Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta Master butterfly
Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 228 Skąd: Sławków-Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 1:47 pm Temat postu: Karmienie piersią |
|
|
Znowu mam pytanko do toczniowych mam. Czy karmilyscie piersia swoje dzieciaczki? Jesli tak to jakie leki przy tym zazywalyscie? CZy nie bylo roblemu z pokarmem? Pytam z czystej ciekawosci, bo juz powoli zastanawiam sie jak to bedzie ze mna i coreczka. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia 72 Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią Maj 11, 2007 11:32 pm Temat postu: |
|
|
Martuś ja karmiłam moją Oliwkę przez około pół roku,ale moja lekarka troszkę próbowała na mnie wymusić zaprzestanie....aby wrócić do leków.
W ciąży brałam medrol -16mg- tylko od 6 m-ca,stopniowo schodząc do 4 mg krótko przed rozwiązaniem. W okresie karmienia byłam bez żadnych lekow,ale wiem że kobietki biorą leki i w ciaży i okresie karmienia. Wszystko musisz konsultować z lekarzem prowadzącym.
Dobrze byłoby żebyś mogła troszkę pokarmić,nie ma to jak pokarm matki.
Pozdrawim Cię serdecznie. _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
|
Marta Master butterfly
Dołączył: 16 Gru 2003 Posty: 228 Skąd: Sławków-Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob Maj 12, 2007 8:44 am Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie i bardzo bardzo chciałabym karmić, ale ze mną jest ten problem,że oprócz enkortonu biorę leki na nadciśnienie. I te są najgorsze. Oczywiście ze będę rozmawiac z lekarzem i negocjowac |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka29 Master butterfly
Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 6571 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 9:01 am Temat postu: |
|
|
Ja coprawda jestem mieszańcem...ale po porodzie córki wogóle nie karmiłam ..odrazu miałam nawrót choroby i karmienie było niemozliweze wzgledu na zły stan zdrowia i zwiększone dawki leków! apo urodzeniu synka czułam się dobrze i synka karmiłam 2 tygodnie... i zaś nastapił nawrót choroby i z karmienia nic nie wyszło ... _________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilu Senior
Dołączył: 25 Kwi 2004 Posty: 59 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2007 9:42 am Temat postu: |
|
|
A ja karmiłam Laurunię przez 9 miesięcy. Pani doktor powiedziała, że można karmić do 15mg encortonu, przy 15 juz nie można. Moja ginekolog jest super, bo wiedziała co zrobić, gdy dostałam motyla na twarzy itd. Co najważniejsze była w stałym kontakcie z moim reumatologiem.
Pozdrawiam
lilu |
|
Powrót do góry |
|
|
laleczka Stary wyjadacz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 108 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 25, 2007 9:37 pm Temat postu: |
|
|
ja karmilam Manie przez 9 miesiecy, brałam 20 mg encortonu (powinnam zmniejszyc dawke niedlugo po porodzie, ale jakos mi bylo nie podrodze do mojego lekarz, a sama raczej nie podjelabym takiej decyzji). rodzilam w IMiDz i tam sprawdzano czy przy takiej dawce moge. ogolnie mleka od poczatku mialam mało - akurat tyle ile Niunia potrzebowala. problem z mlekiem mialam na poczatku - 1wszy raz ja nakarmilam po tygodniu, bo przez solu-medrol, ktory mialam podawany przez 3 dni od dnia porodu, nie mialam mleka w ogole ale sie uparłam, mała karmilam stzrykawka (zeby nie przyzwyczaiła sie do butelki), sciagalam jak glupia tym laktatorem, pilam ochydne ziola i juz po 3 dniach zaczelo cos mi tam leciec. szczegol ze teraz mam wiszace do pasa, cale w rozstepach i ciemne sutki, jakbym je ciagnela po asfalcie, ale bylo warto!! |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiakuc Master butterfly
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sob Maj 26, 2007 7:59 am Temat postu: |
|
|
ja nie karmiłam ani corki ani syna ponieważ bylam cały czas na sterydach i zwyczajnie sie bałam choć nikt z lekarzy nic nie powiedział ..nawet wtedy gdy sama zdecydowałam o nie karmieniu piersia choc dzisiaj tego żałuje bo podobno mozna ale nigdy nic nie wiadomo... _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
|
laleczka Stary wyjadacz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 108 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 26, 2007 8:06 am Temat postu: |
|
|
a ja wzięłam sprawę na chłopski rozum - skoro będąc w ciąży przyjmowałam 20mg (a przez 10 dni 30 mg) to dlaczego miałabym nie karmić ?? tym bardziej, ze to jedna z najfajniejszych rzeczy macierzyństwie |
|
Powrót do góry |
|
|
paproshka Master butterfly
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6425
|
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 11:52 pm Temat postu: |
|
|
Ja biorę 5mg co drugi dzień Encortonu i dzielnie karmię Maksa już od 8 miesięcy i do roku zamierzam pociągnąć, bo nie ukrywam że bardzo to lubię, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
laleczka Stary wyjadacz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 108 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 12:09 am Temat postu: |
|
|
paproshka napisał: |
Ja biorę 5mg co drugi dzień Encortonu i dzielnie karmię Maksa już od 8 miesięcy i do roku zamierzam pociągnąć, bo nie ukrywam że bardzo to lubię, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi |
ee normalka. mnie Marynia odstawiła od cycka, jak miala 9 miesięcy |
|
Powrót do góry |
|
|
paproshka Master butterfly
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6425
|
Wysłany: Sro Lis 12, 2008 8:26 am Temat postu: |
|
|
och poważnie już jak miała 9 miechów???Hmm no ale cóż mi pozostanie jak nie pogodzić się z taką decyzją...W końcu on tu ustala reguły _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marzena1 Senior
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 61
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 8:11 am Temat postu: |
|
|
Ja karmiłam miesiąc później był nawrót choroby zwiększono mi dawkę encortonu do 40 mg włączono arechine i karmić nie mogłam. Cierpiałam z tego powodu ale wolałam być mamą sprawną niż wiecznie obolałą. |
|
Powrót do góry |
|
|
paproshka Master butterfly
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6425
|
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 9:22 am Temat postu: |
|
|
I bardzo dobrze zrobiłaś, w końcu zdrówko najważniejsze...Zresztą ja sama byłam butelkowym dzieckiem, moja siostra również i jakoś rozwijałyśmy się i wbrew pozorom w dzieciństwie nie chorowałyśmy.Choć mama też przeżywała, że nie może nas karmić piersią _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilu Senior
Dołączył: 25 Kwi 2004 Posty: 59 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 11:38 pm Temat postu: |
|
|
ja karmiłam swoją córcię przez 9 miesięcy. Ginekolog ( Pani zna się na rzeczy) poinformowała, że do 15mg dziennie encortonu mogę karmić, a powyżej trzeba odstawić . |
|
Powrót do góry |
|
|
paproshka Master butterfly
Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6425
|
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 10:59 am Temat postu: |
|
|
Maksymilian skończył 10 miesięcy i nadal chce bym w ten sposóba dawałą mu mleczko Inna sprawa, że praktycznie w dzień niewiele chce pić, jedynie wieczorkiem przed snem ma fazę na mamę...No cóż do roku chcę go karmić, a potem przejść na butelke, zwłaszcza, że jak mnie nie ma niekiedy, to tata go tak karmi i nie ma większych obiekcji... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|