Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina Master butterfly


Dołączył: 12 Maj 2005 Posty: 579 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 10:20 am Temat postu: Stres |
|
|
Hejka! Znacie coś dobrego na stres? Mam na mysli jakieś środki farmakologiczne, ale ziołowe. Stres ostatnio mnie nie opuszcza a za tym idzie jakiś BIG dół. Muszę nad tym zapanować, ale same chęci już nie wystarczają Więc może wy... Pa _________________ Z każdej ciemnej doliny jest jakieś wyjście, jakiś tęczowy szlak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 11:03 am Temat postu: |
|
|
hmm stres farmakologicznie?
to chyba jakieś uspokajająco-wyciszające środki, może melisana? oprócz herbatek i rozwtworów dziś widziałam w aptece w postaci cukierków do ssania.
nie bardzo się znam na ziołach, ze stersem radzę sobie rozładowując napięcie w jakiś intensywny sposób - zależnie od samopoczucia ogólnego, jeśli jestem w stanie to zabieram psiura na długi spacer po łąkach i polach, wracamy schetani i nie mam sił na przejmowanie się pierdołami, albo wariant drugi - oglądam krwawy i pełen przemocy horror, stresy dnia codziennego zdecydowanie bledną a jestem wyżyta i odreagowana psychicznie
ale pewnie na każdego działa coś innego...
pokombinuj, bo wprowadzanie kolejnego choćby i łagodnego środka farmakologicznego do naszych nasyconych chemią ciałek to ... niekoniecznie
może joga, albo co, medytacje, hmmm.
zaraz ktoś dorzuci coś swojego - poczekaj |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewelina Master butterfly


Dołączył: 12 Maj 2005 Posty: 579 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 11:25 am Temat postu: |
|
|
dzięki, coś pokombinuję  _________________ Z każdej ciemnej doliny jest jakieś wyjście, jakiś tęczowy szlak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Tak,tak.Na stres pomaga melisa.Niestety na krótko. A może NOWY CIUCH? Działa trochę dłużej.....Pozdrawiam serdecznie w słoneczny /a więc nie dołujący/ dzień  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Maj 19, 2005 5:50 pm Temat postu: |
|
|
Nowy ciuch ......nowy kosmetyk ......nowa fryzurka.........
dobra ksiazka..... Przestawienie mebli .....wszystko to na jakis czas pomaga......Sprobuj ........a moze KALMS........naturalny srodek usokajajacy ........ziolowy .......jak nic nie pomoze i bedzie stres sie powiekszal ......wtedy leki przeciwdepresyjne.....ale o tym musi zadecydowac lekarz.....
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewelina Master butterfly


Dołączył: 12 Maj 2005 Posty: 579 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 8:42 am Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystki za rady i gorąco pozdrawiam _________________ Z każdej ciemnej doliny jest jakieś wyjście, jakiś tęczowy szlak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 5:24 pm Temat postu: |
|
|
Stres.OKropna rzecz.Oatatnio nie mam czasu na stres Mam rocznego yorka który a 6,20 dochodzi do wniosku że się wyspał więc ja też powinnami. Budzi mnie popiskując a jak nie reaguję to zaczyna poszczekiwać.Szybki prysznic ,śniadanko , deserek w postaci tableteczek i spacerek ze stojącym pod drzwiami psiakiem.Trzeba cokolwiek posprzątać chociażby porozwłuczone po całym mieszkaniu zabawki.Tableteczki przeciebólowe i drobne zakupy. Spacer z pieskiem na działkę i mninęło 3/4 dnia.Tableteczki przeciwbólowe i teraz poklikać ,poczytać i coś zrobić,podzwonić do dzieci i znajomych.Zajrzeć na chwilę do sąsiadki/albo ona do mnie/biegusiem wieczorny spacerek z pieskiem i minął dzień.Jakiś film,komputer i na nic nie ma czasu.Jeszcze żeby nie bolało i nie łykać tych tabletek w takich ilościach.Oatatnio na działce usiłuję wychodowac trawnik,ale zielsko rośnie znacznie lepiej.Przecież też jest zielone byle nie kłuło i nie parzyło.Jednak to zielsko mnie nieco wkurza.
I mam takie piękne plany tylko siły do realizacji brak i to też wkurza.Może zrobię jutro jak będzie mniej bolało.Wściekam śię na długie spodnie ,długie rękawy i kapelusz.Chwilami wyglądam jak strach na wróble.Dobrze że ich mało ale byłby łopot skrzydeł.Na stres zabraklo czasu.Czasem mi się zdarza jakiś dołek ale dobrzy ludzie pomogą się wygrzebać nawet kosztem zarwanej nocy spędzonej przy komputerze.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 5:52 pm Temat postu: |
|
|
o! widzę że psiur jako odstresowacz działa też na innych!
ale może być też elemetem stresującym - wykręcanie kleszczy z mojej bestii podniosło mi dziś ciśnienie nie lada
za to dostałam buzi bez ostrzeżenia i od razu mi się polepszyło, jak już się wytarłam, bo bokserskie fafle nigdy zbyt suche nie są
zatem polecamy coś/kogoś kto odwróci uwagę o naszych dolegliwości i kłopotów - może być mała psiunia jak york, albo boksio o gabarytach byczka
albo nowy mąż/chłopak/gachu jakiś  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Wiesz moja miła kleszcze trzeba przetrzymać ale na szczęście są tylko latem.Psia miłość nigdy nie słabnie.Przed Alfem miałam myszkę w akwarium/Laciatą/była super.Reagowała na wołanie ,chodziła na spacer po biurku.Pochłaniacz czasu i samotności.jak masz zwierzaka to trzeba o niego dbać i nie ma tyle czasu na rozmyślanie o swoich dolegliwościach.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 7:38 pm Temat postu: |
|
|
wkręcają się latem, ale paskudzą cały rok!
wczoraj wet powiedział że w lutym miał pacjenta-psa z chorobą odkleszczową!!! i nie mógł dojść co mu jest, bo choróbsko obudziło się z opóźnieniem...
czujnym trzeba być cały rok!
a myszy to ja nie za bardzo...
trudn takiej w oczy spojrzeć i kontakt chyba jakiś taki nie pełen - coś się da takiej z pyska wyczytać? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lidia Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005 Posty: 2511 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 10:47 pm Temat postu: |
|
|
NIewiele.Ciekawość,lęk.Obiaw sympati to udawanie że podgryza paznokiećI zawsze nadewszystko wścibstwo i ciekawość.Musiała sprawdzić każdy papierek na biurku i kazdy nowy drobiazg.świetnie znała drogę do domu/akwarium/śmiesznie popiskiwała ,Jadła wyłącznie ze swojego karmidełka .Nie jest to kot i napweno nie pies jeśli chodzi o kontakt ale dla kogoś kto może sie poruszać wyłącznie w obrębie mieszkania miły towarztsz i mniej kłopotliwy niż ptak.Przez rok byłam więźniem czterech ścian po udarze.
i obcowanie ze zwierzakiem było częścią zbawiennej dla mnie rechabilitacji.Czasem można być zaskoczonym jak nieistotne i dziwne rzeczy ,sprzwy majś wpływ na nasze życie.Czytać się dopiero uczyłam pisać też i myszka pomagała mi spędzić czas i zmuszała do zajmowania się nią.
No i tak ze stresu przeszłyśmy na domowe zwierzątka.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Maj 21, 2005 10:29 am Temat postu: |
|
|
Ja jak jestem zdenerwowana......to przytulam sie do kota.....jak mi pozwoli......
Ale bardzo szybko przechodzi przygnebienie i ponure mysli jak zaczne sie przygladac co wyprawia.Wprowadza w bardzo dobry nastroj ...Zawsze mowie ze kot.....to odstresowywacz..Jak przychodze ze szpitala zawsze siedzi pod drzwiami .....Musze walczyc o jego a raczej ...jej wzgledy z synem.Kotka wybrala sobie jego i czasami tarzamy sie ze smiechu widzac jej zaloty w stosunku do syna...
Obserwacja zwierzat to naprawde dobre lekarstwo na nude ......zlosc i doskonala terapia smiechem.Z kotkiem mozna rozmawiac.......nie zwariowalam.....po mialczeniu wiemy co chce ......przyprowadzi ...pokaze...Jesli lubicie zwierzeta to doskonaly srodek na chandre......i Zwierzatko kocha nas takimi .......jakimi jestesmy.....Tylko trzeba pamietac ze zwierze to nie zabawka......potrzebuje tego samego ......co daje nam.......
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
|