Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Encefalopatia w przebiegu Hashimoto
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Pierwsze Kroki na Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika2526
Junior
Junior


Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 6:47 pm    Temat postu: Encefalopatia w przebiegu Hashimoto Odpowiedz z cytatem

Witajcie!
Przegladam sobie to Wasze swietne forum juz od miesiecy. Nie jestem chora, ale mam bardzo chora mame, od miesiaca lezy w stanie agonalnym na intensywnej terapii. Mama leczy sie od 1,5 roku na Hashimoto i hormony tarczycy miala ustawione, mimo tego jej stan wyniszczajacy pogarszal sie z miesiaca na miesiac. Bole miesni i stawow, egzemy na skorze, skurcze, wychudzenie, zawroty glowy, problemy z oczami, stan zapalny i sklejona teczowka z rogowka, wysokie OB, potworne zmeczenie, spowolnienie funkcji zyciowych, nadcisnienie, anemia a od wakacji jeszcze problemy z gardlem, duszacy uporczywy kaszel, chrypka, miesiac temu nie mogla juz przelykac i miala trudnosci z oddychaniem. Po kilku probach podejscia do szpitala nareszcie trafila do szpiatala na wisniowa we Wroclawiu gdzie po trzech dniach dostala atakow padaczki (ok dwudziestu w ciagu jednego dnia) od tego czasu jest nieswiadoma i sparalizowana, niewydolna oddechowa, tylko na probe odlanczana jest od respiratora, ale sobie nie radzi. Po dwoch tygodniach diagnostyki lekarze stwierdzili encefalopatie w przebiegu Hashimoto ale na 100 % nie sa jednak pewni. Mama dostaje sterydy i ma robiona plazmafereze jednak nie ma poprawy. Wydaje sie ze widzi i slyszy tylko chyba ma afazje i nie rozumie co. W rezonansie glowy wyszlo powazne uszkodzenie ciala modzelowatego w pniu mozgu.
Przeczytalam w necie wszystko o tej chorbie - wiele tego nie ma, ale moje pytanie do Was to jak dlugo czasami trwa nim organizm odpowie na sterydy, ja wiem ze przy takim uszkodzeniu mozgu na duza poprawe nie ma co liczyc, tylko nie wiem czy to juz tak bedzie czy moge liczyc moze na jakis pozniejszy efekt sterydoterapii. Moze slyszal ktos o uszkodzeniu pnia mozgu przez przeciwciala tarczycowe?
Wlasciwie to sama nie wie czego chcialabym sie od Was dowiedziec, ale chyba rozumiecie moja bezsilnosc.
Dziekuje Wam bardzo, pozdrawiam i zycze ZDROWIA
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Margaret74
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 5531
Skąd: Puszcza Notecka

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 7:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nika,tak mi przykro Sad To potężne uszkodzenie więc zapewne dużo czasu musi minąć ,by coś drgnęło w dobrym kierunku...Na przekór wszystkiemu ,bądź dobrej myśli...
Powiedz mi,czy wykluczono współistnienie Hashimoto z inną chorobą układową?
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
nika2526
Junior
Junior


Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 8:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

podobno wykluczono toczen, tak twierdzi ordynator tego oddzialu anastezjologi i intensywnej terapi gdzie jest mama, wczesniej jeszcze przed szpitalem jakies 2 miesiace temu jak mamie zajelo oczy to okulistka byla przkonana, ze to na pewno jakas kolagenoza. Wyslala ja na badania. Mama byla prywatnie u jakiegos prof. reumatologii/ specjalisty od chorob tkanki (podobno najlepszy we Wroclawiu, nazywa sie jakos na S. byl polecany tu w ktoryms poscie) i on wykluczyl tylko RZS, tocznia nie potwierdzil ale tez nie wykluczyl. Dal jej Voltaren RS100 i kazal przyjs za miesiac, ale juz tego nie doczekala.Laryngolodzy leczyli mame na oskrzela, zapalenie tchawicy i takie tam bzdury - glownie antybiotykami, ktore nie pomagaly. Nie wiem jakie byly te wyniki dokladnie bo ja mieszkam na stale w Niemczech teraz jestem w Polsce ale te badania sa w szpitalu. Tak wlasciwie to ona byla miesiacami odsylana od lekarza do lekarza i nikt nie mogl jej zdiagnozowac, nawet teraz w tym szpitalu 2 tygodnie potrzebowali zeby wymyslic co ja do takiego stanu doprowadzilo. Wiem ze robili jej badania na przeciwciala i te tarczycowe wyszly bardzo wysokie o innych nic nie mowia. Jak pytam to twierdza, ze ona najpierw musi byc stabilna, zeby mogli ja dalej diagnozowac. Moze miec tez nowotwor w oskrzelach ale to tylko podejrzenia Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Margaret74
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 5531
Skąd: Puszcza Notecka

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 8:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no właśnie,ta spychologia,mało komu chce się diagnozować Mad
toczeń trudno wykryć,często jest sie seronegatywnym-tzn.przeciwciała sa ujemne...
ponaciskaj o te wyniki,dla dobra mamy

pozdrawiam Smile
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Łukasz F.
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 3438
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 8:18 pm    Temat postu: Re: Encefalopatia w przebiegu Hashimoto Odpowiedz z cytatem

nika2526 napisał:
Wlasciwie to sama nie wie czego chcialabym sie od Was dowiedziec, ale chyba rozumiecie moja bezsilnosc.


Nika, najwidoczniej zwróciłaś się do nas po dobre słowo, które często potrafi zdziałać cuda. Tym bardziej, że jako sami chorujący (w mniej lub bardziej widoczny sposób) potrafimy lepiej zrozumieć takie przypadki.
Pytania z czasem pojawią się same, tylko trzeba czasu.
Jest mi niezwykle przykro z powodu stanu Twojej mamy (tym bardziej, że objawy pojawiły się na nieznanym tle. Wierzę jednak, że wyjdzie cało z opresji. Wierzyć zawsze trzeba, obojętnie co by się nie działo.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
nika2526
Junior
Junior


Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 9:05 pm    Temat postu: Re: Encefalopatia w przebiegu Hashimoto Odpowiedz z cytatem

Łukasz F. napisał:
nika2526 napisał:
Wlasciwie to sama nie wie czego chcialabym sie od Was dowiedziec, ale chyba rozumiecie moja bezsilnosc.


Nika, najwidoczniej zwróciłaś się do nas po dobre słowo, które często potrafi zdziałać cuda. Tym bardziej, że jako sami chorujący (w mniej lub bardziej widoczny sposób) potrafimy lepiej zrozumieć takie przypadki.
Pytania z czasem pojawią się same, tylko trzeba czasu.
Jest mi niezwykle przykro z powodu stanu Twojej mamy (tym bardziej, że objawy pojawiły się na nieznanym tle. Wierzę jednak, że wyjdzie cało z opresji. Wierzyć zawsze trzeba, obojętnie co by się nie działo.


Dzieki Lukasz za te "dobre slowa" masz racje. Moj smutek i zal z tygodnia na tydzien sie zmienia ze zlosci i niemocy w ogramny smutek i bol... wyc mi sie chce jak tak nad nia stoje i tylko jej oczy sa jej, reszta jej ciala jakas taka obca.Nienawidze sie za takie mysli Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
nika2526
Junior
Junior


Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 9:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Margaret74 napisał:
no właśnie,ta spychologia,mało komu chce się diagnozować Mad
toczeń trudno wykryć,często jest sie seronegatywnym-tzn.przeciwciała sa ujemne...
ponaciskaj o te wyniki,dla dobra mamy

pozdrawiam Smile


sprobuje jutro jeszcze raz o tym samym z lekarzem porozmawiac, chociaz on i radiolodzy stawiaja na encefalopatie. W plynie mozgowym wyszlo bialko i to niby jest takie typowe.
Dzieki Margaret74
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Pon Sty 03, 2011 9:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wpolczuję ci bardzo , bo patrzec na taki stan kochnej osoby jest bardzo trudno
najgorsze ze sumie tak naprawde nie wiadomo co spowodowało tak orgomne spustoszenia , bo niby diagnoze postawili ale czy to jest tylko to czy cos wiecej nie wiadomo
czasem tak jest ze objawy sa bardzo nasilone a w wynikach tego nie widac
ja mysle ze cos wiecej musialo sie przyczynic do takiego stanu , jesli to cos z autoagresji to sterydy pomoga
za jaki czas ?
to zalezy od dawki i jak długo juz sa podawane ciepliwosci zreszta o tym sama wiesz

co do nowotworu w oskrzelach wyszedłby na zdjecu rtg chyba ze jesli bardzo malutki ale wtedy nie daje objawow

trzymaj się postaraj się zeby lekarze powiedzieli jaki najwiecej o tym czego szukali z kolagenoz moze cos przeoczyli tak duzo złego się dzieje ze czasem pewne rzeczy nie rzucają sie w oczy a moga byc wazne
duzo siły dla ciebie
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Łukasz F.
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 3438
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto Sty 04, 2011 11:58 pm    Temat postu: Re: Encefalopatia w przebiegu Hashimoto Odpowiedz z cytatem

nika2526 napisał:
wyc mi sie chce jak tak nad nia stoje i tylko jej oczy sa jej, reszta jej ciala jakas taka obca.Nienawidze sie za takie mysli Sad

Pozwolę sobie przekazać jeszcze jedną uwagę. Wiem, że to trudne (bo emocje robią swoje), ale staraj się nie dawać po sobie poznać takich nastrojów przy swojej mamie. Możesz mi wierzyć, lub nie, ale swojego czasu sam przechodziłem przez taki "egzamin aktorski". Dlatego wiem, jakie to wyzwanie zdobyć się na choćby pozorowany uśmiech przy takiej osobie (a jeszcze gorsze wyzwanie to nie zacząć wyć po wyjściu na korytarz).
Życzę nieskończonych zasobów sił i woli walki dla Was obu.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Sro Sty 05, 2011 4:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Strasznie mi przykro czytać, co spotyka Twoją mamęSad Sama też choruję na hashimoto. Też mam dużo więcej objawów, niż "standardowo" hashimoto przewiduje. Wystarczyło to, żeby mój endokrynolog zakwestionował zdanie reumatologa (perwszego u którego byłam, że to tylko hashimoto i nic więcej). Endokrynolog kazał mi zmienić reumatologa i nie dać się zbyć. Pamiętam słowa, które powiedział: "ten sam reumatolog, który dziś wykluczył pani kolagenozę będzie ją pani diagnozował za 10 lat. Ale wtedy będzie się pani kwalifkowała na oiom". I latam teraz od lekarza do lekarza, wściekam się, ale zaciskam zęby i chociaż zdarza mi się poryczeć z bezsilności nie daję sobie wmówić, że "to tylko tarczyca".
To straszne, co Twoją mamę spotyka. I niewiarygodne, żeby hashimoto spowodowało takie spustoszenie, zwłaszcza, że jak piszesz niedoczynność była pod kontrolą. U mnie od pół roku niedoczynność nadal się ma nieźle, jeszcze nie udało się jej poskromić, a mimo to nie mam aż takich strasznych objawów jak Twoja mama. Nie daj się, rozmawaj z lekarzami, może coś przeoczyli, może to nie toczeń, ale inna choroba układowa. Hashimoto, jakkolwiek może dawać objawy ogólnoustrojowe, nie powoduje takiego spustoszenia organizmu. Czy Twoja mama miała robione przeciwciała ANCA?
Trzymaj się. Powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
nika2526
Junior
Junior


Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 5

PostWysłany: Nie Sty 09, 2011 8:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

awania napisał:
Strasznie mi przykro czytać, co spotyka Twoją mamęSad Sama też choruję na hashimoto. Też mam dużo więcej objawów, niż "standardowo" hashimoto przewiduje. Wystarczyło to, żeby mój endokrynolog zakwestionował zdanie reumatologa (perwszego u którego byłam, że to tylko hashimoto i nic więcej). Endokrynolog kazał mi zmienić reumatologa i nie dać się zbyć. Pamiętam słowa, które powiedział: "ten sam reumatolog, który dziś wykluczył pani kolagenozę będzie ją pani diagnozował za 10 lat. Ale wtedy będzie się pani kwalifkowała na oiom". I latam teraz od lekarza do lekarza, wściekam się, ale zaciskam zęby i chociaż zdarza mi się poryczeć z bezsilności nie daję sobie wmówić, że "to tylko tarczyca".
To straszne, co Twoją mamę spotyka. I niewiarygodne, żeby hashimoto spowodowało takie spustoszenie, zwłaszcza, że jak piszesz niedoczynność była pod kontrolą. U mnie od pół roku niedoczynność nadal się ma nieźle, jeszcze nie udało się jej poskromić, a mimo to nie mam aż takich strasznych objawów jak Twoja mama. Nie daj się, rozmawaj z lekarzami, może coś przeoczyli, może to nie toczeń, ale inna choroba układowa. Hashimoto, jakkolwiek może dawać objawy ogólnoustrojowe, nie powoduje takiego spustoszenia organizmu. Czy Twoja mama miała robione przeciwciała ANCA?
Trzymaj się. Powodzenia.


Witajcie!

moja mama zmarla w ubiegly wtorek... wczoraj byl pogrzeb. Nie zgodzilam sie na sekcje zwlok, lekarz prowadzacy twierdzil, ze prawdopodobnie powodem pierwotnym byla encefalopatia w przebiegu hashimoto a wtornym niewydolnosc odechowa, ukladowa i ogolna zapasc.
Jeszcze tylko slowko do chorych na Hashimoto chcialabym tylko przypomniec, ze nie jest to bezposrednio choroba tarczycy tylko systemu immunologicznego wiec nie ma znaczenia tak naprawde czy hormon tarczycy jest ustawiony, najwazniejesze sa te przeciwciala tarczycowe i to powinniscie miec stale kontrolowane. a to powiklanie encefalopatii zdarza sie bardzo, bardzo rzadko...
Dziekuje Wam wszystkim za dobre slowo, robicie bardzo wiele dobrego tym forum. Bede tu zagladac czesciej... tylko teraz musze troche uporac sie z wlasnymi myslami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
basiula
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 4309
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie Sty 09, 2011 8:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nika przyjmij ode mnie wyrazy współczucia, przytulam Cię mocno Buziak
_________________
,,Nie poświęcaj siebie, ty jesteś wszystkim co posiadasz..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Łukasz F.
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 3438
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Sty 09, 2011 8:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nika, tak mi przykro...
Wiem doskonale co to znaczy obserwować, gdy bliska osoba odchodzi tak dzień za dniem (tygodniami, miesiącami itp.). Każdy dzień, każda czynność jest podporządkowana tej osobie, a na koniec okazuje się, że wszystko jakby "na marne". Doskonale znam to swoiste rozczarowanie, dlatego przesyłam Ci wirtualną dawkę pozytywnych fluidów.
Trzymaj się - potrzebujesz teraz dużo siły i spokoju. Forum na pewno nie ucieknie, zawsze zaczeka.
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Nie Sty 09, 2011 10:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bardzo mi przykro:( Brak słówSad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
monia85
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 7066
Skąd: okolice Wyszogrodu

PostWysłany: Nie Sty 09, 2011 10:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nika, przykro mi z powodu mamy Sad
Trzymaj się...
_________________


Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Pierwsze Kroki na Forum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group