WWW.TOCZEN.PL

[Magdulka]

Witam. Nazywam się, jak zapewne nie trudno się domyślić, Magdalena. Mam 22 lata i jestem z Trójmiasta. Kilka dni temu podczas pobytu w klinice zdiagnozowano u mnie toczeń. Trafiłam do szpitala z powodu silnego bólu mięśni i stawów, wcześniej natomiast byłam pacjentkom poradni w AM. Jestem bardzo zmartwiona swoją diagnozą. Obecnie jestem w trakcie terapii antybiotykiem, lecz już za tydzień rozpoczynam leczenie. Przepisano mi calcort 2x i Quensyl 2x (a po 10 dniach 1x). O ile wiem jak działa calcort (stosuje go moja mama) to niestety znalazłam bardzo mało informacji na temat Quensylu. Czy ktokolwiek z was stosuje ten lek? Jak się czujecie? Czego mogę się spodziewać? Opiszcie mi proszę swoje doświadczenia z owym lekiem. Nie ukrywam, że na razie jestem przerażona, bo to moje ścisłe początki z chorobą

[paproshka]

Witam Cię serdecznie
Ja nie biorę tego leku, ale myślę, że ktoś się odezwie i opisze swoje doświadczenia

Niemniej, toczeń nie jest taki straszny, jak go malują
Ważne, że trafiłaś tutaj, zawsze to raźniej zwłaszcza w początkach choroby
_________________

[Magdulka]

Znalazłam to forum dużo wcześniej, przeczytałam całe mnóstwo postów ale nie logowałam się, gdyż w głębi serca cały czas wierzyłam, że okaże się, iż nie jestem chora. Teraz gdy już mam pewność (może nie 100% bo tak naprawdę lekarze zapewniają mnie, że nigdy nie wiemy w 100%) nie wiem co dalej. Z jednej strony przypominam sobie wcześniejsze lata - nocne podróże na pogotowie z powodu dziwnych bóli, jak np: ból nogi, ból karku, zaś z drugiej zaś strony nigdy nie czułam się tak źle jak tydzień temu. Czy takie silne ataki bólu to norma? Czy one będą się pojawiać jeśli już raz się pojawił?
_________________
"Czasami cygaro jest tylko cygarem i niczym więcej..."

[Margaret74]

witaj Magda

Paproshka ma rację-toczeń nie taki straszny choć z pewnością zdarzają się bardzo ciężkie i niebezpieczne chwile.Nie każdemu oczywiście,bo musisz wiedzieć,że choroby zapalne(toczeń,twardzina,zapalenie wielo-i skórno-mięśniowe,rzs,z.Sjogrena..) mają pewną jedną wspólną cechę-przebiegają b.indywidualnie
Ból niestety bywa nieodłącznym towarzyszem -zbyt długi i intensywny zaburza nasze postrzeganie świata,zabiera radość tak naprawdę.W skrajnych przypadkach może doprowadzić do depresji.Dlatego wielu z nas korzysta bądź tez korzystało z pomocy psychologa lub/i psychiatry.
Masz właczony Quensyl-to bardzo dobry lek przeciwmalaryczny-mam nadzieję,że zminimalizuje ból.Mnie pomógł bardzo(po 2 latach udało mi się przy nim odstawić leki p.bólowe na parę miesięcy).Obecnie biorę arechin polski -znoszę tez nieźle kurację.Pamiętaj tylko o częstych kontrolach okulistycznych oraz unikaniu słońca(ekspozycja przy kuracji antymalarykami grozi b.niebezpiecznymi poparzeniami oraz brzydkimi przebarwieniami)-tak więc krem z filtrem +50-najlepiej dobry z apteki
Poczytaj tutaj:

Przeciwmalaryki...

trochę doświadczeń użytkowników:

arechina,sen...

oraz

Walka z bólem

pozdrawiam
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[Łukasz F.]

Witaj.
Głowa do góry - choroba nie jest taka straszna, jak myślisz. Jeśli poczytasz więcej na nasz temat, sama się o tym przekonasz.
Nawiasem mówiąc, dobrze, że szybko zaczęłaś szukać informacji (nie ma nic gorszego, jak nieświadomość).
Aha - do lektury proponuję podejść z dużą dawką dystansu. Nie wszyscy mają wszystkie objawy
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.

[awania]

Hej, dla mnie quensyl to było zbawienie:) Nawet biegać mogłam w niewielkim stopniu, ale zawsze! Niestety pierwszy raz miałam zapisany tylko na 3 miesiące. Jak przestałam brać, w ciągu kilkunastu dni ból wrócił w koszmarnej postaci a i stawy zaczęły obrzękać niemożebnie;) Obecnie mam zapisany na rok i jestem w siódmym niebie;) Jeszcze tylko muszę to sprowadzić i łykać, łykać, łykać Ja nie odnotowałam żadnych skutków ubocznych.

[alawa]

Witaj!
Powodzenia w leczeniu,szybkiej remisji życzę.