|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ri Master butterfly
Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 251
|
Wysłany: Sro Mar 02, 2016 9:43 am Temat postu: |
|
|
Ewela, zjem i obiecuję już nie gwiazdorzyć _________________ Co nas nie zabije, to nas wzmocni. |
|
Powrót do góry |
|
|
ania_75 Master butterfly
Dołączył: 05 Sty 2016 Posty: 388 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Mar 02, 2016 9:52 am Temat postu: |
|
|
Ri - możesz zjeść batona i jednocześnie gwiazdorzyć - w najbliższym czasie jesteś usprawiedliwiona więc korzystaj _________________ Przyjaciel to ktoś kto mnie dobrze zna, a mimo to mnie lubi |
|
Powrót do góry |
|
|
Ri Master butterfly
Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 251
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 9:33 pm Temat postu: |
|
|
Jestem już po usg genetycznym. To czego się obawiałam (wady genetyczne) wydaje mi się, że wyszło bardzo dobrze, choć jeszcze muszę poczekać na wynik testu PAPPa. Ryzyko trisomii 21 wyszło 1:13505, trisomii 18 - <1:20000, tak samo trisomia 13.
Niestety podczas badania okazało się, że mam kiepskie przepływy wewnątrzmaciczne. Wyszło wysokie ryzyko preeklampsji (stanu przedrzucawkowego) przed 34 tc - 1:39, zahamowania wzrostu płodu przed 37tc - 1:18 i samoistnego porodu przedwczesnego przed 34 tc - 1:129. W opisie wskazano, że ryzyko wystąpienia powyższego jest wysokie.
Pani doktor podniosła mi dawkę kwasu acetylosalicylowego do 100 mg. Powiedziała, że na tym etapie mogę jedynie się nawadniać, dobrze odżywiać i modlić. Twierdzi, że nic więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Po 24 tc można wyciągać dzidzię i walczyć, choć o tym nawet nie chcę myśleć.
Powiedziała, że to wynika z mojej choroby.
Czekamy jeszcze na wyniki przeciwciał anty Ro i La, testu PAPPa, konfliktu płytkowego (mamy serologiczny).
To czego się obawiałam jest ok, ale wyszło coś dla mnie niespodziewanego. Zaskoczyli mnie. Pocieszamy się, że dzisiejsze badanie to tylko szacowane ryzyko... _________________ Co nas nie zabije, to nas wzmocni. |
|
Powrót do góry |
|
|
aklepka Master butterfly
Dołączył: 21 Paź 2014 Posty: 352 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Mar 07, 2016 10:30 pm Temat postu: |
|
|
Ri, życze Tobie abyś urodziła zdrowe dzieciątko o najlepszym dla dziecka i Ciebie czasie. Myślę, że część wyników to tylko statystyka i u kobiet zupełnie zdrowych też pewnie coś by wyszło. moje 2 koleżanki robiły test papa, i wyszły u nich złe wyniki. Ze wzgledów religijnych nie chciały rezygnować z dziecka i liczyły się, że może urodzić się chore. Obydwie urodziły zdrowe dzieci, jedna co prawda miesiąc wcześniej, ale dzisiaj to już szkolniaki. Tak więc głowa do góry, jestes pod kontrolą lekarską |
|
Powrót do góry |
|
|
ania_75 Master butterfly
Dołączył: 05 Sty 2016 Posty: 388 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2016 7:33 am Temat postu: |
|
|
Ri słoneczko - super że tamte wyszły ok, a przewidywanymi aż tak się nie przejmuj. jak juz zostało powiedziane - to statystyka. Ważne co samo usg pokazuje - ukształtowanie kości nosowej, przeziernośc karkowa itp.
Wiadomo, że nikt niczego nie zagwarantuje, ale tez na pewne rzeczy nie masz wpływu. Dbaj o siebie i maluszka i ciesz się ciążą. Trzymamy mocno kciuki żeby wszystko było dobrze _________________ Przyjaciel to ktoś kto mnie dobrze zna, a mimo to mnie lubi |
|
Powrót do góry |
|
|
Liluu Master butterfly
Dołączył: 12 Sty 2014 Posty: 2463 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2016 8:00 am Temat postu: |
|
|
Ri tak jak napisały dziewczyny, dbaj o siebie i maluszka, a przypuszczenia, no cóż może się tak wydarzyć, ale nie musi i trzymamy sie wersji, że wszystko będzie ok.
Trzymam kciuki |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka29 Master butterfly
Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6571 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2016 10:14 am Temat postu: |
|
|
ślę uściski dbajcie o siebie _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ri Master butterfly
Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 251
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2016 11:41 am Temat postu: |
|
|
Dziękuję Trochę się podłamałam, ale staram się zbierać w sobie. _________________ Co nas nie zabije, to nas wzmocni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Mar 08, 2016 12:36 pm Temat postu: |
|
|
Ri nie ma się co załamywać. Nawet jesli maluszek miałby przyjśc na świat miesiąc wcześniej to nie jest tragedia . Nie ma się na razie czym martwić .
Statystyki to jedno a życie to zupełnie coś innego.
Zacznij myśleć pozytywnie masz się z czego cieszyć. Nie funduj dziecku i sobie stresu . Nie warto. _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewela.t Master butterfly
Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2016 9:26 am Temat postu: |
|
|
RI, zapomnij o smutach-dbaj o siebie i Maluszka! _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia.. |
|
Powrót do góry |
|
|
BenOn Master butterfly
Dołączył: 16 Lip 2015 Posty: 520
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2016 7:19 pm Temat postu: |
|
|
Ri wiadomo ze stres jest i bedzie, towarzyszy kazdej mamie, nawet tej zdrowej i przy ciazy bez problemow. Jesli mozesz postaraj sie jak najwiecej relaksowac, bo stres nie sluzy tobie i groszkowi. Jesli bedzie trzeba, to druga polowe ciazy spedz w domu na L4 by niepotrzebnie sie nie forsowac. Dbajcie o siebie, Kciuki trzymamy! |
|
Powrót do góry |
|
|
folka Master butterfly
Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 1458
|
Wysłany: Sob Mar 12, 2016 11:17 am Temat postu: |
|
|
Ri, ja również trzymam za Was kciuki , przesyłam ciepłe myśli j pozytywną energię.
Wiem, że ciężko jest się nie martwić, moja pierwsza ciąża była częściowo leżąca, a druga cała przelezana, chwilę również w szpitalu i też starałam się nie martwić i różnie z tym bywało. Warto zaopatrzyć się w fajne książki, fajne filmy i fajne towarzystwo w dużych ilościach. Latwiej wtedy o pozytywne nastawienie Wszystkiego dobrego Wam życzę! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ri Master butterfly
Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 251
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2016 10:52 am Temat postu: |
|
|
Dziękuję!
Teraz mam zrobić holter na cito, bo mam arytmię. Ale to ponoć częste w ciąży. Wczoraj zrobiło mi się słabo w sklepie. Oczywiście nikt nie zareagował Na szczęście mąż w porę wrócił spomiędzy sklepowych półek i obyło się bez zbierania z podłogi.
Niestety nie raz byłam w sytuacji, gdy widziałam wypadek, zasłabnięcie, raz facet zmarł na moich oczach pod sklepem. Straszna znieczulica jest w ludziach. Nie wyobrażam sobie nie zareagować, gdy widzę, że z kimś dzieje się coś złego. A ludzie często udają, że nic nie widzą lub patrzą akurat w przeciwnym kierunku.
Co do nas - czekamy jeszcze na pełne wyniki testu PAPPa, ale pozbierałam się i jestem zdania, że Groszek pokaże jeszcze światu środkowy palec i udowodni że jest silniejszy niż wszyscy myśleli _________________ Co nas nie zabije, to nas wzmocni. |
|
Powrót do góry |
|
|
BenOn Master butterfly
Dołączył: 16 Lip 2015 Posty: 520
|
Wysłany: Pon Mar 14, 2016 8:35 pm Temat postu: |
|
|
Brawo Ri, trzymamy kciuki z zona za Groszka i za ciebie!
Z ta znieczulica to roznie bywa, jedni reaguja inni nie, chyba najtrudniej gdy jest duzo ludzi, wielu liczy na to ze zareguje ktos inny, przykre. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ri Master butterfly
Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 251
|
Wysłany: Sro Kwi 27, 2016 5:23 pm Temat postu: |
|
|
Hej ho! Dawno się z Groszkiem nie odzywaliśmy. Jesteśmy już w połowie, to już 20 tc. Usg połówkowe pokazało, że z maluszkiem wszystko dobrze, ładnie rośnie. Mam za nisko ułożone łożysko, ale jest nadzieja, że się jeszcze podniesie. Robiłam ostatnio badania i wyszło kilka nieprawidłowości:
- OB 35 (norma 2-15)
- w moczu liczne nabłonki płaskie i fosforany bezpostaciowe
- kreatynina 0,45 (norma 0,5-0,9)
Nie wiem o co chodzi z tym OB, bo ponoć w ciąży się go nie robi, ale mój reumatolog zleca przy każdej wizycie razem z CRP. NIe wiem też co z kreatyniną, ale to chyba niewielkie odchylenie.
Ogółem jakoś się mam, robi się ciężkawo, bolą mnie stawy, pojawił się jakiś problem z lewym biodrem. Reumatolog zalecił ruch, ale niekoniecznie chodzenie które codziennie mocno uskuteczniam a ponoć obciąża mi stawy. Nadal pracuję, więc kilometrów trochę robię...
Czekam na echo serduszka i rozważamy z mężem usg 4d - dobrze byłoby policzyć paluszki
Najfajniejsze jest to, że Groszek już całkiem porządnie kopie i mogłabym godzinami leżeć i czekać na jego kuksańce Brakuje mi tylko trochę na to czasu _________________ Co nas nie zabije, to nas wzmocni. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|