywidualny i kazdemu trzeba pomoc indywidualnie. Dlatego wazny jest dobry specjalista ktory sie Toba profesjonalnie zajmie. Ja na poczatku takze panikowalam i bylo dla mnie szokiem ze z toczniem sie zyje krotko. To jest tylko ksiazkowa wiedza. Jest tutaj wiele osob ktore naprawde sa "ciezkimi przypadkami" ale zyja, korzystaja z zycia i korzystaja z chwil kiedy dobrze sie czuja zeby zrealizowac marzenia. Dlatego glowa do gory. Bedzie dobrze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|