Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inessi Senior

Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 53 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 11:09 am Temat postu: dalacin, połóg |
|
|
mam wielka prośbę o pomoc. Leże w szpitalu w którym wiedza na temat tocznia jest bardzo niska. zastosowano u mnie leczenie penicylina (co wywołało po 2 dniach nasilenie stawów zapalnych), mimo tego że czułam sie fatalnie po tym leku nikt nie chcial go odtswic az w koncu zrobiłam to na własne żdanie i efekt był natychmiastowy. Zamiast tego wprowadzili mi dalacin dożylnie, proszę o pomoc - czy ten lek jest bezpieczny? czy nie wywola kolejnych stanów zapalnych? Dodam że u mnie toczen jest w calkowitej remisji a penicylina zaczeła go wywoływać, boje sie podobnej reakcji po nowym leku... Prosze o pomoc!!!!!
a i jeszcze dodam ze leze z szpitalu polozniczym po cesarskim cięcu, wprowadzenie leku zarzadzono po tym jak naszedł mi pokarm w piersiach i zaczełam gorączkowac. w chwili obecnej nie mam goraczki a lek tak i tak zostal rozpisany dla mnie. pozatym rana goi sie idelanie, nie mam zastojów w macicy nic sie nie dzieje oprocz tej goraczki 2 dni temu |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasia 72 Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 1:02 pm Temat postu: |
|
|
Inessi z tego,co wyczytałam w necie to dalacin stosuje się u pacjentów uczulonych na penicylinę.Może podano Ci go,zeby nie bylo problemow z gojeniem rany.Jakos mi nie bardzo pasuje,żeby z powodu nawału pokarmu w piersiach (nawet z gorączką) podali antybiotyk.
Poproś rodzinkę o ubite liście kapusty i wkładaj sobie do stanika. To taki stary,sprawdzony sposób i na 100% pomoże.
Trzymaj się cieplutko. Z dzidziulką wszystko w porządku? _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
 |
inessi Senior

Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 53 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 4:41 pm Temat postu: |
|
|
rana goi się bez zarzutów, w macicy tez jest porządek - zrobiono mi usg. Wyniki krwi tez mam w normie oprócz crp które 3 dni temu wynosiło 20 a teraz jest 50. Z tym, że nie jestem pewna czy to crp nie narosło od penicyliny. Mam wahania temperatur cały czas, ale dzis są dużo mniejsze. Kapuste własnie zaczęłam stosować od wczoraj w nocy:) i powiem szczerze ze jak miałam wahania 36.9-39 to teraz są one rzedu 36.6-38 czyli mniejsze. te wahania zaczynają się zwykle po południu. Boje sie że kolejnym lekiem rozwalą mi organizm... bo jak podaja mi leki zacynaja mi się różne bóle. Oczywiście boje sie cokolwiek powiedziec , bo gdy odstawiłam penicyline na wlasne rzadanie to lekarze niemalże na mnie nakrzyczeli że szpital to nie hotel i nie moge sobie robic co chce.... jak cięzko jest byc chorym na tocznia i leżec w szpitalu.... dzidzia zdrowa ale bardzo mala - 1700g. poki co staramy sie ją podtuczyć |
|
Powrót do góry |
|
 |
paproshka Master butterfly


Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6426
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 5:38 pm Temat postu: |
|
|
INESSI trzymaj się dzielnie i malutka też- trzymam mocno kciuki za Was  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
inessi Senior

Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 53 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 6:16 pm Temat postu: |
|
|
dziekuje slicznie;) mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze. aczkolwiek caly czas boje sie tego leku, bo widze ze jak najdzie mi temperatura i odciagne pokarm to temperatura momentalnie spada,a dalacin jest lekiem dzialajacym silnie przeciwzapalnie... boje sie ze ten lek mam podawany bezsensownie. Z lekarzami za bardzo nie moge rozmawiac, poniewaz oni, kiedy zglaszam ze cos jest nie tak, twierdza ze wymyslam:( prosze powiedzcie mi co o tym myslicie, macie juz jakies doswiadczenie z dalacinem? |
|
Powrót do góry |
|
 |
paproshka Master butterfly


Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6426
|
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 7:02 pm Temat postu: |
|
|
Ja niestety nie mogę Ci pomóc, gdyż go nie zażywałam nigdy. Synka rok temu urodziłan siłami natury i na szczęście obyło się bez żadnych komplikacji, ani z mojej, ani z jego strony...
Kilka dni po porodzie miałam co prawda nawał pokarmu i nieco podwyższoną temperaturę, ale to minęło i wszystko się ustabilizowało
Wierzę, że i u Ciebie tak się stanie... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
inessi Senior

Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 53 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob Kwi 25, 2009 9:00 am Temat postu: |
|
|
przyjelam druga dawke dalacinu i moge powiedziec: to nie szkodzi;) a nawet pomaga w przeciwienstwie to penicyliny. mam nadzieje ze juz teraz bedzie z górki:) |
|
Powrót do góry |
|
 |
|