Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ASIA30 Junior

Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 27 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 2:54 pm Temat postu: arechina na plaquenil??? |
|
|
Czy może mi pomóc ktoś kto ma doswiadczenie w zamianie arechiny na plaquenil? Od jakiegoś czasu do leczenia włączono mi arechinę, która chyba działa bo czuję się wyraźnie lepiej. Ale z powodu jej skutków ubocznych mam mieć sprowadzony plaquenil. Sporo z tym zachodu, więc chciałabym by ktoś o podobnych doświadczeniach napisał mi czy warto. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Sty 13, 2008 3:15 pm Temat postu: |
|
|
namawiam do używania naszej wyszukiwarki,
http://toczen.pl/forum/search.php
wystarczy wpisac szukane hasło by dowiedzieć się czy dany temat był juz poruszany, a ponieważ jesteśmy tu od kilku lat, więc spokojnie mozna przyjąć, że zapewne był. i to nie raz
tak tez jest w przypadku plaquenilu, może uda ci się wyczytać coś w pierwszej kolejności z istniejących już wątków:
Plaquenil
Skąd Plaquenil? |
|
Powrót do góry |
|
 |
joanka Stary wyjadacz

Dołączył: 23 Mar 2007 Posty: 156 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 15, 2008 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Brałam i arechine i plaqunil. Jeżeli o mnie chodzi (działanie leków to sprawa raczej indywidualna) to arechina jest mocniejsza, mniej mnie stawy po niej bolały, mniej wypadało włosów, ale... i tu skutek uboczny - czułam, że wzrok szybciej mi się męczy. Plaquenil słabiej oddziaływał na moje stawy - czułam pobolewanie i wróciło dawne zmęczenie, choć nie aż tak mocne, z powrotem zaczęły wypadać włosy, ze wzrokiem nic się nie działo, aaa i jeszcze jedno - czułam, że plaquenil oddziaływał na mój układ hormonalny - przez cały czas miałam nabrzmiałe piersi i wyskakiwały mi typowe krostki hormonalne. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ASIA30 Junior

Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 27 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Wto Sty 15, 2008 4:16 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za informacje. Właśnie o to mi chodziło. Tylko teraz mam jeszcze większy dylemat, ale być może Ministerstwo Zdowia rozwiąże go za mnie i nie podpisze decyzji o imporcie docelowym. Więc chyba zdam się na los a do tego czasu okaże się jak reaguję na arechinę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Małgosia1 Master butterfly

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1600 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 12:21 am Temat postu: |
|
|
Brałam arechinę ale ,że wywoływała mi ataki padaczki - przeszłam na Qensyl -sprowadzany z Niemiec . Po Qensylu wyszło mi połowę włosów i pokręciły się jak odrastały. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewela1 Master butterfly


Dołączył: 27 Kwi 2006 Posty: 443 Skąd: Szkocja
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 10:26 am Temat postu: |
|
|
ja z czystym sumieniem moge polecic-plaqunil.. biore dwa dzienne..jesli o moj organizm chodzi nie mam zadnych skudkow ubocznych..
pozdrawiam-ewela |
|
Powrót do góry |
|
 |
ASIA30 Junior

Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 27 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 4:52 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowieź. Jestem już na ostatnim etapie sprowadzania tego leku. Uzyskałam zgodę Ministerstwa Zdrowia na sprowadzenie i NFZ na refundację. W tej chwili apteka zajmuje się sprowadzeniem go z Francji. Trzeba przyznać że prawdziwa "droga przez mękę" ten import docelowy i zają mi ze dwa miesiące.
Na wypróbowanie efektów tego leku będę jednak musiała poczekać, ponieważ w międzyczasie wydarzyło się coś fantastycznego i obecnie jestem w 13tyg. ciąży. Odstawiłam wię arechinę i zostałam tylko na metypredzie. Mam nadzieję że nie zaszkodzi on dzidziusiowi.
Małgosiu zainteresowałaś mnie qensylem. Czy to też odpowienik arechiny? A co do włosów to po arechinie też mi wyszły więc te leki pewnie tak mają. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Małgosia1 Master butterfly

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1600 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 6:41 pm Temat postu: |
|
|
Cześć Asia! Qensyl jest odpowiednikiem arechiny ponoć mniej szkodliwym. W Niemczech kosztuje od 27 do 28 euro w zależności od apteki . 100 tabletek (1 op) wystarcza mi na 4 m-ce bierze się go tak samo jak arechinę (5 dni w tygodniu) ale nie jest refundowany w Polsce.
P.S. A tak apropos to mam siostrę Asię 31lat
Gratulacje, ciąża to wielkie wydarzenie, ja brałam w ciąży acard i leki przeciwpadaczkowe i urodziłam zdrowe dziecko . A acardu w ciąży niby brać nie można . Powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Pią Mar 28, 2008 8:41 pm Temat postu: |
|
|
miałam napisać w poprzednim poście w innym wątku
skoro bierzesz clexane i to jest raczej bezpieczne to po co ten acard
zapytaj lekarza , może zapisuje z rozpędu
im mniej tych leków tym lepiej
ja brałam w ciąży clexane ponad rok , calą ciąże, dziecko urodziło się w lipcu a potem jeszcze do grudnia _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
melii Junior

Dołączył: 10 Sie 2003 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 9:52 pm Temat postu: ARECHINA a inne Zamieniki ? |
|
|
Witam zwracam się do Was zapytaniem ? Od 2 lat biore Arechine i wszystko było w porządku . Do ubiegłego tygodnia gdy skończył mi się lek i wybrałam się do apteki z receptą po lek . Jakie było moje zdziwienie jak Pani farmaceutka poinformowała mnie że wstrzymano produkcje ARECHINY i nie wiadomo kiedy wznowią produkcję .
Zwiedziłam wszystkie apteki w Trzebnicy , we Wrocławiu oraz Zawonii itd . Nie mają arechiny , jedna z farmaceutek powiedziała mi , że istnieją zamienniki ARECHINY i poddała lek o nazwie RESOCHIN . Czy miałyście włączony ten lek ? i jak się go dawkuje .
Pytam bo jestem bez leku a pierwszy raz słysze o tym zamieniku ?
PS . Z leków biore ARECHIN. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 9:59 pm Temat postu: |
|
|
arechina, sen _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
klima245 Senior

Dołączył: 16 Paź 2006 Posty: 56 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 9:01 am Temat postu: arechina |
|
|
hej, w koncu lekarz po 5 latach z toczniem dal mi arechine bo mam ostatnio straszne bole, co moze mnie czekac podczas brania tego leku i na co uwazac, ostatnio wyszla mi borelioza w badaniach ale lekarze twierdza ze to raczej przeciwciala w toczniu, przeczytalam o skutkach ubocznych tego leku i jestem przerazona. czy mam sie czego bac??? _________________ agatka |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 10:42 am Temat postu: |
|
|
Klima,spójrz wyżej-tyle linków podanych ,tak dowiesz się o wiele szybciej tego na czym ci zależy,tym bardziej,że sporo na forum doświadczeń z tego typu lekami:wink: _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 12:31 pm Temat postu: |
|
|
A u nas znowu w aptekach brakuje Arechiny, dobrze,ze mam w zapasie:) _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Agatko ,ty mnie nie strasz...ja palnuję z quensylu,który mi sie kończy przejść na nią  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|