Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nobel za serie przełomowych odkryć...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Doniesienia Medyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clarisa
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 139
Skąd: okolice Rzeszowa ;)

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 9:29 am    Temat postu: Nobel za serie przełomowych odkryć... Odpowiedz z cytatem

Robak Hej Kochani Love co myślicie o tym co wczoraj media podawały, czyli o Nagrodzie Nobla za serię przełomowych odkryć dotyczących komórek macierzystych oraz zjawiska rekombinacji DNA w komórkach ssaków.

Czy to jest faktycznie nadzieja dla ludzi chorych np. na toczeń że kiedyś możemy być zdrowi??

I to fatycznie jest sprzeczne z nauczaniem kościoła na pewno było by sprzeczne gdyby takie badania przeprowadzano na ludziach ale na myszach to chyba nie, a że organizm Mysz jest gdzieś w 99.9 % podobna do orgazmu ludzkiego wiec badania polegają na wywołaniu choroby u myszy i na jej przykładzie szukaniu rozwiązania czyli leku i można wiec znaleźć lek (bez udziału człowieka), którym to jednak będzie można leczyć skutecznie ludzi… nie wiem ale to na pewno nie jest sprzeczne z Nauczaniem Kościoła co innego jak by te badania były prowadzone na ludziach…

Poniżej wklejam (z jakiś wiadomości) bliższe informacje na ten temat…

Cytat:
Jak napisała w uzasadnieniu Komisja Noblowska, "nagrodę przyznano za wykorzystanie zarodkowych komórek macierzystych do modyfikacji genetycznych myszy, co pomogło zrozumieć udział genów w rozwoju zarodków, rozwoju organizmów dorosłych oraz w procesie starzenia się".

Badania noblistów pozwoliły też wyjaśnić podstawy rozwoju niektórych chorób o podłożu genetycznym, a także poznać wrodzone skłonności do zapadania m.in. na choroby nowotworowe, układu krążenia, cukrzycę.

Badania nad zarodkowymi komórkami macierzystymi, których efektem była technologia umożliwiająca zmiany w genach tych komórek stanowiły przełomowy moment dla rozwoju medycyny - ocenił hematolog prof. Wiesław Jędrzejczak, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Centralnego Szpitala Klinicznego Akademii Medycznej w Warszawie, krajowy konsultant w dziedzinie hematologii.

Naukowcy ci prowadzili badania, dzięki którym stało się możliwe manipulowanie DNA w komórkach embrionów myszy po to, aby wyłączyć jakiś gen lub zmienić jego działanie - wyjaśnił Jędrzejczak.

Jak podkreślił, takie sztucznie wyhodowane, zmutowane zwierzęta doświadczalne są bardzo cenne dla badaczy, ponieważ można na nich badać funkcje genów. Np. obserwując skutki wyłączenia danego genu można dokładniej poznać jego funkcję. Naukowcy tworzą też zwierzęta z genetycznymi chorobami a następnie testują na nich nowe metody terapii, dzięki czemu mogą w przyszłości powstać leki dla ludzi cierpiących na te choroby.

To był wielki przełom. Do tej pory naukowcy mogli badać mutacje tylko w takich sytuacjach, kiedy zostały one stworzone przez naturę, czyli wystąpiły samoistnie. Sam się czymś takim zajmowałem - badałem mechanizm mutacji, która pojawiła się spontanicznie. Takie badania były bardzo utrudnione. Musieliśmy czekać, aż mutacja się pojawi, zauważyć ją i dopiero badać - tłumaczył naukowiec.

Jędrzejczak podkreślił, że dzięki tegorocznym noblistom badacze dostali do ręki potężne narzędzie, dzięki któremu dokonał się ogromny postęp w badaniach. Nagroda Nobla dla tych badaczy jest całkowicie zasłużona - ocenił.

Prof. Leszek Kaczmarek i prof. Krystyna Domańska-Janik dodają, ze badania tegorocznych noblistów pozwoliły stworzyć zwierzęce modele do badania wielu ludzkich chorób.

Capecchi (lat 70) urodził się we Włoszech w Weronie. Według Komisji Noblowskiej, jego badania pozwoliły zrozumieć przyczyny wielu wrodzonych wad u ludzi.

Natomiast prace 66-letniego Evansa polegały na wykorzystaniu tzw. celowania genowego, czyli wyłączania specyficznych genów u myszy, co pozwoliło uzyskiwać mysie modele wielu ludzkich chorób, w tym chorób układu krążenia, neurodegeneracyjnych (alzheimer, parkinson), nowotworów, czy cukrzycy.

Amerykanin Smithies (82 lata) urodzony w Wielkiej Brytanii również użył celowania genowego do opracowania modeli schorzeń dziedzicznych, czyli uwarunkowanych genetycznie, jak np. mukowiscydoza, choroba krwi - talassemia, ale też nadciśnienie i miażdzyżca.

Od 1901 roku laureaci są wybierani co roku w dziedzinach: literatura, fizyka, chemia oraz medycyna lub fizjologia. Wręczana jest też Nagroda Pokojowa. Alfred Nobel nie ustanowił nagrody dla ekonomistów, którą przyznaje się dopiero od 1968 roku. Jej sponsorem jest Bank Szwecji.

We wtorek Szwedzka Akademia ogłosi zwycięzców w fizyce, a w środę - w chemii. (awi, bart)

_________________
"Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 10:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem, nie wnikałem. Narazie tylko przejrzałem nagłówki, bo czasu brak. Związek zawsze jest, bo często pojawiają się podejrzenia co do genetycznego podłoża np. chorób auto. Nie od dzisiaj.
Natomiast nie widzę najmniejszego sensu podczepiać zaraz zgodne z prawem i naturalnym dążeniem człowieka do rozwoju umysłowego i technologicznego badania naukowe pod jakąkolwiek filozofię i rozważać czy coś jest etyczne czy nie. Wink W przeciwnym razie żylibyśmy wciąż w zaściankowym ciemnym średniowieczu i padali jak muchy np. przy epidemii grypy. Takie jest moje zdanie.
Poza tym - są przecież badania, które prowadzi się na ludziach, tj. eksperymentalne testowanie nowych leków. Na kimś to trzeba sprawdzić. Są ochotnicy, są pieniądze, jest opieka. Czy ci ochotnicy albo naukowcy zostaną wyklęci? Eee, wcale bym się tym nie przejął. Razz
Stawiam na naukę! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 11:54 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zgadzam się z Robertem, zgodne czy niezgodne z "Naukami Kościoła" to nie może być hamulec dla badań naukowych i nowych technik.
kiedyś Kopernik i Galileusz też byli "niezgodni" z nauczaniem kościoła Rolling Eyes jakoś ich to nie powstrzymało. i całe szczescie, żeby nie powiedzieć dziękibogu Wink

jedynym ogranicznikiem nad rozwojem badań i nowych terapii powinna być Etyka, jeśli coś jest nieetyczne i nie do przyjęcia ze względów moralnych - wtedy korzysci i tak będą społecznie wątpliwe.
ale to nie kościół katolicki, pratestancki czy inne wyznania powinny forsować swoje poglądy narzucając je całej ludzkości Mad
etyka i wysokie standardy moralne nie są wyłącznością ludzi wierzących czy religijnych. tak na marginesie:
Gramatyka moralności

ja nie widzę nic złego w badaniach nad komórkami macierzystymi, bo nie akceptuję definicji "życia od momentu poczęcia" Rolling Eyes

a czy będziemy kiedys zdrowi? nie wiem czy akurat dzięki komrókom macierzystym, nanotechnologii czy innym wynalazkom, ale mam glęboką nadzieję, że rozwoju i postępu nie da się wiecznie hamować i kiedyś rozwiązanych zostanie kilka zagadek, które teraz uniemożliwiają nam pełne wyzdrowienie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Clarisa
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 139
Skąd: okolice Rzeszowa ;)

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 12:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hm dziękuję Wam za odpowiedzi choć... no nie do końca sie z nimi mogę zgodzić gdyż ja w pełni zgadzam sie z nauczaniem Kościoła i to On jest dla mnie wyznacznikiem moralności czy etyki... nie uważam też by Kościół coś komuś narzucał On tylko się wypowiada (a ma do tego prawo jak każdy..) co na ten temat myśli i wszytko co jest godne poparcia popiera, zresztą jak widać nauka i tak robi zawsze "swoje" czy to jest dobre czy źle to osądzą przyszłe pokolenia...

Nenya nie chcę sie kłucić bo oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania i chcę to uszanować jednak "przyczepie się" - choć to może złe słowo ale jednak - do jednego Twojego zdania, a mianowicie napisałaś
Cytat:
nie akceptuję definicji "życia od momentu poczęcia"
hm mam wiec do Ciebie pytanie od jakiego momentu według Ciebie zaczyna się życie? człowiek? od momentu jak dziecko zaczyna krzyczeć po wyciagnięciu z łona matki? (bo dla mnie np. takie stwierdzenie jest delikatnie mówiąc "śmieszne") wiec jest jakiś moment w rozwoju płodu po którym "wchodzi" w niego życie i staje sie człowiekiem? i przed tym momentem człowiekiem nie był? i nie żył? (może za dużo tych pytań ale zawsze jak słyszę czy czytam takie zdania jak Twoje to takie właśnie pytania sie we mnie rodzą...) jeśli Cię nimi uraziłam to bardzo przepraszam Confused nie było to moim zamiarem...
_________________
"Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 1:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a możemy dyskutować bez pejoratywnych wstawek typu "śmieszne", byłoby miło. Rolling Eyes ja się staram uszanować twoje przekonania religijne, mogę prosić o wzajemność?
czy juz mam sie kłaść na stosie?

otóż dla mnie, jak i dla nauk bilogicznych i medycznych rozwój człowieka wygląda tak:

Zygota – pierwsze stadium zarodka, komórka powstała w wyniku połączenia się gamety żeńskiej z gametą męską (zapłodnienie) - dla ciebie to już człowiek, dla mnie dwie komórki.

Morula – wczesna postać zarodka w kształcie owocu morwy, zbudowanej z kilkunastu/kilkudziesięciu komórek zwanych blastomerami.

Blastocysta – kolejne po okresie moruli stadium rozwojowe zarodka; mieści w sobie jamę zawierającą płyn, otoczoną komórkami (blastomerami).

Embrion (po polsku zarodek) - wyodrębnia się dwie fazy rozwojowe: zarodek przedimplantacyjny (przed zagnieżdżeniem się w błonie śluzowej macicy) oraz zarodek w stadium późniejszym, czerpiący pożywienie z krwi matki.

Płód - w anatomii to zarodek ssaków od momentu, kiedy można rozpoznać cechy morfologiczne dla danego gatunku. U ludzi zarodek stadium płodu osiąga w 8 tygodniu ciąży.

tak więc, nie nazywam kilku lub kilunastu niewyspecjalizowanych komórek człowiekiem,
co innego dalsze etapy rozwoju - kiedy pojawia się układ nerwowy i mózg, tu już opory przed ingerencją z zewnątrz mam ogromne. ale przypominam, że aborcja dopuszczalna jest do 12 tygodnia, potem nikt, bez względu na światopogląd nie powinien zgodzić się ani na aborcję ani na inne manipulacje.

jak pisałam rozdział religii od państwa i rozdział religii od nauki to dla mnie dwa niezbywalne prawa, które są łamane bez mrugnięcia okiem (patrz G.W. Bush i komórki macierzyste) - przykład jak kościół sie "tylko" wypowiada. Rolling Eyes
wg mnie nie robił i nie robi tego bez ferowania wyroków, potępięnia i stygmatyzacji myślących inaczej. od wieków, tak jest i dziś.
ale to chyba nie jest miejsce na taką dyskusję, mam dość po wątku o pani Alicji Tysiąc Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 1:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Clarisa, nikt nikomu niczego nie narzuca. Przynajmniej tutaj. Każdy z nas jest wolnym człowiekiem, myślącym samodzielnie. Jeśli już mowa o Kościele - to jest to w czystej postaci szeroko rozbudowana struktura mająca wpływ, jeśli by nie powiedzieć - kształtująca opinię powiedzmy milionów ludzi. Mnie, jako człowiekowi, żadne narzucanie zasad nie jest potrzebne i tego nie akceptuję. Sam potrafię odróżnić dobre od złego, ale też nie zamykam się na możliwości jakie daje szeroko pojęta nauka. Moje pojęcie moralności - choć jestem zwolennikiem racjonalnego podejścia do wielu spraw, wyznawcą tzw. torii zdroworozsądkowej i z wieloma "naukami Kościoła" polemizuję - nie odbiega od tego, które lansuje wspomniana potężna organizacja (bo to niezaprzeczalnie jest organizacja, której teoria oparta na jest skondensowanych filozofiach Bliskiego Wschodu - historia Wink ). Sami naukowcy - przede wszystkim ludzie - z pewnością obdarzeni są instynktem samozachowawczym i znają jakieś granice. Jeśli ktoś nie ma ochoty na takie czy inne posunięcia - po prostu tego nie robi.
Ale nie jest to wątek stricte dot. roli Kościoła w rozwoju nauki.

Co do kwestii drugiej - pozwolę sobie również zabrać głos. Zgadzam się i również nie akceptuję ww. definicji "życia od momentu poczęcia". Równie dobrze można rzec, iż skoro DNA muszki pokrywa się w jakiejś części z DNA człowieka - muszkę można uznać w kilku procentach człowiekiem. Ale - jeśli człowiek machnie gazetą muszkę i zniszczy strukturę jej organizmu, czy to automatycznie czyni z człowieka seryjnego mordercę? Bo obrońcy zwierząt protestują z kolei przeciwko wykorzystaniu takich w celach naukowych. Przepraszam zatem - jeśli dla ludzi, to dlaczego nie na zwierzętach czy ludziach? Jest jakaś alternatywa? Te badania nie są prowadzone dla kaprysu, ale dla nas. To my i kolejne pokolenia będziemy mieć z tego korzyści.

Dyskusję nt. "momentu poczęcia" można prowadzić bez końca podobnie, jak rozważania o aborcji czy eutanazji. Nikogo nie przekonujemy i nie nawracamy. Sęk w tym, aby celowość określonych badań naukowych określali specjaliści, a nie osoby mające - niestety - mgliste pojęcie i z góry opierające się na wyznawanych "zasadach".
I owszem - nauka robi swoje. Bardzo dobrze. Przynajmniej chociażby my sami mamy możliwość skutecznego wprowadzenia choroby w stan remisji w oparciu na osiągnięcia nauki, a nie "ziółka X. ..."czy sok N. Wink

Na koniec jeszcze raz - żeby nie było - nie namawiamy i nie nawracamy. Homo sapiens z natury jest wolny.

Pozdrawiam! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 5:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dla mnie jest jedno proste wyjasnienie , jesli prowadzi to dla dobra ludzi to nie moze i nie powinno byc złe, na pewno tej najwyszej instancji czyli Bogu się to podobna, jestes wierzaca a wiec wiesz ze człowiek dostał rozum aby z nigo korzystal,dla dalszego rozwoju i nauki a to co jest dobre jak w tym przypadku nadzieja ludzkosci i do walki z chorobami nie moze byc złe ,

to co jest w danej chwili złe to nie pochodzi od Boga tylko od naiewdzonych przywodcow ktorzy uzurpuja sobie prawo do decydowaniu o ktorzy wtracają się w ustawy grzmiac i przeklniajac strasząc ludzi
tacy panowei jak pan G czy ojciec R , nie są mafrzejsi od Boga, a wiec to ludzie ustalają pewne reguły , zakazuja zabraniają nie kosciól, a koscił tez nie jest nieomylny , jak juz wiele razy się okazało,
, to tez sa ludzie,
jesli nie wykorzystuje się zarodka dla eksperymentow dla celow odwrotnych niz obecnie to na pewno jest dobre,
popierał nauke nasz papiez a wiec ja będe wzorowała się na nim , bo to jego uwazam za autorytet moralny a nie na nieduczonych politykach, czy innych ktorzy chca miec wpłym na zycie i smierc,
ja tez jestesm wierząca, i popieram takie badnia bardzo gorąco,
a kto ma rację ? to już osądzi ktos inny , na pewno nie pan Roman czy ojciec R ,

wracajac do tematu, takie badnia to podstawa dalszego rozwoju ludzkiej cywilizacji ograniczenia chorob na ktore nie ma lekarstwa, to przyszłośc,
z kadego przelomu w nauce jestem szczesliwa bo to niesie poprawę dla wszystych
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mella
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 996

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 7:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akurat Pana Boga i papieża raczej bym do tej dyskusji nie mieszała. Robert, jak byś nie patrzył z połączenia męskiego plemnika i kobiecej komórki jajowej nie powstanie muszka owocowa – ale wywód ciekawy, czy Twój? Wink Nie jestem przeciwna oczywiście osiągnięciom naukowym, ale nie za wszelką cenę. Naukowcy robią tyle samo złego co dobrego i w ocenie ich osiągnięć również należałoby się kierować zdrowym rozsądkiem – chemia w żywności, „szalone krowy – kanibale” (i wiele, wiele tym podobnych), to są także osiągnięcia nauki ostatnich lat.
Clarisa, bardzo podobało mi się to co napisałaś. Jest to też zgodne z moimi przemyśleniami o człowieczeństwie. Wink
_________________
"Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II


Ostatnio zmieniony przez Mella dnia Wto Paź 09, 2007 9:08 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Clarisa
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 139
Skąd: okolice Rzeszowa ;)

PostWysłany: Wto Paź 09, 2007 8:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dziękuję wszystkim za przekazanie swoich na powyższy temat przemyśleń!

najbardziej jednak Tobie Mella bo myślałam że już jestem sama na "tym placu boju"
ale co do tematu by jednak jakoś wspólnie "tu żyć" nie będę się już więcej wypowiadać... bo to jak zauważył Robert temat rzeka...
Cytat:
Dyskusję nt. "momentu poczęcia" można prowadzić bez końca podobnie, jak rozważania o aborcji czy eutanazji
hm cóż wiec jako katoliczka mogę tylko (a może nie tak mogę jak chcę) obiecać modlitwę... (choć pewno dla nie których to nie wiele znaczyć będzie...) to jednak tyle obiecuję... bo po mimo wszytko staram się Was (i Wasze stanowiska) zrozumieć na prawdę... to tyle... (i tu poproszę może o wspominaną już przez Nanya wzajemność... było by miło...)
_________________
"Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Doniesienia Medyczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group