Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stare jaki świat :) Dziecko...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natka
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 304
Skąd: Słupsk/Gdańsk

PostWysłany: Nie Sty 14, 2007 11:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Narcyziu gratulacje trzymam kciuki aby wszystko sie potoczylo po Waszej myśli Buziak
_________________

Kochać i być kochanym to tak,
jakby z obu stron grzało nas słońce.

[ Dr Davis Viscott ]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
narcyzia
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003
Posty: 212
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Wto Sty 16, 2007 5:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Narazie Wiktoria zostaje z nami....ale.....nie wiadomo jak długo, denerwuje mnie postepowanie polskich sądów, bedą próbowali szukać jej tatusia, który prysnął gdzieś w świat kiedy ona miala 2 miesiace, matka chla wóde nie pracuje a oni sie tak cackaja.
Nie zycze nikomu takich doznań jak moje wczoraj w sądzie, nie sądziłam ze bedzie tak ciężko. nerwy przeokrutne, nogi jak z waty a w gębie języka brak, szok.
boje sie tylko zeby ta szarpanina nie odbiła się na moim zdrowiu.....pozdrawiam was serdecznie
_________________
Kasia
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
OLESIA
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 649
Skąd: Białogard

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 9:42 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak właśnie działają nasze chore sondy, cała ta machina sądowa jest porąbana. Wy się szarpjecie dziecko jest rozdarte. Trzymam kciuki żeby to się jak najszypciej skończyło i oczywiście pomyślnie dla was i dla małej
_________________
Szczęście jest jak słońce lecz nawet na słońcu znajdują się plamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Lilu
Senior
Senior


Dołączył: 25 Kwi 2004
Posty: 59
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 9:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kochana Narcyziu,
Moją Laurunię urodziłam 1,5 roku temu. Jest śliczna, ale tak nam daje czadu, że czasem ledwo mamy siłę wstać. Jak Laura się trochę uspokoi planujemy drugie dziecko, jestem w dobrym stanie i raczej nie byłoby problemów z urodzeniem dzidzi, ale myślimy o adopcji, bo nie ma dla nas różnicy czy dzidzia jest adoptowana, czy nie. Jak dla mnie mogła by mieć nawet 12 lat, bo takich dużych dzieci nikt nie chce. Mój toczeń jest lekki i jak na razie bez żadnych powikłań, mam wspaniałego męża, dobrze zarabiam i czuję się szczęśliwa. Wydaje mi się, że powinnam dać coś od siebie światu, czasami czuję, że już gdzieś jest moje drugie dziecko i czeka na nas, aż wreszcie się zdecydujemy. Boję się tylko tego, że ktoś by mógł nam odebrać to dziecko. Nie wiem jak to jest z rodzinami zastępczymi, ale naoglądałam się filmu pt. Baby Jessica mi po prostu nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Evil or Very Mad Jak to jest w naszym prawie, czy np. gdyby mama Wiki przestała pić i znalazła pracę, to za dwa lata może zapukac do Waszych drzwi i próbować odzyskac dziecko? Czy jeśli znajdą ojca, to możecie go namawiać na zrzeknięcie się praw do Wiki? Albo czy nie możecie nachodzić matki Wiki, żeby też się zrzekła praw?
Przepraszam za te głupie pytania, ale bardzo mnie interesuje ten temat.
Ściskam
Lilu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
narcyzia
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 30 Sie 2003
Posty: 212
Skąd: Ostrołęka

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 2:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

to bardzo trudna sprawa, to fakt.....matka nie jest całkowicie pozbawiona praw tylko ma ograniczone prawa rodzicielskie, nie moge jej zabronic spotykania się z dzieckiem, choć nie mam z tym problemów narazie, bo od 2 miesięcy nie była u nas ani razu. niestety moze tak byc ze jak matka sie ustatkuje to Wiki do niej wróci, ale szczerze to ja w to nie wierze, ona nie przestanie pić, prędzej kopyta wyciągnie (sorki, ale nie mam na nia słów), niż zacznie cos ze sobą robić. Ojciec sie nie interesował nią od urodzenia wiec mam nadzieje ze nie bedzie sie treraz domagał zadnych praw do dziecka......nie wiem,,,, naprawde nie wiem jak bedzie........boje sie jak diabli, ale chce z nia byc póki mogę.
pozdrawiam
_________________
Kasia
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
agatka03
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 3264
Skąd: z Polski jestem...:)

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 2:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem z Tobą,Narcyziu! Trzymam kciuki,bardzo,bardzo mocno!!!
Zostawiam Ci wiadomość na priv.
Pozdrawiam serdecznie. Smile
_________________
..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Lidia
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 22 Sty 2005
Posty: 2511
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 2:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Narcyziu całym sercem Cię wspieram.Trzymajcie się.Musi byc dobrze bo to przecież chodzi o szczęście dziecka i wasze.Trzymam mocno kciuki a tyle jest tych kciuków że nie ma siły-musi byc dobrze. Buziak
Lidka
_________________
"uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"

"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
Lilu
Senior
Senior


Dołączył: 25 Kwi 2004
Posty: 59
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 3:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Narcyziu kochana,

Ja to bym za wczasu wyrobiła Wiki paszport i w razie czego uciekła z nią za granicę (tego oczywiście nie powiem, jeśli będziemy się starać o adopcję, albo o to by zostać rodzina zastępczą Smile ). Ciekawa jestem czy jeśli matka przez rok nie będzie się widywała z Wiki, to czy można wystąpić o pozbawienie jej praw rodzicielskich? Paradoks: żeby jeździc autem trzeba mieć prawo jazy, żeby wybudowac dom trzeba mieć zgodę iluś tam instytucji, ale dziecko - może mieć prawie każdy.

Piszesz, że się boisz... jak tu wychowywać dziecko, samemu nie mając poczucia bezpieczeństwa? Co mówic takiemu dziecku: zostaniesz z nami na zawsze?!?
Uważam, że jeśli Wiki spędzi u Was pół roku, to będzie z Wami bardziej zżyta niż z matką, która i tak jej nie odwiedza. Jak sąd mógł nie zabrać jej całkowicie praw, gdzie tu prawo dziecka do szczęścia?
Przepraszam, że piszę w zupełnie innym tonie niż inni, ale jestem bardzo zainteresowana tym tematem i to wszystko od dłuższego czasu kłębi się w mojej głowie.
Życzę Wam z całego serca, żeby Wiki została z Wami na zawsze!!!
Lilu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 3:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Narcyzia Exclamation wierzę, że wszystko będzie dobrze Smile
trzymam kciuki serdecznie pozdrawiam Buziak
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Marta
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 16 Gru 2003
Posty: 228
Skąd: Sławków-Ruda Śląska

PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 5:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pięknie Narcyziu! Wspaniali jesteście. Mam do Was pytanko. Też interesuję się sprawą adopcji lub rodziny zastępczej. W moim powiecie jest akcja Zostań rodziną zastępczą i trafila mi w ręe ulotka na ten temat. I zauważyłam że jednym z wymagań aby zostać taką rodziną jest „dobry stan zdrowia". Czy choroba nie była żadną przeszkodą, kiedy walczyliści o Maluszka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kasiakuc
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 4903
Skąd: kraków

PostWysłany: Czw Sty 18, 2007 12:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

widzę że wiekszość z mam przygotowywala się do zajścia w ciążę...przechodzila konsultacje badania itp..my z mężem postanowiliśmy zaryzykować gdy byłam po leczeniu szpitalnym na dobrej remisji...nie zastanawiałam sie ani tez nie pytałam lekarzy czy mogę..po prostu udało nam się..i zaraz po ślubie oczekiwałam na dziecko..które urodziło się zdrowe..niespełna 2 mieasiące po porodzie spróbowaliśmy drugi raz i rownież sie udało..było to wielkie ryzyko ale gotowi bylismy je podjąć...może też nie roztrząsaliśmy komplikacji i byliśmy młodzi 23 i 24 lata wtedy też inaczej podchodzi sie do pewnych spraw..teraz nie wiem czy odważyłabym się na takie kroki..może..bo jestem przewrotna i lubię eksperymentować zwłaszcza na sobie w granicach rozsądku... Smile
wierzę że jesli jest remisja dłuższy czas i reszta w miare dobrze to nie powinno byc kłopotów..ale to zawsze pozostaje ryzykiem i należy sie z kżdą ewentualnością liczyć....wszystkim przyszłym mamą życzę powodzenia...zdrowia..optymizmu i wiary że wszystko będzie dobrze...a przede wszystkim dobrego wyrozumiałego męża ktory będzie podporą w trudniejszych chwilach...pozdrawiam Smile Slonko
Narcyzia powodzenia wszystko się uloży..trzymam kciuki Very Happy
_________________
cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ewela1
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 443
Skąd: Szkocja

PostWysłany: Czw Lut 01, 2007 12:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam..
jestem mocno zaniepokojona moją niunią....
od jakiegos, długiego już ,czasu zaczęła się skarżyć,że jest zmęczona.. tu ją boli.. tam ją boli... itp... ale póżniej doszły problemy z oczami.. suchość... zaczerwienienia, poranne problemy z ich otwaarciem-sa do tego stopnia posklejane ropka..

i w tym momencie zaczęłam się niepokoić..

pózniej doszły problemy z suchoscia ust..od dwóch miesięcy niewyjasniony kaszel, jakies swedzące wysypki.. wyraznie podrazniony nosek.. stany podgoraczkowe,i zmiany nastroju..częsta ,intensywna bladość..a wczoraj powiedziaała mi;,, mamusi wiesz mam takie dziwne uczucie marznięcia mi koci.. no wiesz tu od zewnatrz mi ciepło ale w kosci mi bardzo zimno..,,

i to mnie dobiło całkiem..

starałam się niepopaadać w jakąs panikę i nie dopasowywać jej dolegliwości do mojej choroby ale to udczucie zimna ja równiez posiadam i nie mówiłam o tym nikomu.. dodatkowo dziś mówi,ze bardzo ja bolą usta,są dziwnie czerwone i mają dużą,rózową obwódę.
jestem pewna,ze z moja niunią jest cos nie tak ale mam nadzieję,że jest to cos błachego..

niewiem jak zmusze lekarza do jakis badań ..ale zrobie to..

..miesiąc temu byłam z wyzej wymienionym kaszlem,oczami,dziwnymi stanami podgorączkowymi..i cóz.. po osłuchaniu stwierdził,że to jakis wirus..nawet syropu na kaszel nie dał Shocked , bo ,jak mówił, i tak nie pomoze... samo przejdzie ...

hmm..i to tyle..
ps. u nas tez mozna dostac kota z tymi lekarzami.. Wink

pozdrawiam-ewela
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert
Moderator
Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa

PostWysłany: Czw Lut 01, 2007 9:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej,
Najwyraźniej nie jesteśmy sami w naszych bojach o dostęp do lekarzy i profesjonalną opiekę medyczną. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Nic innego poza dotarciem do lekarza i ruszeniem sprawy z miejsca nie zdziałasz. Nie powiem, byś się nie martwiła, bo to realne i proste nie jest. Taka rola rodziców. Starajcie się zbytnio nie stresować, bo a nóż obawy są na wyrost. Mam nadzieję, że tak będzie. To może być jakiś stan grypowy przecież... Najczęstsze objawy grypy to:

-wysoka gorączka
-bóle kostno-mięśniowe
-bóle głowy
-ból gardła
-drapanie w gardle
-suchy kaszel
-katar i kichanie
-podrażnienie oczu
-znaczne osłabienie
-dreszcze

Jakaś analogia w Twoim opisie jest.

Zdrówka życzę! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kasia 72
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 22 Lut 2005
Posty: 1686
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw Lut 01, 2007 10:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ewela,taka już nasza rola-matek,że czasami przejmujemy się na zapas. Chociaż...ja też każdy niepokojący objaw rozpatruję pod wzgledem swojej choroby.
Nie wiem ile lat ma Twoja córcia....ale ja mam podobny problem z moim 11-latkiem. Ciągłe zmęczenie,brak apetytu,bladość.......skarży się,że go boli ....a to łokieć ...a to kolano....a to nogi pod kolanami.
Lekarze......no właśnie......rośnie chłopak,ma łykać magnez z wit B6 a za 2 tygodnie może dostaniemy z wielką łaską jakieś skierowanie na podstawowe badania.
Ręce opadają. Jeżeli nie da skierowania.....to za przeproszeniem chromolę ją...i jak zwykle robię na własną rękę.
Pisałam juz o tym kiedyś.....żeby nie mój upór,to nawet bym nie wiedziała ,że Karol ma wadę serca.....bo na moje sygnały padła odpowiedz...."kobito,wymyślasz sobie".
Myślę,że powinnas zrobić podst. badanka,morfologię+rozmaz+płytki no i moczyk,może OB.
pozdrawiam Kasia.

ps.obecnie walczę z moim najmłodszym skarbem......wczoraj w nocy temperatura prawie 40 stopni.....biegunka.....jakiś paskudny wirus.
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
kasiakuc
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 4903
Skąd: kraków

PostWysłany: Pią Lut 02, 2007 8:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasia to co dolega Twojemu młodszemu dziecku to wirus który w ten sposób się wlasnie objawia koniecznie powinnaś iść do lekarza już wiel przypadków takich dolegliwości odnotowano nawet w szpitalach na odziałach ...lepiej sprawdzić niż miec szpital w domu..serdecznie pozdrawiam i dużo zdrowka...powodzenia.. Slonko
_________________
cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group