Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sport, wysiłek fizyczny a toczeń
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrisz1990
Junior
Junior


Dołączył: 16 Sty 2012
Posty: 6
Skąd: Paszkówka k/Skawiny, Krakowa

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 9:08 am    Temat postu: Sport, wysiłek fizyczny a toczeń Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich! Jestem tutaj nowa i proszę o poradę lub doświadczenia innych uzytkowników.
Czy wiecie może o jakichś przeciwskazaniach co do uprawiania sportu lub ćwiczeń fizycznych przy toczniu układowym?
Ja mam 21 lat, tocznia od ponad 4 lat (tak myślę), ale rozpoznanego 2,5 roku temu. Na razie jest to (w porównaniu do innych) w miarę łagodna postać. Biorę:
>5-10mg Encortonu
>Vitrum Calcium bodajże 800
>potas Kaldyum
>w razie bólu Dicloratio Uno
>do tego Harmonet - na problemy hormonalne
>Polocard 75 (konieczny w moim przypadku przy sterydach i hormonach)
>wit. B6
>Neurotop 300 retard (z powodu kilku ataków padaczki kilka lat temu)

A tak wracając do tematu. Od roku (z przerwami) trenuję capoeirę i nie dawno zaczęłam chodzić na siłownię. Na siłowni staram się raczej ćwiczyć w normie tzn. nie do upadłego. Zawsze robię rozgrzewkę. Wieczorem zdarza się, że bardzo bolą mnie stawy, a już najbardziej to kolana, koszmar! Crying or Very sad Ale na drugi dzień, żeby się zregenerować potrzebowałabym chyba z 15 godzin snu. Po 7-8 h snu wstaję i czuję się jakby mnie pociąg potrącił.
I teraz nie wiem, czy brakuje mi jakiegoś leku, pierwiastka, czegoś w diecie, że moje stawy dość szybko się męczą? Nie chciałabym dokładać kolejnego leku, bo przy taki "wesołym" składzie jak powyżej za parę lat wysiądzie mi żołądek. Może trzeba zrobić jakieś badania?

Proszę o pomoc! Smile Exclamation
_________________
"O atmosferze wokół człowieka w największym stopniu decyduje jego własna pogoda."
~~Władysław Grzeszczyk

Od 15.10.2011 - szczęśliwa mężatkaWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 9:36 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witaj Smile

poczytaj to:
http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?p=35887#35887
http://www.toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=2428
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.



Ostatnio zmieniony przez kinga dnia Sro Lut 29, 2012 9:48 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 9:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

(Korzystając z chwilowego uchylenia drzwi;)))) (buziak Kinga;)

Cześć, też kiedyś trenowałam capoeiręSmile I karate i aikido;)
Rok temu, gdy miałam słabo nasilone objawy choroby a po lekach przestały mnie totalnie i non stop boleć stawy - dość dużo biegałam. Też odczuwałam wieczorem dyskomfort w kolanach, ale bez szałuWink
Potem pływałam - nie było problemu. Teraz się lenię od pół roku, ale już zamierzam to zmienić! Stale chodzę po górach i to nie na spacerki, tylko dość poważne wyjścia (np. Babia Góra w śniegu po kolana i zamieci śnieżnej;) albo 14 dni po 20-30km dziennie z pełnym plecakiem;).
Myślę sobie, że jeżeli tak reaguje Twój organizm na ilość sportu - po prostu chyba warto poeksperymentować z jego ilością/natężeniem. Zgadzam się, że nie można wrzucać w siebie tony leków, tym bardziej, że pamiętaj - tocznia się nie leczy przyczynowo jako tako, leki mają masę skutków ubocznych a z racji wieku - masz z nim żyć jeszcze baaaaardzo długo (mam nadzieję i tego Ci życzę;P) Sprawdź po jakiej ilości aktywności ruchowej nie czujesz się następnego dnia jak przejechana walcem;) tylko ew. lekko zmęczona;) A raz na jakiś czas całkiem się zregeneruj, nawet jeżli miałoby to oznaczać 15 godzin snu:)
Ja tak robiłam w górach. Jak zmęczenie było już znaczne - dzień przerwy, dużo snu, spacerek po okolicy ewentualnie, gra w karty w schronisku;), piwko, ognisko i gitara;) A jak organizm odpoczął - w drogęSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
patrisz1990
Junior
Junior


Dołączył: 16 Sty 2012
Posty: 6
Skąd: Paszkówka k/Skawiny, Krakowa

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 11:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja dawniej miałam tyle energii i mocy;) a teraz mam tak słabe recę i ogólnie mięśnie, że normalnie płakać mi się chce.
Dzięki kinga za podesłanie tematów. Zastanawiam się nad zrobieniem badań w kierunku przeciwciał atakujących mięśnie.
Naprawdę po porządnych rozgrzewkach ja i tak dwa dni później mam praktycznie zawsze zakwasy i coraz częściej skurcze w nogach. Poza tym praktycznie cały czas jestem zmęczona, a wstając rano po 8 godzinach snu, czuje się czasem jakbym w ogóle nie spała. Wkurza mnie to strasznie, bo jestem osoba, która oprócz pracy, studiów i mężaWink trochę zajęć dodatkowych, więc akurat power jest mi bardzo potrzebny!!!
Martwiłam się, że okaże się, iż przy toczniu nie moge ćwiczyć.
Ale pamiętam, że gdy wychodziłam ze szpitala po atakach padaczki (6 lat) wykryto u mnie hiperwentylację i lekarz absolutnie odradzał mi granie na instrumentach dętych, śpiew i przemęczanie się. Ja oczywiście powiedziałam, że choćby co się miało stać nie zrezygnuję! I tak właśnie przez to że śpiewam, gram na wielu instrumentach w tym na flecie poprzecznym, hiperwentylacja przestała mi tak dokuczać.
Może z ćwiczeniami i toczniem będzie podobnie, chociaż w niewielkim stopniu. Ale pierwsze chciałabym sie pozbyć tego zmęczenia, bo oszaleje!!! Evil or Very Mad Myślę, że potrzebne są mi wakacje, ale to dopiero w lipcu Wink
_________________
"O atmosferze wokół człowieka w największym stopniu decyduje jego własna pogoda."
~~Władysław Grzeszczyk

Od 15.10.2011 - szczęśliwa mężatkaWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 12:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

patrisz1990 napisał:
Ja dawniej miałam tyle energii i mocy;) a teraz mam tak słabe recę i ogólnie mięśnie, że normalnie płakać mi się chce.
Dzięki kinga za podesłanie tematów. Zastanawiam się nad zrobieniem badań w kierunku przeciwciał atakujących mięśnie.
Naprawdę po porządnych rozgrzewkach ja i tak dwa dni później mam praktycznie zawsze zakwasy i coraz częściej skurcze w nogach. Poza tym praktycznie cały czas jestem zmęczona, a wstając rano po 8 godzinach snu, czuje się czasem jakbym w ogóle nie spała

Ta. Znam to aż za dobrze. Oprócz układówki mam jeszcze hashimoto, które też sił nie dodaje, zwłaszcza, że mam jak to mój endokrynolog stwierdził "lekooporną niedoczynność"Wink Był taki okres, że po 10 godzinach snu bałam się jechać autem, bo zasypiałam za kierownicąSad Nie wiem, jak to jest z p/ciałami atakującymi mięśnie, ale wydaje mi się, że chroniczne zmęczenie i męczliwość mięśni dotyczy wielu osób z toczniem. U mnie zdecydowanie się poprawiło po włączeniu sterydów do leczenia (wcześniej na samym quensylu - najpierw duża poprawa - zniesienie bólu głównie, zmniejszenie zmęczenia).

Cytat:

. Wkurza mnie to strasznie, bo jestem osoba, która oprócz pracy, studiów i mężaWink trochę zajęć dodatkowych, więc akurat power jest mi bardzo potrzebny!!!

Smile Hmm z mojego doświadczenia - jak mi bardzo na czymś zależy, zawsze znajduję siłySmile A uwierz - jestem cholernie aktywnym człowiekiem;P



Cytat:
Ja oczywiście powiedziałam, że choćby co się miało stać nie zrezygnuję! I tak właśnie przez to że śpiewam, gram na wielu instrumentach w tym na flecie poprzecznym, hiperwentylacja przestała mi tak dokuczać.

Słusznie. Nie rezygnuj:) A co grasz (w sensie jaką muzykę?)


Cytat:

Może z ćwiczeniami i toczniem będzie podobnie, chociaż w niewielkim stopniu. Ale pierwsze chciałabym sie pozbyć tego zmęczenia, bo oszaleje!!! Evil or Very Mad Myślę, że potrzebne są mi wakacje, ale to dopiero w lipcu Wink

Właśnie sobie funduję "wakacje". W końcu też postanowiłam odpocząć i wzięłam L4 na dłuuugo;) Co nie oznacza, że będę leżeć w domu, oj nie;) Planów mam masę, ale od pracy nieco odpocznę (a mam bardzo wyczerpującą i psychicznie i fizycznie).
Powodzenia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
patrisz1990
Junior
Junior


Dołączył: 16 Sty 2012
Posty: 6
Skąd: Paszkówka k/Skawiny, Krakowa

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 12:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obawiam sie też o swoje kości. Pomimo iż przyjmuje wapń z wit. D w tabletkach (jesień-zima więcej, wiosna-lato mniej), oraz często jem nabiał to często bolą mnie kolana.
Właśnie w tym jest problem, że biorę sporą ilość leków. Jeden na coś pomaga, ale coś innego psuje, a ten drugi, który ma to naprawić, w połączeniu z innym, wymaga kolejnego, bo coś ta, cos tam.
Powoli rozgladam się za jakimiś alternatywnymi "dodatkowymi" metodami leczenia, które sprawią, że będą mogła odłożyć choć część z leków.
_________________
"O atmosferze wokół człowieka w największym stopniu decyduje jego własna pogoda."
~~Władysław Grzeszczyk

Od 15.10.2011 - szczęśliwa mężatkaWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Zolwik323
Super senior
Super senior


Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 92
Skąd: Wawa

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do ćwiczeń/ruchu to sport jest jak najbardziej wskazany. Konsultowałem to ze swoim lekarzem, który zalecił mi jednak unikać ćwiczeń siłowych/statycznych - czyli na siłowni (trenażerki, rowerki i inne lekkie jak najbardziej). Bardzo zalecał mi pływanie (najmniej obciąża stawy), jazdę na rowerze, bieganie, spacery... Wszystko oczywiście bez zbytniego forsowania się i bez wyczynówki.

PS. Co do stawów, to ostatnio zafundowałem sobie kurację FLEXUSem, dosyć drogi preparat ale opróczn glukozaminy ma tyeż kolagen. Wcześniej brałem Artresan One-a-Day. U mnie pomogło, bo jak zawsze miałem strzelające kostki przy chodzeniu/bieganiu, to teraz nie mam takiego efektu.
Sądzę, że warto wspomóc stawy jakimś suplementem.

pozdro
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
awania
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 1119
Skąd: polska

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

patrisz1990 napisał:

Powoli rozgladam się za jakimiś alternatywnymi "dodatkowymi" metodami leczenia, które sprawią, że będą mogła odłożyć choć część z leków.

Nie wiem, co rozumiesz pod "alternatywne metody"? Osobiście pracuję w takiej branży, że napatrzyłam się przez lata na efekty "alternatywnych metod"... I główny efekt jaki zauważyłam, to znaczne uszczuplenie portfeli pacjentów. A czasami były bardziej zgubne...
Nie wiem, ja biorę: metypred 16mg, quensyl 1tab/dzień, eutyrox 150mg, fluoksetynę (depresja), zyrtec 1 tab/dzień. Nie biorę żadnych suplementów póki co. Staram się bardzo dobrze odżywiać. Na razie działa. Aczkolwiek rozważałam takie specyfiki o których pisze Zolwik323.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Deimos
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 134

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cześć dziewczyny,
ja też uwielbiam sport i zawsze sporo się ruszałem. W młodości biegałem na długie dystanse (przełaje + biegi na orientację) plus sporo gry w piłkę.
Generalnie to jestem osobą zdiagnozowaną w zeszłym roku i powoli wracam do sportu. Na szczęście cały czas się dobrze czuję (lekarze uważają, że jestem lekkim przypadkiem) i poziom energii mam taki, że obdzieliłbym paru moich kolegów - oni podobnie jak ja mają pracę na pełny etat, żonę, dziecko i narzekają, że nie mają czasu na własne zainteresowania Wink Ja sobie wydłużam dobę chodząc później spać i mam czas na wszystko, a przy tym nie jestem zmęczony - zaczynam także w swoim harmonogramie uwzględniać czas na sport.
Jak zacząłem 2-3 lata temu szukać choroby to odpuściłem sobie sport - zamiast sportu zamartwiałem się. Teraz jak zacząłem leczenie i widzę, że przynosi ono powoli poprawę wyników to wracam do sportu Smile Gram regularnie w piłkę i zapisałem się nawet do amatorskiej ligii piłki nożnej. Po wysiłku kompletnie zapominam o chorobie... Docelowo chciałbym wrócić do biegania i przebiec maraton - wiem, że fizycznie nie byłoby z tym problemu jeśli potrenuję trochę, ale muszę właściwie się do tego pod kątem mentalnym nastawić tj. muszę całkowicie zamknąć kwestię diagnostyki.
Jak kompletnie skończę się diagnozować, poukładam sobie wszystko w głowie to chciałbym zacząć robić chorobie na złość i przygotować się do maratonu.
Mój hepatolog mi powiedział, że skoro wątróbka zdrowieje to mam się nie ograniczać w sporcie i mogę biegać tyle "ile fabryka dała"Smile Zobaczymy jeszcze co powie reumatolog Smile

Poza tym jestem przecież na dopingu, bo wcinam sterydy Wink, więc szkoda byłoby tego nie wykorzystać w sporcie Smile

PS. Co prawda nie mam tocznia, ale SjS jest określany jako braciszek tocznia i też często odbiera chorym spooooro sił
_________________
Diagnoza: Zespół Sjogrena, Autoimmunologiczne Zapalenie Wątroby
Leki: essentiale forte


Ostatnio zmieniony przez Deimos dnia Sro Lut 29, 2012 1:27 pm, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
patrisz1990
Junior
Junior


Dołączył: 16 Sty 2012
Posty: 6
Skąd: Paszkówka k/Skawiny, Krakowa

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ta. Znam to aż za dobrze. Oprócz układówki mam jeszcze hashimoto, które też sił nie dodaje, zwłaszcza, że mam jak to mój endokrynolog stwierdził "lekooporną niedoczynność"Wink

A co to jest hashimoto? Pierwszy raz spotkałam się z taką nazwą.

Cytat:
Smile Hmm z mojego doświadczenia - jak mi bardzo na czymś zależy, zawsze znajduję siłySmile A uwierz - jestem cholernie aktywnym człowiekiem;P

I właśnie to mnie wkurza bo ja swój dzień zaczynam wcześnie rano, a kończe późnym wieczorem lub w nocy. Dlatego mnie to irytuje, bo to jest jak walka z wiatrakami. Próbuje się zmobilizować i często robię coś pomimo bólu, ale czasem jest tak, że ciężko jest mi się nawet ruszać. Chodzę jakbym była schorowaną 80-latką. A przecież mam dopiero 21 LAT!!!!!

Cytat:
Słusznie. Nie rezygnuj:) A co grasz (w sensie jaką muzykę?)

Co do muzyki to gram przeróżną od klasyki, przez swing, jazz, funky itp. do utworów w orkiestrze dętej;) Teraz mam juz mniej czasu na to, ale zawsze muzykę gdzieś wcisnę w mój harmonogram. Zresztą towarzyszy mi praktycznie cały dzień.
Rodzina, mąż, capoeira i muzyka to moja podpora w tej wykańczającej chorobie.
_________________
"O atmosferze wokół człowieka w największym stopniu decyduje jego własna pogoda."
~~Władysław Grzeszczyk

Od 15.10.2011 - szczęśliwa mężatkaWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
magdalena laura
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 1288
Skąd: opolskie

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej
Powiem Ci, że od 3 lat jestem na wysokich dawkach sterydów 30 mg metypred, immunosupresji – imuran itp.-mam również zaawansowana osteoporozę i biegam codziennie po 7-10 km ( wstaję o 4 rano), dużo spaceruję , mam w domu orbitrek, pływam.
Nawet w klinice lekarze byli zdumieni kiedy po 2 dniach zabrakło mi sportu to biegałam po schodach, nawet po biopsji wątroby gdzie miesiąc nie wolno nic robić ja śmigałam po paru dniach już powoli- był ochrzanik Embarassed ale ja inaczej nie umię. Embarassed
Sport mam we krwi po rodzicach;) Wink
Myślę że każdy organizm inaczej reaguje i każdy musi sprawdzić to na własnej skórze wg mnie ruch to zdrowie tym bardziej na układ kostny.
Powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
patrisz1990
Junior
Junior


Dołączył: 16 Sty 2012
Posty: 6
Skąd: Paszkówka k/Skawiny, Krakowa

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
awania napisał:
patrisz1990 napisał:

Powoli rozgladam się za jakimiś alternatywnymi "dodatkowymi" metodami leczenia, które sprawią, że będą mogła odłożyć choć część z leków.

Nie wiem, co rozumiesz pod "alternatywne metody"? Osobiście pracuję w takiej branży, że napatrzyłam się przez lata na efekty "alternatywnych metod"... I główny efekt jaki zauważyłam, to znaczne uszczuplenie portfeli pacjentów. A czasami były bardziej zgubne...
Nie wiem, ja biorę: metypred 16mg, quensyl 1tab/dzień, eutyrox 150mg, fluoksetynę (depresja), zyrtec 1 tab/dzień. Nie biorę żadnych suplementów póki co. Staram się bardzo dobrze odżywiać. Na razie działa. Aczkolwiek rozważałam takie specyfiki o których pisze Zolwik323.

Wiadomo, że nagle nie odstawię wszystkich leków i zacznę się leczyć energia słoneczną Laughing , ale właśnie myślałam o dobrze dobranej, zbilansowanej diecie i coś do czego sama jeszcze jestem dość sceptycznie nastawione tzn. wizycie u bioenergoterapeuty. Wybieram się do takiego, który wiem, że pomógł moim znajomym. Jest niedrogi. Warto spróbować. Byłabym szczęśliwa, gdyby mi się chociaż hormony uregulowały to byłby już duży postęp. Zobaczymy.
_________________
"O atmosferze wokół człowieka w największym stopniu decyduje jego własna pogoda."
~~Władysław Grzeszczyk

Od 15.10.2011 - szczęśliwa mężatkaWink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Deimos
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 134

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 1:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madalena_laura - Ty ciągle mimo tych wszystkich komplikacji wstajesz rano i biegasz 7-10 km? Jestem i w szoku i pełen podziwu - respect!!!
_________________
Diagnoza: Zespół Sjogrena, Autoimmunologiczne Zapalenie Wątroby
Leki: essentiale forte
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
magdalena laura
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 1288
Skąd: opolskie

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 2:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jasne wstaję i daję Wink jestem pozytywnie szurnięta heh
ale dzięki temu nie dostałam do głowy pomimo wielu chorób w tym 2 samej wątroby AIH i najprawdopodobniej Wilsona - powiem Ci że to daje mi siłę - pomimo że czasem mi jej brak - paradoks co
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Sro Lut 29, 2012 2:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

w 2000 diagnoza SLE
biegałam przełaje do 2004 Wink
potem musiałam przestać

ale rower, basen, taniec, rolki, narty biegowe, hulajnoga...od czasu do czasu w góry Razz Razz Razz

bez tego bym chyba umarła Laughing
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group