|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarunia Kadet
Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 44
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2014 9:41 am Temat postu: |
|
|
Dziękuję dziewczyny za dobre rady. Chociaż sama nie wiem co mam teraz zrobić - nie chcę tracić czasu bez żadnych badań. Wizytę u reumatologa mam prywatną za 2 tygodnie. Jeśli nie będę mieć nic poza tymi badami ogólnymi sprzed tyg. to zapewne wizyta skończy się na niczym. Eh i jestem w kropce. Jakby jeszcze mnie dzisiaj lekarka przyjęła, a tu klops.Teoretycznie mogę jechać do przychodni i ją prosić, ale ona pewnie zapyta na wstępie co mi dolega, a ja nawet nie wiem co mam powiedzieć:/ Dodatkowe utrudnienie,że przyjmuje tylko do 13, a ja pracuje do 15. |
|
Powrót do góry |
|
|
renia79 Master butterfly
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 2519 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2014 11:10 am Temat postu: |
|
|
witaj na forum
nie ma sensu wyprzedzać zaleceń lekarza, poza tym zrobienie jakichkolwiek badań wymaga czasu, a w 2 tygodnie się nie wyrobisz , czekaj cierpliwie |
|
Powrót do góry |
|
|
meguchna Master butterfly
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2014 12:40 pm Temat postu: |
|
|
No niestety nic nie przyspieszysz z pewnością po wizycie będziesz miała zlecone badania i w takim razie badź cierpliwa. _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz F. Master butterfly
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 3438 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro Sie 13, 2014 9:11 pm Temat postu: |
|
|
Witaj.
Poprzedniczki powiedziały już w zasadzie wszystko, co można było powiedzieć. Mogę więc dodać tylko jeszcze raz: cierpliwości.
Pewnych spraw nie przeskoczysz, więc lepiej zostawić je fachowcom. Mam nadzieję, że sprostają zadaniu.
Trzymam kciuki za szybkie wyjaśnienie sprawy. _________________ Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać. |
|
Powrót do góry |
|
|
sarunia Kadet
Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 44
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 1:23 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiście nie byłabym sobą..poleciałam dzisiaj znów do analityki. Zrobiłam badania tarczycowe, chociaż takie podstawowe i żelazo.
Oto wyniki:
TSH 1,92 (norma 0,27-4,2)
FT3 2,86 (norma 2,6-4,4)
FT4 1,16 (norma 0,93-1,70)
żelazo 12,25 (norma 6,60-26)
Czy mógłby mi ktoś zinterpretować te wyniki, w szczególności tarczycowe, bo żelazo to rozumiem,że mam w normie... |
|
Powrót do góry |
|
|
monia85 Master butterfly
Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 7065 Skąd: okolice Wyszogrodu
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 1:29 pm Temat postu: |
|
|
Hmm, no ale tarczycowe też mieszczą się w normach, więc co tu interpretować? _________________
Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey |
|
Powrót do góry |
|
|
aiwka Master butterfly
Dołączył: 18 Gru 2011 Posty: 4048
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 1:31 pm Temat postu: |
|
|
Interpretacja brzmi: Wyniki w granicach normy laboratoryjnej )
P.S. tak opisują wynik moi lekarze jak wszystko jest ok _________________ "-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia" |
|
Powrót do góry |
|
|
sarunia Kadet
Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 44
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 1:36 pm Temat postu: |
|
|
Tak, w normach-ale chyba trochu mało obu tych hormonów FT3 I FT4?
Znalazłam w paru miejscach takie interpretacje ludzi chorych na niedoczynność
"z hormonami jest tak, że jak ma się niedoczynność to:
- ft4 może być niskie a ft3 jeszcze niższe (np. 30% ft4, 28% ft3) albo
- ft4 jest niskie a ft3 jest dużo wyższe niż ft4 (np. 30%ft4, 60% ft3)
Teraz wykład o hormonach, bardzo uproszczony: tarczyca produkuje t4, z którego to przy udziale żelaza, po odjodowaniu powstaje t3. Żeby było zabawniej t4 jest hormonem biologicznie nieaktywnym, nie ma wpływu na nasze samopoczucie a nasze zdrowie zależy od poziomu t3."
i
"Ft4 to taki zapas hormonu w organizmie do przechowywania, na Twoje potrzeby przekształca się on (w większości w wątrobie, w tarczycy) na hormon do natychmiastowego zużycia Ft3. Twój zapas jest zbyt mały, bo organizm większość zużywa na bieżąco stąd potrzeba wsparcia syntetyczną tyroksyną. Dązymy wtedy do poziomu hormonów na ok 60% w górę - indywidualnie, bo jedni dobrze się czują na tej 60 a inni na 80"
Moje FT3 wynosi 14,44% a FT4 29,87% wg http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator
więc stąd się zastanawiam czy to nie jakaś niedoczynność. Owszem są w normach, ale oba bardzo nisko, przynajmniej wg tego co zacytowałam.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 2:39 pm Temat postu: |
|
|
Może nie szukaj choroby na siłę , bo to prowadzi tylko do nerwicy. Zamiast szukac w necie choroby idz na spacer- moze zrób coś dobrego dla innych
na pewno poczujesz się lepiej
wyniki masz dobre
po to ustanowiono normy w badaniach żeby się tego trzymać
Jesli wynik miesci w normie to znaczy ze jest dobrze. _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
renia79 Master butterfly
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 2519 Skąd: wszechświat
|
Wysłany: Czw Sie 14, 2014 3:01 pm Temat postu: |
|
|
wyniki masz wszystkie w granicach normy laboratoryjnej
a każde laboratorium może mieć inne, w Twoich jest wsio w porządeczku |
|
Powrót do góry |
|
|
sarunia Kadet
Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 44
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 11:32 am Temat postu: |
|
|
W poniedziałek udało mi się zarejestrować do internisty. Moja lekarka pracuje w szpitalu na oddziale wewnętrznym.
Opisałam jej bardzo dokładnie moje objawy oraz pokazałam wszystkie wyniki, które zrobiłam do tej pory. Obejrzała mnie bardzo dokładnie, w szczególności ręce, również nogi oraz kręgosłup.
Powiedziała,że nie widzi żadnego stanu zapalnego stawów. Dotykała, przyciskała i wykręcała w różne strony.
Nie potrafiła określić przyczyny mojej choroby, w zasadzie patrzyła na mnie jak na hipochondryczkę. Zleciła EKG, które wyszło raczej dobrze, chociaż pielęgniarka skwitowała "coś Pani taka znerwicowana".
Zasugerowałam więc mojej internistce jaką chorobę podejrzewam-toczeń. Powiedziała mi,że diagnoza takiej choroby jest bardzo trudna i ciężko tak po prostu powiedzieć,że to toczeń. Że może coś się u mnie wykluwa, ale ona w tym momencie tego nie widzi. Dla uspokojenia (jak to fajnie) określiła kazała mi zrobić ANA1, dsDNA oraz antyCCP. Niestety wszystko płatne. Ponadto w sumie jej główną sugestią było to, aby najpierw odwiedziła ginekologa oraz dentystę,że może mam chore zęby albo jakieś upławy. Kazała zrobić test na boreliozę oraz wymaz z cewki moczowej i szyjki macicy na chlamydie, mycoplasme oraz ureaplasme. Dodatkowo mam zmierzyć 3 krotnie glukozę na czczo - nie wiem z czego to wynika-może dlatego,że powiedziałam,że tata ma cukrzycę.
Aha. Refundowane dała tylko 3 badania kreatyninę, CPK i jonogram.
Co o tym wszystkim sądzicie?
Od tygodnia "odpukać" stawy mnie nie bolą. Czują pojedyncze zakłucia w ciele-kolano, kostka od czasu do czasu. Jak siedziałam w przychodni zdrętwiała mi lewa ręka, w zeszłym tygodniu było to samo w pracy-zdretwiały obie, później zostało tylko w lewej i po ok. godzinie przeszło. Zaczęłam zażywać od weekendu magnez+b6 bo ostatnio prawie nic nie jadłam przez 3 tyg i tak myślę,że może te cierpnięcia przez brak czegoś w organizmie. Generalnie czuję się teraz OK i próbuje sobie wmówić,że jest dobrze, że zaczęłąm myśleć o tych moich bólach i dlatego stałam się tak bardzo wyczulona na nie.
Jedynie co mi wciąż przypomina o moich problemach to lecące włosy - prześwity coraz większe. Zaczęłam rzadziej myć włosy,żeby się nie wkurzać. Dzisiaj związałam je. Najgorsze co mnie martwi,że to nie jest raczej zwykłe wypadanie bo wypadają również króciutkie włosy tzw. baby hair. Myślicie,że cokolwiek może zatrzymać ten proces?Dzisiaj wyczytałam na wątku o łysieniu o Novoxidyl, któraś z Was go polecała (przepraszam nie pamiętam nicka). Do mojej diagnozy daleka droga, a do tej pory... eh, a najbardziej się boję,ze to łysienie bliznowaciejące i już nigdy mi nie odrosną włosy:( |
|
Powrót do góry |
|
|
aiwka Master butterfly
Dołączył: 18 Gru 2011 Posty: 4048
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 11:47 am Temat postu: |
|
|
Hejka!
Lekarka nie głupio mówi. U mnie póki co (bo nic się do tej pory innego nie wykluło) prawdopodobnym powodem bólów stawów były bakterie w moczu oraz w drogach rodnych. Laboratorium Diagnostyka przez półtora roku nie wykryło zakażenia mimo kilkunastu posiewów i wymazów.
Dopiero zrobiłam badania tutaj badbak.pl oraz tego samego dnia w labie Diagnostyka i co?? W Diagnostyce posiewy i wymazy jałowe,a w Badbaku 3 rodzaje bakterii do 5 potęgi w moczu, a w drogach rodnych babka miała problem z określeniem rozrostu, bo bakterie pokrywały cale pole widzenia.
Miałam tez robioną chlamydię pneumonie i trachomatis z krwi, i sama też robiłam wymaz z pochwy na urea i mykoplasme też w badbaku.
Biorąc pod uwagę, że bóle stawów mi przeszły po 3 miesiącach antybiotyku to może jednak było to. _________________ "-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia" |
|
Powrót do góry |
|
|
sarunia Kadet
Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 44
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 11:56 am Temat postu: |
|
|
Serio? Kurcze, bo jak mi kazała robić te badania na chlamydie i etc. to pomyślalam,że po prostu chce mnie zbyć:/
A jak objawiały się Twoje bóle stawów?
No i co najważniejsze.Mi nie kazała robić żadnego posiewu moczu ani nic. Czy ten wymaz wystarczy?Zupełnie się na tym nie znam, a nie chciałabym wydać kupy szmalu na coś co okaże się nieskuteczne. Robiłaś również takie jakie mi zaleciła - z cewki moczowej i szyjki macicy? (nie wiem czy to jest jedno badanie czy osobno) ? No ale chyba jakby było w moczu to w cewce tak samo, prawda?Tak na chłopski rozum..
A jak u Ciebie z włosami? |
|
Powrót do góry |
|
|
aiwka Master butterfly
Dołączył: 18 Gru 2011 Posty: 4048
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 12:10 pm Temat postu: |
|
|
Miałam te same bakterie w moczu i drogach rodnych. Wymazu z cewki nie robiłam.
Badania na urea i mykoplasme jest to osobne badanie, bo na innej pożywce.
chlamydie miałam robioną z krwi i zlecał mi ją reumatolog, ponieważ daje podobne objawy do chorób reumatycznych. _________________ "-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia" |
|
Powrót do góry |
|
|
sarunia Kadet
Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 44
|
Wysłany: Sro Sie 20, 2014 12:15 pm Temat postu: |
|
|
Kurcze, no to ona mi nie kazała robić z krwi tylko z cewki i szyjki:/ kurcze,a może mam w krwi i z szyjki nie wyjdzie:/ Dodam,że za bardzo nie podejrzewam u siebie tej chlamydii, ponieważ mam stałego jednego partnera (obecnie już męża) - od 12 lat i w sumie jedyny w moim życiu. On też nikogo wcześniej nie miał, więc myślę,że u mnie mało prawdopodobne-no chyba,że mogą zarazić przy porodzie dziecka to co innego...ale to było 4,5 roku temu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|