WWW.TOCZEN.PL

[bachud]

Tak sobie myślę, że jest tu trochę osób mających w związku z naszymi chorobami (albo i całkowicie niezależnie) problemy skórne.
I w związku z tym może stwórzmy miejsce gdzie będzie można się wymieniać przepisami na sprawdzone maści recepturowe. Bo z doświadczenia wiem, że czasami dobrze skomponowana maść robiona z apteki może zadziwiająco fajnie sie sprawdzić. Ja trochę różnych już miałam tylko niestety nie zawsze zostawiałam sobie kopie recept

Została mi się maść, którą stosowali mi w (i po) szpitalu - antybiotykowa
- amikacini 1,0
- anesthesini 5,0
- vaselini
- lanolinii
aa ad 100,0

Problem polega tylko na tym że podobno nie dostanę już amikacyny - tak mi powiedzieli w aptece. Dziś idę do lekarza zobaczę co mi powie. Może cos podobnego wyszuka.
Maść nawet dobrze sprawdzała mi się przy paskudnych ranach. Anestezyna działa przeciwbólowo a amikacyna przeciwbakteryjnie. Tylko że amikacyna nie była lekiem recepturowym dlatego policzyli za nią jak za lek pełnopłatny (dlatego maść nie kosztowała mnie standardowo 5 zł tylko chyba ponad 30) ale i tak było warto.
Dam znac co mi sie uda dziś załatwić.

Jeżeli macie jakieś "przepisy" na recepturowe maście to podawajcie i piszcie jak się sprawdziła i na co jest dobra. Bo czasami nawet nie wiemy jakie "cuda" można dostac z apteki za 5 zł

[bachud]

No i faktycznie pani dr powiedziała że amikacyny niet. Ale niestety nic w zamian nie wymyśliła i odesłała oczywiście do dermatologa.
Trudno. Będzie to musiało zaczekać.

[christa]

Pomysł z dzieleniem się przepisami na naszą zbolała skórę jest świetny.
Dziś pomyszkowałam w receptach i zamieszczam jeden przepis. Jestem tu nowa i jeszcze nie za bardzo umiem się poruszać po tym forum bo napisałam już powitanie i pare słów o sobie. Napisałam też wczoraj 1 przepis na maść i nie mogę ich znaleźć ale powoli .... nauczę się.Jeśli poszły nie tam gdzie trzeba to mam nadzieję,że moderator przeniesie do odpowiedniego działu i bardzo przepraszam.
Niżej załączona maść jest świetna na skórę po "przejściach" bo szybko działa regenerująco i nawilża.
Vit A 5,0
Vit E 5,0
Urea 5,0
Wazelina ad 100,0
Często ją stosuję bo nie mogąc używać gotowych kremów czy też balsamów tych z drogerii

[christa]

Przy ostatnim zaostrzeniu problemów skórnych z racji mi. zespołu Sjogrena, alergii i atopowego zapalenia skóry ( suchość, pieczenie, świąd.duża nadreaktywność na wiele czynników )dostałam maść o takim składzie :

HYDROCORTIZON 1,0
UREA 6,0
HASCOBAZA AD
to jest skład na 200,0 ml

Stosuję od 10 dni i faktycznie czuję poprawę.Kończy sie opakowanie i powtórzę je.Ważne jest w tej maści to, że nie jest tłusta, nie klei się do ubrań itd Można bez dyskomfortu stosować ją zarówno wieczorem jak i w ciagu dnia.
Mam też inne recepty - sprawdzone wielokrotnie - odszukam i napiszę - może komuś sie przyda.
Pozdrawiam i przepraszam za zdublowanie tematu.

[bachud]

Christa - witamy bardzo serdecznie i bardzo dziękuję za odzew!
Maście dobre przy atopowym zapaleniu skóry jak najbardziej poszukiwane! - poza moim cyrkiem ze skórą to AZS to choroba rodzinna

[christa]

Czasami na "chwilę" rezygnujemy z mazidełek > nikt mi nie powie, że to przyjemność i stosujemy gotowe kremy z aptek. Ja w alergię bawie się prawie 23 lata i nauczyłam się z tym żyć. Ale... ostatni "nabytek" zespół Sjogrena,to już całkowicie mnie "wysuszy" i zaczynam się bać.
W ostatnim okresie pokazało sie takie cudo w działaniu > Cetaphil MD Dermoprotektor do twarzy i całego ciała-głęboko nawilża a jednocześnie ułatwia wchłanianie miejscowych leków.Jednym słowem rewelacja.Cenowo to tak sobie ale wydajny.Sporo tańsze są produkty ATOPRA do skóry atopowej, wrażliwej i suchej. Oba używam i widze efekty dlatego dzielę się doświadczeniami choć nie wiem czy wolno tu cytować nazwy? To wszystko w trosce o nasze zdrowie i aby jak najmniej ludzi z podobnymi kłopotami błądziło.
Pozdrawiam i uciekam na 3 tyg do szpitala życząc wszystkim zdrowia.

[Patrycja26]

Jeśli Was zainteresują nalewki na bóle stawów .....
Moja śp Babcia leczyła się tylko naturalnie ( tzn tylko zioła i to co można dostać od natury ) i na bóle stawów robiła mojemu mężowi ( bo Babcia zmarła zanim moja córka zachorowała ) takie mazidła :
1) młode paprocie leśne trzeba było wcisnąć do słoja i zalać spirytusem odstawić w ciemne miejsce na 2 tygodnie . potem paprocie wywalić i przelać płyn do butelki i smarować bolące stawy .
2) małe kasztanki ale takie naprawdę młode wielkości wiśni tak samo do słoja tak samo spirytus ale odstawione na co najmniej 3 tygodnie . Potem przefiltrować i tak samo smarować .
A co do problemów skórnych robiła maść nagietkową ( ze smalcu i kwiatów nagietka ) ale po przepis na maść muszę pojechać do cioci . Jeśli ktoś będzie chciał
_________________
Serce człowieka poznasz po jego stosunku do zwierząt .