WWW.TOCZEN.PL

[mamagosia]

Dopiero co zdążyłam przyjechać ze szpitala od Dorotki. P. ordynator powiedziała mi dzisiaj że to na 100% twardzina, ale jaki rodzaj to się jeszcze okaże jak będą wszystkie wyniki badań (miedzy innymi , wycinka z histopatologii). Mam więć przed sobą ok. trzech tygodni niepewności. Dorotka nie załamuje się, ale jedno ją martwi to to, czy nadal będzie mogła tańczyc w grupie tańca nowoczesnego. Tańczy juz kila lat, jej grupa ma juz niezłe osiągnięcia, przed nimi turniej a potem zawody ogólnopolskie). Tylko zec treningi są " trochę wyczerpujące".

Więc , jak byłam w szpitalu , to Dorotka mnie prosi:" Mamo, wejdź na forum i zapytaj tego " Roberta" , czy będe mogła tańczyć. On też ma twardzinę i jest bardzo mądry- wszystko wie o tej chorobie".
Przyjechałam do domu, odgrzałam wcześniej przygotowany obiad w mikrofali i biegnę z talerzem do komputera. Szukam odpowiedniego działu , by zadać panu "Robertowi" pytanie i.... co widzę? GOŁĄ MĘSKĄ DUPĘ "ROBERTA". No.... z wrażeniawywaliłam kalafior z talerza na klawiaturkę ( mój syn się wścieknie). a ja... ja pomyslalam sobie ( lepiej nie napiszę co pomyślałam, bo 40 letnim babom , nie wypada tak myśleć, a co dopiero pisać). Pozdrawiam więc posiadacza jędrnej męskiej dupki i proszę o odpowiedź na temat tańca i treningu , ludzi chorych na twardzinę.
_________________
" Kiedy się miało szczęście, które się nie trafia, czyjeś ciało i ziemię całą, a zostaje tylko fotografia , to jest... to jest bardzo mało"

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

[kinga]

hihihi szkoda tylko, ze ta dupka nie jest własnością Roberta
ale się usmiałam z tej dupy
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Itunia]

Na początku nie skumałam, o co tu chodzi...

[agatka03]

No, Kinga....Ty to masz znajomości.... Ja tam nie mam pojecia,czyja to część ciała,ha,ha....
A Robertowi proszę nie robic krzywdy.....
_________________
..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green)

[veg8]

[Robert]

[jagula]

heheheh...ubawiłam sie nieźle...w pierwszym momencie pomyślałam ,że jakaś gruba afera się szykuje

Całe szczęście ,że to był kalafior a nie np. ryż z warzywami bo byłoby ciężko z klawiatury wyzbierać (chyba ,ze ma się znajomą chińską kurę )

Może następnym razem jakąś większą męską dupę ??, może być z obrotami bo chętnie bym coś wysypała na swoją klawiaturę
_________________
Fenomen czeskich psów- kundle wyglądają jak rasowce a rasowce przypominają kundle

[nenya]

dawka ruchu i jego rodzaj będzie zależał wyłącznie od kondycji tancerki , jeśli to tylko zmiany skórne to kompletnie nie ma się czym przejmować, jeśli to twardzina układowa, to mogą pojawić się pewne przeszkody np. włóknienie płuc, czy zajęcie innych narządów - wtedy naturalnie trzeba będzie ograniczyć wysiłek, ale w tej chwili to kosmicznie odlelgł perspektywa, sytuacja czysto hipotetyczna, więc spokojnie

***

do oddzielonego wątku Avi na Gif

[Gabi]

ja tam chetnie dowiedziałabym sie co sobie pomyslałas

i ja ,jak na czterdziestoletnia babe ,uwielbiam tak myślec ( jeśli mamy to samo na myśli ) w temacie jedrnych meskich tyłeczków

przekaz prosze pozdrowienia Dorotce,miejmy nadzieje,ze to tylko postac skorna
_________________
Czas istnieje po to,żeby wszystko nie działo się jednocześnie. A.Einstein

[Robert]

Jeszcze dodam parę słów żeby mamusię uspokoić
Dawno nie zaglądałem na forum twardzinowców amerykańskich, zatem czas najwyższy. Świetnie zorganizowani, coś jak my tutaj
Są linki, źródła, doświadczenia własne. W necie trafić można na blogi osób z twardziną, których jednym z hobby jest taniec. I sclero w ogóle im w realizacji tej przyjemności nie przeszkadza. Co prawda wspomniane włóknienie płuc ogranicza ich wydolność oddechową, ale przy tw. ograniczonej nie ma się o co martwić. Chyba, że - jak wspomniałem - są jakieś dolegliwości mięśniowo-stawowe. Niekoniecznie też muszą występować. I u nas znajdziesz przykłady komfortowego lub w miarę komfortowego życia z tą chorobą.
Wczesna diagnoza i leczenie to klucz do sukcesu. To musisz przyjąc do wiadomości.

[mamagosia]

Dziękuję Wam wszystkim za miłe odpowiedzi. Późnym wieczorem Dorotka wysłała mi SMska z wiadomością że zaczęto jej podawać jakiś antybiotyk ( ale nie wie dokładnie jaki). Jednak nie wiadomo czy ją jutro wypuszczą do domu Trudno- najważniejsze że zaczyna się jakieś leczenie.
A teraz ogłaszam że znalazłam sposób by dostać dużo odpowiedzi w krótkim czasie. Należy w tekście użyć wyrazu " dupka" itp.
A o czym pomyslałam widząc tę część ciała.... Jest chyba jakać magia w tej części ciała , bo po raz pierwszy odkąd dowiedzialam się o chorobie córki pomyslałam o .... no wiecie o czym. O odwrotnej stronie
Dobrej nocy wszystkim. Dzięki że tutaj jesteście ( w ubraniu czy bez, hahaha) Sorki, chyba już mi odbija od tego stresu.
_________________
" Kiedy się miało szczęście, które się nie trafia, czyjeś ciało i ziemię całą, a zostaje tylko fotografia , to jest... to jest bardzo mało"

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

[Robert]

Ja tam nie wiem o czym pomyślałaś. I nie wnikam.

Co do antybiotyku - to może o penicylinę chodzi? Jeśli tak - to przynajmniej do 2 tygodni powinna spędzić na oddziale. Chyba, że to jeszcze coś innego.

[Monika B]

penicylina lub pochodne penicyliny bo bierze się rozne antybiotyki, czyli standart
nie ma się co stresowac jesli będzie totwardzina ograniczona corka bedzie zyła tak jak dotąd,czyli tak samo , mam nadzije ze to będzie ta czyli najbardziej łagodna,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[mamagosia]

Dzięki Moniko. Na szczęście to tylko "ograniczona". To że " rozsiana" , to chyba dlatego że ma też drobne plamki prawie na całym ciele. Jednak tak zupełnie to uspokoję się jak przyjdzie wynik z histopatologii, bad. immunologicznego surowicy , oraz wynik badania w kierunku Borelia.
P. Ordynator powiedziała , ze dopiero wtedy powie mi na 100% że to tylko ten rodzaj twardziny. Samopoczucie jednak mi się poprawiło. Miłego weekendu wszystkim.
_________________
" Kiedy się miało szczęście, które się nie trafia, czyjeś ciało i ziemię całą, a zostaje tylko fotografia , to jest... to jest bardzo mało"

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

[Monika B]

od razu przyjemniej czytac cos takiego, na razie oddychaj spokojnie byc moze na tym pozostanie czego wam zyczę
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal