WWW.TOCZEN.PL

[nenya]

Nie wiem ile osób korzysta z dobrodziejstwa plastrów przeciwbólowych, ale kojarzę że Monika na pewno, i to chyba nawet Duragesic.
Więc pomyślałam, że umieszcze kolejne ostrzeżenie dotyczące leków, nie żeby straszyć, bo zapewne nic nikomu nie grozi jeśli przestrzega zaleceń, ale wiedzieć warto i mieć się na baczności.
To po prostu rodzaj alarmu i upomnienia rozpowszechnanego przez Amerykańską Służbę Zdrowia.

Ostrzeżenie dotyczące bezpieczeństwa stosowania plastrów przeciwbólowych z fentanylem

FDA Public Health Advisory
2005.07.15

FDA bada sprawozdania o śmierci i innych poważnych skutkach ubocznych spowodowanych przedawkowaniem fentanylu przez pacjentów stosujących go w postaci plastrów przeciwbólowych. Zgony i przypadki przedawkowania zdarzyły się u pacjentów używających zarówno produktu o nazwie Duragesic jak i jego odpowiedników generycznych. Sposób używania tych preparatów musi być ściśle podporządkowany zaleceniom zawartym na ulotkach od leków i publikowanych przez producenta.
Nie wszyscy pacjenci świadomi są zagrożeń związanych ze stosowaniem silnych środków przeciwbólowych pochodzenia narkotycznego, dlatego FDA postanowiła rozpowszechnić podstawowe informacje o bezpieczeństwie stosowania takich środków:

*Fentanyl w plastrach jest bardzo silnym narkotycznym (opioid) środkiem przeciwbólowym, który może spowodować śmierć od przedawkowania. Plastry powinny być przepisywane zawsze w najniższej dawce potrzebnej do zwalczenia bólu.

* Fentanyl nie powinien być używany do łagodzenia krótkotrwałego bólu, bólu który nie jest ciągły, lub bóli pooperacyjnych. Powinni stosować go pacjenci używający juz wcześniej środków z tej grupy (tolerancja na opiaty).

* Pacjenci, którzy używają fentanylu i ich opiekunowie powinni zostać poinformowani o metodach przechowywania i utylizacji zużytych plastrów. Muszą być przechowywane w bezpiecznym miejscu, poza zasięgiem dzieci. Zużyte, uszkodzone lub niepotrzebne plastry należy złożyć tak, by skleiły się za sobą i wyrzycić do toalety.

* Lekarze przepisujący lek, pacjenci, którzy używają fentanylu i ich opiekunowie muszą umieć rozpoznać symptomy przedawkowania. Główne objawy to: problemy z oddychaniem, płytki oddech, zmęczenie, ekstremalna senność albo uspokojenie; trudności z mówieniem, poruszaniem się i myśleniem, uczucie oszołomienia, zmieszania, omdlenia. Przy wystąpieniu takich objawów konieczna jest niezwłoczna pomoc lekarska.

* Pacjent używający fentanylu może mieć nagły i niebezpieczny wzrost zawartości tego środka we krwi bądź mieć wzmożone efekty działania leku jeśli równoczenie: stosuje inne leki wpływające na pracę mózgu, pije alkohol (piwo, wino, wódka), ma nagły skok temperatury ciała, lub narażony był na upał (udar cieplny). Wszystkie czynniki wchodzące w interakcje z fentanylem opisane są na ulotkach sprzedawanych wraz z lekiem.

http://www.fda.gov/cder/drug/advisory/fentanyl.htm

[Monika B]

Dzieki Nenya......ja rzeczysiscie stosuje Durogrsic........na moja prosbe ..mam przepisywane plastry 25.....to sa najmniejsze.........mialam 50 .......ale wole sama regulowac .....je wedlug bolu...
Stosowalam wczesniej meslon......czyli morfine.....zwiekszano mi dawke......do coraz wiekszych ..a efektow nie bylo..
Sosuje je od maja ubieglego roku......i wiem ze nie moge odstawic ich sama ...musi to byc pod kontrola w szpitalu......
Nie pomagaly mi zadne srodki przeciwbolowe.....ani z typowych przeciwzapalnych .....ani z coraz mocniejszych .......na ktore jestem zreszta uczulona......tak jak np.Fortral ...Tramal.....a nie dawaly zadnej poprawy wrecz przeciwnie.....nasilaly bole......Teraz czuje sie dobrze......czasm cos poboli ale moge chodzic .....moge zyc......i nie jestem oszolomiona..Zaznaczam ze nie pije alkocholu wcale.....faktycznie wszystkie ......srodki ostroznosci ktore podajesz sa prawdziwe......i dokladnie trzeba sie tego trzymac...
Dodam jeszcze ...ze plaster przy przyklejaniu nie moze sie gdzies niedokleic.....taki uwaza sie za zuzyty .......i trzeba go wyrzucic......tak samo jak sie odklei ......wyrzucic.....skleic i po wyrzuceniu umyc rece.....Z tego co wiem .....to w klinice ......jeszcze jedna osoba uzywa tych plastrow...
Maja jeszcze jedna wade .........nie sa ryczaltowane dla tocznia........a kosztuja sporo...Toczen nie nalezy niestety do chrob przewleklych ......wiec tak nie powinnismy miec nic przepisywane z ulga..Reszta zalezy od ryzyka lekarza......
Miesieczna kuracja.......to koszt okolo700 zl ..i to sa te najslabsze
Monika

[nenya]

no właśnie, takie plastry stosowane z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, to b. dobry sposób walki z bólem, zwłaszcza że oszczędza się żoładek nadwyrężony innymi prochami.
tylko trudno zrozumieć dlaczego toczeń nie jest traktowany jak choroba przewlekła, choroba w końcu nieuleczalna, ból ciągły, a w zestawieniach do refundacji nie ma ani tocznia ani chyba innych chorób auto-
a przecież my na leczenie też wydajemy kupe kasy! a nie możemy żyć i normalnie funkcjonować bez lekarstw...

[Monika B]

My rozmawialysmy juz na ten temat......nie ma wsrod nas osob z wyksztalceniem prawniczym.......ktore wiedzialyby jak to ruszyc......
Ta choroba i podobne powinny byc w wykazie chorob przewleklych ...wtedy moglybysmy wydawac mniej kasy .........powinna byc traktowana........jako jednostka........chorobowa......niestety.........Jak
np. plastry ...przy koncowej fazie raka .....sa bezplatne.....a przeciez nie kazdy nowotwor boli.......Leki immunosupresyjne.....sa refundowane....po przeszczepach narzadow.....ale toczen nie jest tam wliczony.....Sterydy .......takze .......encorton...jeszcze uda sie przy dobrej woli lekarza kupic na P...ale juz Metypred nie.....
Mozna tak wymieniac i wymieniac.....Jak to kiedys policzylam to stacimy
na tym najmniej 200 zl miesiecznie........a niektorzy wiecej......
Zreszta takie cyrki sa tez z innymi lekami .....NA chorobe Crohna..
sa na P a juz przy innych chorobach jelit........placi sie za to samo 150 zl......mozna by tak wymieniac...
Jesli lekarz przepisuje cos na P to na wlasne ryzyko .....i z pelna swiadomoscia tego co robi.....
Trzba sie polaczyc......jakos zjednoczyc...wystosowac petycje do ministra zdrowia.....ale jak dokladnie .....Prawnik potrzebny od zaraz.....
Monika

[klasyka]

ja nigdy tym sobie nie zawracalam glowy, mi wlasciwie wszystko jedno bylo czy toczen jest na tej liscie, czy go tam nie ma, nigdy nie odczulam jakiejs dyskryminacji zwiazanej z nie umieszczeniem nań naszej choroby. Nie wiem jaka korzysc to przyniosloby. Pracuje i jak narazie stac mnie na pokrycie wszystkich kosztow leczenia, miesiecznie jest to niebagatelna suma, jakies 180-220zl (winduje tak ta cene Clexane i leki na nadcisnienie). Jednak rowniez przylacze sie i wraz z wami moge starac sie o dolaczenie naszych schorzen do wykazu chorob przewleklych.
Na koniec dodam, ze wydaje mi sie, iz nasze starania spelzna na niczym, gdyz wykaz w wiekszosci ukladaja lekarze, wiec skoro oni nie uwzglednili tam chorob autoimmunologicznych, to my nic na to nie poradzimy.

[Monika B]

Rozmawiala,m na ten temat z moja lekarka........wtedy powiedziala ze to my same musimy sie tym zajac......lub zorganizowac cos takiego przy wiekszych klinikach ......bo lekarz majacy paru takich p[acjentow nic nie moze .....Nie ma wiekszej sily przebicia niz my ..a jest to glownie w naszym zainteresowaniu.....Gdybym placila co miesiac za leki tak jak powinnam to wydawalabym okolo 1000.....1200zl.....przy mojej rencie..500.......to jak sie to ma do rzeczywistosci.....?
Dobrze jak bierze sie leki tylko na jedno czy dwa schorzenia ..ale jak juz jest ich wiecej......no coz,,,,,,,,,albo sie leczyc.......albo umierac......
Monika